nie takie bzdury w raportach brukselskich widziałem
nie jest również tajemnicą, to jakie przepisy uchwalano w danych latach w Polsce
jedynym osiągnięciem w zakresie kosztów jakie są ponoszone w związku z zatrudnieniem pracownika
była pisowska obniżka części składek (co jakoś dziwnie koreluje z zastopowaniem spadku w wykresie) no i ?
można podnosić zjawiska zewnętrzne wpływające na zjawiska krajowe (egzogenne) jak i te endogenne
trzeba by konfrontować toto z rzeczoną wydajnością, wskaźnikiem bezrobocia (lepiej zatrudnienia)
alienacja jakiegoś czynnika w separacji od otoczenia służyć może li i jedynie manipulacji..
jedno jest pewne, ludzki tłum, zawsze myślał i będzie myślał niemądrze (jako tłum)
jego ignorancja i emocjonalność powodować mogą dowolne zaplanowane wcześniej reakcje...
czytanie Marksa jest wskazane, gdyż absurdalność jego wnioskowania jest przysłowiowa (chociaż zdarzały mu się trafne spostrzeżenia, ale ślepej kurze ziarno... zwłaszcza, że był inteligentny...)
instynkty stadne...
niestety większość znowu nie jest w stanie zweryfikować/falsyfikować jego pomysłów, z powodów czy to emocjonalnego nastawienia, lub zwykłej ignorancji (tak znowu spojrzałem co wypisujesz)
nie jest również tajemnicą, to jakie przepisy uchwalano w danych latach w Polsce
jedynym osiągnięciem w zakresie kosztów jakie są ponoszone w związku z zatrudnieniem pracownika
była pisowska obniżka części składek (co jakoś dziwnie koreluje z zastopowaniem spadku w wykresie) no i ?
można podnosić zjawiska zewnętrzne wpływające na zjawiska krajowe (egzogenne) jak i te endogenne
trzeba by konfrontować toto z rzeczoną wydajnością, wskaźnikiem bezrobocia (lepiej zatrudnienia)
alienacja jakiegoś czynnika w separacji od otoczenia służyć może li i jedynie manipulacji..
jedno jest pewne, ludzki tłum, zawsze myślał i będzie myślał niemądrze (jako tłum)
jego ignorancja i emocjonalność powodować mogą dowolne zaplanowane wcześniej reakcje...
czytanie Marksa jest wskazane, gdyż absurdalność jego wnioskowania jest przysłowiowa (chociaż zdarzały mu się trafne spostrzeżenia, ale ślepej kurze ziarno... zwłaszcza, że był inteligentny...)
instynkty stadne...
niestety większość znowu nie jest w stanie zweryfikować/falsyfikować jego pomysłów, z powodów czy to emocjonalnego nastawienia, lub zwykłej ignorancji (tak znowu spojrzałem co wypisujesz)