Pseudo

Kostuch666

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2010
Posty
43
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Zaufaj mi on prawde mowiac jest pseudometalem
Metalu nie zaczalby wogole sluchac gdyby nie to
ze ja zaczolem
nie musisz mi wiezyc ale on jest pseudometalem
nie tylko ja tak twierdze
ponad polowa moim znajomych tak twierdzi
on caly czas slucha metalu dla szpanu
jak go zapytasz powiedzmy o np. Canibal Corps
to nic nie bedzie wiedzial albo Mega Death
 

bartekt

Made in China
Dołączył
2 Kwiecień 2007
Posty
1 288
Punkty reakcji
5
Wiek
28
Miasto
*********
Ty sam nie umiesz napisać tych nazw. I nie musi słuchać takich kapel jak ty. A że metalu zaczął słuchać po tobie, o niczym nie świadczy.
 

artemis00

I feed on AnimeFilia
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 655
Punkty reakcji
26
Wiek
30
Miasto
mwo
Właśnie, napisałeś
a zespół nazywa się Megadeth.Poza tym ja też nigdy nie słyszałem o Canibal Corpse... niektórzy lubią black, inni symphonic...Założę się że jakbym ci powiedział zespoły, których ja słucham też byś :cenzura: o nich słyszał.

Ja też zacząłem słuchać metalu po koleżance i co? To znaczy że jestem "pseudometalem"?
 

aragon123

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2010
Posty
62
Punkty reakcji
2
Miasto
Łódź
Biniu ( Kostuch666), widzę, że dopiero co się zalogowałeś, to już po tobie jadą :D .
Oki wyjaśnię całą sprawę. Ja, Biniu i ten kolo chodzimy cały czas do tej samej klasy. Ja słucham rocka, rzadko kiedy ale sobie czasami Vader'a puszczę czy Metallica, Biniu zaczął słuchać metalu, ponieważ jego starsi koledzy słuchali, a on ciągle z nimi się zadawał, więc sam naściągał multum piosenek i słucha. Niestety Biniu, ale mi się wydaje, że to ty udajesz, czemu? Bo jak puszczę co innego niż metal, to on zakrywasz uszy i mówisz "wyłącz to!"
Podam raz przykład ze szkoły. Jest przerwa, a na przerwie jest bardzo głośno, jak chyba wiecie ;) puszczam Vader z komórki i przykładam ją Biniowi do ucha:
Ja: Posłuchaj tego.
Biniu: (i nie pamiętam, co powiedział, chyba : Weź żal)
Ja: Ale to Vader!
Biniu: Aaaa...spoko.
No i słuchał.
Tak więc sami widzicie. A co do tego kolesia, to on naprawdę udaje, bo nie ma przyjaciół, a chciał się upodobnić do Binia by mu się przypodobać. Ale on tak naprawdę jest drechem, jak o nim pomyślę to :censored: złość mnie bierze :/
 

artemis00

I feed on AnimeFilia
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 655
Punkty reakcji
26
Wiek
30
Miasto
mwo
Właśnie miałem takie przeczucie, że ten cały Kostuch sam jest pozerem! Śmierdział, aż czuć było tu w Mrągowie :)
Nie mówił o innych zespołach, tylko o tych najbardziej słynnych, jego "metal" ograniczał się do Metallic'i i Slipknota.
No i się wydało :p
 
M

Mushkin

Guest
Być może głupio to brzmi, ale jeszcze 10-kilkanaście lat takiego robienia koło du.py prawdziwemu Metalowi i w ogóle Rockowi i mogą te klimaty odejść w zapomnienie wśród następnego pokolenia.

Ja proponuję powstanie :lol: na skalę Warszawskiego co najmniej :p A tak poważnie - Rock zacznie znikać gdy umrą wielcy - z Led Zeppelin, Rolling Stones, Deep Purple itd... Wtedy już będzie bardzo źle.

A co do Disney Channel - ten kanał powinien być zakazany na całym świecie moim zdaniem. A nazywanie filmów Camp Rock gdy oferuje on nam Camp Pseudopop (bo imo pop to nie jest, obraziłbym wtedy nawet MJ - Camp Rock to ścierwo tysiąclecia) to czysta hipokryzja. Jeśli będę miał dzieci - zabronie im oglądanie takiego g*wna. Lub łatwiej - nie kupię po prostu pakietu z tym "czymś".

Zrozumiem jeszcze film The Rocker, w którym jest odrobinka prawdziwego Rocka - szkoda tylko, że 90% tego filmu to kolejne ścierwo.

A co do tematu: Psuedometal to osoba, która: nie ma pojęcia lub ma bardzo małe pojęcie o muzyce metalowej, słyszała Nothing Else Matters i uważa się za metala, ubiera się na czarno bo jest PRO i wszędzie krzyczy AVE 666 niech żyje szatan nie mając o tym pojęcia, słucha przez całe życie techno i oglądając Camp Rock mówi - FIGHT FOR METAL! nagle zmieniając się w wielkiego fana Behemotha, Burzum, Manowar i innych. Jescze trochę by tego było ale nie chce mi się już pisać :p
 

wertep

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2010
Posty
35
Punkty reakcji
1
Mushkin - nie zabraniaj. Pokaż im to, i porównaj z prawdziwą muzyką. Jak ci się poszczęści, i będziesz miał mądre dzieci, to same zrozumieją, co lepsze. a codo tak zwanej HM, to powinni ją spalić na stosie. Za herezję. I to podwójną. Ironia losu, no nie?
 

UpadlyAniol

Nowicjusz
Dołączył
21 Marzec 2010
Posty
6
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Warszawa
Ja przestalem sie okreslac jako subkultura bo sam uznalem ze do zadnej nie pasuje.

Ale jednak jak widze ze ktos mowi o sobie Goth a tak naprawde slucha tego gatunku tyle co nic no to przepraszam dla mnie to pozer i pseudo.

Tak samo jak myli gatunki.

Ale tych tak zwanych tró tez nie lubie bo za wszelka cene chca pokazac jacy to oni cool.

Tacy to juz nie tró tylko tez pseudo.

Subkulture trzeba czuc tak samo i muzyke a nie uczyc sie na pamiec kazdego zespolu
 

good hell

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2012
Posty
98
Punkty reakcji
2
moim zdaniem to osoba, która w kilka dni zrobiła się metalem, nie potrafiąca wymienić więcej niż trzech metalowych albo rockowych zespołów, a już nie mówiąc o utworach, bo to już wgl nie ma zielonego pojęcia o tym.
po prostu taki ktoś dostosował się do znajomych, nie potrafi być sobą i nie znalazł jeszcze własnego ja.
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Dla mnie pseudo to taki co inaczej robi niż jego subkultura zakłada a strasznie się z nią obnosi. Co do metali to denerwuje mnie to szpanerstwo, że czego to ja nie słucham. Sama lubię metal, ale nie znoszę czegoś takiego. I według twojego opisu można nazwać mnie pozerem, bo osobiście też nie pamiętam tytułów wszystkich kawałków, bo nie słucham tylko 10 zespołów, więc nie jestem w stanie zapamiętać.[ w sumie nie należę do żadnej subkultury, ale to taki przykład]
Co do punków śmieszą mnie tacy anarchiści i inni mówiący "f*ck the system" a posiadający facebooka czy inne portale społecznościowe. Ubierają się w tych modnych sklepach, mają jakieś swoje photoblogi i nie mają pojęcia o ciężkim życiu.
 

MaraksGhash

In Conspiracy With Satan
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
1 358
Punkty reakcji
19
Miasto
Helvete
Ja tam i punkach jaki pseudo punkach nie wiem nic, co do pseudo metali to osobiście wkurza mnie gdy osoba nie znająca się na tym zaczyna wmawiać komuś (naprawdę w temacie obytemu) swoje racje.
Kolejna rzecz, to styl ubioru czyli na czarno bo to ma wszystko załatwić i ma być oczywistym znakiem że "jestem metalem". Sam ubieram się na czarno ale nie z racji tego, że słucham muzyki metalowej a dlatego, że lubię.
Następnie, brak orientacji w zespołach i gatunkach. Nie zna taki nawet klasyków lub ważniejszych zespołów.
Czytałem na pierwszych stronach o Tokio Hotel, nie słyszałem tego ale widziałem i muszę się obiektywnie odnieść - To GÓ**O jest a nie metal!
Śmieszne pokraki, jak każdy dziecięcy pseudo metalowy boysband.
 

Lady Vicca

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2012
Posty
8
Punkty reakcji
0
Ostatnio zauważam wylęg takiego pseudo gówna. I tu nawet nie oto, że nie znają zespołów bo znają: Korn, Slipknot, Slayer, Megadeth, Sabaton, Metalica, Green Day. Bo są modne!! Ludzie którzy jeszcze rok temu lecieli w niebiosa jak Lady Gage słyszeli teraz są tak metalowi i czarni, że głowa boli. Ale jak zapytać Słyszałeś Candlemass to oczy jak spodki. A toż to klasyka! Z takiego pseudo-świństwa ewoluują też pseudo sataniści co jest kompletną porażką. Utrwalają gówniane stereotypy i mity. A kiedy miałam na szyi biały pentagram to jedna taka "satanistka" podeszła i spytała "dlaczego mam gwiazdkę na odwrót. Przecież mam ją źle zapiętą" Płakać sie chce człowiekowi. Ale ryczą "Ave Satan" i są cool. -_- Ale to wszystko wynik konformizmu. A kiedy moda się zmieni oni tez się zmienią. Znowu będą piszczeć bo usłyszeli Bibera i wszystko wróci do normy. :) Mam nadzieję.
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Ja nie mam nic do Metallicy pare piosenek nawet lubię, ale wkurza mnie to, że ktoś się jara jaki to "cięzki metal"- śmieszy mnie to. Dzisiaj mamy o wiele mocniejsze. Alternatywnym teraz jednak jest " Kiedyś było fajniej, to co stare :cenzura:, a nowe to syf". Jak to mój kolega powiedział metal powinien też tworzyć coś od siebie nowego. Sam gra z kolegami w podziemiach, ale tam kindery nie chodzą przecież, bo po co? Żyjmy tym co stare.
Tak samo moda na tych Gunsów... to jest tak powszechne, że dla mnie właściwie niezrozumiałe dlaczego osoby tego słuchające uważają się za "wyjątkowe".
(Co do tego tworzenia nie chodziło, że każdy musi, ale jakby serio kochali tą muzykę to otwierali by się na wszystko, a nie zamykali w ramce starości. Nawet jeśli by im się nie spodobało to warto posłuchać i obiektywnie na to spojrzeć.)
 

MaraksGhash

In Conspiracy With Satan
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
1 358
Punkty reakcji
19
Miasto
Helvete
Ja nie mam nic do Metallicy pare piosenek nawet lubię, ale wkurza mnie to, że ktoś się jara jaki to "cięzki metal"- śmieszy mnie to. Dzisiaj mamy o wiele mocniejsze.
Jasne, że tak. Metallica to klasyk i każdy fan metalu powinien to znać mniej lub więcej. Tak jak Slayer, chociaż ich nie trawię za piosenki oraz gatunek (trash) to znam parę kawałków z każdej płyty i nie żałowałem kasy na zakup płyt. Metallica, jest kultowa jak KAT czy Venom. Ale z "ciężarem" to nie ma co przesadzać :icon_twisted:
S.O.A.D ma wiele więcej kawałków cięższego kalibru i jest dla mnie wiele lepszy.

"Enter Sandman" to jest jednak miazga. :026:
 

Hanadai

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
801
Punkty reakcji
15
amanda02 napisał:
Tak samo moda na tych Gunsów...
To mi przypomniało moją koleżankę. Wielka fanka Guns n' Roses, wielka fanka Duffa, a jak puściłam jej "So Fine", zaśmiała się i zapytała, czyje to :D
 
B

BraveNewWorld

Guest
Pseudometal? Po pierwsze osoba, która uważa się za fana powiedzmy jakiegoś zespołu, a zna najwyżej kilka piosenek i nazwisko wokalisty. Opowiada o tym jak to ważna jest klasyka rocka, a nie potrafi odróżnić AC/DC od Black Sabbath. :p Ale może być też całkiem inaczej - może znać wszystkie zespoły, każdą ich piosenkę na pamięć, a i tak być tylko pozerem, bo słuchasz metalu TYLKO dla bycia metalowcem, nie kochasz tej muzyki, nie ściska ci czegoś tam w środku kiedy słyszysz gitarę elektryczną i perkusję. Skręca mnie na przykład kiedy się jawnie wygłupiamy, totalna głupawka, a słyszę coś w stylu "Ja tego nie zrobię, metale tak nie robią". :p Chillout, trzeba być sobą i robić to, co się czuje, a nie to, co niby powinien robić członek danej subkultury. Bycie metalem na siłę mija się z celem.
 

yaiez

Yggdrasil
Dołączył
11 Listopad 2008
Posty
614
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Tam gdzie wiatr
Dla mnie właśnie takie dzielenie ludzi między pseudo a "tru" jest znakiem wielkiej niedojrzałości. Problem nie tkwi w tym, że ludzie nie są "prawdziwi" bo to właściwie nic teraz nie znaczy. Jedyne kryterium, które tu działa to właśnie podział między ludzi dojrzałych (psychicznie, emocjonalnie i gustowo) i takich, którym jeszcze sporo brakuje w ramach rozwoju osobistego. Spoglądając na rozmowę z tej strony, w tej drugiej grupie umieszczę mniej więcej te same osoby co wy. Chodzi tutaj o zwykle młodych ludzi, którzy szukając swojej tożsamości zwrócili się, być może zbyt szybko, do subkultury metalowej, wiedząc o niej tyle co nic. Nie można ich winić za taką potrzebę ani za podejście do tematu, trzeba uzbroić się w cierpliwość i pozwolić młodzieży się formować, poznawać siebie i świat dookoła.

Pamiętam czasy kiedy sam myślałem, że jestem lepszy bo lubię metal. Różnica polega na tym, że ja od zawsze mam gargantualne ego a ta muzyka przyszła później i w końcu zrozumiałem, że nie ma nic do rzeczy. Muzyka to po prostu muzyka, każdy może jej słuchać i na tej bazie kreować się na kogoś, kim nie jest. Słuchanie takiego czy innego gatunku nie doda Ci inteligencji, wiedzy o otaczającym świecie czy pewności siebie - samemu trzeba to osiągnąć, niezależnie od tego co się lubi.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Dokładnie. I te słynne argumenty: x to metal, y nie. Zazwyczaj jakiś zespół jawnie z gatunkiem mylą dzieci, bo brak im obycia z muzyką. To jest zrozumiałe, bo nie każdy jest z miejsca muzyczną alfą. Natomiast ,,poważni metale" dorabiający sobie na tych dzieciakach ego są wg mnie bardziej infantylni, bo to jest zwykłe bycie bucem.
 

Shizu-chan

Nowicjusz
Dołączył
28 Marzec 2012
Posty
57
Punkty reakcji
0
Wiek
26
Miasto
Mniej więcej Głogów
Jest wiele ludzi pseudo jak chodzi o subkultury.
Są pseudo hipsterzy, emo, metale, punkowie.
Drażni mnie to trochę, ale jesli robi im to lepiej to niech sobie robią co chcą.
 
Do góry