Polityczne konsekwencje katastrofy w Smoleńsku

albo_albo

Pan i Władca
Dołączył
20 Marzec 2009
Posty
2 757
Punkty reakcji
78
Wiek
43
Miasto
SKM Kraków
Gospodarczy czynnik może nie wiele ale zawsze:

bankowo zostanie rozpisany przetarg na nowe samoloty dla rządzących przy okazji pewnie kilka szwindli zostanie zrobionych.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Już dawno było wiadomo, że trzeba to było coś zrobić z samolotami, właściwie chciałbym się dowiedzieć dlaczego nic nie zrobiono, była o tym dyskusja, ale to właściwie nie w temacie. Po pogrzebie będzie czas na rozliczenie winnych. Ale racja, że konsekwencją będzie zakup porządnych samolotów, a zwłaszcza że poza tym Tu to chyba mamy tylko jeszcze jeden samolot, każda awaria powoduje, uziemienie naszych władz, więc przetarg będzie przyśpieszony.
 

albo_albo

Pan i Władca
Dołączył
20 Marzec 2009
Posty
2 757
Punkty reakcji
78
Wiek
43
Miasto
SKM Kraków
Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy leciałem rządowym Jakiem-40, po wylądowaniu wielu moich współpasażerów odetchnęło z ulgą. Jakowlew już wówczas nosił niechybne miano "latającej trumny". W porównaniu z nim większy Tu-154M wydawał się być ostoją bezpieczeństwa. Niestety, to właśnie w "tutce" zginął Prezydent RP...
Tu-154M przez kilkanaście ostatnich lat wykonywał nie tylko misje reprezentacyjne, ale i transportowe. Poza wożeniem najważniejszych osób w państwie, na pokładzie maszyny gościli piłkarze reprezentacji, lecący na mistrzostwa w Azji, żołnierze udający się na misje w Iraku i Afganistanie, ale również ratownicy medyczni, przerzucani na miejsca katastrof.
Rządowe "tutki" ewakuowały obywateli polskich z objętego wojną Libanu, to na ich pokładzie przylatywały do Polski afgańskie dzieci, którym organizowano w naszym kraju wakacje.
"Nikt na świecie nie wsadza do jednego samolotu tylu ważnych dla kraju ludzi" - pisze, nie kryjąc bezradnej złości, jeden z internautów. Takich głosów jest w sieci coraz więcej... więcej »
Tupolewy wielokrotnie woziły ciężki sprzęt, jak podczas ostatniego lotu na Haiti. Co prawda luki bagażowe maszyny nie były do tego dostosowane, ale przez lata takiego użytkowania załogi nauczyły się pakować bagaż w iście mistrzowskim stylu.
Sam miałem okazję latać Tu-154M na trasie Polska-Afganistan - w zestawieniu z niewygodnymi, wojskowymi transportowcami, "tutka" oferowała przyzwoity standard podróży. No i potrafiła pokonać dystans 4 tys. kilometrów w sześć godzin, gdy wojskowym CASĄ zajmowało to trzy razy więcej czasu.

- Jesteśmy w szoku. Czegoś takiego nikt się nie spodziewał - przyznają, w rozmowie z INTERIA.PL, żołnierze Wojska Polskiego. Wojskowi mają powody do takiej reakcji. W jednej chwili, pod Smoleńskiej, zginęła najważniejsza kadra dowódcza polskiej armii. więcej »

Śmiało zatem można powiedzieć, że oba Tu-154M pełnił rolę konia roboczego Polskich Sił Powietrznych. Ale niestety, czasami odmawiały posłuszeństwa. Paliwożerne maszyny, gdyby nie status i godło Rzeczpospolitej, nie mogłyby lądować na wielu lotniskach świata.

Ów zakaz to efekt wysokiej emisji spalin, głośności i innych zastrzeżeń natury technicznej. Wiele z tych maszyn nadal lata w Azji, zwłaszcza w krajach byłego ZSRR, lecz w Europie niemalże ich nie ma. PLL LOT ostatecznie zrezygnował z "tutek" - których miał w sumie 14 - w 1993 r. Dwie maszyny przekazano armii i to właśnie one weszły w skład 36. Pułku Specjalnego.

Tu-154m woził też afgańskie dzieci, które przyjeżdżały do Polski na wakacje/fot. M. Ogdowski /INTERIA.PL

Część pilotów tej jednostki nie miała o "tutkach" najlepszego zdania. Zdarzenia, które miały miejsce na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, zdają się tę opinię potwierdzać.

W 2004 r. w Chinach, gdy na pokładzie "tutki" znajdował się premier Marek Belka, zapalił się jeden z silników. Delegacja z Polski, która udawała się na szczyt Europa-Azja, do wietnamskiego Hanoi doleciała samolotem czarterowym.

Pożyczoną maszyną musiał lecieć do Japonii prezydent Kaczyński, gdy na lotnisku w mongolskim Ułan Bator okazało się, że rządowy Tu-154 M nie jest w stanie poderwać się do lotu. Rok wcześniej polska delegacja, która udała się na obchody rocznicy bitwy o Narvik, musiała wracać do kraju transportową CASĄ - właśnie z powodu awarii "tutki".

O krok od tragedii była delegacja, na czele z ówczesnym wiceszefem obrony narodowej Januszem Zemke, która w 2005 r. udała się do Afganistanu. Podczas kołowania piloci zorientowali się, że mają pęknięte opony. Z kolei awaria systemu sterowniczego opóźniła powrót polskich ratowników, którzy kilka miesięcy temu nieśli pomoc zasypanym ofiarom trzęsienia ziemi.

Co stało się tym razem? Niczego nie przesądzając, jednego już teraz możemy być pewni - odkładana przez wszystkie ekipy konieczność zakupu nowych maszyn specjalnych zemściła się na nas okrutnie. Dziś chyba już nikt nie ma wątpliwości, że władze Rzeczpospolitej potrzebują nowych samolotów.
 

Laurearel

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
472
Punkty reakcji
22
mi się nie podoba że podatki idą na zabytki zamiast na najuboższych. I co mam z tym zrobić? Jesteś kolesiem, któremu i tak nic nie dogodzi. Wierzysz, że teraz jak Kaczyńskiego nie ma to się zmieni? Że nagle przestaną budować świątynię, i nie wpadną na podobne pomysły? Gwarantuje Ci za Tuska też to będzie. Bo każda inwestycja to okazja do przykrycia przepływu kasy.
Jakby lewica doszła do władzy pewnie coś by się zmieniło, ale dzisiaj mamy tak kiepsą lewicę że szkoda mówić.
Wolałbym żeby te pieniądze poszły np. na pomoc służbie zdrowia, czy budowę dróg.
 

Tendencjusz

-- . .-. -.- ..- .-. -.--
Dołączył
15 Marzec 2008
Posty
1 602
Punkty reakcji
69
Jakby lewica doszła do władzy pewnie coś by się zmieniło, ale dzisiaj mamy tak kiepsą lewicę że szkoda mówić.
Wolałbym żeby te pieniądze poszły np. na pomoc służbie zdrowia, czy budowę dróg.

"Gdyby lewica znów doszła do władzy..." - Piękna teza, w sam raz na rocznicę Katynia.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Ostatnie lata o tyle szczęśliwe były pod wodzą Kaczyńskiego, że nawet już zapomniałem o możliwości władzy w rękach lewicy. Jakbyśmy w ich ręce wpadli to nic, tylko bilet do Irlandii kupić w jedną stronę, bo już nie będzie do czego wracać.
 

Kajan90

Żuaw Prawdy
Dołączył
25 Maj 2007
Posty
1 138
Punkty reakcji
5
Wiek
34
Już dawno było wiadomo, że trzeba to było coś zrobić z samolotami, właściwie chciałbym się dowiedzieć dlaczego nic nie zrobiono, była o tym dyskusja, ale to właściwie nie w temacie. Po pogrzebie będzie czas na rozliczenie winnych. Ale racja, że konsekwencją będzie zakup porządnych samolotów, a zwłaszcza że poza tym Tu to chyba mamy tylko jeszcze jeden samolot, każda awaria powoduje, uziemienie naszych władz, więc przetarg będzie przyśpieszony.
Nikt się nie zdecydował na zakup owych samolotów bo przeciwnicy wykorzystali by to jako marnotrawienie publicznych środków na wygody rządowe. No a wtedy poparcie poleciałoby w dół.
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Nikt się nie zdecydował na zakup owych samolotów bo przeciwnicy wykorzystali by to jako marnotrawienie publicznych środków na wygody rządowe. No a wtedy poparcie poleciałoby w dół.
Czy ja wiem? Raczej wsyzscy politycy się zgadzali na to i ględzili, że trzeba jednak kupić.

Ludzie też z tego co obserwowałem to raczej rozumieli. Co innego limuzyna, czy nie wiem - ilość pieniędzy na biura poselskie, a co innego samolot. Szczególnie, że co chwila słyszało się o jego awariach.
 

Tendencjusz

-- . .-. -.- ..- .-. -.--
Dołączył
15 Marzec 2008
Posty
1 602
Punkty reakcji
69
Czy ja wiem? Raczej wsyzscy politycy się zgadzali na to i ględzili, że trzeba jednak kupić.

Ludzie też z tego co obserwowałem to raczej rozumieli. Co innego limuzyna, czy nie wiem - ilość pieniędzy na biura poselskie, a co innego samolot. Szczególnie, że co chwila słyszało się o jego awariach.

Już z bardziej oczywistych działań wykuwano argumenty. Ważne by pozostał posmak, i ogólne wrażenie, że druga partia jest zła. Tak więc byłby to samobój. Niemniej PO powinno było zakupić nowe maszyny. Wówczas do tragedii być może by nie doszło... Faktycznie również argument, tragiczny, ale jest... raz na jakiś czas i bardzo drogo. Stąd dawniej nieużywany. Jak będzie teraz?
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
http://fakty.interia...owala-polecenia,1462975,6914

Ciekawe czy dowiemy się kiedyś kto kazał im tam lądować ?

[font="arial][size="2"]
Kod:
Niemniej [b]PO powinno było zakupić nowe maszyny[/b]
kiedyś Leszek Miler po wypadku helikoptera powiedział ,że kiedyś spotkamy się na pogrzebie jakiejś delegacji państwowej ,no i wykrakał
sad.gif
[/size][/font]

[font="arial][size="2"] [/size][/font]
[font="arial][size="2"]http://www.youtube.com/watch?v=wFL9L7-6yCU&feature=player_embedded[/size][/font]
 

Koczownik

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2010
Posty
13
Punkty reakcji
1
Miasto
Olsztyn
Skupiliśmy się na wyborach. Ale czy przez te 60 dni PO nie będzie próbowało pocichu przepchnąć blokowanych wcześniej przez Prezydenta ustaw?
Również jest prawdopodobne, że Tusk będzie próbował w chwili słabości kraju przepchnąć np. - 2 krotnie w ostatnich miesiącach poruszaną - cenzurę internetu ?
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
A czy czasem nie zamówiono już nowych samolotów parę miesięcy temu? Tak sobie teraz przypomniałem. Pamiętam również, że specjaliści suchej nitki na wybranych maszynach nie zostawili.

Już z bardziej oczywistych działań wykuwano argumenty. Ważne by pozostał posmak, i ogólne wrażenie, że druga partia jest zła. Tak więc byłby to samobój. Niemniej PO powinno było zakupić nowe maszyny. Wówczas do tragedii być może by nie doszło... Faktycznie również argument, tragiczny, ale jest... raz na jakiś czas i bardzo drogo. Stąd dawniej nieużywany. Jak będzie teraz?
Nie potrafie sobie wyobrazić innej reakcji na taki zarzut jak - śmiech politowania. No ale często ludzie potrafią mnie zadziwić in minus, więc i tym razem tak mogło by być.


Skupiliśmy się na wyborach. Ale czy przez te 60 dni PO nie będzie próbowało pocichu przepchnąć blokowanych wcześniej przez Prezydenta ustaw?
Również jest prawdopodobne, że Tusk będzie próbował w chwili słabości kraju przepchnąć np. - 2 krotnie w ostatnich miesiącach poruszaną - cenzurę internetu ?
Ja myślę, że nie (mimo że będzie ich kusiło mocno). Dlaczego? Opozycja dość szybko dobitnie takie działanie skomentuje, a i u ludzi pewnie wywoła to niesmak. A przecież wybory do wygrania tuż przed nimi. No ale kto wie co będzie.
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn

Pilot został zmuszony do lądowania?
<br class="cb" style="clear: both; display: block; font-size: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">

W sierpniu 2008 r., kilka dni po wybuchu walk w Gruzji, prezydent Lech Kaczyński udał się do tego kraju z prezydentami Litwy i Estonii oraz premierem Łotwy. Samolot poleciał przez Ukrainę do Azerbejdżanu, skąd delegacja udała się do stolicy Gruzji w kolumnie samochodów.

Po międzylądowaniu w Symferopolu na Ukrainie, gdzie na pokład wsiadł prezydent Ukrainy, Lech Kaczyński chciał, by samolot nie leciał do Gandżi w Azerbejdżanie, lecz od razu do Tbilisi.

Pilot się nie zgodził.

Według ustaleń zwierzchnicy pilota najpierw wydali decyzję "natychmiastowego przelotu do Tbilisi", ale później - ze względów bezpieczeństwa - zmienili zdanie.

Po wylądowaniu w Azerbejdżanie prezydent zapowiadał, że:

"po powrocie do kraju wprowadzimy porządek w tej sprawie", a podczas lotu powiedział o dowódcy załogi, że "oficer powinien być mniej lękliwy".

Dzisiejsza katastrofa prawdopodobnie wynikła z nacisków na pilota, aby lądował w Smoleńsku niezależnie od panujących trudnych warunków atmosferycznych.


Źródła wojskowe podają, że 15 min przed lądowaniem Prezydenta służby kontrolne lotniska zabroniły lądować wojskowemu Ił-76 ze względu na złe warunki. On odleciał gdzie indziej. Pilotowi prezydenta tez nie zalecali lądować. Ale zabronić mu nie mogli.
Kontroler lotów z lotniska w Smoleńsku radził pilotowi samolotu prezydenta, by ten ze względu na mgłę lądował w Mińsku.
Znając zachowanie Prezydenta podczas lotu do Tbilisi, nie byłbym zdziwiony wydaniem polecenia pilotowi o lądowaniu w Smoleńsku, mimo ostrzeżeń kontroli lotu.

Było tylko pół godziny do rozpoczęcia uroczystości w Katyniu. Prezydent nie chciał się spóźnić. Ot, cała filozofia tej katastrofy. Wszelkie teorie spiskowe związane z tą tragedią nie mają sensu.

http://henrykp.salon24.pl/168879,pilot-zostal-zmuszony-do-ladowania

 

Tendencjusz

-- . .-. -.- ..- .-. -.--
Dołączył
15 Marzec 2008
Posty
1 602
Punkty reakcji
69
[font="Tahoma]
[b]Pilot został zmuszony do lądowania?[/b]
[list][*]Tagi:[*][url="http://henrykp.salon24.pl/tag/761,katastrofa"]katastrofa[/url][*]smoleńsk[/list]<br class="cb" style="clear: both; display: block; font-size: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">

W sierpniu 2008 r., kilka dni po wybuchu walk w Gruzji, prezydent Lech Kaczyński udał się do tego kraju z prezydentami Litwy i Estonii oraz premierem Łotwy. Samolot poleciał przez Ukrainę do Azerbejdżanu, skąd delegacja udała się do stolicy Gruzji w kolumnie samochodów.

Po międzylądowaniu w Symferopolu na Ukrainie, gdzie na pokład wsiadł prezydent Ukrainy, Lech Kaczyński chciał, by samolot nie leciał do Gandżi w Azerbejdżanie, lecz od razu do Tbilisi.

Pilot się nie zgodził.

Według ustaleń zwierzchnicy pilota najpierw wydali decyzję "natychmiastowego przelotu do Tbilisi", ale później - ze względów bezpieczeństwa - zmienili zdanie.

Po wylądowaniu w Azerbejdżanie prezydent zapowiadał, że:

"po powrocie do kraju wprowadzimy porządek w tej sprawie", a podczas lotu powiedział o dowódcy załogi, że "oficer powinien być mniej lękliwy".

Dzisiejsza katastrofa prawdopodobnie wynikła z nacisków na pilota, aby lądował w Smoleńsku niezależnie od panujących trudnych warunków atmosferycznych.


Źródła wojskowe podają, że 15 min przed lądowaniem Prezydenta służby kontrolne lotniska zabroniły lądować wojskowemu Ił-76 ze względu na złe warunki. On odleciał gdzie indziej. Pilotowi prezydenta tez nie zalecali lądować. Ale zabronić mu nie mogli.
Kontroler lotów z lotniska w Smoleńsku  radził pilotowi samolotu prezydenta, by ten ze względu na mgłę lądował w Mińsku.
Znając zachowanie Prezydenta podczas lotu do Tbilisi, nie byłbym zdziwiony wydaniem polecenia pilotowi o lądowaniu w Smoleńsku, mimo ostrzeżeń kontroli lotu.

Było tylko pół godziny do rozpoczęcia uroczystości w Katyniu. Prezydent nie chciał się spóźnić. Ot, cała filozofia tej katastrofy. Wszelkie teorie spiskowe związane z tą tragedią nie mają sensu.

http://henrykp.salon...ny-do-ladowania

[/font]

Teoria oparta o wyliczenia statystyczne. Zadaję pytanie, czy na podstawie wyniku z próby 1-elementowej, możemy wnioskować...  Nie wspominając już, że mowa o dwóch kompletnie różnych sytuacjach. 


Swoją drogą wystąpienie Kaczyńskiego w Gruzji... To był jedyny moment w moim życiu, kiedy byłem dumny z polityka naszego kraju w XXI wieku. Atmosfera była wówczas zupełnie inna, loty zupełnie inne, rozbieżność doinformowania potencjalnie konkretna. Dowiedź, że tak nie było. Masz jedną próbę, to tak, jakbyś po zanotowaniu trzęsienia ziemi w bezpośrednim następstwie przekręcenia globusu na biurku uznał, że taki czyn wywołuje kataklizm. Widzisz różnicę? To wiara nią jest.

 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Ja mam dużo wątpliwości co do oficjalnej wersji, ale na razie się wstrzymuje od dywagacji.

Co do wpisu w salonie, to śmiesznym jest podejrzewanie, że pilot odrzutowca słucha się pasażera, zamiast wieży, chyba, że to był uczeń pierwszego roku szkoły pilotów. Żal czytać takie bzdety.
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Tak, oby Szpak nie miał racji... W każdym razie ta katastrofa to - niestety - kolejny objaw naszej totalnej głupoty i bezmyślności. To chyba tylko w tym naszym polskim bałaganie można było dopuścić do zaistnienia takiej tragedii. Która będzie miała teraz ciąg dalszy w naszym życiu politycznym. A przecież już wcześniej, przyglądając się rodzimej scenie politycznej, wielu z nas myślało, że gorzej to być nie może...
To jakiś koszmar...
 
Do góry