Wybory parlamentarne 2011

Kert

Nowicjusz
Dołączył
18 Kwiecień 2011
Posty
370
Punkty reakcji
5
A propos wyborów, jesteście ciekawi ile kosztowało Nas głosowanie? Moim zdaniem trochę za dużo ale sami odpowiedzcie sobie na to pytanie:)

http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,10440829,Ile_to_kosztuje_i_dlaczego_tak_drogo__Karta_do_glosowania.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Wyborcza_biz
 

Bojan85

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2011
Posty
27
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
Warszawa
Czy ktoś zauważył, ze nowy nabytek sejmu posłanek Anna Grodzka wygląda trochę jak buka z muminków? :D
http://www.homoseksualizm.org.pl/wp-content/uploads/2009/11/pani_d.jpg
http://4.bp.blogspot.com/_F7C5xBWhLH8/TUWBZFsYuwI/AAAAAAAAADk/xkxaQCC0dY8/s1600/1_Buka.jpg
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
lechowicz w formie, chociaż się z nim częściowo nie zgadzam, jedyne zaskoczenie (jeśli idzie o wybory) jakie mnie dotyczy, to skala w jakiej udało się napompować Palikota (u nas - na lubelszczyznie, mnóstwo głosów zdobyl na wsi), to że PIS wziął jednak trochę więcej niż w poprzednich wyborach (w sytuacji, gdy PO miało tak dobry wynik),
ps odnośnie JKM, nie wiem, ale czy gdyby był zarejstrowany w całym kraju to czy NP by zdobyła 3% możliwe, w mojej komisji mieli 5%, w sąsiedniej 4...
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Co do portalu wolnemedia nie można stwierdzić kto to redaguje. Żadnych nazwisk ?

Co do wyników: wszyscy jęczeli że Palikot to koniec świata, wybór jego to piekło na ziemi itp. A on spokojnie zebrał 10 %. Polska nie kończy się na tym forum. Poglądy tutaj wyrażone nie przekładają się na poglądy ogólnokrajowe.
Były takie głosy że Palikot to produkt wielkomiejskiej bogatej elity, która zaprzedała się mamonie i Boga ma w d. A tu takie niespodzianki - RPP często zdobywał dużo głosów na prowincji. Może ktoś wreszcie zastanowi się dlaczego. przestanie rzucać mięsem na Palikota, przestanie udawać Rejtana i zacznie poważną analizę sytuacji. Może zastanowi się czy przypadkiem postawa kleru katolickiego nie pomogła. Może gdyby proboszczowie masowo nie rzucili się z poparciem dla PIS to ludzie by przekornie nie głosowali na "diabła". Polacy to przekorny naród. Zmuszany do czegoś potrafi zrobić psikus na odwrót (niekoniecznie dla siebie korzystny). Do tego oczywiście katastrofalna polityka SLD z plastusiem na czele, któremu jabłka się skończyły

Namawiam do większej analizy a nie do prostego plucia na odległość
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Moim zdaniem wynik wyborów potwierdza zasadę, że sposób przekazu jest ważniejszy niż treść. PO umie się sprzedać medialnie. PiS jest w tym dużo gorszy, a ludzie JKMa, to już w ogóle tragedia. Założę się, że partia, która wystartowałaby z najgłupszym i najbardziej nawet atakującym wszystko wokół przekazem, ale opakowanym w najładniejsze sreberko i tak by wygrała. I tu jest, Lobo, pies pogrzebany, a nie w tym, że ideały prawicowe się przeżyły, lub że ludzie ich nie rozumieją.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Papierek lepszy niż cukierek - istota problemu. Większość elektoratu całego kraju wie, ze kampania wyborcza to tylko puste obietnice bo politycy kłamią. Po wyborach to każdy tylko zagrabia do siebie wszystko. Więc przy braku wiary w program partie zmieniają się w kandydatki do konkursu Miss Kartki Wyborczej. Która ładniejsza i ma gadane - zbiera głosy
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
Media kreują świat, RPP od początku był uwzględniany w sondażach nawet mając 1% domniemanego poparcia, media mu nie przeszkadzały i to wystarczyło. Nagle na jakis miesiąc przed wyborami ni z gruszki ni z pietruszki poparcie dla Palikota skoczyło w sondażach do 4-6%, a później juz po dyszkę. Wtedy zaczyna sie efekt domina, ludzie zaczynają sobie mysleć że jednak głos oddany na RPP nie jest stracony, a stąd juz prosta droga do zrobienia niezłego wyniku. Jak widać media plus odpowiednio podrasowane sondaże są wstanie wprowadzić każdego do sejmu. Gdyby zamiast Palikota podstawić KNP czy PPP to wyglądałoby to tak samo.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Czyli nie warto się w życiu starać tylko skumplować się z mediami
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Media kreują świat, RPP od początku był uwzględniany w sondażach nawet mając 1% domniemanego poparcia, media mu nie przeszkadzały i to wystarczyło. Nagle na jakis miesiąc przed wyborami ni z gruszki ni z pietruszki poparcie dla Palikota skoczyło w sondażach do 4-6%, a później juz po dyszkę. Wtedy zaczyna sie efekt domina, ludzie zaczynają sobie mysleć że jednak głos oddany na RPP nie jest stracony, a stąd juz prosta droga do zrobienia niezłego wyniku. Jak widać media plus odpowiednio podrasowane sondaże są wstanie wprowadzić każdego do sejmu. Gdyby zamiast Palikota podstawić KNP czy PPP to wyglądałoby to tak samo.
Moja siostra cioteczna stwierdziła, że głosowała na Palikota. Mówię jej - to menda. A ona na to, że chciała zagłosować na kogoś spoza wciąż tych samych partii. Jak dla mnie JKM nakręcił nagonkę na tę swoją "bandę czworga", faktycznie zniechęcił ludzi do głosowanie na główne partie, choć oczywiście nie tylko on, a potem Palikot spił śmietankę. To już wolę LSD i Samoobronę od tego kolesia.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
choć w odniesieniu do tego ze jak media nie wspierają to się przegrywa wybory przypomina mi się wieczne narzekanie piłkarzy polskich przegrywających mecze, że sędzia zły, boisko nierówne itp
 

hannab1

Nowicjusz
Dołączył
8 Styczeń 2011
Posty
525
Punkty reakcji
25
Miasto
Ogród Eden
Nie zapominajcie o liderach którzy są twarzą i głosem swych partii i niezależnie od poziomu demokracji ,decydują w dużym stopniu o udzielonym poparciu.
"Jaki pan , taki kram". Co z tego ,że PiS ma w swych szeregach ludzi niewątpliwie wartościowych i mądrych jeżeli całą formację firmuje Jarosław, człowiek na wskroś odpychający politycznie swą przestarzałą nacjonalistyczną i konfrontacyjną retoryką.
Miałby szanse zabłysnąć jedynie w przypadku permanentnego kryzysu i ciągłych niepokojów jako przybywający "wódz na białym koniu".
Niestety nic takiego nie ma miejsca i zapracowany elektorat ( większościowy ) nie ma czasu na więczną awanturę czy nacjonalistyczne fanaberie.
To samo "zużycie" ( mniej więcej) tyczy się Korwina jako lidera stąd taki a nie inny wynik.
Nie mówiąc już o liderze SLD który jest sztampowym przykładem jaką wartością dla ugrupowania politycznego jest jego lider.
In minus oczywiście. :)
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Trafna diagnoza. Dobry szef partii to przynajmniej połowa sukcesu. Szef musi być elastyczny i patrzeć co się dzieje dookoła. Kaczyński próbował zmiękczenia swego wizerunku i prawie mus się udało. Było to z jego strony dobre posunięcie. Ale niestety dla niego zapomniał o swojej wyuczonej roli na ostatniej prostej.
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
Moja siostra cioteczna stwierdziła, że głosowała na Palikota. Mówię jej - to menda. A ona na to, że chciała zagłosować na kogoś spoza wciąż tych samych partii. Jak dla mnie JKM nakręcił nagonkę na tę swoją "bandę czworga", faktycznie zniechęcił ludzi do głosowanie na główne partie, choć oczywiście nie tylko on, a potem Palikot spił śmietankę. To już wolę LSD i Samoobronę od tego kolesia.
Szczerze powiedziawszy to rzeczywiście ci salonowi postkomuniści z SLD byli mniej niebezpieczni niż Palikot. Oczywiscie on nie jest ideologicznym lewakiem, jak poczuje koniąnkturę nosem to za kilka lat i narodowcem zostanie, ale przy swoim korytku zgromadził niebezpiecznych zacietrzewieńców przy których salonowcy z Rozbrata to mały pikuś.
Problemem Korwina jest jego łatka oszołoma przypieta mu przez media a tym samy wiekszość społeczentwa, on sie z tego juz nie wyplącze, ale sam nie potrafi wykreować kogoś na swojego zastępcę.
Migalski na swoim blogu zaapelował o zjednoczenie prawicy (KNP, PJN, UPR i Jurek), to sie w sam czas przebudził, trzeba było pomysleć o tym kilka miesięcy przed wyborami, a nie rozbijać konserwo-kolibrowy elektorat.
 
Do góry