Pseudo

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
a o adidasopodobnych butach w zamierzam chodzić, obuwie dobre dla maluczkich, a w dodatku czuje się w nich jakbym w skarpetkach chodził...
Ojej, ale jesteś elitarny Bracie Metalu
Taka prawda, że adidasy dla mnie to buty najwyżej na w-f. Do codziennego chodzenia w nich nie jestem przyzwyczajony i równie dobrze mógłbym chodzić na boso ;)
W dlugich wlosach dobrze sie czuje , poprostu sa czescia mnie ( tacy moi przyjaciele ) , pozatym chronia skore glowy ( nie lubie czapek). Czerne ciuchy- czarny to wladciwie jedyny kolor jaki toleruje , dziwnie bym sie czul w kolorowych bluzeczkach ( co nie oznacza , ze nigdy nic innego niz czarne nie zakladam , np. czesto nosze niebieskie dzinsy) . Glany w lecie ? i coz z tego , sam nosze . Ludzia wydaje sie , ze to niewiadomo jaka sauna dla nog , ale to tylko 1 warstwa skory , gryba podeszwa , no juz pomijam wstawke metalowa - i to wsztstko , nie jedne adidasy sa grubsze. Glany to obuwie praktyczne , dobre na kazda pogode i niesamowicie wytrzymale
Ja też się czuje dobrze w długich i nie zetnę za żadne skarby. Jak mnie będą chcieli wziąć do wojska i ogolić na łyso to powiem "powziąłem decyzję: BĘDĘ DEZERTEREM!" ;) A czarny i khaki to jedyne kolory jakie ja akceptuję na większą skalę (wiadomo, że drobne dodatki mogą być w innych kolorach, ale tylko biały i czerwony w moim przypadku). Co do glanów- święta racja, ale jak nie założysz to sie nie przekonasz i i tak nic nie wskóramy wmawiając im, że glany nie są takie gorące wbrew pozorom ;)
 

Anarchista

ni ma
Dołączył
28 Sierpień 2007
Posty
649
Punkty reakcji
1
moze i dobrze , niech p:cenzura:ja w swoich adidaskach ,a glany zostawia nam ;)
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
co jest wygodnego w noszeniu długich włosów,czarnych ciuchów,glanów w lecie?

tylko czemu w poście 718 tylko o nim pisałeś? ;)
a czy pozostalych czynników chrakterystycznych dla subkultury nie można udawać?można jeździć na koncerty,można nawet gadać jak reszta <patrz hiphopowcy>

Ja nie mówię że subkultury są złe,bo młodzież czuje potrzebę przynależności do czegoś,ale twierdzę jedynie że moim zdaniem często przebiega to w ten sposob że skoro starszy brat jest metal to i ja będę,a to jest właśnie pozerstwo.

Ja do żadnej subkultury nigdy nie należałem,owszem jeździłem z paczką po imprezach typu MayDay,NatureOne,nawet Love Parade,ale tylko ze względu na klimat,muzykę i laski,których zawsze na takich imprezach było pełno.Ale ubierałem się na nie normalnie,nigdy nie założyłbym obcisłej koszulki,choć moi znajomi czasami je zakładali.


post 718 to nie mój to raz. pewnie pomyłka.

ale domyślam sie ze chodzi ci o post w którym pisałem o ubiorze. a dlaczego? bo przyczepiłeś się ubioru więc "odruchowo" broniłem tej kwestii, dopiero później postanowiłem napisać o tym co czyni metal.

A co do koncertów: nie jade po to aby byc bardziej metalowym ale aby posłuchać i zobaczyć ulubiony zespół na żywo.
ale np. jeden metal z forum- Vard nie jeździ na koncerty bo nie lubi tego. i co wtedy???

nie byłeś w subkulturze wiec nie wiesz o co chodzi.
można udawać owszem ale czy każdy twoim zdaniem udaje??? bo tak wynika z twojej wypowiedzi ze 99% osób związanych z subkultura pewną (załóżmy że metal) są pozerami.


co do glanów to ja powiem tak: gdyby nie wkładki z jakimiś warstwami foli aluminiowej (czy ch.. go wie co to) i jeszcze czymś, to umarzłbym zimą, natomiast teraz wyciągłem je i jest chłodniej niż w adidasach...

Co do przykładu braci to masz rację, a jeśli chodzi o koncerty to jeden jedzie po to co ja <patrz wyżej> a inny <czytaj pozer> jedzie tylko po to aby plontać się pod nogami i na drugi dzień chwalić się w szkole że był na koncercie zaj*bistej kapeli metalowej i cały koncert przepogował (a tak na prawde stał jak słup).

Wyjaśnijmy raz a dobrze: tru członek subkultury ubiera się w to co dla niego wygodne nic na przymus, słucha tego co lubi, robi to co jemu odpowiada nie na pokaz i dużo wymieniac tak mozna. te czynniki same go przypisują do danej subkultury.

pozer: wymysla sobie ze jest członkiem danej subkultury (z pewnych powodów) i robi wszystko aby pokazac to innym, chociaż nie lubi np. takiego ubioru, takiej muzyki itd.
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
bo tak wynika z twojej wypowiedzi ze 99% osób związanych z subkultura pewną (załóżmy że metal) są pozerami.


Czyli wychodzi na to że pozostałe 1% to pozerzy którzy prubują naśladować subkultury "pozerów metalowych" czy "pozerów punkowych". :p ;)

i tak nic nie wskóramy wmawiając im, że glany nie są takie gorące wbrew pozorom ;)

Mnie przekonałes że glany nie są aż tak gorące. :p ;) Zresztą sam "w lato" chodziłem - co prawda nie w glanach - ale w butach zimowych, wiec "pewne" pojęcie mam. ;)


moze i dobrze , niech p:cenzura:ja w swoich adidaskach

Ej, bez takich. <_<
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
nie z wypowiedzi misia wychodzi ze 1% to tru, a reszta to wieksi lub mniejsi pozerzy.
a w rzeczywistosci jest inaczej
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Przesadzacie, jak nosicie glany to czyni z was elitę? Dobre adidasy, nie pierwsze lepsze z targu to dobry zakup, są wygodne i lekkie. Glany są dobre w zimie czy na koncertach, ale kiedy jest ciepło wolę założyć coś lżejszego, co nie męczy tak nogi. Nie wiem jakim sposobem wam się giry nie pocą, już z resztą o tym raz mówiłem-gdzie macie przepływ powietrza mając nogi obłożone skórą? Wiem, że gdzieś było to dyskutowane, ale znaleźć tego wątku nie mogę.

A jeszcze wracając do misoora. Nie każda subkultura to pozerstwo, choć rzeczywiście coraz częściej tak jest. Mało osób o sprecyzowanych poglądach, a więcej naśladowców, którzy coś podchwycą nawet nie rozumiejąc ocb. Dużo też zależy czy dana grupa kumuluje jakiś światopogląd czy też nie. Jeśli ktoś w pierwszym przypadku ktoś dostosowuje swój wygląd/upodobania czy poglądy do już ustalonego to rzeczywiście jest pozerstwo. Mi żadna grupa na tyle nie odpowiada, żeby się za nią opowiedzieć.

I jeszcze coś, za bardzo się przejmujecie tymi pseudo. Naprawdę nie macie większych problemów? Niech sobie tam żyją, dorosną w końcu i przestaną pierdzielić bzdury.
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
40
Miasto
Polska "b"
Dobra,widzę,że panowie bardzo osobiście traktujecie tę dyskusję,co wyklucza obiektywność,trudno.
ale domyślam sie ze chodzi ci o post w którym pisałem o ubiorze. a dlaczego? bo przyczepiłeś się ubioru więc "odruchowo" broniłem tej kwestii, dopiero później postanowiłem napisać o tym co czyni metal.

A co do koncertów: nie jade po to aby byc bardziej metalowym ale aby posłuchać i zobaczyć ulubiony zespół na żywo.
ale np. jeden metal z forum- Vard nie jeździ na koncerty bo nie lubi tego. i co wtedy???
a nie zastanawiałeś się nigdy czemu nie ma metali w rozciągniętych kolorowych koszulkach i butach na deskę?
albo czemu nie ma hiphopowców z długimi włosami i w glanach,przecież to takie wygodne?

Na koniec napiszę,że dla mnie pozerstwo jest nierozerwalnie powiązane z subkulturami,bo wychodzę z założenia,że każdy jest inny i ma inne preferencje,a dobrowolne upodabnianie się do innych czyli pozowanie na kogoś innego to właśnie pozerstwo.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Glany są dobre w zimie
Oj nie byłbym tego taki pewien. Chodzić w zimie w glanach to prawie samobójstwo, zwłaszcza przy dużych mrozach. Ja już tej zimy (mimo iż jestem zimnolubny, a aż tak strasznego ziąbu nie było) zakładałem po dwie, trzy pary grubych skarpet do glanów bo strasznie zimno w stopy, zwłaszcza w palce, bo te są pod blachą, która się szybko ochładza, a skóra jak skóra, cienka i bez ocieplanego podszycia.
Nie wiem jakim sposobem wam się giry nie pocą
Nie powiedziałem, że się nie pocą, tylko, że pocą się mniej ;) Przepływu powietrza może i nie ma, ale jest cieńszy materiał. Poza tym moje stopy mają skłonności do pocenia więc używam dezodorantów do stóp ;)
a nie zastanawiałeś się nigdy czemu nie ma metali w rozciągniętych kolorowych koszulkach i butach na deskę?
Znam takiego ;)
albo czemu nie ma hiphopowców z długimi włosami i w glanach,przecież to takie wygodne?
Takiego też znam, tylko jest raczej techniarzem niż hip hopowcem. A glany ma... Nie wiem po co.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
ja też znam takich co słuchają sobie techno i discopolo, plują na rock, punk rock, metal itd. a chodzą w glanach. ostatnio widzę że nawet teraz w nich chodzą...

jednakowy ubiór, taki sam ulubiony gatunek muzyki jest jednym z czynników który właśnie nas łączy i tworzymy subkulturę.

ty tez patrzysz subiektywnie bo nigdy nie byłeś związany z subkultury widzisz wszystko z boku.
to tak jak ksieza nauczają rodziców jak wychowywać dzieci, bez praktyki nie bedąc ojcami (są wyjątki )
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
40
Miasto
Polska "b"
jednakowy ubiór, taki sam ulubiony gatunek muzyki jest jednym z czynników który właśnie nas łączy i tworzymy subkulturę.
ale ten ubiór nie jest waszą spontaniczną zachcianką tylko przporządkowaniem do mody metalowej
ja też znam takich co słuchają sobie techno i discopolo, plują na rock, punk rock, metal itd. a chodzą w glanach. ostatnio widzę że nawet teraz w nich chodzą...
ty tez patrzysz subiektywnie bo nigdy nie byłeś związany z subkultury widzisz wszystko z boku.
wiesz może i nie byłem w subkulturze metali,ale śmiem twierdzić,że zaliczyłem więcej koncertów rockowych niż Ty,a ludzi w dresach,szerokich spodniach i adidasach tam nie widziałem
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
a a a kolego nie mieszaj moich postów z jacobbsem. to on powiedział ze zna takich co słuchają cieżkiej muzy a ubierają sie jak HH

a moda metalowa jest przez kogo tworzona jak nie przez subkulturę metali czyli nas czy starsze pokolenia???
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
ale ten ubiór nie jest waszą spontaniczną zachcianką tylko przporządkowaniem do mody metalowej
Tylko jakby ta moda Masterowi nie odpowiadała to by się z nią nie upodabniał, tak? Tak. A to pozerstwo nie jest. Pozerstwem jest robienie z siebie na siłę kogoś kim się nie jest "bo taka moda", nie ważne, że nie słucham metalu, nie ważne, że glany są ciężkie. Ważne, że mam koszulkę z Metallicą i jestem metal, bo oni są i tak jest fajnie. To jest pozerstwo. Ja na początku słuchałem hiphopu- przyznaję się bez bicia, potem zainteresowałem się Rammsteinem (za sprawą kolegi), potem było AC/DC, Ironi, Metallica i tak powoli kształtowałem swój gust muzyczny. Pierwsza moja koszulka była właśnie Rammsteina z okładką płyty "Reise Reise" i szybko się rozpadła. Poznawałem nowe zespoły, zmieniałem gusta, niektóre odrzucałem, niektóre poznawałem bliżej i szedłem dalej aż do tego momentu, kiedy miłuję się w punkrocku i ska, ale czasem wracam do starego dobrego heavy metalu z sentymentu i z miłości do niego. Pierwsze glany kupiłem w październiku tego roku o ile się nie mylę, wcześniej chodziłem w trampkach albo zwykłych adidasach. Dzisiaj glanów nie zamienię na nic, ale mam w szafce jedne skate buciki czarne i czasem w nich chodzę jak glanów mi się nie chce wiązać.
a a a kolego nie mieszaj moich postów z jacobbsem. to on powiedział ze zna takich co słuchają cieżkiej muzy a ubierają sie jak HH
Może nie jak hip hop, ale też nie jak jacyś super metalowcy. Po prostu jak normalni ludzie.
a moda metalowa jest przez kogo tworzona jak nie przez subkulturę metali czyli nas czy starsze pokolenia???
Tylko wy nie tworzycie tego pod modę, tylko dla siebie.
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap

edric

Nowicjusz
Dołączył
27 Czerwiec 2007
Posty
20
Punkty reakcji
0
pewnie ze nie scisle bo pelno jest pozerow. zdziwili byscie sie ilu facetow na codzien w chodzacych w garniturach kocha metal.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Mazury
Pamiętam paru takich kolesi. Włosy ledwo do uszu, cały czas od góry do dołu całkiem na czarno, strasznie się tym podniecali.
Jeden z nich uważał się za wielkiego fana thrash metalu. Gdy spytałem go o zespoły, wymienił tylko Slayera i Metallicę.
Przeważnie takiemu gościowi wystarczy, że ściągnie sobie trochę empechu.jek jakiegoś zespołu, posłucha i już uważa się za ich fana i kupuje sobie koszulkę. A nawet często kupują koszulki zespołów, tylko dlatego, że podoba im się obrazek.
Noszenie koszulki jakiegoś zespołu to tak, jak mówienie, że jest się fanem tego zespołu, a jak na fana przystało, wypada znać dyskografię, skład i mieć przynajmniej jeden oryginał.
Albo na przykład ogłaszają wśród kolegów, że są "szatanistami", że pie.rdo.lą kościół i są źli.
Pamiętam, jak do szkoły kiedyś przyszedł taki gdzieś o dwa, trzy lata młodszy ode mnie. Było widać, że zaczynał siedzieć w metalu i kiepsko się znał. Jakoś się ze mną zapoznał i był..... jakby to ująć - bardzo podniecony znajomością ze mną. Przez pewien czas czułem się, jakbym miał wyjątkowo gadatliwy cień.
Nie którzy pozerzy twierdzą, że glany są nieodłącznym atrybutem metalowej subkultury, a to już totalna bzdura...... Glana są atrybutem subkultur, ale raczej skinów, punków, Oi-owców....... A z metalowcami zawsze mi się bardziej kojarzyły białe adidasy
z wysokimi jęzorami , bo takie się nosiło od początku i to jest, że tak powiem - oryginalne obuwie metalowca. I ja też takowe noszę, co nie znaczy, że każdy powinien, no bo są różne gusta, ale glany butami metalowców ? Bez komentarza......
Moda na glany wśród metalowców zaczęła się dopiero w połowie lat 90-tych, a subkultura istnieje od lat 70-tych, więc widzicie, jak niewiele czasu wystarczy, żeby wpleść w jedną subkulturę element innej i przypisać jej to.

A najgorzej jest, jak pozer idzie nie w tym kierunku, co trzeba i zaczyna od totalnie nie-metalowych i bardzo nie-rockowych kapel, jak np. taki NIghtwish - pełno organków, hurków, czyste, sterynle brzmienie, a gitary są tylko, jako podkład. Podobnie, jak w kapelach typu LP, czy Slipknot. Zero odjazdowych solówek, brudnego, surowego brzmienia, na prawdę ostrej jazdy i rock and rollowej duszy.
I taki koleś uważa, że np. SOAD, albo Korn to metal. A prawdziwego metalu pewnie jeszcze nie słyszał...... bo i ma za mało lat, żeby pamiętać te piękne czasy, jak kiedyś leciało pełno Heavy Metalu w MTV, czy radiu. A oczywiście sam idzie za pustym trendem i wychowuje się na kiczu i komercji.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Przesadzacie, jak nosicie glany to czyni z was elitę?
nie glany czynią mnie elitą, ja nią jestem nawet na boso :)

Wojowniku, nie mówiłem nigdy, że glany to buty only for metalheads :D po prostu dla mnie to lepsze buty niż adidasy, ja potrzebujesz sztywnych, wysokich butów :) podeszwa musi być twarda, jedynie w kowbojkach akceptuje cienką, sam nie wiem czemu :) i nie lubie butów które nie sięgają powyżej kostek, to już moja wygoda a nie 'mhrocznie w glanach wygladam' :)
aj, jakby co wiem że to nie było adresowane do mnie bezpośrednio, ale tak mi łatwiej było się wypowiedzieć :)
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
jeśli chodzi o dyskografię to zależy pod jakim względem Wojowniku :)
Jeśli chodzi ci o orientowanie się w twórczości zespołu i już przesłuchaniu kilkakrotnym dyskografii i potrafić wybrać kilka swoim zdaniem najlepszych utworów oraz wskazać ulubiony album to tak.
No ale przesadą jest zapamiętywanie na pamięć nazwy każdego albumu i roku wydania ;) ale mam nadzieje ze tego nie masz na myśli :p

co do glanów: owszem nie można nazwać ich że glany są tylko metalowe itd.
mi samemu bardziej kojarzą się z punkami...
Glany są elementem zarówno metali jak punków, skinów czy oi tak jak ktoś już wymienił- lecz nie są nie od łącznym elementem subkultury metali.

a tak po za tym typowy ubiór metali ewoluuje wraz z muzyką, lecz to co nowe nie wypiera tego co stare ;)
tak więc teraz już adidasy i glany należą do ubioru metali :)
 

BusSsi_;*

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2007
Posty
2 253
Punkty reakcji
0
No ale przesadą jest zapamiętywanie na pamięć nazwy każdego albumu i roku wydania mruga.gif
Dokładnie.
Niby niektórzy dokładnie znają wszystkie nazwy każdej piosenki, kiedy który wokalista się urodził, ile miał dzieci, jaki rozmiar buta itd. , ale nie przesadzajmy :/
Mi wystarczy parę tytułów najlepszych wg mnie piosenek i rozpoznawanie brzmienia danego zespołu, danej piosenki, której nazwy nie jestem w stanie zapamiętać. ;)
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
40
Miasto
Polska "b"
w ogóle ta cała dyskuja jest pozerska:tylko pozerzy w ogóle rozmawiają o tym co trzeba opanować aby być prawdziwym 'tru' metalem
 
Do góry