Powrót Do Religi

Tomek_22

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2005
Posty
237
Punkty reakcji
0
Wiek
41
[Załozyłem ten temat troszke dla siebie ale myśle że innym też moze pomoże].

Ci co mnie już poznali na forum znają moje zdanie na temat istnienia Boga.
Nigdy nie ukrywałem i nie ukrywam tego co mysle na powyzszy temat.

Dlatego Ci co ochcą i mogą prosze niech wypowaidają sie na temat swojej wiary, niech opiszą swoje doświadczenia z nią związane, moze to pozwoli wszystkim "niedowairkom" i Mnie też na ponowne jakby to nazwać "Nawrócenie" na pełne uwierzenia w Boga.
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
[Załozyłem ten temat troszke dla siebie ale myśle że innym też moze pomoże].

Ci co mnie już poznali na forum znają moje zdanie na temat istnienia Boga.
Nigdy nie ukrywałem i nie ukrywam tego co mysle na powyzszy temat.

Dlatego Ci co ochcą i mogą prosze niech wypowaidają sie na temat swojej wiary, niech opiszą swoje doświadczenia z nią związane, moze to pozwoli wszystkim "niedowairkom" i Mnie też na ponowne jakby to nazwać "Nawrócenie" na pełne uwierzenia w Boga.

hm, zastanow sie czy napewno chcesz wrócic... czy jest sens... Boga nie ma i nie ma sensu zostawiac kupy kasy na ofiare..
 

Karolowy Pabloski

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2005
Posty
413
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Starachowice POL / GBR
Hahahaha....
ponury_murzyn bardzo Cie cenie, ale troche mnie rozsmieszyl twoj post.
Z calym szacunkiem do ciebie i bez obrazy.
Z gory przepraszam jesli sie poczules urazony.

Moim zdaniem wiezysz w Boga jesli chcesz, jesli nie Twoja sprawa.
Na tace nie musisz dawac.
Co wiecej, znam ksiezy, ktozy potrafia nawet zaoferowac pomoc w postaci pienieznej, lub przyslugi nie oczekujac wdziecznosci.
Chociazby sluby lub pogrzeby.
I to nie sa bajki.
Zalezy jednak na jakiego przedstawiciela wiary sie trafi.

Jestem bardzo wierzacy w istnienie Boga.
Zeby nie bylo, nie jestem swietym aniolkiem.
Nie zawsze mam okazje trafic do kosciola (ale tylko i wylacznie w ostatnim roku).
Ale w Boga wierze, gdyz mam silne podstawy by wierzyc.
I nic nie zmieni mojej postawy !

Tomek, zrob cos, bo bez wiary czlowiek pusto sie czuje.
Pzdr wszystkich ....
 

Tilien

Nowicjusz
Dołączył
7 Wrzesień 2005
Posty
213
Punkty reakcji
0
Miasto
jestem z miasta
Nie rozumiem dlaczego pewne osoby kojarzą wszelkie religie z wyłudzaniem pieniędzy. Zresztą nie wyobrażam sobie tak naprawdę istnienia zorganizowanej wspólnoty religijnej bez zaplecza finansowego. Istnieje chyba więcej religii, w których nie pobiera się opłat za pogrzeby, śluby, chrzty i inne posługi, i w których osoby odpowiedzialne za ich spełnianie nie czerpią z nich osobistych dochodów, ale sami pracują zawodowo na utrzymanie siebie i swoich rodzin. Tak jest na przykład wśród Świadków. Cała nasza działalność finansowana jest z dobrowolnych datków, a "starsi zborów" (coś jakby odpowiednik duchownych w innych wyznaniach, choć tak naprawdę nie ma u nas oddzielnej klasy duchownych) działają nie pobierając żadnych pieniędzy.
Wracając do tematu. Może nie w pełni potrafię zrozumieć te osoby, które mają problem z uwierzeniem w istnienie Boga, bo sama nigdy nie miałam pod tym względem większych wątpliwości. W różnych okresach życia różnie go sobie wyobrażałam i czciłam na własny sposób jak tylko najlepiej potrafiłam, jednak nigdy nie wątpiłam, że istnieje. Osobiście więc nie przywiązywałam, aż tak wielkiej uwagi do dowodów popierających Jego istnienie, zdaję sobie jednak sprawę, że dla innych to bardzo ważne. Np mój mąż miał z tym sporo problemów. Istnieje wiele powodów braku wiary. Niektórzy tak jak ponury murzyn uważają religię za jeszcze jeden dobry interes, inni zrazili się złym postępowaniem współwyznawców lub duchownych, jeszcze inni nie potrafią pogodzić wiary w Boga z istnieniem cierpień i niesprawiedliwości na świecie. Ja właśnie z tym miałam najwięcej problemów. Jednak dzięki studium Bibli ze Świadkami to się zmieniło. Zrozumiałam przyczyny istnienia zła oraz nabrałam przekonania, że w odpowiednim czasie Bóg położy mu kres. Budowanie mocnej wiary było u mnie procesem stopniowym. Rosła w miarę nabywania wiedzy biblijnej. Kiedyś wierzyłam tylko sercem, a teraz wierzę i sercem i umysłem. Kiedyś miałam wiele wątpliwości, teraz mam tylko pytania na które szukam odpowiedzi i najczęściej je znajduję. Biblia jest dziełem ducha Bożego i powstała dzięki natchnieniu od Boga. Gdy się jej nie studiuje, prawdziwa i silna wiara się nie rozwinie. Poza tym wiara jest owocem ducha Bożego, którego Bóg chętnie udziela tym ludziom, którzy Go o to proszą. Jeśli szczerze prosimy o nią w modlitwach i pozwalamy by duch Boży oddziaływał na nasze życie to Bóg na pewno jej nam udzieli. :)
 

Tomek_22

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2005
Posty
237
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Słuchajcie to nie jest tak że ja nic nie robie z sobą.
Chodze od czasu do czasu do Kościoła, czasami sie pomodle i ... i własciwie to tyle.
Może to być dla Was dziwne ale co ja moge wiecej zrobić?
Jestem człowiekiem wrażliwym własciwie na wszystko jesli chodzi o to co mnie wokoł mnie otacza, ale jesli chodzi o wiare to pusta. Dziwne może ale tak jest!.

Aha wspomne tu na temat pieniedzy, kiedys jak dobrze pamiętam jeszcze chyba w szkole podstawowej (8 kalasa) ksiądz mówił ze oni zyją z ołtarza czyli z tego co wiadomo ludzie na tace dadzą. Podobno tak jest też w bibki na ten temat napisane!
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
Hahahaha....
ponury_murzyn bardzo Cie cenie, ale troche mnie rozsmieszyl twoj post.
Z calym szacunkiem do ciebie i bez obrazy.
Z gory przepraszam jesli sie poczules urazony.

Moim zdaniem wiezysz w Boga jesli chcesz, jesli nie Twoja sprawa.
Na tace nie musisz dawac.
Co wiecej, znam ksiezy, ktozy potrafia nawet zaoferowac pomoc w postaci pienieznej, lub przyslugi nie oczekujac wdziecznosci.
Chociazby sluby lub pogrzeby.
I to nie sa bajki.
Zalezy jednak na jakiego przedstawiciela wiary sie trafi.

Jestem bardzo wierzacy w istnienie Boga.
Zeby nie bylo, nie jestem swietym aniolkiem.
Nie zawsze mam okazje trafic do kosciola (ale tylko i wylacznie w ostatnim roku).
Ale w Boga wierze, gdyz mam silne podstawy by wierzyc.
I nic nie zmieni mojej postawy !

Tomek, zrob cos, bo bez wiary czlowiek pusto sie czuje.
Pzdr wszystkich ....

dzieki za szacunek... ale:
w.g Boga nie ma wiec jest bezsensowne zeby wracac do ponownego blądzenia.
 

Michałek

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2005
Posty
158
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Śląsk
Chciałem zwrócic na pewną sprawe uwage!! w całym tym temacie w góry jest powiedziane ze to religia Katolicka jest tą prawdziwą i jeżeli sie ktoś chce nawraca to właśnie ma tą religie!! Może jest to złe załorzenie? zakładając ze religia Katolicka jest fałszywą (ZAKŁADAJĄC!!!),to ten który zwątpił w tą religie postąpił słusznie! takie jest moje zdanie!! pozdrawiam
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
Chciałem zwrócic na pewną sprawe uwage!! w całym tym temacie w góry jest powiedziane ze to religia Katolicka jest tą prawdziwą i jeżeli sie ktoś chce nawraca to właśnie ma tą religie!! Może jest to złe załorzenie? zakładając ze religia Katolicka jest fałszywą (ZAKŁADAJĄC!!!),to ten który zwątpił w tą religie postąpił słusznie! takie jest moje zdanie!! pozdrawiam

tomek kolega w skrócie chcial powiedziec zostań swiadkiem jehowy ;D prawda michalek ? pozdrawiam ... ja ci jednak proponuje pozostac przy ateizmie
 

Michałek

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2005
Posty
158
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Śląsk
ponury murzyn a gdzie ja tak napisałem?? poprostu chciałem zeby chociarz jedna osoba zastanowiła sie nad tym co tam napisałem!! widze ze ty też sprowadzasz religie tylko do Katolicyznu!! jeżeli religia Katolicka jest zła to każda religia jest zła i Boga nie ma!! według mnie to złe załorzenie!!
 

Tilien

Nowicjusz
Dołączył
7 Wrzesień 2005
Posty
213
Punkty reakcji
0
Miasto
jestem z miasta
A czemu nie miałby zostać Swiadkiem Jehowy? Jeśli uzna to za słuszne to zostanie, albo nie. Najpierw musiałby zgodzić się na domowy kurs biblijny. Może poprosić o to pierwszego świadka, który zapuka do jego drzwi lub podejdzie do niego na ulicy. Albo jakiegoś kolegę. Może to zbliżyłoby go wkrótce do Boga i znalazłby to czego szuka.:)
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
ponury murzyn a gdzie ja tak napisałem?? poprostu chciałem zeby chociarz jedna osoba zastanowiła sie nad tym co tam napisałem!! widze ze ty też sprowadzasz religie tylko do Katolicyznu!! jeżeli religia Katolicka jest zła to każda religia jest zła i Boga nie ma!! według mnie to złe załorzenie!!

hej zaraz zaraz... a czy ja powiedzialem ze jesli zostalby swiadkiem jehowy to zle by zrobil ?? tam przynajmniej nie słyszy sie o księżach pedofilach... pozdrawiam ;) i przepraszam jesli cie urazilem, naprawde nie chcialem tego zrobic. :*
 

Michałek

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2005
Posty
158
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Śląsk
nie uraziłeś mnie!! też cie pozdrawiam!! i zachencam do poznanie czego uczą Świadkowie Jehowy!! pozdro
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
nie uraziłeś mnie!! też cie pozdrawiam!! i zachencam do poznanie czego uczą Świadkowie Jehowy!! pozdro

hehe... ale mnie to nie interesuje, żadna religia mnie nie interesuje a katolicyzm to juz wogole... jedyna wiara jaka mnie interesuje i moglbym sie na nią przerzucic gdybym mial mozliwosci to buddyzm, lubie medytowac, odbywać jogi snu etc.
 

Tomek_22

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2005
Posty
237
Punkty reakcji
0
Wiek
41
A czemu nie miałby zostać Swiadkiem Jehowy?

Jeśli chodzi o mnie to odpada. zostałem wychowany w rodzinie katolickiej i jakby co to wolał bym wrócic do tej religii a nie innej!
 

Tomek_22

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2005
Posty
237
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Tilien rozumiem ze Ty nalezysz!
Wiesz a ja czesto sie zastanawiałem własciwie to jaka to jest róznica miedzy ta a waszą religią?
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Proces nawracania kogoś nie jest tak prosty. Wiąże się to z tym że osoba podlegająca procesowi nawrócenia najczęściej ma już swój uporządkowany świat. Zwykle wszystko w nim funkcjonuje i wtedy po prostu dana osoba nie czuje potrzeby zmian, co ja sam osobiście nie uważam za najlepsze ale są momenty kiedy i takie rozwiązanie się sprawdza. Bez wątpienia czasem potrzebujemy mieć uporządkowane ideały aby móc osiągnąć jakiś dany cel. Lecz nie to jest sednem sprawy. Mianowicie aby spowodować nawrócenie potrzebny jest pewien impuls który zburzy dotychczasowe wyobrażenie o świecie. Impuls o zabarwieniu emocjonalnym. Jest naturalne że szukamy ładu, chociaż ja często pozwalam sobie na bałagan, z bałaganu też wiele może wynikać, ale to znowu byłoby odejście od tematu. A więc wtedy najłatwiej o nawrócenie, gdyż w takich momentach jesteśmy naturalnie zachłanni na jakiekolwiek idee dające porządek w niezrozumiałym świecie, albo pogodzimy się z tym że świat jest niezrozumiały tak jak ja to robię. Próba nawracania poprzez rozmowe na forum nie wydaje mi się zbyt trafna, z powodów wyżej wymienionych.
 

Tomek_22

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2005
Posty
237
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Rozumiem i szanuje to w takim razie powiedz mi jak to jest u Was czyli waszej wspolnocie bo Wy nie chodzicie do KOsćioła prawda? no i jaka jest róznica bo ja bynajmniej narazie to nie wiem
Pozdrawiam :)
 
Do góry