Reinkarnacja

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
Czy można wierzyć w reinkarnację nie mając dowodów?
A czy wierząc w Boga tak naprawde maz dowód? Widziałaś go?
Dotykałaś? Nie? To czemu wierzysz?

Jak najbardziej jestem OBIEKTYWNA, tylko przyznaję twoje posty czasami mnie irytują :p

Bóg i reinkarnacja - doprawdy nie widzisz możliwości koegzystowania tych 2 pojęc na jednej płaszczyźnie?

"Wasza Prawdopodobna Prawda" - a to mi zabrzmiało jak nazwa sekty :/
 

Carbon

Nowicjusz
Dołączył
15 Styczeń 2006
Posty
101
Punkty reakcji
0
Dlaczego wierzycie w cos, co nie jest tak naprawde udowodnione. Przeciez tak naprawde, nikt nie ma pewnosci ze to wszystko dzialo sie naprawde, czy t e wszystkie opwiesci nie sa ludzkim wymyslem.

ps. to byla literowka Bert

Czy ta historia to mało? No tak, dla niektórych mało, przecież ktoś mógł sobie to wymyślić :D
Tak jak nie mamy podstwa żeby na 1000% to potwierdzić, tak nie ma podstwa by reinkarnacje odrzucić.
Jedno jest pewne, kiedyś dowiemy się jak jest ;)

Co do Boga to wiem, że istnieje, ponieważ Doświadczam Go na co dzień :)


"Wasza Prawdopodobna Prawda" - a to mi zabrzmiało jak nazwa sekty :D dobre hehehh

P.S. Literówka, spox B) nie żywię urazy
 

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
Założę się że nawet po podaniu miliona argumentów nic by to w przekonaniu niuńki nie zmieniło :p
Ja nikogo nie namawiam i nie nakłaniam by wierzył w to co ja wierzę - nie jestem sekciarą :p
Jeśli to było pytanie niunka to mam wrzenie ze bardzo ale to bardzo tendencyjne

Bóg jest najbardziej nieudowodniona rzecza we wszechswiecie czemu wiec tyle ludzi w niego wierzy?

A czyz reinkarnacja nie moze byc darem o niego dla nas?
 

niunka

Nowicjusz
Dołączył
12 Listopad 2005
Posty
199
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
polska ( woj lubelskie) anglia ( leicester)
Bo bylam wychowywana tak od malego dziecka. Bo rodzice czytali mi opowiesci o tym jak inni ludzie go doswiadczali. Bo wiara w niego daje mi sile.
Bóg i reinkarnacja - doprawdy nie widzisz możliwości koegzystowania tych 2 pojęc na jednej płaszczyźnie?
naprawde nie widze, nie potrafie tego pojac i wydaje mi sie ze mozecie mi jakos to przyblizyc a nie naskakiwac na mnie.
Wasza Prawdopodobna Prawda" - a to mi zabrzmiało jak nazwa sekty
Ty to napisalas, ja podkreslilam tylko to ze moge sie mylic, bo moze to byc prawda.
Jak najbardziej jestem OBIEKTYWNA, tylko przyznaję twoje posty czasami mnie irytują
i to pisze moderatorka, to daj mi bana a nie kompromitujesz mnie na forum.
Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego co przynosi powodzenie wam i innym."
no wlasnie Bert, moja wiare poznalam, reinkarnacja jest dla mnie czyms nie znanym.
 

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
Niunka nie martw się jak zasłuzysz to dostaniesz :p
A tak na serio to niby za co byś go chciała? To że mnie akurat irytujesz nie ma nic do rzeczy wiadomo wszyscy sie io tak kochac nie będą :p I nie mam pojecia czym Cie "skompromitowałam"? Jesli cie czyms obraziłam to przepraszam (tylko nie mam pojecia czym)

Nie wiem co ma do tego mój status moderatorki?

Wracając do tematu - reinkarnacja w religiach, które ja uznają nie wyklucza Boga- skoro więc nie wychodzi poza te religie - nie jest zadnym miksem tylko spojna całoscia.

Jak wiadomo ciało to tylko "naczynie" dusza zas jest tym czym je wypełnia. Czy Bog w swojej nieskonczonej dobroci nie moglby dawac nam przezyc ziemskiego zycia w roznych postaciach w ramach nagrody? Albo robi tak gdyz uwaza ze mamy jeszcze tutaj, na ziemskim padole cos do uczynienia.

Z reinkarnacja nie raz zwiazane jest rowniez pojecie nirvany - stan w ktorym dusza uwolniona z kregu wcielen doznaje w koncu pojednania z Bogiem - czyz nie jest to odpowiednik pewnego etapu w religii chrzescijanskiej?
 

thule

Rex Mortis
Dołączył
15 Grudzień 2005
Posty
353
Punkty reakcji
0
Miasto
127.0.0.1
Co do Boga to wiem, że istnieje, ponieważ Doświadczam Go na co dzień :)
Ja również. Dla mnie Bóg=życie. Reszta to godformy, wymyślone przez ludzi i przez nich stworzone. :)

@Niunka - Wszystkie religie świata to czysta teoria. Jakiekolwiek 'dowody' są za bardzo subiektywne.

moja wiare poznalam, reinkarnacja jest dla mnie czyms nie znanym.
Dlaczego więc negujesz coś, tylko dlatego, że tego nie znasz? Ignorancja nie jest dobrym doradcą. Nawet Papież jest otwarty na inne religie, co nie znaczy, że zdradza chrześcijan.
 

niunka

Nowicjusz
Dołączył
12 Listopad 2005
Posty
199
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
polska ( woj lubelskie) anglia ( leicester)
Przepraszam za sformuowanie "Wasz Prawdopodona Prawda", nie malam na mysli sekty.
Bert wlasnie, nie mamy podstawy do odrzucenia ani do potwierdzenia, ale czy nie uwazasz ze takie poznawanie na sile, wyprzedzanie czasu kiedy dane jest nam poznac jaka jest prawda, nie jest ingerowaniem w zycie? Czy taka hipnoza nie jest obraza dla tego wszystkiego? Moge przyjac ze ta opowiesc jest prawdziwa, ale zauwaz z jakiej wiary wywodzi sie dziewczynka, z wiary ktora ciagle osiaga stany uniesienia, ktora przez medytacje doswiadcza wlasnego Boga. My tego nie mamy.
Carmen( nie jestem zamknieta na inne poglady) moze i moje pytanie jest tendencyjne, ale naturalne.
Nie wiem czy mozna przyjac reinkarnacje jako dar od Boga, przeciez gdyby tak bylo nie bylaby ona tak zagmatwana, tak nieprawdopodobna i niepojeta.
Zgodze sie z Toba,ze cialo to tylko naczynie ktore wypelnia dusza. Jest nawet powiedziane, ze dusza ma wieczne zycie, ale nic nie ma o tym ze ona wraca na ziemie ponownie. W takim wypadku,ile razy powracamy? Jezeli to jest nagroda od Boga, to dlaczego jest tak wielka tajemnica.
Thule czysta teoria, ale reinkarnacja wywodzi sie tez z wierzenia. Jednak jej juz nie traktujesz jako czystej teorii. Jezeli chodzi o ignorancje, to tego nie robie.A nie neguje samej reinkarnacji, tylko pamiec z poprzedniego zycia,
 

Jera

ot co. ;]
Dołączył
10 Styczeń 2006
Posty
750
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Dlaczego wierzycie w cos, co nie jest tak naprawde udowodnione. Przeciez tak naprawde, nikt nie ma pewnosci ze to wszystko dzialo sie naprawde, czy t e wszystkie opwiesci nie sa ludzkim wymyslem.


Na dobrą sprawę to możesz przyjąć że NIC nie jest udowodnione i wiara w ogóle nie ma żadnego sensu, świat to jedna wielka iluzja i w ogóle... ale przecież... prawda nie musi być tylko jedna. Każdy wierzy w to, czego potrzebuje, przez co sam to sobie tworzy. Prawda w Twoim umysle jest dla Ciebie Prawdą, choć ktoś inny może uznać to za fałsz. Ale to jest nieważne, ważne że dla CIEBIE to jest Prawda! Być może po prostu chrześcijanie chodzą do Nieba lub Piekła a hindusi czy buddyści wcielają się na nowo... ?
 

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
Po pierwsze czy wszystkie dary od Boga sa "proste"? Największym darem jest zycie i jest ono najbardziej skomplikowanym prezentem jakie mógł dla nas wymyśleć. Nie rozumiem skąd pogląd, że jego dary musza być zrozumiałe dla wszystkich. Zwłaszcza, że napewno sformułowanie "niezbadane są wyroki boskie" jest ci znane.

Po drugie jakie poznawanie na siłę????? Wyprzedzanie czasu??? Obraza??? No pzrestań... Hipnoza jako taka, sama w sobie jest stosowana jako narzędzie terapeutyczne przez psychologów, więc napewno nie jest obrazą. Nie jest też wyprzedzaniem czasu bo poznajemy to co było a nie to co będzie. To nie jest poznawanie na siłę to jest poznawanie dla tych, którzy chcą takiej drogi a nie innej. Nikt cie do tego nie zmusza.

Po trzecie - nie wiadomo dokładnie ile razy powracamy. Tyle ile trzeba pewnie :) Dla każdego jest to pewnie inna liczba. A czemu jest tajemnica? Spytaj Boga :) Przy okazji spytaj go też o inne cuda, krwawe łzy na figurkach, cudowne wyleczenia. Dlaczego one nie sa wyjaśnione? Dlaczego sa tajemnicą, skoro są darem od Boga?
 

BlizZ

Oczekujący Przyszłości
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
1 731
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Częstochowa
Osobiście wierzę, że mamy jedno życie na ziemi, z którego zostaniemy rozliczeni po śmierci. Ale zgodzę się też, że wyroki Boga są niezbadane :]
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
Poczytałam sobie 15 minut. Naprawde ciekawe. Znam jeszcze pare takich przypadków.
Nawet z mojego życia :}. Mama wiele razy mi opowiadała, że mój brat jak miał 3 latka, mówił jej co robił jak był duży. Nie mówił tak dokładnie jak Santi Dewi, ale i tak coś pamiętał. To jest bardzo dziwne dla mnie. Kiedyś wierzyłam w reinkarnacje, ale niedawno zaczęłam się zastanawiać i myśle, że możliwe że kiedyś mieliśmy inne ciało, choć wciąż tą samą dusze, ale myśle, że jej już nie będzie. Chyba, że by była i pamiętalibyśmy wszystko.
 

thule

Rex Mortis
Dołączył
15 Grudzień 2005
Posty
353
Punkty reakcji
0
Miasto
127.0.0.1
Thule czysta teoria, ale reinkarnacja wywodzi sie tez z wierzenia. Jednak jej juz nie traktujesz jako czystej teorii.
Co z tego, że wywodzi się z innego wierzenia? Nie bardzo rozumiem. Religie jako takie, to IMO twory ludzi, a to, że jakiś element jednej z nich pasuje do mojej teorii (i nie tylko mojej) nie ma szerszego związku.
 

Carbon

Nowicjusz
Dołączył
15 Styczeń 2006
Posty
101
Punkty reakcji
0
Przepraszam za sformuowanie "Wasz Prawdopodona Prawda", nie malam na mysli sekty.
Bert wlasnie, nie mamy podstawy do odrzucenia ani do potwierdzenia, ale czy nie uwazasz ze takie poznawanie na sile, wyprzedzanie czasu kiedy dane jest nam poznac jaka jest prawda, nie jest ingerowaniem w zycie? Czy taka hipnoza nie jest obraza dla tego wszystkiego? Moge przyjac ze ta opowiesc jest prawdziwa, ale zauwaz z jakiej wiary wywodzi sie dziewczynka, z wiary ktora ciagle osiaga stany uniesienia, ktora przez medytacje doswiadcza wlasnego Boga. My tego nie mamy.

Nie, to nie jest obrazą. Niby dlaczego miało by być i dla kogo? Obrazą może być wtedy, kiedy ktoś sobie tak ubzdura.
Dlaczego ingerowanie w poznanie prawdy?
Wydaje mi się, że wszystko się dzieje tak, by wszystko poznać stosownie do czasu. Nie ma znaczenia wiek, kolor skóry, religia i inne sprawy, które wymyślił sobie człowiek, bądź które wynikają z 'musu' przystosowania się do danych warunków, w danym środowisku.
Ponadto wszystko dzieje się z naszej woli, Myśl jest Twórcza.

Chyba jedynym czynnikiem, który ma tutaj znaczenie jest DOŚWIADCZENIE.
Jakie znaczenie ma tutaj wiara dziewczynki(kobiety)? Przeciez takie 'wspomnienia' mają ludzie na całym świecie. Tak samo śmierci klinicznej ludzie doświadczają niezależnie od wiary.

No właśnie, przez Medytacje :) Szkoda, że u nas jest tak mało popularna, bo czyni cuda ;)
Aha, nie własnego Boga, ponieważ Bóg jest Jeden.

Carmen( nie jestem zamknieta na inne poglady) moze i moje pytanie jest tendencyjne, ale naturalne.
Nie wiem czy mozna przyjac reinkarnacje jako dar od Boga, przeciez gdyby tak bylo nie bylaby ona tak zagmatwana, tak nieprawdopodobna i niepojeta.

Zdaje ci się, że to jest zagmatwane ;) Może Bóg ma niezłe poczucie humoru? Czasem sobie myślę, że życie to niezły kawał jest :D
Nie wydaje ci się, że reinkarnacja jest sprawiedliwsza?
Dlaczego niektórzy ludzie wegetują całe życie? 'Nie mają' szansy przeżycia go takiego, jaką my mamy? Przecież Bóg jest sprawiedliwy! Dlaczego miałby takie rzeczy czynić?
A może to wynika z ich karmy lub wyboru? :>
Przemyśl to.

Zgodze sie z Toba,ze cialo to tylko naczynie ktore wypelnia dusza. Jest nawet powiedziane, ze dusza ma wieczne zycie, ale nic nie ma o tym ze ona wraca na ziemie ponownie. W takim wypadku,ile razy powracamy? Jezeli to jest nagroda od Boga, to dlaczego jest tak wielka tajemnica.

Ależ jaka tajemnica?! Musimy rozejrzeć się dookoła, być uważnym i doświadczać życia takiego jakie jest w istocie :) Uważny obserwator może wiele zauważyć B)

pozdro

P.S. Całkiem 'przypadkowo' ktoś podał linka na innym forum ;)

klik
 

niunka

Nowicjusz
Dołączył
12 Listopad 2005
Posty
199
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
polska ( woj lubelskie) anglia ( leicester)
To prawda nie wszystkie dary od Boga sa "proste". Jednak sa one bardziej oczywiste, np cudowne wyczeczenia < Bog ma przeciez wielka sile. Krwawe lzy na figurkach tak samo mnie prerazaja jak reinkarnacja.
Wiem ze hipnoza stosowana jest w psychologi, dla mnie jest to jednak grzebanie w psychice. Ingerencja w przyrode. Moze Bog nie wiedzial stwarzajac czlowieka ze bedzie on az tak inteligenty i bedzie poznawal to co mialo byc dla niego niezmane i nie odkryte.
Bert racja Bog jest sprawiedliwy i daje takie same mozliwosci wszystkim, tylko ze nie kazdy umie je wykorzystac. Nie wiem czy chcialby wynagradzac nam to reinkarnacja.
 

thule

Rex Mortis
Dołączył
15 Grudzień 2005
Posty
353
Punkty reakcji
0
Miasto
127.0.0.1
Moze Bog nie wiedzial stwarzajac czlowieka ze bedzie on az tak inteligenty i bedzie poznawal to co mialo byc dla niego niezmane i nie odkryte.
Wg chrześcijan Bóg jest istotą doskonałą, więc mógł przewidzieć, ze człowiek będzie się rozwijał i zwiększał swój potencjał, który wg katolików pochodzi przecież od niego samego. Jeśli o tym nie wiedział, jak sama napisałaś, znaczyłoby to, że nie jest nieomylny. Bóg chyba wiedział co robi, dając człowiekowi wolną wolę?
 

niunka

Nowicjusz
Dołączył
12 Listopad 2005
Posty
199
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
polska ( woj lubelskie) anglia ( leicester)
Wg chrześcijan Bóg jest istotą doskonałą, więc mógł przewidzieć, ze człowiek będzie się rozwijał i zwiększał swój potencjał, który wg katolików pochodzi przecież od niego samego. Jeśli o tym nie wiedział, jak sama napisałaś, znaczyłoby to, że nie jest nieomylny. Bóg chyba wiedział co robi, dając człowiekowi wolną wolę?
Dlaczego wiec reinkarnacja nie jest nam znana od samego poczatku? Rozne inne cuda znamy od samego poczatku.
Wolna wole dostalismy po to aby decydowac o swoim zyciu na ziemi, nie ma nic mowy o tym ze mamy prawo wchodzic w zycie pozaziemskie bedac tu na ziemi.
 

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
Przepraszam ale co znaczy sformułowanie "ze mamy prawo wchodzic w zycie pozaziemskie bedac tu na ziemi"?
życie pozaziemskie? Mnie sie to kojarzy z ufo :p
 

thule

Rex Mortis
Dołączył
15 Grudzień 2005
Posty
353
Punkty reakcji
0
Miasto
127.0.0.1
Dlaczego wiec reinkarnacja nie jest nam znana od samego poczatku? Rozne inne cuda znamy od samego poczatku.
Co rozumiesz poprzez początek? Pojawienie się Chrystusa? Przecież chrześcijaństwo nie jest najstarszą religią świata.
Wydaje mi czy próbujesz połączyć chrześcijaństwo z możliwością reikarnacji? To się wyklucza. Nie można wierzyć w wiele religii jednocześnie. Zbyt ścisłe dogmaty. Co nie znaczy, że każda z nich nie może posiadać cząstki prawdy.

Wolna wole dostalismy po to aby decydowac o swoim zyciu na ziemi, nie ma nic mowy o tym ze mamy prawo wchodzic w zycie pozaziemskie bedac tu na ziemi.
I nie ma nic mowy, że nie mamy prawa, o czymkolwiek teraz mówisz. :)
 

niunka

Nowicjusz
Dołączył
12 Listopad 2005
Posty
199
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
polska ( woj lubelskie) anglia ( leicester)
Carmen, do reinkarnacji mozecie mnie jeszcze przekonac ale ufo to juz przesada :p
ZYcie pozaziemskie bylo okresleniem tego swiata gdzie nie "stapamy po ziemi". Czyli to miejsce gdzie znajduja sie wszystkie dusze ktore, ze tak to nazwe opuscily swoje cialo czy dla jasmosci (Twoimi slowami) opuscily naczynie ktore wypelniaja. Dusza zyje wiecznie a my jestesmy w stanie srednio chodzic po ziemi 90 lat ( przy dobrych wiatrach).
Przepraszam ale co znaczy sformułowanie "ze mamy prawo wchodzic w zycie pozaziemskie bedac tu na ziemi"?
To ze hipnoza jestt czyms wyzszym, czym co nie dokonca jest zgodne z prawami fizyki (tak to okresle).
Wydaje mi czy próbujesz połączyć chrześcijaństwo z możliwością reikarnacji? To się wyklucza. Nie można wierzyć w wiele religii jednocześnie.
Brawo!!! :eek:k:
Nie loncze tylko wiary rowniez loncze kulture.
Pocztek Twojego, Carmen,Berta mojego i innych ludzi zycia. Poczatek zycia naszych rodzicow.
 

wielki_mis

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2005
Posty
130
Punkty reakcji
0
Wiek
19
Miasto
JAWORZNO
Ciekawy temat.Przeczytałem wasze wypowiedzi za i przeciw.
jednak chyle się do stwierdzenia że niemożna być w jednym życiu dobrym są różne warunki że jest to niemożliwe nawet jak byśmy chcieli np wojna.Dlatego tez twierdze że jest to prawdą bo dowodów {tylko poszlakowych ale jednak jest dużo} I niekłuci się to z CHrześcijaństwem bo jak gdieś czytałem wiara w reinkarnacje do jakiegoś wieku była czym normalnym {niepamientam dokładnie w jakim wieku tego zabroniono
może ktoś ma wieksze informacje to bym prosił o napisanie o tym}


Tu z fundacji Nautilus fajnie wyjaśnienie


To nieprawda, że nikt nie udowodnił reinkarnacji! Doświadczenia związane z regresją hipnotyczną już dawno wykazały realność zjawiska „wędrówki dusz”.

Na naszych stronach powrócił temat reinkarnacji i pojawił się ciekawy aspekt sprawy, czy wędrówkę dusz „da się udowodnić”. Otóż odpowiedź na to pytanie jest oczywista: absolutnie tak i zrobiono to wiele razy w przeszłości.
Reinkarnacja to teoria , która zakłada, że ta sama dusza wiele razy wciela się w materialne ciała. Co jest na końcu tej drogi? Święte pisma mówią o tym opisując ten stan jako absolutną szczęśliwość, którą określają słowem „Nirwana” – doskonałość, wyzwolenie się od trosk materialnego świata. Do tego, czym może być owa Nirwana obiecuję powrócić (na pewno nie jest to – jak chcą przeciwnicy reinkarnacji –roztopienie się w nicości, o nie!)

W ostatnich latach półki w księgarniach uginają się od książek o reinkarnacji. Można w nich znaleźć naprawdę pokaźną ilość przykładów potwierdzających prawdziwość tej teorii, jednak w dalszym ciągu przeciętnemu europejczykowi reinkarnacja jawi się jako zacofana, archaiczna wiara, funkcjonująca gdzieś na Dalekim Wschodzie, zupełnie rozmijająca się z rzeczywistością.

„Żyje się tylko raz „ – każdy zna to powiedzenie. Niedorzecznością wydaje się stwierdzenie, że kobieta może być w następnym wcieleniu mężczyzną i odwrotnie - mężczyzna urodzi się jako kobieta. Większość ludzi słysząc to spojrzy z politowaniem na rozmówcę i popuka się wymownie w czoło.

Bez względu jednak na to czy ktoś wierzy czy nie, wszyscy podlegamy jej regułom. Dr. Ian Stevenson profesor psychiatrii na Uniwersytecie Wirginia, w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku rozpoczął szeroko zakrojone badania. Przebadał ok.1500 osób poddając je hipnozie, a dokładnie zweryfikował ok.30 najciekawszych przypadków. W całej grupie kontrolnej pojawiały się wspomnienia poprzednich żywotów. BEZ WYJĄTKU!!! Jest to stwierdzenie szokujące i trudno je zaakceptować, ale przecież z faktami się nie dyskutuje. Z czasem, kiedy zaczynamy poznawać reguły dotyczące reinkarnacji okazuje się, że to właśnie one były ową „prawdą”, której intuicyjnie szukaliśmy przez całe życie. Co więcej – ta doktryna potwierdza naszą nieśmiertelność - nieśmiertelność duszy. Zasady, jakimi tłumaczy się reinkarnację, nie mają wiele wspólnego z mistycyzmem, tajemniczością czy ezoteryką, chociaż wielokrotnie są przez nie wykorzystywane. Zawsze coś wynika z czegoś. Przypadek nie istnieje. Funkcjonuje tu prawo przyczyny i skutku zwane „ prawem karmy”. Polega ono na doświadczaniu konsekwencji negatywnych uczynków z poprzednich wcieleń. Zycie nasze według zasad reinkarnacji wygląda w zarysie następująco:



Egzystujemy jako pełne miłości istoty duchowe od zawsze. Rodzimy się w materialnym ciele dlatego, że wybraliśmy świadomie taki rodzaj samopoznania. Do odkrycia własnej natury potrzebujemy różnych doświadczeń.. Pojawiamy się w takim czasie i miejscu, aby mogły one zaistnieć. Odkrywamy siebie. Musimy być kobietą i mężczyzną, doświadczyć obydwu aspektów naszej osobowości męskiej i żeńskiej. Poznać miłość, nienawiść, dobro i zło, a pomimo tego nie zatracić swojej prawdziwej natury. Rodzimy się bez pamięci poprzednich wcieleń. Poprzez kontakty z innymi ludźmi i emocje z tym związane, łączymy się ze światem zewnętrznym. Jesteśmy nieświadomi siły własnej woli, która jest dla nas decydującą mocą sprawczą.Świat wygląda dokładnie tak, jak tego oczekujemy. My tworzymy zalążek przyszłych wcieleń. Na przykład - gdy nasz ziemski czas dobiega końca mamy przeważnie przeświadczenie, że zostawiamy jakąś sprawę niedokończoną. Skrzywdziliśmy żonę, męża, dzieci lub innych ludzi i… cierpimy przez wyrzuty sumienia. Chęć zadośćuczynienia cierpiącym sprawi, że z tymi samymi istotami spotkamy się ponownie. Poznamy ten sam ból i cierpienie, które zesłaliśmy na innych – to cała tajemnica tego istnego zalewu cierpienia, które towarzyszy naszej planecie. To nic innego jak efekt wielu wieków jeśli nie tysiącleci barbarzyństwa. Dodatkowo na kształt naszego przyszłego życia wpływają wszystkie traumatyczne wydarzenia. Przykładowo: byliśmy poważnie ranni, - w następnym wcieleniu można spodziewać się znamion lub niedoskonałości ciała z niedowładem i deformacją włącznie. Poważne choroby, ciężkie doświadczenia życiowe, ludzie, którzy mają wpływ na nasze życie - pojawiają się na naszej drodze zgodnie z prawem karmy. Nigdy nie ma mowy o przypadku! Nasuwa się pytanie: na czym polega wolna wola człowieka? Odpowiedz jest prosta: mamy wolną wolę do czynienia dobra!!! Cała reszta zsyła na nas nieuchronnie negatywne konsekwencje. Decydująca jest potrzeba rozwoju i chęć dokończenia różnych spraw. Uczymy się podejmować sprawiedliwe decyzje. Dobro i tylko dobro pozostawia tzw. pozytywny ślad, łagodząc równocześnie skutki negatywnej karmy. Po bardzo wielu żywotach przychodzi kres ziemskiej drogi w ludzkim ciele. Dusza ma doświadczenie, miłość i potrzebę czynienia dobra. Otwiera sobie drogę do innego wymiaru. W nowym miejscu, pozbawiona wszystkich ograniczeń materialnego świata, mając wiedzę o sobie i o innych rozwija się w innym świecie. Inspiruje i wspiera dusze mniej doświadczone. To jest właśnie nirwana, urzeczywistnienie jaźni (błędnie tłumaczone jako nicość).

Reinkarnacja jest faktem, a dowodów jest bardzo wiele. Mamy w Fundacji potwierdzoną w całości relację czteroletniego Marcinka, ale przecież identyczne przypadki są na całym świecie. Żona Bruce’a Moena podczas wizyty w Warszawie (był naszym gościem), opowiedziała o sprawdzonym przypadku z USA. Pięcioletni chłopiec pamiętał, że jako pilot został strącony nad Pacyfikiem. Podał nazwiska kolegów pilotów z II wojny światowej i swoje własne.

Na całym świecie różni badacze weryfikują kolejne przypadki. Powszechnie wykorzystywanym „narzędziem” do poznawania tego zjawiska jest hipnoza. Używają jej głównie psychiatrzy. Szczególnie interesujące rezultaty osiągane są w leczeniu fobii i lęków niewiadomego pochodzenia. Wiele naszych dzieci pamięta elementy poprzednich wcieleń, które z czasem ulegają zacieraniu i jest to normalny proces. Mówi się, że dzieci mają bujną wyobraźnię... oczywiście to prawda, ale niektóre mówią o rzeczach i czasach, o których nie mogą nic wiedzieć. Dorośli miewają specyficzne sny o zamierzchłej przeszłości. Pozostają one w ich pamięci na wiele lat i nikt nie zadaje sobie pytania, skąd one się wzięły? Tymczasem jest to efekt naszych poprzednich wcieleń.

Ilość i jakość przykładów nikogo jednak nie przekona. Ja jednak jestem zwolennikiem zrozumienia i logiki i dlatego zachęcam wszystkich zainteresowanych do… stawiania sobie pytań i poszukiwania na nie odpowiedzi. Wbrew pozorom wystarczy tylko logika i chwila ciszy i skupienia, aby znaleźć odpowiedzi na najważniejsze pytania, w tym na to dotyczące reinkarnacji. Nie trzeba nawet ruszać się z własnego pokoju!
Tekst: Piotr Jaskulski
 
Do góry