Szacunek?
Dla kogo? Dla ludzi, którzy obrażają innych dla sportu? Czy może dla tych, którzy poglądy inne niż ich własne mają tam gdzie ja mam nacjonalizm? Nie będę szanował kogoś kto mnie krzywdzi - bo już raz oberwałem od takiego, który nazwał się "prawdziwym Polakiem" i dodał "żebym nie zadzierał ze skinami". Ponadto nie będę szanował kraju, który mnie okrada dziesiątkami podatków z ciężko zapracowanych pieniędzy. Pracowałem już za granicą, gdzie szanuje się mnie jako pracownika i jako jednostkę a nie jako Polaka, Ukraińca czy Turka a na dodatek miałem tego wymierne dowody w postaci godnej zapłaty. A ja odpowiadam szacunkiem na szacunek i nie obchodzi mnie narodowość, wyznanie itp. Szacunek to fundament międzyludzki a nie postulat narodowców. I nie mówię tu o szacunku TU, NA FORUM. Mam szacunek dla każdego rozmówcy (do póki on ma takowy dla mnie) jako jednostki a nie elementu subkultury czy poglądów politycznych. Szacunek dla tych, którzy mają go da ciebie - ale nie jako Polaka / Turka, białego / czarnego, homo / hetero ale jako człowieka.