happybird napisał:
właśnie dlatego że jest uważany za coś więcej niż kawałek złomu Rosjanie nie oddają wraku. Sprytnie podsycają wewnętrzne konflikty w Polsce prowadząc "ruski miesiąc" swoje postępowanie karne. A dopóki trwa postępowanie nie mogą oddać dowodu w sprawie. Przecież to oczywiste, że gdyby Polacy uznali że mają gdzieś ten złom to Rosjanie oddali by go w 1 dzień.
Oczywiście, że Rosja umyślnie podsyca tę atmosferę w Polsce, ale winą Polaków jest to, że się w tę grę dali wkręcić. Mi jednak bardziej chodziło o to jak Macierewicz co chwilę wyciąga wyabstrahowane teorie spiskowe. Przykładowo to o trotylu wyrosło do ranki jakiegoś wielkiego skandalu, a przecież faktem jest, że trotyl może być wszędzie, bez znaczenia na to czy był jakiś wybuch czy nie. Po za tym teoria o tym, że brzoza już przed zamachem została ucięta również okazało się kłamstwem. Czasami wydaje mi się, że teorie komisji Macierewicza są jak głowy hydry - na miejsce jednej uciętej wyrastają za chwilę dwie następne. Dlatego właśnie stawiam pytanie - czy kiedyś to się skończy?
Trotyl jest materiałem wybuchowym . Jeśli go odkryto to znaczy że samolocie była bomba . Niektóre urządzenia użyte w Smoleńsku wykazały faktycznie TNT - powiedział dziś na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Jerzy Artymiak. - Czy mógłby pan powtórzyć? - skomentował to Antoni Macierewicz. - Oczywiście, urządzenia wykazały na czytnikach cząsteczki trotylu - odpowiedział Artymiak.
Artymiak przyznał, że niektóre z detektorów użytych w Smoleńsku wykazały na czytnikach cząsteczki trotylu (TNT). Zaznaczył, że "nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z całą pewnością z materiałami wybuchowymi".
Obecny na posiedzeniu komisji Jan Bokszczanin - producent urządzeń używanych do wykrywania śladów ewentualnych materiałów wybuchowych - powiedział, że "nie może zgodzić się ze stwierdzeniem", że jeśli takie urządzenie wskazuje na jony trotylu, to "mogą to być także jony innych substancji".
- W warunkach naturalnych (...) jeśli takie urządzenie wskazuje, że był to trotyl, to prawdopodobieństwo, iż NIE był to trotyl, jest równe zeru - mówił Bokszczanin (!!!)
Bokszczanin powiedział też, że takich urządzeń używa około 60 państw i gdyby ich wskazania były nieprecyzyjne i miały błędy, to urządzenia te "nie byłyby kupowane i takie drogie". Poinformował też, że urządzenia te produkowane są na licencji rosyjskiej.