Tyle razy pomagałam na tym forum i wreszcie przyszedł czas, kiedy i jak potrzebuje od Was rady Drodzy Forumowicze.
Sprawa przedstawia sie następująco: 3 tyg temu miałam okres. uprawialiśmy z chłopakiem petting pod prysznicem, on skonczył gdzies w okolicach mojego brzucha. Leciała woda, byliśmy namydleni żelem, ja miałam okres i tampon.....hmmm tydzień później (nie miałam okresu) również uprawialiśmy petting, sytuacja się rozkręciła, chłopak wszedł we mnie(w gumce!) ale skonczył na zewnątrz.2 dni temu dostałam okres (jesli mozna to tak nazwac....) w 24 dniu (a zazwyczaj mam od 20 do 40 wiec wszystko w normie)no i z tym okresem coś nie tak jest....zazwyczaj pobolewał mnie brzuch, bolały piersi, okres był w miare obfity. Teraz zero bólu piersi, zero bólu brzucha,a okres...jakby go nie było :/ leci troche tylko...to mnie najbardziej zdziwiło.warto dodać ze od 2 tyg chodze jak na szpilkach, cała poddenerwowana, ciagle mysle tylko o tym, czy nie wpadlam :/ mam zamiar zrobic test, ale dopiero jak skonczy mi sie ten dziwny okres....do tego czasu chyba oszaleje :/
Powiedzcie mi, czy sa jakies szanse ze zaszlam w ciaze? jesli nie to co moze byc przyczyna słabego krwawienia? warto dodac, ze zadnych objawow typu: mrowienie w piersiach, metaliczny smak w ustach, zle samopoczucie, nie mam.troche tylko głowa mnie pobolewałąale to zapewne z przemeczenia.i choruje na niedoczynnosc tarczycy, biore tabletki, ktorych przez ostatni tydzien z nieuwagi zapominalam brac.
Prosze o powazne potraktowanie tematu i przede wszystkim odpowiedzi
Edit
dodam, że ten słaby okres mam już 5 dzien...(a zawsze normalny mam 8)
Czy jest ktos kto sie w koncu wypowie ?
Sprawa przedstawia sie następująco: 3 tyg temu miałam okres. uprawialiśmy z chłopakiem petting pod prysznicem, on skonczył gdzies w okolicach mojego brzucha. Leciała woda, byliśmy namydleni żelem, ja miałam okres i tampon.....hmmm tydzień później (nie miałam okresu) również uprawialiśmy petting, sytuacja się rozkręciła, chłopak wszedł we mnie(w gumce!) ale skonczył na zewnątrz.2 dni temu dostałam okres (jesli mozna to tak nazwac....) w 24 dniu (a zazwyczaj mam od 20 do 40 wiec wszystko w normie)no i z tym okresem coś nie tak jest....zazwyczaj pobolewał mnie brzuch, bolały piersi, okres był w miare obfity. Teraz zero bólu piersi, zero bólu brzucha,a okres...jakby go nie było :/ leci troche tylko...to mnie najbardziej zdziwiło.warto dodać ze od 2 tyg chodze jak na szpilkach, cała poddenerwowana, ciagle mysle tylko o tym, czy nie wpadlam :/ mam zamiar zrobic test, ale dopiero jak skonczy mi sie ten dziwny okres....do tego czasu chyba oszaleje :/
Powiedzcie mi, czy sa jakies szanse ze zaszlam w ciaze? jesli nie to co moze byc przyczyna słabego krwawienia? warto dodac, ze zadnych objawow typu: mrowienie w piersiach, metaliczny smak w ustach, zle samopoczucie, nie mam.troche tylko głowa mnie pobolewałąale to zapewne z przemeczenia.i choruje na niedoczynnosc tarczycy, biore tabletki, ktorych przez ostatni tydzien z nieuwagi zapominalam brac.
Prosze o powazne potraktowanie tematu i przede wszystkim odpowiedzi
Edit
dodam, że ten słaby okres mam już 5 dzien...(a zawsze normalny mam 8)
Czy jest ktos kto sie w koncu wypowie ?