"Kim jest dla mnie moj ojciec"
hmm opiekunem prawnym i chyba tylko tyle..
nie potrafi się przyznać do błędu,
nigdy za nic nie przeprasza,
za dużo wymaga od innych a od siebie w ogóle,
nie gadam z nim za często,
nie lubie przebywać w jego towarzystwie,
denerwuje mnie..
drze sie na mnie bez powodu.
dzisiaj jak leciał jakiś program o "biciu dzieci", z ironicznym uśmiechem stwierdził " ja was nigdy nie biłem"
taaa ;/ pewnie chciałabym w to wierzyć , jednak moje wspomnienia odbiegają od tego stwierdzenia diametralnie..