Mrs X.
Nowicjusz
raz pisałam smsa do przyjaciółki. byłam tak wkurzona, że w smsie znajdowały się głownie same przekleństwa. i wysłałam do taty... miałam miesięczny szlaban xD
nie moja wpadka, ale mojego 'byłego'.
pisze mi w smsie: cześć kotek co tam u Ciebie? dawno się nie widzieliśmy, chciałbym pogadać, tylko żeby *(moje imię) się o tym nie dowiedziała. czekam na odpowiedź W.
żeby to nie było mało, po chwili dostaję smsa od tej dziewczyny o treści: W. dobrze kochanie spotkajmy się na ławkach. Ale swoją drogą nieźle zrobiłeś tą *(moje imię). Nadal jesteście razem?
odpisałam: nie Karolinko. właśnie z nim zrywam.
a W. nic nie odpisałam
nie moja wpadka, ale mojego 'byłego'.
pisze mi w smsie: cześć kotek co tam u Ciebie? dawno się nie widzieliśmy, chciałbym pogadać, tylko żeby *(moje imię) się o tym nie dowiedziała. czekam na odpowiedź W.
żeby to nie było mało, po chwili dostaję smsa od tej dziewczyny o treści: W. dobrze kochanie spotkajmy się na ławkach. Ale swoją drogą nieźle zrobiłeś tą *(moje imię). Nadal jesteście razem?
odpisałam: nie Karolinko. właśnie z nim zrywam.
a W. nic nie odpisałam