Witam, z góry przepraszam za nadmierne rozpisanie, mam nadzieje ze ktoś jednak przeczyta w całości to co mam do powiedzenia.
Mam 20 lat, od ponad roku cierpię na nawracające zapalenie pęcherza moczowego. Początkowo myślałam ze to problem natury ginekologicznej ponieważ na niedługo przed tym jak pojawiły się u mnie po raz pierwszy dolegliwości zaczęłam współżyć. Wizyta u ginekologa zaprzeczyła moim podejrzeniom. Ciągłe ( nie tylko podczas oddawania moczu) pieczenie, krwiomocz, oddawanie malej ilości moczu, za to nawet 3 razy w przeciągu 10-15 minut, czemu towarzyszy niewyobrażalne palenie w kroku, tak silne ze nie raz, nie dwa wracałam z łazienki ze łzami w oczach. Wszystko to sprawiło ze praktycznie nie umiem funkcjonować normalnie, ciągle się boje ze Np. nie wytrzymam w pociągu, na wykładzie itd itd. Najgorsze jest to ze problem powraca. Jak pisałam wcześniej w przeciągu roku borykałam się z nim około 10 razy ;( teraz po dłuższej przerwie znów wróciło , nie muszę chyba zaznaczać ze jestem wyczerpana nie tylko fizycznie ale i psychicznie ;(
Próbowałam chyba wszystkiego. Piję herbatę żurawinową, staram sie ciepło ubierać. Oczywiście byłam u rożnych lekarzy. Najpierw u rodzinnego. Zrobiłam posiew i dostałam receptę na antybiotyk CIPRONEX. wydawało się ze będzie dobrze ale oczywiście pare tygodni po kuracji ból wrócił. Tym razem zrobiłam posiew + ogólne badanie moczu. Dodatkowo wykryto u mnie jakieś grzybki co spowodował wspomniany wcześniej lek, jestem alergiczką, w ogóle nie powinnam przyjmować antybiotyków, bardziej mi szkodzą niż pomagają, ale byłam zdesperowana. Do tego stopnia ze po drugim badaniu zdecydowałam się zażyć inny antybiotyk, BACTRIM. Jak poprzedni był skuteczny , dopóki ból nie pojawił się znowu po paru tygodniach.
Zaraz po wystąpieniu objawów łykam FURARGINE i UROSEP. Urolog zalecił mi przyjmowanie tych leków nie tylko gdy poczuje ból ale profilaktycznie codziennie. Musze powiedzieć ze to sobie zignorowałam i teraz mam za swoje.
Tym razem zastosuje sie do zaleceń lekarza ale proszę mi pomoc, czy nie ma dla mnie czegoś NAPRAWDE skutecznego?? czy jest ktoś z podobnym problemem, nieszczęśnik, który cierpi jak ja ?;p lub jakiś cudownie ozdrowiony który podzieli się tajemnica jak tego dokonać ?