Pomoc lekarska a może kpina ?!

XADK

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
1 042
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Child of the moon
kasienka:) napisał:
ale serio ten moj doktor nie jest za dobry...
kasienka:), wiem że zdażają się dobrzy lekarze i tacy którzy tylko tak sądzą. Ale ja tylko wyraziłem swoje zdanie na to co wczśnej przedstawiłaś :)
 

madziaa

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2005
Posty
52
Punkty reakcji
0
Miasto
hmmm
wiecie co,jesli ja bylabym lekarzem to nie patrzylabym na jakies prawa,ktorymi sie chroni peudo lekarzy.ja wiem ze lekarz jest tylko czlowiekiem i ze moze byc omylny ale nie moze doprowadzic do czegos takiego,ze pacjent w stanie skrajnego wyczerpania,na progu smierci dopiero trafia do szpitala bo wedlug niego jest wszystko ok.no sory ale dla mnie to kpina!!!!!!!
 

Ania-kg

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
phi... czy to ważne :D
Chciałabym opowiedzieć Wam o moim własnym wydarzeniu. Byłam wtedy mała i opowiadała mi o tym mama.
Spadłam z chuśtawki. Pojechaliśmy do szpitala i mieli mi zrobić zdjecie Roentgenowskie. Zrobili ale złej nogi :/. I okazało sie ze nic mi nie jest. Tydzień później pojechaliśmy jeszcze raz bo bardzo płakałam ze mnie boli noga. i tym razem zrobili zdjecie tej poprawnej. okazało sie że mam złamana.... No i cóż.... Ja mam złe zdanie o naszych lekarzach :p
 

madziaa

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2005
Posty
52
Punkty reakcji
0
Miasto
hmmm
znam tez inna historie! tylko ta niestety byla tragoczna!
pewien starszy pan byl bardzo chory,trafil do szpital,zostal podleczony,wypuscili go do domu.po kilku dniach znow trafil do szpitala,znow zostal podleczony i wypuszczony do domu.po kilku miesiacach kiedy trafil do szpitala bylo juz za pozno.zmarł.przez te kilka miesiecy regularnie chodzil na kontrole lekarskie ale lekarz twierdzil ze pacjent wyraznie zdrowieje.a kiedy ten ostatni raz trafil do szpitala okazalo sie ze jest chory na raka i wszystko jest juz zajete przez raka,nie mial juz zoładka,zostal zzarty.lekarz u ktorego sie leczyl owszem stwierdzil ze to rak,przepisal jakies leki,swierdzil ze hemioterapia nie jest konieczna itp.okazalo sie ze sie mylil.ale najlepsze jest to ze kiedy on umieral w szpitalu,lekarz powiedzial jego corce zeby zabrala go ze szpitala bo on itak umiera a szkoda zeby zajmowal łóżko,bo pewnie komus bardziej sie przyda niz teraz jemu!jego corka sie zalamala! dzieki "zyczliwosci" lekarza !! no to ja sie pytam: co to jest?dlaczego niektorzy sa tak wyzbyci jakichkolwiek uczuc?dlaczego lekarz zamiast podnosic ich na duchu zwyczajnie ich dobil? czy jest jeszcze jakikolwiem lekarz z powolania? taki prawdziwy,ktory zrobilby wszystko zeby uratowac zycie innemu czlowiekowi?dla mnie sluzba zdrowia to KPINA i w zyciu nie zaufam zadnemu lekarzowi!!! nigdy....... :(
 

Ania-kg

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
phi... czy to ważne :D
Hostoria mojej kuzynki zaczyna sie tak:

madziaa napisał:
,trafil do szpital,zostal podleczony,wypuscili go do domu.po kilku dniach znow trafil do szpitala,znow zostal podleczony i wypuszczony do domu.po kilku miesiacach kiedy trafil do szpitala

Kuzynka tak trafiała do szpitala na zapalenie płuc. 3 razy!!! Okazało sie ze jest chora na MUKOIWIZCYDOZE... nie esjtem pewna czy takj sie psize. jest to gene4tyczna choroba płuc. i teraz juz ejst lepiej ale trzeba bardzo uważac aby sie nie przeziebiła.



madziaa napisał:
czy jest jeszcze jakikolwiem lekarz z powolania? taki prawdziwy,ktory zrobilby wszystko zeby uratowac zycie innemu czlowiekowi?

tacy lekarze Żadko... bardzo żadko sie zdarzają... neistety =(
 

XADK

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
1 042
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Child of the moon
madziaa napisał:
wiecie co,jesli ja bylabym lekarzem to nie patrzylabym na jakies prawa
no to odebraliby Ci prawo do wykonywania zawodu, za złamamie Kodeksu Etyki Lekarskiej ;)


madziaa napisał:
czy jest jeszcze jakikolwiem lekarz z powolania?
Musze powiedzieć, że zanm kilku, ale znam też kilku, którzy patrzą na coś innego niż dobro chorego. W tym zawodzie, jak w każdym innym są artyści i wyrobnicy.
Oby tych artystów było jak najwięcej!

Ania-kg napisał:
Okazało sie ze jest chora na MUKOIWIZCYDOZE... nie esjtem pewna czy takj sie psize. jest to gene4tyczna choroba płuc. i teraz juz ejst lepiej ale trzeba bardzo uważac aby sie nie przeziebiła.
A ile ma lat ta Twoja kuzynka?
A tak przy okazji mukowiscydoza to nie choroba pluc tylko wszystkich błon śluzowych i powoduje nadmierne wytwarzanie śluzu w płucach, jelitach i innych tego typu narządach.
 

miracidium

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
105
Punkty reakcji
2
Miasto
i tu i tam
XADK napisał:
przecież nie ma studiów medycznych wieczorowych - chyba coś Ci się pomyliło Mruga
są studia wieczorowe od ośmiu lat w Polsce- ci studenci mają normalnie z nami zajęcia (tak jak na dziennych) ale płacą za rok i tym sie od nas różnią (w Krakowie np. cena wynosi 12.000zł za rok)! aaaaa.... no i lepiej są traktowani przez profesorów i asystentów- tym sie wlasnie różnią od dziennych! wiec jednak nic mi sie nie pomylilo??? tylko o tym glosno sie nie mowi- bo nikt sie nie przyzna ze studiuje za kase!!!!!

[ Dodano: 3 Czerwiec 05, 18:30 ]
MUKOIWIZCYDOZE
MUKOWISCYDOZE- to nie tylko choroba pluc- masz racje jest genetyczna i dotyczy m.in. pluc, ale zmiany są tez w narzadach zewnatrzwydzielniczych takich jak trzustka, slinianki, gruczoly potowe etc. Związane jest to z zaburzeniem wydzielania sluzu ( mutacja kanalu chlorkowego CFTR)... i mam zle wiesci dla Ciebie- jezeli lekarz powiedzial Twej kolezance ze jest lepiej to ją okłamał- fakt łagodzi sie objawy mukolitykami (np. ACC, bromheksyna etc), ale stan pacjenta jest coraz gorszy- sa postepujace zmiany w trzustce- zwloknienia, moze dojsc do ostrego zapalenia trzustki, czestych infekcji bakteryjnych ( Haemophilus influenze) i w koncu taki pacjent umiera... bo nie ma jeszcze skutecznej terapii :( (no w USA juz jest :zdegustowany: ) srednia dlugosc zycia wynosi ok. 25-35 lat! przepraszam za te zle nowiny ale po co sie oklamywac?
 
F

faithless

Guest
madziaa napisał:
lekarz powiedzial jego corce zeby zabrala go ze szpitala bo on itak umiera a szkoda zeby zajmowal łóżko,bo pewnie komus bardziej sie przyda niz teraz jemu
;(
 

miracidium

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
105
Punkty reakcji
2
Miasto
i tu i tam
Ania-kg napisał:
MUKOIWIZCYDOZE.
a jezeli chcesz sie dowiedziec czegos więcej na temat mukowiscydozy to zapraszam tu na forum do EDUKACJA=> Gotowce i streszczenia=> patomorfologia-choroby genetyczne. Tam umiescilem kilka informacji na temat m.in. mukowiscydozy
 

Ania-kg

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
phi... czy to ważne :D
A ile ma lat ta Twoja kuzynka?
kuzynka skończyła niedawno roczek. Gdzieś tak 2 tyg. temu

srednia dlugosc zycia wynosi ok. 25-35 lat! przepraszam za te zle nowiny ale po co sie oklamywac?
jesli chory regularnie sie leczy to może dłużej pożyć. No ale prawda jest taka że osoby chore na Mukowizcydoze czy jak sie tma pisze żyją niestety krócej....
 

XADK

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
1 042
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Child of the moon
miracidium napisał:
są studia wieczorowe od ośmiu lat w Polsce- ci studenci mają normalnie z nami zajęcia (tak jak na dziennych) ale płacą za rok i tym sie od nas różnią (w Krakowie np. cena wynosi 12.000zł za rok)
Ten typ studiów, nazywa się wolny słuchacz i nie działa na zasadzie studiów wieczorowych. Przecież Ci studenci różnią się tylko tym, że płacą, a cały program jest taki sam :) Nie rozumiem jak można mylić wolnego słuchacza ze studiami wieczorowymi :zdegustowany:
 

miracidium

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
105
Punkty reakcji
2
Miasto
i tu i tam
XADK napisał:
Ten typ studiów, nazywa się wolny słuchacz i nie działa na zasadzie studiów wieczorowych.
sorry studiujesz medycyne? ja wiem jak sie to nazywa bo studiuje- oni maja zajecia w dzien, plan ten sam ale nie mamy razem zajec w doslownym slowa znaczeniu!maja takie same zajecia jak my tylko w swoich grupach- jest 5 grup dziekanatowych wieczorowych! jezeli myslisz ze sie wymadrzam to zapraszam na strone http://www.cm-uj.krakow.pl/rekrutacja/ tam znajdziesz informacje o studiach wieczorowych i moze mi uwierzysz ze i farmacje i medycyne mozna studiowac wieczorowo nie jako wolny sluchacz! wolnym sluchaczem ty mozesz byc przychodzac na wyklady i sobie sluchac, nie biorac udzialu w cwiczeniach i nigdy nie uzyskujac dyplomu lekarza medycyny czy mgr farmacji
pozdrawiam
 
Do góry