Temat widzę sprzed 10 lat, jak ten czas szybko leci.. Ale jak by jakaś pani miała podobny problem, to kilka słów ode mnie:
Autorka postu wspomniała, że nigdy się nie masturbowała, a szczerze mówiąc brak tej rozkoszy to u kobiet duży błąd bo poprzez masturbację poznają swoje ciało i przygotowują je do przyszłego seksu, po prostu dzięki masturbacji kobiety uczą się osiągać orgazm i przez to łatwiej im się go osiąga z partnerem.
Gra wstępna jest niesamowicie ważna, może wina leży ze strony partnera? Może się po 2 minutach rozbieracie do naga i wszystko dzieje się za szybko? Niech pieści całe ciało
Zaczynając od innych stref mocno erogennych jak na przykład:
-Szyja
-Uszy
-Nadgarstki
-Nogi(wewnętrzna część ud)
-Piersi
-Pośladki
Pochwę zostawiając na sam koniec.
To wszystko musi dziać się powoli, pieszcząc się najpierw przez ubranie, potem powoli zdejmując z siebie po kawałku, wszystko robione bez stresu i z przyjemnością musi Was rozgrzać
Do gry wstępnej oczywiście można zaliczyć palcówkę i minetkę, to drugie jest świetnym sposobem na nawilżenie pochwy i spowodowanie by była jeszcze bardziej mokra.
Żele.. to świetny pomysł! Bo możecie je zastosować do choćby masażu
Zaczynając od karku, plecków, idąc coraz niżej, przy okazji nawilżając miejsca intymne, to sprawi Wam genialną zabawę i o suchości nie będzie nawet mowy.
Gdy wagina będzie już "gotowa" to zacznijcie, a po tym wszystkim prędko nie wyschnie