Pytanie do tych, którzy pragną śmierci

picz

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
tak sobie juz myslę od dawna, ze gdyby ktos chciałby mi coś ukrasc i groziłby mi smiercią to zgodzilabym się na smierć, napewno byłabym przerazona, ale to w pierwszej chwili, pozniej juz tylko ulga, ze ktoś mnie chcę wyręczyć, zabić się jest bardzo trudno, trudniej niż zyć, gdybym się sama zabiła, rodzina byłaby bardziej zdruzgotana niż gdyby zabił mnie ktoś, pomimo tego że śmierć to śmierć, mało tego w pamięci ludzi nie pozostałabym jako człowiek który odszedł gdy nadszedł jego czas i o którym się dobrze wspomina, tylko jako samobójczyni ,,wiesz to ta co popełniła samobójstwo" mnie to naprawdę mało obchodzi, ale moja rodzina w szczególności mama, musiałaby z tym żyć i dla tego zyję dla nich, okropnie jest żyć dla kogoś, okropnie jest gdy ktoś jest dla mnie ważniejszy niż ja sama, jest to nic w porównaniu do zakończenia swojego żywota, już teraz wiem, że wszyscy są dla mnie ważniejsi ode mnie samej, wiem też, że tego nie zmienię i pozostaję tylko czekać, aż ktoś mnie wyręczy, od jakiegoś czasu włóczę się po nocach, wychodzę sobie przez okno i czuję się jak w jakimś filmie dążąc do ukochanego wbrew rodzicom:) i strachu jest we mnie coraz mniej...
 

marta..

(...)
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
843
Punkty reakcji
71
Miasto
Home is where the heart is.
Niby najprostsze rozwiązanie dla kogoś kto nie ma odwagi, ale nie zgodziłabym się, bo nie chciałabym, żeby ktoś z mojej woli się przyczynił do czegoś złego. Jak już to sama chce ponieść tego konsekwencje.
 

pinky1515

Nowicjusz
Dołączył
12 Czerwiec 2010
Posty
20
Punkty reakcji
0
Miasto
Cmentarz...
Ja bym w pierwszej chwili się nie zgodziła...ale miałabym odwagę aby powiedziec " zabij mnie". ale jaki ma to sens jeżeli wolałabym sama sie zabić... Nie dałabym takiej przyjemności komuś;p
 

mżawka

Nowicjusz
Dołączył
16 Sierpień 2010
Posty
92
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Nie wiem, co bym odpowiedziała.
Być może stwierdziłabym, że w sumie jak teraz mogę mieć bezbolesną śmierć, szybko, bez przeczuć, etc., to warto.

No, ale co ja mogę o tym wiedzieć 'na sucho' i 'w teorii'..
 

Viranis

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2009
Posty
18
Punkty reakcji
1
Raczej nie. Są osoby które mogłyby ciężko to znieść. Gdyby jednak chodziło o coś w rodzaju "wykasowania istnienia" to znaczy tak, jakbym nigdy nie istniał, to zgodziłbym się.
 

yakamoz

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2010
Posty
10
Punkty reakcji
2
Wiek
41
Miasto
Nicość
Chyba niewielki odsetek potencjalnych samobójców zgodziło by się na coś takiego. Dla wielu osób które myslą aby odejść z tego świata ważne jest aby zrobić to samemu. To taki swego rodzaju manifest. Dla nich "samobójstwo" ma w sobie to coś czego napewno nie miało by to gdy ktoś "wyręczył" by taką osobę.

Edycja posta gdyż chciałbym jeszcze coś dodać. Odnośnie tego że niby wiele osób na forum pisze o chęci odebrania życia. Przyszły samobójca, osoba która faktycznie myśli o tym, ma taki zamiar, bardzo, ale to bardzo rzadko mówi o tym.
 

Jenny48

Nowicjusz
Dołączył
7 Listopad 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
2lata temu powiedyialabzm TAK, ponieważ w owym czasie chciałam się zabic i chciala miec pewnośc że w ostatecznym rozrachunku nie stchórzę.
Dzsiaj powiedziałabym NIE i jeszcze bym kolesia pogoniła XD
 
Do góry