Bardzo fajnie na ten temat wypowiedział się Krzysiek Gonciarz, polecam obejrzeć
klik.
Też nie jestem całkiem w temacie, bo kiedyś natknęłam się na jeden filmik, obejrzałam do połowy, uśmiechnęłam się i wyłączyłam, aczkolwiek przerażający jest nie tyle poziom łatwowierności (?) młodzieży, co takie osobniki, jak ten koleś siedzący na pniaku w lesie, rzucający inwektywami. Groźby karalne to już w ogóle inna kwestia -.-
Natomiast bardzo trafnie ujęte zostało, że ci, którzy teraz biją się w pierś widzą tylko to, że był to fake i teraz wszystko jest ok, bo na YT nie ma prawdziwej takiej osoby. Nie widzą, że zupełnie inaczej ich komentarze i lincz odebrany byłby, gdyby Grażynka była prawdziwa.
I zgadzam się z końcówką comingoutu - na Wojewódzkiego i Figurskiego jest nagonka i zapewne jeszcze potrwa, za jeden dowcip, a taki internauta, który groził poćwiartowaniem etc., zostaje bezkarny i nie widzi, że to właśnie JEGO zachowanie było niewłaściwe, pal licho anonimowość. Takie moje zdanie, chociaż pewnie zostanie obalone i przekrzyczane tymi typu - 'przecież w końcu nic się nie stało!'