loveNEVERdies
Nowicjusz
Dodaje kolejny post aktualizacyjny. Zamieszczam go po to by pokazać tym co byli na moim miejscu, że można się podnieść z takiego bagna.
Powoli odzyskuje wiarę w siebie, a to wszystko dzięki temu, że zdecydowałam się wreszcie zbudować mur dzielący mnie i X.
Nie trzeba było wiele - wystarczyło kategorycznie odmówić mu na prośbę. Oczywiście X miał czelność prosić mnie jeszcze o różne przysługi związane z robieniem zadań do szkoły licząc na to, że nie zdobędę się na odwagę by mu odmówić. Zdziwił się, bo na moją kulturalną odmowę dostałam odpowiedź w postaci chamskiego smsa, pełnego złości i zdziwienia, co tylko potwierdziło słuszność mojej decyzji. Zakończyłam również znajomość z Y, stwierdziłam, że on niepotrzebnie liczy na coś więcej. Tylko nie z tego powodu, że ja, póki co, nie potrafię nikogo pokochać ale po prostu nie czuje nic do niego prócz przyjaźni. Z przyjaźni też nic nie wyszło, bo Y miał niedojrzałe nastawienie albo ja za wszelką cenę albo nikt. Nie potrafił zachować żadnego dystansu oraz szacunku co do naszych wcześniejszych ustaleń dotyczących tej relacji.
Co dało mi nadzieję aby zmienić myślenie? Po prostu otworzyłam oczy i tak jak pisaliście zdałam sobie sprawę, że istnieją mężczyźni, którzy potrafią zadbać o swoją kobietę
Powoli odzyskuje wiarę w siebie, a to wszystko dzięki temu, że zdecydowałam się wreszcie zbudować mur dzielący mnie i X.
Nie trzeba było wiele - wystarczyło kategorycznie odmówić mu na prośbę. Oczywiście X miał czelność prosić mnie jeszcze o różne przysługi związane z robieniem zadań do szkoły licząc na to, że nie zdobędę się na odwagę by mu odmówić. Zdziwił się, bo na moją kulturalną odmowę dostałam odpowiedź w postaci chamskiego smsa, pełnego złości i zdziwienia, co tylko potwierdziło słuszność mojej decyzji. Zakończyłam również znajomość z Y, stwierdziłam, że on niepotrzebnie liczy na coś więcej. Tylko nie z tego powodu, że ja, póki co, nie potrafię nikogo pokochać ale po prostu nie czuje nic do niego prócz przyjaźni. Z przyjaźni też nic nie wyszło, bo Y miał niedojrzałe nastawienie albo ja za wszelką cenę albo nikt. Nie potrafił zachować żadnego dystansu oraz szacunku co do naszych wcześniejszych ustaleń dotyczących tej relacji.
Co dało mi nadzieję aby zmienić myślenie? Po prostu otworzyłam oczy i tak jak pisaliście zdałam sobie sprawę, że istnieją mężczyźni, którzy potrafią zadbać o swoją kobietę