Obrzezanie jest dobrym pomysłem w dwóch przypadkach: pierwszy, gdy masz zamiar przejść na judaizm; drugi, gdy masz stulejkę. W innych sytuacjach, nie żeby był to zły pomysł, ale zwyczajnie nie widzę sensu.
Jeśli chcesz się obrzezać, to moim zdaniem musisz się udać do urologa i jeśli masz stulejkę, to raczej nic nie będziesz musiał płacić - w końcu to metoda wyleczenia choroby, tak jakby. Tylko z tego, co słyszałem, po obrzezaniu przez jakiś okres czasu będziesz musiał sikać przez opatrunek i warto byłoby się wystrzegać wzwodu, bo ponoć cholernie wtedy boli, co zresztą jest logiczne, a już tym bardziej seksu. To tak samo jak masz nogę w gipsie - raczej nie pobiegasz.
A tak. I jeśli decydujesz się na obrzezanie całkowite licz się z tym, że będą solidne utrudnienia w masturbacji, więc jeśli jesteś z ludzi od niej uzależnionych lub po prostu bardzo lubisz miłosne praktyki między fiutem a ręką, to może to być minus, aczkolwiek jest też obrzezanie częściowe.