Tradycje weselne

kasia1648

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2008
Posty
597
Punkty reakcji
3
Miasto
TrOcHe Tu TrOcHe TaM
My kazdy szczegol naszego wesela mielismy wspolnie zaplanowany i nie chcielismy w kieliszku wodki.A jezeli by ta wodka nawet byla i maz by ja wybral czy ja to bysmy sie smieli z tego:)Pozatym zycie we dwoje nie konczy sie na kieliszku wodki z zabobonem,ze ty wybralas ty decydujesz w naszym zyciu...

My podejmujemy decyzje razem,domem ja sie zajmuje,finansami tez(maz nie umie dysponowac kasa)to kwestia ugadania ty robisz lepiej to,a ja robie lepiej to...

Olej to i juz bo to,ze bedziesz myslec o tym nic ci nie da tego nie zmienisz:)

P.S U nas po wejsciu na sale bilismy kieliszki po szampanie i zespol kazal nam posprzatac ja dostalam szufelke maz miotle i wedlug tego tez ten co ma szufelke ma zadzic w domu...Ja w to nie wierze bo wedlug tego ja nie powinnam nic w domu robic,a tak naprawde dom jest na mojej glowie wiec sprzatanie to byla tylko zabawa tak jak i te kieliszki:)

A propo co moze zaczac sie dziac zle??
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
tak to już jest przeważnie kobiety rządzą w związku i n awet % do tego nie potrzeba ;)
 

kasia1648

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2008
Posty
597
Punkty reakcji
3
Miasto
TrOcHe Tu TrOcHe TaM
tak to już jest przeważnie kobiety rządzą w związku i n awet % do tego nie potrzeba ;)

Dokladnie jezeli kobieta ma rzadzic to tak bedzie i tego sie nie zmieni:)Moj maz lubi jak ja rzadze w domu bo wszystko ma swoj lad i porzadek:)

kieliszekwody-chyba ma naprawde wielki problem skoro nie umie zaakceptowac,ze to tylko zabawa i ten kieliszek nic niezmieni
 

kieliszekwody

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2009
Posty
10
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
mazury/pomorze
kasia1648 a propo to źle zacznie się dziać w ten sposób co w życiu miałem osiągnęło wartość kieliszka wody a teściowa ktora dawała kieliszek wody na progu powiedziała ze jej się "sprawdziło" a sprawdziło się to że chciała zrobić ze mnie nic że miałem być nikim w tym związku a ona miała z córka czyli moją żoną dominować w związku (to nie o mnie ale to autentyczną historia mojej bliskiej osoby)
 

kasia1648

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2008
Posty
597
Punkty reakcji
3
Miasto
TrOcHe Tu TrOcHe TaM
kasia1648 a propo to źle zacznie się dziać w ten sposób co w życiu miałem osiągnęło wartość kieliszka wody a teściowa ktora dawała kieliszek wody na progu powiedziała ze jej się "sprawdziło" a sprawdziło się to że chciała zrobić ze mnie nic że miałem być nikim w tym związku a ona miała z córka czyli moją żoną dominować w związku (to nie o mnie ale to autentyczną historia mojej bliskiej osoby)


Jezeli masz swoje wartosci to nie dasz zrobic z siebie NIC!!Ja bym to wszystko olala,a jak bym slyszala od tesciowej czy zony jakie podteksty to bym jasno powiedziala,ze kieliszek nic nie znaczy..

Pozatym jakim prawem twoja tesciowa chce dominowac w twoim zyciu??Szczerze :cenzura: jej do twojego zycia jak ty nim pokierujesz takie bedzie
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
ja napisze tylko tyle, jak teściowa zaczyna się wtrącać to nie wróży nic dobrego :]
 

cupoftea

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2009
Posty
26
Punkty reakcji
2
i podobno trzeba mieć koniecznie coś starego, nowego, pożyczonego i niebieskiego ;]
Mhmmm... Ja słyszałam także, o niebieskiej (?) podwiązce oraz, że pierwszym gościem, który składa życzenia powinien być mężczyzna. Oczywiście to są przesądy. A tradycje? Zbieranie na wózek, czerwone róże do ślubu (choć u nas, coraz częściej ludzie się wyłamują) i branie ślubu w miesiącu, z literką er! ;)
 

kasia1648

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2008
Posty
597
Punkty reakcji
3
Miasto
TrOcHe Tu TrOcHe TaM
To prawda u nas tez to bylo:)

Niebieska-podwiazka
Nowego-Bielizne
Pozyczonego-wsuwki do wlosow
Bialego-suknia(plus wszystkie dodatki biale)
Starego-obraczka(byla juz na palcu dwa lata)
Pieniadz na szczescie do bicuika-normalnie sie wklada grosik ja ze wzgledu na wygode chcialam papierkowe i tesciowa w dniu slubu mi wsadzila 5 euro do buta.

Pierwszy zyczenia nam zlozyl moj tata:)byla tez przypadkowa osoba z ulicy ktora nam zlozyla zyczenia,kwiatki w bieli:)U nas na oczepinach zespol powiedzial,ze pieniadze z welonu pojda na dobra lokate:)Literke R jak najbardziej mielismy:)
 

kieliszekwody

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2009
Posty
10
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
mazury/pomorze
no a właśnie teściowa powiedziała "ja jestem do wybierania a ty do płacenia" to właśnie miedzy innymi ale było tego dużo więcej
jak sobie z tym poradzić?
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
Kasiu a o co chodzi z tą kasą z welonu? i z tymi pieniędzmi w bucie???
bo o tym nie slyszalam
 

kasia1648

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2008
Posty
597
Punkty reakcji
3
Miasto
TrOcHe Tu TrOcHe TaM
Panna młoda wkłada sobie do buta monetę groszową tak,aby Mlodzi zyli w dostatku i niczego im nie brakowalo.Ja mialam papierkowe bo jak dzien wczesniej wlozylam monete co mnie obcieralo:)

Co do welonu to zespol sie nas w trakcie wesela na boku pytal co ma powiedziec,ze na co zbieramy...Zazwyczaj sie mowi,ze na wozek,ale u nas mimo bardzo dlugich staran dziecko nie przyszlo wiec zespol nie chcial robic przykrosci i powiedzial,ze Mlodzi zbieraja na lokate:)Gdy zakonczyli zbierac kase zawineli w welon i powiedzieli,ze Mlodzi sami beda liczyc w domu i Pani Mloda napewno jakies 5 euro na drobne wydatki mezowi da:)

I w sumie dobrze powiedzial bo kasa z welonu i z calego wesela z kopert lezy sobie w banku i zbiera procenty:)
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
aha nie znałam tych tradycji

co do zbierania kasy to zostawiam to zespołowi
a o tych pieniadzach do buta pomysle ;
 

PiaGizela

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2009
Posty
14
Punkty reakcji
0
panna młoda nie może sie pokazać w sukience dla pana młodego nie wczesniej niż dopiero w kościele;]wybór sukienki itp.też zostaje tajemnica
 

sztymcia777

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2009
Posty
19
Punkty reakcji
0
a jak u was wygladaja oczepiny? bo powiem tak.. Mieszkam w Zakopanem, moja rodzina w polowie jest goralska wiec i wesele bedzie z goralska muzyka itd. z tym, ze my "mlodzi" nie bedziemy w tradycyjnych strojach goralskich ale w sukience bialej i garniturze. Jak wiec wygladaja "ceperskie" oczepiny? bo do tej pory bylam tylko na goralskich weselach a tam to wyglada tak:

Starosciny (czyli matki chrzestne obu stron) zabieraja na strone panne mloda zeby sciagnac jej z glowy "wianuszek" a załozyc hustke haftowana. Wtedy wpadaja druzbowie i porywaja panne mloda do koleczka i tu sie zaczynaja przyspiewki ze strony staroscin i druzbow. Starosciny powinny wykupic panne mloda za oscypki, kielbase, wodke itd. Caly czas gra muzyka goralska i sa tance. Gdy panna mloda zostanie wykupiona druhny biora ja do koleczka i spiewaja jej, ze juz nie jest panna itd. Całość trwa dosc długo. Pieniadze zbieraja starosciny i przekazuje je pozniej mlodym. Oczepiny koncza sie tluczeniem talerza przez pana mlodego i porwaniem panny mlodej do tanca.

Tak to mniej wiecej wyglada tutaj, a to wszystko zalezy od "goralskosci" rodzin. My tego nie chcemy bo nie bedzie mial tego kto poprowadzic a jak sie teg0 dobrze nie poprowadzi to nic z tego nie wyjdzie. Tak wiec pytam, jak to moze inaczej wygladac?
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
U nas (jestem z południa Polski) wygląda to mniej więcej tak... Panna młoda siedzi na krześle, wokół niej ustawiają się wszystkie panny a za nimi pan młody, ich zadaniem jest utrudnianie panu młodemu ściągnięcia welonu - do tego celu czasem używane są drewniane łyżki, którymi biją go po rękach, kiedy już uda mu się zdjąć pannie młodej welon (wcześniej starsza druhna bądź ktoś inny go odpina, bo mogłoby być dla niej bolesne takie szarpanie :p), po wiwatach na jego cześć, że udało mu się tego dokonać itd. podaje go pannie młodej, panny ustawiają się w szerszym kółeczku i tańczą do muzyki, a panna młoda rzuca go za siebie, ta która złapie zakłada. Potem jest zmiana - siada pan młody, a wokół niego ustawiają się kawalerowie, którzy również mają za zadanie utrudniać pannie młodej zdjęcie krawata/muszki/musznika, kiedy już uda jej się zdjąć podaje panu młodemu i sytuacja się dalej powtarza. Kiedy już zostaje wyłoniona nowa "para młoda" tańczą razem - często są jakieś utrudnienia np. jakiś nietypowy taniec, taniec z różą w zębach, taniec na krześle czy tym podobne...

tu masz linki - mniej więcej tak to wygląda ;)
http://www.youtube.com/watch?v=1J8agUK9R9M&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=ykYU8mwT6aI
http://www.youtube.com/watch?v=J71BHk6bnEw
http://www.youtube.com/watch?v=Gu9CI6rkmyI&feature=related - i bicie po łapkach :p

p.s. nie wiem z jakiego regionu te filmy pochodzą, ale u nas - Wyżyna Krakowsko-Częstochowska - również tak to wygląda :)
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
u mnie co do oczepin ze strony pani młodej było to samo
nowa pani młoda wybrala sobie nowego pana młodego a potem musieli całowac się na różne dziwne sposoby, tak jak kazał zespół i jak długo grała muzyka
u mnie w okolicy tak najczesciej wygladaja oczepiny
 
Do góry