problem z przyjaznia

zoola25

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2006
Posty
70
Punkty reakcji
0
Wiek
43
Miasto
.....a mogły być ciepłe kraje
Z grazyna znam sie kilka lat! nigdy nie było tak ciezko jak teraz ! Odkad zaczeła sie spotykac ze swoim nowym facetem strasznie sie miedzy nami popsuło ! Kilka dni temu pokłocilysmy sie na amen! wczoraj napisała mi esa ze odchodzi z pracy ! Z dnia na dzien zostawiła mnie z problemami w firmie nadmienie ze jestem kierownikiem i to ja zalatwilam jej ta prace! Obie jestesmy strasznie uparte ! Ja nie odezwe sie pierwsza ona tym bardziej .... Nie chce nikogo obwiniac czas plynie wszyscy sie zmnieniamy........ tylko ta wielka pustka po stracie kogos waznego... . Prosze o porade czy wbrew swoim zasada mam sie odezwac i sprobowac cos wyjasnic czy zostawic to tak jak jest i czas pokaze czy to co nas łaczyło przez ostatnie lata było na tyle silne by przetrwac ! HELP
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Jeśli nie spróbujesz, to możesz żałować. Może warto schować dumę do kieszeni i jednak się odezwać? Spróbuj i przekonaj się co z tego wyniknie ;)
 

ufolek385

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
6 648
Punkty reakcji
1
Wiek
18
jeśli ci zależy na tej przyjaźni to wyciągnij pierwsza ręke na zgode. jeśli ci nie zależy czekaj na to się stanie
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
zgadzam się z poprzednikami

wydaje mi się że przez tego faceta cię opuściła

ja bym do niej zadzwonił tylko w sprawie firmy o jej sprawy spytaj się czy ci pomoże itp. potem jej podziękuj jakieś babskie spotkanie i jesteś na dobrej drodze jeśli ci to nie pomoże to niestety to nie była przyjaźń

i znajdź kogoś innego na jej miejsce w firmie i zapomnij o niej
 

zoola25

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2006
Posty
70
Punkty reakcji
0
Wiek
43
Miasto
.....a mogły być ciepłe kraje
Jesli chodzi o firme to juz nie ma do niej powrotu! Bedzie ciezko zwazywszy ze nie dala mi czasu na znalezienie kogos na jej miejsce! Jutro wracam po 2 tygodniowym urlopie i czeka mnie rewolta ale dam sobie rade juz nie raz wychodzilam z gorszych opresji! Zadziwiam sie tylko ze Grazia jest tak nieodpowiedzialna. Mysle ze zrobila to celowo zeby uniknac konfrontacji ze mna ! Niestety mam ciezki charakter i znam swoje wady ona chyba jeszcze bardziej! Jak coraz bardziej sie nad tym zastanawiam to utwierdzam sie w przekonaniu za ja sie pierwsza nie odezwe! Ciekawi mnie tylko czy ona ma podobne rozterki jak ja! Dzisiaj ma egzamin do policji trzymam za nia kciuki ale nie zadzwonie jak poszło!!!!
 

olka87

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2007
Posty
4
Punkty reakcji
0
jestes uparta, z tego co tu piszesz ale wszystkie wypowiedzi przed moja popieram, jezeli nie zadzwonisz i nie porozmawiasz ze swoja kolezanka to przez cale zycie mozesz tego zalowac.nie rozumiem Cie jezeli uwazasz ze to twoja przyjaciolka to na co jeszcze czekasz?bierz telefon i poprostu zadzwon, zapytaj czy mozecie na jakims neutralnym gruncie porozmawiac, jezeli nie bedzie chciala to bedziesz miala odpowiedz ze to wcale nie jest przyjazn i co wiecej kiedys nie bedziesz miala zalu do siebie ze nie sprobowalas. a moze ona tez boi sie przyznac do bledu?
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Zadzwoń, spytaj o wyniki. Wyczujesz, czy chce dalej utrzymywać tą przyjaźń, bo to słychać w głosie. Spróbuj, niczym nie ryzykujesz ;)
 

zoola25

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2006
Posty
70
Punkty reakcji
0
Wiek
43
Miasto
.....a mogły być ciepłe kraje
Napisałam esa : " chyba powinnysmy porozmawiac. Jesli tego nie zrobimy to juz sie nie odezwiemy. Dobrze wiesz ze nie jest mi lekko to piszac bo mam ciezki charakterek i robie cos w brew sobie. Ostatnio b. duzo sie pozmieniało miedzy nami troche sie pogubiłam w tym wszystkim. Zastanow sie czy chcesz dalej ciagnac ta znajomosc i jak co to daj znac. Mam nadzieje ze zdałas !" Jesli sie odezwie to zalezy jej tak jak mi jesli nie trudno przynajmniej wiem ze nie jestem bierna.
 
Do góry