Pomoc lekarska a może kpina ?!

XADK

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
1 042
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Child of the moon
miracidium, to może tak się dzieje w Krakowie, ale w Poznaniu to się inaczej odbywa i Ci co studiują płacąc nazywają się wolnymi słuchaczami (są traktowani tak samo jak wszyscy inni) i są w tych samych grupach co pozostali ;)
 

miracidium

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
105
Punkty reakcji
2
Miasto
i tu i tam
XADK napisał:
to może tak się dzieje w Krakowie
tak tez jest w warszawie, lodzi, bydgoszczy i we wroclawiu i na kazdej akademii medycznej w Polsce, bo system studiów medycznych jest jednolity w kraju i z gory narzucany przez MZiOS tak jak i limity przyjec na studia w poszczegolnych akademiach medycznych- i na wieczorowych i dziennych, wiec nie wiem czemu poznan mialby byc inny?? moze ktos Cie w blad wprowadzil bo sie nie chcial przyznac ze studiuje wieczorowo? bo dla niektorych to glupio brzmi?? a napewno nie maja jednej grupy bo liczba ok 150-200 osob (bo tyle jest srednio na roku) nie zmiescilaby sie w jednej malej salce seminaryjne lub sali szpiatalne- Ty chyba pomyliles pojecia- w obrebie studiów dziennych tez jest kilka grup po 10 osob i wszyscy mamy ten sam program! to tak jak klasy w szkole podstawowej- w zaleznosci od liczby uczniow tyle tworzy sie klas ile trzeba a program jest ten sam dla wszystkich- to samo jest z medycyną! 3maj sie skarbie!!
 

XADK

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
1 042
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Child of the moon
miracidium, nie chce mi się z Tobą gadać, bo mnie irytujesz. Powiem Ci tylko jedno - stwerdzenie, że są w tych samych grupach co pozostali nie oznacza, że jest tylko jedna grupa (no chyba jesteś na tyle inteligentny skoro studiujesz medycynę, żeby rozróżniąc liczbę pojedyńczą i mnogą), tylko to że w tych samych grupach są wymieszani i studenci płacący i nie płacący. A po drugie nie wypowiadaj się tak pewnie o rzeczach, których nie jesteś pewien. :zdegustowany:
 

miracidium

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
105
Punkty reakcji
2
Miasto
i tu i tam
XADK napisał:
A po drugie nie wypowiadaj się tak pewnie o rzeczach, których nie jesteś pewien.
nie wiem czy Ty tego jestes pewien, a poza tym nie myslalem ze Cie zirytuje!!! to nie mialo do tego doprowadzić... poza tym jak ktoś nie jest na tych studiach to tak naprawde nigdy sie nie dowie co sie tutaj dzieje! a dzieje sie bardzo duzo! przepraszam za irytacje!!!!

PS a propos- zauwazylem ze ludzie tutaj bardzo chca narzucac swoje wypowiedzi, zamiast odpowiednio skomentowac daną wypowiedź... a potem szybko sie obrażają! prawie wszyscy bez wyjątku... zaczyna sie robić śmieszne to forum- krytyce zostają poddawane nie wypowiedzi a ludzie je piszący! szkoda... tak super sie zapowiadalo!
 

XADK

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
1 042
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Child of the moon
miracidium, akurat tego jestem w 100% pewien. ;)


miracidium napisał:
a potem szybko sie obrażają!

A kto powiedział, że się obraziłem? I nikomu nic nie narzucam - możesz sobie twierdzić co chcesz, ja tylko wyraziłem swoje zdanie na ten temat. :hyhy:
 

kasienka:)

Nowicjusz
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
408
Punkty reakcji
0
miracidium, nie niom cio ty nie jest az tak zle....wszystko da sie zalatwic...a wydaje mi sie ze to forum robie sie oki....
 

Helmud_Ziom

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
292
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
--==ChOjEnKi==--
Jak nie mają czasu Cie zbadać czy coś, to wystarczy pokazać pewną sumke i znajdą czas, taka jest nasza kochana służba zdrowia :eek:rany: :eek:rany:
 

milusia32

Nowicjusz
Dołączył
30 Kwiecień 2005
Posty
1 924
Punkty reakcji
4
Helmud_Ziom, NIEPRAWDA :[ Mierzysz kazdego SWOJĄ miarą :/ poprostu... To ze w TV pokazują co się dzieje z Polskimi szpitalami nie znaczy ze tak wszedzie jest!!! :[ Nie mozna uogólniać!!!!!!!!!!!!
 

kasienka:)

Nowicjusz
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
408
Punkty reakcji
0
hmm...niom mi sie wydaje ze ,co prawda nie wszedzie,ale dzis juz w wiekszosci plcowek zdrowia tak jest,niestety :/
 

milusia32

Nowicjusz
Dołączył
30 Kwiecień 2005
Posty
1 924
Punkty reakcji
4
kasienka:), MOJA MAMA JEST PIELEGNIARKĄ i poswieca sie swojej pracy w 100%!!!! Gdy CI ludzie nie potrafią POMÓC naprawde mają tzw KACA moralnego!!! Te wszystkie nagonki... Katastrofa!!! Ludzie przyłazą do szpitala i chcą pomocy , nie zwazając na NIKOGO!! Pacjenci najętniej pozabijali by wszystkich co im przeszkadzają!! Na izbie przyjęc zwykle jest OK 3 pielegniarej , i CO one mają począc jak 15 ludzi (kazdy z innym problemem) wciaska sie i chce POMOCY!! Obowiazuje tzw KOLEJKA a ludzie LEJĄ na potrzebujących - wazna jest pomoc DLA nich !! A potem oskarzają kogo sie da ze to jest xle , to jest żle... Moze jak POWIEKSZĄ szpitale i zwiekszą liczbe personelu to beda WSZYSCY zadowoleni???? ALE NIE MA KASY i nie ma co się czarować!!!!!!!! Wszedzie jest źle!!!
 

kasienka:)

Nowicjusz
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
408
Punkty reakcji
0
milusia32..no kochana ja nie zaprzeczam ze tak jest naprawde...ty znasz ta sprawe od innej storny,bo twoja mama jest peilegniarka,a my jedynie mowimy o swoich spostrzezeniach niom i o tym co pokazuja w tv (tak wiem ze jest tak ,ze jak cos pokaza w tv niom to ludzie uogolniaja to od razu, mysla ze jest tak wszedzie..dlatego czesto telewizja przez to krzywdzi reszte ,w tym przypadku,szpitali)...ja wiem ze dla ludzi zawsze na pierwszym miejscu licza sie oni sami, a jak cos pojdzie nie tak,to zwalaja wine na pierwszych lepszych,w tym przypadku sluzbe zdrowia...coz tego sie chyab nie zmieni,no moze kiedys,mniejmy nadzieje...

ps..jak tam pozegananie z kumpela ..pojechala juz>>>ejjj niom moze nastepnym rezme uda nam sie skolowa troche ludziow i cos sie wykombinuje..hiih...niech reszta zaobaczy ze mozna takie cos zorganizowac...a noz pojda w nasze slady :p ihihihi
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Pomoc lekarska :|
O większości lekarzy mam złe zdanie :/ gdy umierał mój wujek, zadzwonili po karetke i wyraźnie poprosili o karetke z TLENEM, powtarzali to kilka razy, ale oni i tak przyjechali normalną karetką i jeszcze się wlekli, oni tylko wtedy się spieszą gdy umiera ktoś młody albo znany, gdy jest to osoba starsza to po co sie spieszyć :/ specjalnie przy zgłoszeniu pytają o wiek :/

Ostatnio mojego kolege ugryzł pies, poszedł do szpitala , zabandarzowali mu tylko ręke i nie dali zastrzyku przeciwko wściekliźnie a to jest ich obowiazek, powiedzieli że na zastrzyk może sobie pojechać do SanEpidu :/ a SanEpid nie jest od dawania zastrzyków przeciwko wściekliźnie tylko szpital :/

wiele znam takich przypadków :/
 

nicola19

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2005
Posty
25
Punkty reakcji
0
wiecie co ja niedawno mailm przykra sytuacje ktora chyab najlepiej swiadczy o sluzbie zdrowia oczywiscie nieuogolniam ale u mnei w malutkiej miescienie tak jest: :/
otoz moja babcia juz staruszka lezala i nic nei mowila zadzwonilismy po karetke pzryjechal gosciu wygladajacy na bandyte i powiedzial ze ejst dobrze przepisla leki i pojechal a..........za 15 minut babcia umarlaaaaa :/ :]
 

Aron

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2005
Posty
131
Punkty reakcji
0
Miasto
Jastrzębie
Problem jest w tym, ze choroby czesto sa do siebie podobne i ciezko zdiagnozowac na co naprawde jestesmy chorzy a lekarze to tez ludzie i maja swoje ciezsze dni, kiedy moga im sie zdarzyc pomylki :( Taka jest niestety prawda, nie jestesmy maszyna, ktora moglaby pracowac bezawaryjnie przez 365 i 1/4 dni w roku. Ale nie staram sie tu usprawiedliwic wszystkich lekarzy, potepiam tych, ktorzy nie przykladaja sie do swojej pracy (a o sytuacji z lodzkiego szpitala to sie juz wogole nie wypowiadam :/ ). Lekarz jest dobry, jesli jest lekarzem z powolania i lubi to co robi :) Jesli natomiast idzie do pracy, zeby odbebnic swoje godziny i zarobic kase no to juz jest gorzej :(
 

milusia32

Nowicjusz
Dołączył
30 Kwiecień 2005
Posty
1 924
Punkty reakcji
4
Aron, dlatego JA bede studiować zoologie... i bede w swoim zyciu robić TO CO LUBIE! Bezwzgledu na to czy ta ptraca jest mniej czy bardziej płatna.... Za dzuo jest ludzi którzy maja POMAGAĆ a niestetu mijają sie z powołaniem :(. mój wujek... Lerzał w łozku... nagle zaczął sie dusic - została wezwana karetka. Lekarz przyjechał i powiedział ze to nic takiego ale maja sie RANO zgłosić... Pojechali... minęło pare mintut... wujek nie żyje... ;((( Było to 5 lat temu (a moze i wiecej), sprawa nie rozstrzygnięta, lekarz został OSKARŻONY... Moze ktos słyszał przypadkiem o tym w TV... :( Albo te "karetki smierci"... ;( ... w pełni zgadzam sie z Aronem bo są ludzie, klamki i zawiasy...

Pozdrawiam
 

madziaa

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2005
Posty
52
Punkty reakcji
0
Miasto
hmmm
" Ludzie przyłazą do szpitala i chcą pomocy , nie zwazając na NIKOGO!! Pacjenci najętniej pozabijali by wszystkich co im przeszkadzają!! "

no i tutaj napewno nie masz racji.
moj dziadek napewno nie poszedl do szpitala po to aby kogos tam oskarzac o .. nie wiem.wogole nie rozumiem o czym ty mowisz.przeciez po to sa pielegniarki i lekarze w szpitalach zeby pomagac.idziemy do szpitala bo potrzebujemy pomocy,to jasne!!a gdzie mieliby isc ludzie ktorzy potrzebuja pomocy lekarskiej,bo nie bardzo rozumiem.ja wiem ze mozesz zle sie czuc z tym ze twoja mama jest pielegniarka a tu prawie same zle opinie na temat sluzby zdrowia sa pisane,ale postaw sie w mojej sytuacji i sytuacji tysiaca ludzi ktorzy poszli do szpitala a tam nie otrzymali pomocy! ja nie wiem co robia takie osoby w szpitalu?po co sie pchac do pracy ktorej sie nie czuje,po co?po to zeby nie pomagac czy co?ja nie rozumiem tych ludzi>nie twierdze ze wszyscy sa tacy ale niestety ja mialam prawie wszystkie przykre przygody z lekarzami :/

[ Dodano: 27 Czerwiec 05, 15:44 ]
jak bylam mala moich rodzicow nie bylo w domu a ja dostalam bardzo wysokiej goraczki.mama wrocila i nie mogla zbic mi tej goraczki,ojciec zabral mnie na pogotowie.przyjal mnie starszy lekarz,przepisal mi leki i kazal ojcu zaraz jechac do apteki i od razu kupic i dac mi te tabletki.a tak wogole to ten pan doktor wygladal na pijanego,dziwnie mu sie trzesly rece.ojciec pojechal ze mna do apteki.wpadl zdenerwowany i poprosil szybko o te tabletki.pani farmaceutks zobaczyla ze ojciec jest tak zdenerwowany i zapytala co soe stalo.tato powiedzial ze w samochodzi jest jego mala coreczka i ze byl na pogotowie i dostal te leki na zbicie goraczki.farmaceutka powiedziala ze nie da tacie tych lekow.on sie wkurzyl bo wiedzial ze ze mna jest kiepsko i zaczal tam krzyczec zeby mu dala i co ona wogole sobie mysli.okazalo sie ze lekarz zamiast przepisac leki na zbicie goraczki przepisal mi leki na przeczyszczenie!! :zdziwko:
mo i co wy na to?
gosciu by mnie wykonczyl gdyby nie interwencja pani farmaceutki!!
tato chcial pojechac na to pogotowie i pogadac sobie z tym lekarzem ale bylo ze mn juz tak zle ze nie mjial jak.no widzicie,naszczesacie mi ni nie jest
ale moglo byc gorzej.
 
Do góry