Prywatne ubezpieczenia zdrowotne

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
danielr9 napisał:
Skoro jest służba zdrowia prywatna to co Ciebie obchodzi sprzęt i wypłaty lekarzy?
To ze porownales zyski z calkowitymi wydatkami i sie zaczales cieszyc ze ta druga liczba jest o wiele wieksza.

No shit sherlock.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
shogu napisał:
To ze porownales zyski z calkowitymi wydatkami i sie zaczales cieszyc ze ta druga liczba jest o wiele wieksza.
Wydatki przecież poniosło Towarzystwo Ubezpieczeniowe czyż nie?
Więc skoro ów Towarzystwo jeszcze zdołało zarobić to chyba dobrze prawda?
Państwo to nic nie kosztuje i kłopot służby zdrowia z głowy.
Dokładnie taka sama jest obecnie sytuacja na rynku ubezpieczeń samochodowych.
Nie ma żadnej państwowej firmy i ten rynek ma się doskonale!
Sprzedali PZU i zarobili na prywatyzacji ponad 22 mld złotych....ja tylko przypomnę, że zysk netto tej spółki za czasów państwowych był ok 1,1 mld złotych a rok później po prywatyzacji spółki: 2,4 mld złotych.
A jak się ma rynek ubezpieczeń OC?
Świetnie: polisy są tanie..."zadzwoń pod 4 czwórki"...to się dowiesz.
Pełen serwis...samochód zastępczy.
Same plusy.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
danielr9 napisał:
Wydatki przecież poniosło Towarzystwo Ubezpieczeniowe czyż nie?
Przeciez oni nie biorą pieniędzy z powiertrza , wydatki ponoszą ci co oplacają składki ...




danielr9 napisał:
Sprzedali PZU i zarobili na prywatyzacji ponad 22 mld złotych....ja tylko przypomnę, że zysk netto tej spółki za czasów państwowych był ok 1,1 mld złotych a rok później po prywatyzacji spółki: 2,4 mld złotych.

A jak się ma rynek ubezpieczeń OC?

Świetnie: polisy są tanie..."zadzwoń pod 4 czwórki"...to się dowiesz.

Pełen serwis...samochód zastępczy.

Same plusy.
Ubezpieczenie samochodowe to nie to samo co ubezpieczenie zdrowia ile juz razy próbowałem tobie to wytłumaczyć.


* Nie da rady przewidzieć prawdopodobieństwa choroby
* Nie da rady przewidzieć potencjalnych kosztów choroby
* Zdrowie nie posiada substytutu..
* Nie można wstrzymać konsumpcji opierki zdrowotnej.

Te wszystkie atrybuty sprawiają że opieka medyczna traktowana jako zwykle dobro rynkowe nie może zadziałać.

czy ty kiedyś zaczniesz czytać co sie do ciebie pisze ???
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
shogu napisał:
Przeciez oni nie biorą pieniędzy z powiertrza , wydatki ponoszą ci co oplacają składki ...
Ale konkurencja na rynku powoduje, że te składki są poddawane wolnemu wynkowi i przez to należy automatycznie zrozumieć, że są mniejsze aniżeli w sytuacji gdy mamy do czynienia z Państwowym monopolistą. Ja naprawdę nie wiem jak Ty tego nie potrafisz zrozumieć?


shogu napisał:
* Nie da rady przewidzieć prawdopodobieństwa choroby

* Nie da rady przewidzieć potencjalnych kosztów choroby

* Zdrowie nie posiada substytutu..

* Nie można wstrzymać konsumpcji opierki zdrowotnej.
- Nie da się przewidzieć wypadku samochodowego
- Nie da się przewidzieć kosztów naprawy
- Kwestia naprawy samochodu też nie posiada substytutu i wreszcie również nie da się wstrzymać konsumpcji rynku samochodowego.

A koszty jakie możesz wyrządzić poprzez wypadek samochodowy są wielokrotnie wyższe niż najcięższe i długotrwałe choroby.
Możesz zabić człowieka, okaleczyć do końca życia, zniszczyć jego dom ciężarówką, naruszyć konstrukcje mostów itd....to są milionowe straty.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
danielr9 napisał:
Ale konkurencja na rynku powoduje, że te składki są poddawane wolnemu wynkowi i przez to należy automatycznie zrozumieć, że są mniejsze aniżeli w sytuacji gdy mamy do czynienia z Państwowym monopolistą. Ja naprawdę nie wiem jak Ty tego nie potrafisz zrozumieć?
Niewidzialna reka ?

W USA jest najdroższa służba zdrowia, więc coś ta niewidzialna ręka zawodzi.

Czy ty nie rozumiesz że teoria wolno-rynkowa jest tylko teorią ?? I na dodatek ma wiele założeń nierealnych takich jak ceteris paribus.
Kolejnym założeniem jest to że dobro rynkowe musi posiadać substytut , nie ma substytutu zdrowia.




danielr9 napisał:
- Nie da się przewidzieć wypadku samochodowego
Da się przewidzieć prawdopodobieństwo wypadku.



danielr9 napisał:
- Nie da się przewidzieć kosztów naprawy
Da sie przewidzieć maksymalne koszta naprawy ( nowy samochód ) dodatkowo z konsumpcji można się wstrzymać ( ze zdrowia zrezygnować nie można ) , można skorzystać z substytuty - zaczac jezdzic na rowerze - zdrowie substytutu nie ma.

Te wszystkie cechy sprawiaja że zarządzanie ryzykiem jazdy samochodem jest realne.



danielr9 napisał:
- Kwestia naprawy samochodu też nie posiada substytutu i wreszcie również nie da się wstrzymać konsumpcji rynku samochodowego.
Jak to sie nie da ? Jak mi sie samochód zepsuje i zaczne jezdzic rowerem , autobusem to sa substytuty z którymi przemysl samochodowy musi konkurować.

W przypadku zdrowia człowiek odda ostatnią złotówka tylko dla samej nadziei na wyzdrowienie.




danielr9 napisał:
A koszty jakie możesz wyrządzić poprzez wypadek samochodowy są wielokrotnie wyższe niż najcięższe i długotrwałe choroby.
Jezeli chodzi o koszty zdrowotne to tak wlasnie takich kosztow nie da sie przewidzieć z jakim kolwiek prawdopodobienstwem dlatego tutaj najlepszym ubezpieczycielem jest panstwo.

Zawsze było , zawsze będzie.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
shogu napisał:
W USA jest najdroższa służba zdrowia, więc coś ta niewidzialna ręka zawodzi.
Znasz drugi taki kraj w którym pensja kardiologa wynosi 400 000 dolarów rocznie a np. okulisty 300 000 dolarów?
Znasz drugi taki kraj w którym już 3 letnie dzieci mają poważne problemy z otyłością i przez to chore serca, kręgosłupy, wątroby?
Znasz drugi taki kraj w którym jest tylu nielegalnych imigrantów?

Po to porównujesz taki kraj?
To ich sprawa dlaczego rynek medyczny i usługi medyczne są tak drogie....widocznie mają w tym jakąś politykę.
Nie nam to oceniać.
U nas pensje lekarzy głodowe....a służba zdrowia niedostepna dla ludzi....kiepski sprzęt i kiepskie leczenie.
Nasza służba zdrowia wymaga poważnej reformy i jedną z nich jest przynajmniej cześciowa prywatyzacja i uruchomienie ubezpieczeń prywatnych do konkurowania z NFZ...a nie że ja MUSZĘ płacić do NFZ bo mnie system do tego zmusza i nie mam wyjścia.
W niby "wolnym rynku"...to jest śmiech na sali a nie wolny rynek usług.

Owszem...mam wolny rynek...płacę składki do NFZ...a jak potrzebuję iść do lekarza to płacę prywatnie bo jakbym miał czekać po pół roku na wizytę to dawno wąchałbym kwiatki od spodu. Takie usługi mi Państwo w zamian za moje ciężko zarobione pieniądze i duże składki jakie płace oferuje.



shogu napisał:
Da się przewidzieć prawdopodobieństwo wypadku.
Na jakiej podstawie?
Na tej, że stwierdzisz, że jak ktoś ma krótko prawko to znaczy, że będzie walił w drzewo?
Wiesz co...mój wujek ma 50 lat prawo jazdy i nie porafi dobrze z garażu wyjechać.



shogu napisał:
Da sie przewidzieć maksymalne koszta naprawy ( nowy samochód )
Ubezpieczyciel nie bierze pod uwagę tylko nowego samochodu....
Tylko szkody jakie on może wyrządzić innym uczestnikom wypadku.
Są takie wypadki gdzie szkody idą w miliony złotych.
Leczenie najcięższych chorób tyle nie kosztuje.....
A jeżeli kosztuje...to trzeba inwestować w naukę i medycynę a amerykanie przodują w tej kwestii m.in dlatego, że mają prywatne ośrodki badawcze. Wtedy dana klinika patentuje sposób wyleczenia danej choroby i zarabia kup kasy a ludzie mają lepszą metodę leczenia.
Z technologią medyczną jesteśmy jakieś 30 lat za USA.
Tam już w 1960 roku przeszczepiono szympansowi głowę od innego szympansa.
U nas transplantologia to dopiero lata 90;
O czym tu rozmawiamy....Shogu bądżmy czasem poważni.
 

Lampart

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
1 061
Punkty reakcji
21
Wiek
30
Miasto
Pireus
danielr9 napisał:
U nas pensje lekarzy głodowe...
Skąd Ty to bierzesz ?

Szef kliniki chorób zakaźnych i hematologii → 43 tys. zł
Reumatolog →18 tys. zł
Ortopeda →16 tys. zł
Kardiolog →14 tys. zł
Radiolog →12 tys. zł
Ordynator →10 tys. zł
Anestezjolog → 9 tys. zł
Chirurg w trakcie specjalizacji → 8 tys. zł
Lekarz z drugim stopniem specjalizacji średnio →7,2 tys. zł
Lekarz z pierwszym stopniem specjalizacji średnio → 6,6 tys. zł
Stażysta w szpitalu → 2,2 tys. zł

Kardiolog za każdego zoperowanego pacjenta dostaje średnio ok. 650 zł. Dodatkowo pracownia hemodynamiki płaci mu za dyżur od 800 do 1300 zł (zależnie od tego, czy trwał on 16 czy 24 godziny). Jak łatwo policzyć, wystarczy przyjąć dwóch pacjentów, a do kieszeni wpadnie 2,5 tys. zł. Wystarczą cztery dyżury w miesiącu na przyzwoitą pensję.

Ostro trzeba walczyć o chirurgów naczyniowych. Z nimi rozmowy o przyjęciu do pracy i stanowisku zaczynają się - jak twierdzą dyrektorzy szpitali, którzy planowali otworzyć oddział naczyniowy - od ok. 30 tys. zł miesięcznie. T

źródło; gazeta wyborcza na podstawie raportu Ministerstwa zdrowia.

To jak to są pensje głodowe to w Polsce jest cudownie !
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Lampart napisał:
To jak to są pensje głodowe to w Polsce jest cudownie !
Wiesz co...wstydziłbyś się.
Moja matka jest lekarzem z tytułem profesorskim....
Jak możesz pisać takie brednie!
Przez 15 lat mieszkaliśmy w wynajętym mieszkaniu i gdyby nie dodatkowe zajęcia mamy to ledwo starczało na życie.

Owszem...są lekarze, którzy np. pracują w kilku klinikach...w tym prywatnych.
Oni zarabiają..tylko podlicz godziny ich pracy!
 

Lampart

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
1 061
Punkty reakcji
21
Wiek
30
Miasto
Pireus
danielr9 napisał:
To jak to są pensje głodowe to w Polsce jest cudownie !
Wiesz co...wstydziłbyś się.
Moja matka jest lekarzem z tytułem profesorskim....
Jak możesz pisać takie brednie!
Przez 15 lat mieszkaliśmy w wynajętym mieszkaniu i gdyby nie dodatkowe zajęcia mamy to ledwo starczało na życie.

Owszem...są lekarze, którzy np. pracują w kilku klinikach...w tym prywatnych.
Oni zarabiają..tylko podlicz godziny ich pracy!
Mam to w szerokim poważaniu opieram się na danych Ministerstwa zdrowia Twojego kraju - w takim razie wstydź się za własne media i ministerstwa.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Lampart napisał:
Mam to w szerokim poważaniu opieram się na danych Ministerstwa zdrowia Twojego kraju - w takim razie wstydź się za własne media i ministerstwa.
Jakoś tłumnemu ludowi głupków wierzących w ideę NFZ trzeba tłumaczyć te długi prawda?
Trudno jest to robić pisząc, że leki tanie a wypłaty niskie...rusz głową.
 

Lampart

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
1 061
Punkty reakcji
21
Wiek
30
Miasto
Pireus
danielr9 napisał:
Wiesz co...wstydziłbyś się.
Moja matka jest lekarzem z tytułem profesorskim....
Jak możesz pisać takie brednie!
Przez 15 lat mieszkaliśmy w wynajętym mieszkaniu i gdyby nie dodatkowe zajęcia mamy to ledwo starczało na życie.

Owszem...są lekarze, którzy np. pracują w kilku klinikach...w tym prywatnych.
Oni zarabiają..tylko podlicz godziny ich pracy!
Wiesz zgodnie z tym co postulujesz na tym forum to jakoś mi nie żal ni Ciebie ni mamy za pytam tylko:
Ktoś siłą trzymał Twoją mamę w państwowej pracy?
Ktoś zabraniał korzystać z kapitalizmu?
Czemu nie założyła prywatnej praktyki, kliniki albo nie poszła do prywatnego zakładu?
Czemu nie tworzyła kapitalizmu w czystej postaci???

Zgodnie z postulowaną tu przez ciebie ideą państwowej służby w ogóle nie powinno być, a więc czemu Twoja mam nie dała sobie rady w tym kapitalizmie? Ty sądzisz, że w kapitalizmie wszyscy lekarze będą dobrze zarabiać? Otóż nie, tylko ci którzy będą dobrzy którzy będą mieli kasę na reklamę dobre miejsce albo plecy w rządzie ci najsilniejsi no i muszą mieć jeszcze farta.

Postulujesz kapitalizm w czystej postaci, taki twardy prawdziwy, a jednocześnie masz komunistyczne pretensje , że z mamą przeżyłeś 15 lat w jednym mieszkaniu bo pracowała państwowo.

A kto kazał jej być lekarzem? Czemu nie zmieniła zawodu co nie wiedział jak się zarabia w służbie zdrowia?

Kapitalizm to popyt podaż itp jak nie ma popytu albo slabu coś się sprzedaje rolnik przestawia się na inną hodowlę czy uprawę pracownik zmienia zawód, sprzedawca asortyment:

A Ty komunistycznie masz pretensje, że lekarz słabo zarabia?
A czym , że jest takie stwierdzeni jak nie socjalistyczną prośbą o regulacje prawne aby tak nie było?

Ja znam lekarzy którzy zarabiają bardzo dobrze, tak jak znam firmę coca cola i malutki sklepik na wsi. - To właśnie ten Twój kapitalizm Więc nie miej pretensji do niskich zarobków lekarzy bo to komunistyczne myślenie jedni zarabiają drudzy nie. Kapitalistycznie czyste myślenie - trzeba zmienić zawód przekwalifikować się na tynkarza zbrojarza.



danielr9 napisał:
Jakoś tłumnemu ludowi głupków wierzących w ideę NFZ trzeba tłumaczyć te długi prawda?
Trudno jest to robić pisząc, że leki tanie a wypłaty niskie...rusz głową.
Ty rusz głową, postulujesz o kapitalizm!!!! Więc co Cię obchodzą długi NFZ ?????? - poradź mamie jako ma tym forum wszystkim, aby zmieniła zakład i poszła do prywatnej pracy albo otworzyła własny - toż to właśnie jest kapitalizm - do dzieła
Waśnie zacząłeś socjalistycznie narzekać na brak opieki państwa. Zapętlasz się kolego. Własnie pokazałeś, że ten Twój kapitalizm to "tak" ale pod warunkiem że to Ty będziesz "Rockefellerem" zaś jak biednym to już niekoniecznie i nie będzie Ci się podobać 15 lat w skromnym mieszkaniu. I będziesz miał pretensję, że państwo się Tobą nie opiekuje.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Lampart napisał:
Ktoś siłą trzymał Twoją mamę w państwowej pracy?
Ktoś zabraniał korzystać z kapitalizmu?
Czemu nie założyła prywatnej praktyki, kliniki albo nie poszła do prywatnego zakładu?
Czemu nie tworzyła kapitalizmu w czystej postaci???
Nie każdy jest lekarzem dla pieniędzy.
Tak - moja mama ma prywatną klinikę, która działa już od ponad 10 lat.

Mnie śmieszy takie podejście do życia...kompletnych idiotów.
nie rozumiem 90% tego co piszesz....co to ma do rzeczy?
Tobie potrzebny jest psychiatra.




Lampart napisał:
Waśnie zacząłeś socjalistycznie narzekać na brak opieki państwa. Zapętlasz się kolego. Własnie pokazałeś, że ten Twój kapitalizm to "tak" ale pod warunkiem że to Ty będziesz "Rockefellerem" zaś jak biednym to już niekoniecznie i nie będzie Ci się podobać 15 lat w skromnym mieszkaniu. I będziesz miał pretensję, że państwo się Tobą nie opiekuje.
Wróć do przedszkola.
Czytaj ze zrozumieniem.
Skończ podstawówkę...naucz się pisać.
 

Lampart

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
1 061
Punkty reakcji
21
Wiek
30
Miasto
Pireus
danielr9 napisał:
nie rozumiem 90% tego co piszesz
Zastanawia mnie :) jeśli nie rozumiesz tego co piszę to jak możesz się do tego ustosunkować? - To jest dopiero głupota :)
Widzisz rozumienie tekstu często wiąże się z brakami u czytającego.

Ja rozumiem co piszesz więc odpowiem :)
Piszesz o głodowych pensjach lekarzy w Polsce choć raport NFZ mówi o czymś innym. Następnie podajesz przykład mamy która 15 lat na tej głodowej pensji wynajmowała mieszkanie. Następnie piszesz, że 10 lat prowadzi prywatną praktykę bo jest kapitalizm i ona z jego dobrodziejstwa korzysta. Czyli okazuje się, że twój przykład głodowych pensji jest nic nie warty gdyż dotyczy okresu minimum 10 lat wstecz :) Jeśli zaś w Twoja mama prywatnie, dzisiaj, zarabia nadal źle to pretensje do kogo?
Logika się kłania kolego:)

Popatrzmy jeszcze raz co odpisałeś kiedy zanegowałem Twoje stwierdzenie , że w Polsce lekarze mają głodowe pensje.


danielr9 napisał:
Wiesz co...wstydziłbyś się.
Moja matka jest lekarzem z tytułem profesorskim....
Jak możesz pisać takie brednie!
Przez 15 lat mieszkaliśmy w wynajętym mieszkaniu i gdyby nie dodatkowe zajęcia mamy to ledwo starczało na życie.
Jak się okazuje to był przekład z przed wielu wielu lat, a więc bez sensu zwykła manipulacja.

Dalej napisałeś;

danielr9 napisał:
Owszem...są lekarze, którzy np. pracują w kilku klinikach...w tym prywatnych.
Oni zarabiają..tylko podlicz godziny ich pracy!
Tu wskazujesz, że nie wielu lekarzy nawet pracując prywatnie zarabia dobrze chyba, że pracują ponad miarę
Przypomnę Ci, że to jest właśnie kapitalizm w czystej postaci :) Nie każdy biznes się opłaca :)
Niech zmienią pracę i zajmą się kafelkowaniem albo czym innym - co się opłaca. To tak jakbym miał pretensje, że gumowe kaczuszki które produkuję słabo się sprzedają i muszę pracować ponad miarę :)
Zaczynam wątpić czy jesteś za kapitalizmem :)




danielr9 napisał:
Nie każdy jest lekarzem dla pieniędzy.
No, a pisząc w ten sposób znowu obalasz sam siebie skoro "nie wszyscy dla pieniędzy" czyli sami decydują się na niskie zarobki to sorry :) Ich sprawa. W kapitalizmie nikt nikogo przecie nie przymusza do zarabiania.Idąc na studia wiedzą ile lekarz zarabia - jeśli więc się decydują - znaczy altruiści albo...albo wcale te zarobki nie są takie głodowe :)))))

Dalej ; jeśli masz jakieś pretensje o słabe zarobki lekarzy ich pracę ponad marę nawet prywatnie (choć widzę, że żyjesz obrazem mamy z przed 20 lat) to do kogo masz pretensje? Do rządu? Czy do kapitalizmu? Oczekujesz jakiejś socjalistycznej opiekuńczości dla tego zawodu? Jednocześnie twierdząc, że państwowy system ubezpieczeń to błąd? Dla mnie można zlikwidować tą państwową służbę zdrowia spoko niech ci wszyscy lekarze otworzą swoje prywatne praktyki - zobaczymy jak to się im wszystkim powiedzie i czy będą pracować liksusowo po 8h dziennie.

I pytanie ostatnie; rozumiem, że Twoja mama zarabia dobrze skoro ma prywatną klinikę? Czy też ma głodową pensję? Jest argumentem za twierdzeniem Twym , że lekarze mają głodowe pensje czy jest przykładem, że zarabiają dobrze? A może jest przykładem, że 20 lat temu lekarze mieli głodowe pensje?

Musisz się zdecydować, po prostu ustalić jedną wersję :)
Nie, Ty jednak nie jesteś w duch kapitalistą, bo jak widać kiedy problem dotyka ciebie albo Twojej mamy stajesz się socjalistą, masz pretensje, że ludzie pracują po kilkanaście godzin dziennie - stary spoko kafelkarz, zbrojarz betoniarz też:) - to kapitalizm przecie.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Lampart napisał:
jeśli nie rozumiesz tego co piszę to jak możesz się do tego ustosunkować?
Nie chce mi się z Tobą pisać o mojej matce.
Naprawde - to jest czysta żenada.
Rozpisujesz się na pół strony...nawet tego nie czytam - sorry.
Pensje lekarzy są wysokie dopiero od kilku lat i to głównie tych którzy pracują w kilku miejscach na raz.
Jak będziesz lekarzem który pracuje po 13h dziennie to zrozumiesz o czym piszę.
Gdyby każdy Polak pracował po tyle godzin też by miał takie zarobki. Dobry spawacz na etacie zarobi 4000-5000zł.
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 450
Punkty reakcji
107
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Zlikwidować NFZ i prowadzić konkurencję między szpitalami.Powstanie 16 kas chorych i te kasy będą musiały konkurować by przyciągnąć pacjentów. Będzie można sobie wybrać kasę i nie trzeba mieszkać w danym regionie i można sobie wybrać sobie szpital i lekarzy którzy współpracują z daną kasą chorych. Każde województwo dostaje od państwa minimalne pieniądze na pokrycie kosztów funkcjonowania szpitala. Każdy szpital przekazuje specjalne komisji księgi rachunkowe. Bo każdy szpital prowadzi księgowość i tam są zapisane ile wydają na płace , opłaty za wodę , ogrzewanie i prąd , leki i inne rzeczy potrzebne do leczenia. Komisja liczy koszty każdego szpitala i później dodaje te koszty i ten sposób wiadomo ile potrzeba województwu do leczenia. Każdy region dostaje pieniądze z budżetu na leczenie a resztę pieniędzy sam zarabia. Każda kasa chorych sama ustala ile płaci za leczenie. Dzięki temu szpitale dostają odpowiednie pieniądze na leczenie.Śląsk wykonuje sporo zabiegów i leczą się mieszkańcy całego kraju i nie ma za to większych pieniędzy . Specjaliści muszą się kierować limitami i dlatego nie wykrywają chorób to zwiększa koszty leczenia i wielu przypadkach może być za późno na leczenie . To samo robią lekarze rodzinni .NFZ nie potrafi wydawać pieniędzy . Te pieniądze powinny zostać w regionie . Kasy Chorych lepiej by nimi zarządzały . Obecnie szpitale nie maja motywacji do efektywnego leczenia bo mają za mało pieniędzy a myślenie logiczne NFZ jest obce bo zamiast płacić za skuteczne ale drogie leki to płacą za tanie ale nie skuteczne leki . Dlatego muszą się kierować stanem finansów a nie dobrem pacjenta . np Naszym kraju jest najwięcej amputacji nóg . Te osoby mogą być leczone by nie stracić nogi ale NFZ nie płaci za to ale płaci sporo za obcięcie nogi a później ta osoba nie może pracować . Przypadku poważnych chorób które nie mogą czekać są problemy dostaniem się do specjalisty a leki które dostaje są stare i nie są skuteczne ale są tanie i jeśli przekroczą limit to specjaliści specjalnie nie wykryją tej choroby . Ta osoba ma poważny problem dostaniem się do specjalisty i sama szuka sobie lekarza . Nie potrzebnie każą leżeć pacjentom w szpitalu a mogą dzięki skuteczniejszemu ale kosztującemu więcej leczeniu szybciej wyjść że szpitala . Nie robią tego bo dostają więcej pieniędzy za pacjentów którzy długą leżą . . Nadmiar pieniędzy zabiera NFZ i marnuje. Specjalistyczne szpitale przez NFZ nie są wstanie wykonywać zabiegów i wykonują ich niewiele. Ludzie czekają a szpitalu jest miejsce ale szpital nie ma pieniędzy na leczenie.Dzięki temu szpitale będą jednocześnie publiczne i prywatne. Muszą podpisać umowę z województwem i dostają pieniądze na leczenie. Mogą podzielić szpital jedna część dla osób które mają zwykłe ubezpieczenie lub państwo płaci za nich. Pozostała część dla osób bogatych i mogą te osoby kupić sobie specjalną sale lub badania. Dzięki tym osobą szpital ma zysk. Szpital musi wyznaczyć ile ma poświęcić czasu na leczenie zwykłych ludzi a ile na bogatych.Obowiązkowo Uczy młodych lekarzy i pilnuje by młodzi podczas leczenia ludzi nie popełnili błędów. Osoby które płacą za leczenie mogą zdecydować czy chcą by młodzi lekarze brali udział w operacji. Przypadku osób za które płaci państwo to te osoby nie mają prawo do decydowania o udziale młodych lekarzy w operacji i wtedy mogą operację robić młodzi lekarze i wtedy mogą zdać na nich egzamin bo muszą się jakość uczyć.Skończy się patologia która jest przez NFZ. Szpitale prywatne dostają pieniądze za badania opłacalne a nie opłacalne lecenie trafia do szpitali.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
Przemówienie 91 letniego Harryego Smitha przeciw prywatyzacji NHS na konferencji Labour Party
https://www.youtube.com/watch?v=CsmIfDNeKLY

"Przyszedłem na ten świat jakoś w 1923 roku. Pochodzę z Barnsley i chcę wam powiedzieć, że moje dzieciństwo, jak dzieciństwo wielu z nas w tamtych czasach, nie wyglądało jak odcinek Downton Abbey. Przeciwnie, to był nieludzki, ponury i dziki czas, bo nie istniała jeszcze wtedy publiczna służba zdrowia. Szpitale, doktorzy i lekarstwa były wtedy przywilejem dostępnym nielicznym, przedsiębiorstwami prowadzonymi dla zysku, a nie podstawową publiczną służbą, która utrzymuje w dobrym zdrowiu i formie swoje obywatelki i swoich pracowników ....
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
shogu napisał:
Przeciwnie, to był nieludzki, ponury i dziki czas, bo nie istniała jeszcze wtedy publiczna służba zdrowia. Szpitale, doktorzy i lekarstwa były wtedy przywilejem dostępnym nielicznym,
A nie czasem wiązało się to z tym, że technologia medyczna raczkowała?
Ilu ludzi było wówczas stać na skórzane buty? Ilu mogło sobie kupić książkę....ilu studiować medycynę?
To są bajki ponad miarę.
W Szwajcarii jest całkowicie prywatna służba zdrowia i jakość leczenia, dostępność jest na najwyższym poziomie na świecie.
Jak trzeba zrobić skomplikowaną operację lub wyleczyć z choroby której NFZ nie refunduje to gdzie jeżdzą chorzy?
Do USA lub Szwajcarii na leczenie i zabiegi.
Tyle mówią fakty.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
shogu napisał:
Człowieku przestań wreszcie kłamać.
Choć służba zdrowia w Szwajcarii ma charakter formalnie państwowy to jednak system ubezpieczeń zdrowotnych przypomina prywatny. Każdy Szwajcar obowiązkowe ubezpieczenie musi wykupić w którejś z prywatnych kas chorych. Nie ma takiej sytuacji, jak w Polsce, gdzie składki są potrącane bezpośrednio z pensji.
 
Do góry