Pacyfka koło anarchii coś mi to mówi.Kiedyś wracałem ze szkoły i koleś miał dosłownie tak samo jak mówisz na plecaku pacyfę obok anarchię no nie miał f*ck tylko.Jest to tak śmieszne że aż straszne że tacy ludzie nie są świadomi tego co robią , przynajmniej mi się tak wydaję.
Stawiasz latke obok latki i starasz sie widziec za wszelka cene roznice w tych latkach. Dodajesz do tego jeszcze latke, ze jest mlody wiec nie wie co robi. Gdzie w tym czlowiek jest? Jezeli np. ten czlowiek zna innego czlowieka, ktory zrobil na nim bardzo pozytywne wrazenie akcja food not bombs i chce przez to powiedziec "wow ale taka akcja jest super" mimo tego, ze moze koles nie jest ani anarchista, ani pacyfista co jest bardzo mozliwe. Dlaczego uwazasz, ze ktos kto przypina se latke jest dana osoba ktora ta latka reprezentuje? Moze poprostu i co jest chyba najbardziej prawdopodobne chce zobaczyc jak ludzie zareaguja na pewien image. "Prawidlowa" czyli dojrzala reakcja na symbol polega na zaciekawieniu wtedy kiedy okazuje sie dla nas sprzeczny. Mozesz sobie powiedziec wedlug mnie anarchizm i pacyfizm jest ze soba sprzeczny i co dalej? Masz pare opcji a) uwazac ze jestes nieomylny, a jest to opcja najbardziej rozpowszechniona wsrod mlodziezy b) wejsc na forum i wpisac o zdarzeniu ignorowac to co Ci sie nie podoba na forum a ziomkowanie sie z podobnymi narcyzami c) porozmawiac z jedna z osob o podobnej symbolice.
Najbardziej rozpowszechniona opcja to a) budowanie narcystycznej osobowosci i b) czyli ziomkostwo.
Najwiekszym sukcesem tych ktorym aktywizm spoleczny jest nie na reke jest strywializowanie potrzeby spolecznego aktywizmu jako dzieciecego wybryku. Wspolczesny mecenas kultury dziala na zasadzie przypinania latek i kiedy mu sie to udaje spoleczny aktywizm napotyka sporego wroga. Nie sadze by spoleczny aktywizm powinien miec przypieta latke anarchizmu. Jest to kleska spolecznego aktywizmu w kazdym momencie kiedy dzieli spoleczenstwo, a tak sie dzieje jezeli ma przypieta latke.
Anarchizm jest czyms zupelnie przeciwnym infantylnosci. Wielu ludzi musi dojrzec do tej perspektywy myslowej. Spotkalem na swej drodze nawet emerytowanych pulkownikow zgadzajacych sie ze mna w wielu kwestiach, ale takze rowiesnikow i osoby ode mnie mlodsze. Co laczylo te osoby to niezwykla otwartosc na innego czlowieka. Na wizje czlowieka. Napewno trudno powiedziec o tych osobach, ze sa zagubione i nie potrafia mowic co chca.
Sadze, ze konsumpcjonizm zwiazany z symbolika ruchu A punk i pacyfizmu jest "najlepsza" strategia aby odstraszyc ludzi od aktywizmu. Z tego co udalo mi sie zauwazyc powoduje to takie spustoszenie w ruchu A, ze z traktujacych go serio osob zostaje garstka naprawde wartosciowych dojrzalych i niezaleznie myslacych ludzi co takze prowadzi do zagrozenia "elitaryzmem" ( z powodu pewnej bariery porozumienia miedzy ludzmi na roznych poziomach emocjonalnej dojrzalosci) co jest kolejna bronia "burzuazji" czyli inaczej korporacyjnych mediow w walce z ruchem A.
Czy przypielibyscie latke Gandhiemu, Owsiakowi, Bakuninowi czy Staszicowi w dobrej wierze? Nie sadze... przypielibyscie im latke jakbyscie chcieli zdlawic spoleczny aktywizm jako soba reprezentuja te osoby.
Niestety wielu ludzi ma tak wyprany mozg (ja tez nie jestem wyjatkiem), ze staraja sie kazdego zamknac w jakis ramach. Zawsze jak to robie moj wewnetrzny policjant wygrywa i staje sie bezwolnym trybikiem mainstreamu.