nielegalnax3, też tak myślę. Jak dla mnie robienie przekłuwanie uszu u kosmetyczki to strata pieniędzy. Przecież to praktycznie w ogóle nie boli i nie wiem jakie mogły by wystąpić komplikacje?
Sama mam 5 dziurek, albo sama przebijałam albo kuzyn. 5-6 lat i ŻADNYCH skutków ubocznych, nawet głupiego ropienia.
Nos też sobie sama przebiłam. A kumpela, która zrobiła go w profesjonalnym salonie, to nie dość, że było to jakieś 2-3 miesiące temu-dalej jej się nie wygoił i dała za to 80zł+jakieś maści ;/ No żaaal.
Nie żebym znowu nakłaniała do samodzielnego robienia wszystkich kolczyków, ale to, że ktoś nie pójdzie do salonu czy kosmetyczki nie znaczy, że sam sobie coś na pewno spieprzy, zarazi się czymś czy nie wiadomo co tam jeszcze... Przesadzacie i tyle.