Nie moge sie opanowac

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Ale od czasu do czasu można więcej zjeść, tym bardziej jak się nie można opanować. I nie myśl "Nie mogę zjeść, nie mogę", tylko np. "Nie mam czasu na jedzenie". Bo inaczej jeszcze bardziej podsycisz chęć na jedzenie.
 

Black Angel

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2007
Posty
675
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
From Fr ;x
Ja polecam jabłka..świetny zapychacz zołądka :eek:k: ..
No to biore sie za jabłka :D


Chrom szkodzi?
A w czym np?
Cos tam w brzuchu niszczy... kiedys czytalam cos o tym tutaj na forum...

no wiesz jesli owoce nie zawsze sa w domu, a mowisz, ze jak amsz ochote3 na cos slodkiego to idziesz do sklepu, to rownie dobrze mozesz pojsc po jakis owoc :D
No fakt... :p hehe

Do każdego posiłku łykaj 2 tabletki błonnika i popijaj 2-oma szklankami wody to sprawi że poczujesz sie syta i nie będziesz miała ochoty na jedzenie...

a czy ten blonnik dobry tak w takich ilosciach ? po 2 tabletki jakbym chciala łykac codziennie do kazdego obiadu np.
czy nie mialoby to po jakims czasie zlego wplywu na organizm ??
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Lepiej jeść błonnik w żarełku, bo tabletki na dłuższą metę szkodzą wątrobie. A temat o błonniku już jest, więc nie będę się powtarzać.
 

Aralka

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
47
Punkty reakcji
0
Przed chwilą miałam to samo.
Zjadłam serek musli, chrup ser i ciastko, ale na szczęście już się najadłam xD
Też miewam takie napady głodu, muszę je jakoś zlikfidować.
Przechodzę na dietę! xD
 

Ynteligent

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2007
Posty
38
Punkty reakcji
0
Tzw zapychanie sianem:

Wcinaj otręby wymieszoe z czym popadnie i zapijaj woda

Syci bardzo szybko i zapycha definitywnie.
 

Elizabeth

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2007
Posty
33
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Łódź
Ja polecam suszone owoce np. rodzynki, śliwki, daktyle, figi, zwykle płatki kukurydziane zamiast słodyczy i najważniejsze to zająć się czymś żeby przestać myśleć o jedzeniu.
 

brzenka6

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2007
Posty
11
Punkty reakcji
0
Miasto
Lubuskie
a moze sprobuj zamiast slodzyczy jesc np owoce?? banany,jablka,kiwi,mandarynki.. duzo tego jest :p
ja tak robilam i laknienie przechodzilo... a jak juz nie moglam sie powstrzymac to zjdalam JEDNA kostke czekolady i jabluszko :D
jedza duze ilosci wymienionych owocow przybiezesz na wadze w mig,lepiej zjesc te wafle ryzowe albo schrupac marchewkw,ale najlepsze wyniki daje w takim momencie mowic sobie nie jestem glodna :papa:

Ja polecam suszone owoce np. rodzynki, śliwki, daktyle, figi, zwykle płatki kukurydziane zamiast słodyczy i najważniejsze to zająć się czymś żeby przestać myśleć o jedzeniu.
nie polecam suszone owoce maja bardzo duza zawartosc cukru,no chyba ze chce sie przytyc
 

nobodysaga

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2006
Posty
457
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
nieważne
Mam dokładnie to samo. Jeszcze wczoraj obiecalam sobie, że bede na diecie...

A dziś? Wilczy napad głodu. No i wpieprzyłam 4 kawałki ciastka. /bomba kaloryczna/

A teraz żałuję :/

Owoce? W moim pzypadku nie pomagają... Ech..
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Nie nie błonnik Ci nie zaszkodzi :]
Ale jeśli masz coś takiego że musisz mieć coś w ustach to pożuj gumę owocową :)
 

AragornFan

~unforgetable~
Dołączył
24 Październik 2006
Posty
1 272
Punkty reakcji
0
Miasto
**Z TwoicH SnóW**
Mam dokładnie to samo. Jeszcze wczoraj obiecalam sobie, że bede na diecie...

A dziś? Wilczy napad głodu. No i wpieprzyłam 4 kawałki ciastka. /bomba kaloryczna/

A teraz żałuję :/

Owoce? W moim pzypadku nie pomagają... Ech..

a w moim pomagają :D codziennie na kolacje (najpóźniej o 18tej) robie sobie sałatke owocową, oczywiście w normalnych ilościach :D a w ciągu dnia, jak jestem głodna pije wode, albo nic nie robie <siła woli>

albo po prostu nie myśle o jedzeniu, robie wszystko, żeby zabić myśli o :D

a co do gumy do żucia to ona działa wręcz odwrotnie - chce sie potem jeść ... i jeszcze zawiera cukier (albo subst.słodzące)

polecam suszone owoce :D

kokos raczej nie - tłuszcz <_<

warzywa/owoce, woda min. :D
 

emo ana

Nowicjusz
Dołączył
20 Luty 2007
Posty
111
Punkty reakcji
0
Miasto
Mój własny świat..
Są produkty po zjedzeniu których dochodzi do ujemnego bilansu energetycznego.
Dzieje się tak, ponieważ do przetrawienia tych produktów organizm potrzebuje więcej energii niż one dostarczają.


Lista produktów:

OWOCE
* ananas
* ananas konserwowy
* arbuz
* borówki
* brzoskwinie
* cytryny
* czereśnie
* grejpfrut
* gruszki
* jabłka
* jagody czarne
* jeżyny
* kiwi
* maliny
* mandarynki
* mango
* melon
* morele
* papaja
* pomarańcze
* porzeczki czarne
* porzeczki czerwone
* poziomki
* śliwki suszone
* śliwki węgierki bez pestek
* truskawki
* wiśnie "szklanki"
* wiśnie




WARZYWA
* bakłażan
* brokuły gotowane
* brokuły surowe
* brukselka gotowana
* buraki
* cebula gotowana
* cebula surowa
* cykoria
* czerwona kapusta surowa
* czosnek
* dynia gotowana
* dynia surowa
* dynia w occie
* fasola mung, kiełki
* groszek zielony gotowany
* groszek zielony surowy
* kalafior gotowany
* kalafior surowy
* kalarepa
* kapusta kiszona
* kapusta pekińska
* kapusta słodka gotowana
* kapusta słodka surowa
* kukurydza
* marchew gotowana
* marchew młoda surowa
* marchew surowa
* ogórki kiszone
* ogórki konserwowe
* ogórki surowe
* papryka czerwona
* papryka konserwowa
* papryka zielona
* pieczarki
* pietruszka korzeń gotowana
* pietruszka korzeń surowa
* pietruszka natka
* pomidor
* pory gotowane
* pory surowe
* rabarbar
* rzepa gotowana
* rzepa surowa
* rzodkiewka
* sałata
* seler
* szczypiorek
* szparagi surowe
* szparagi z puszki
* szpinak gotowany
* szpinak surowy


Więc tego chyba nie liczcie
 

emo ana

Nowicjusz
Dołączył
20 Luty 2007
Posty
111
Punkty reakcji
0
Miasto
Mój własny świat..
Tak mówisz, no bo w sumie 2kg czy 1kg jabłek to kupa kalorii?
Oj, sama nie wiem.

Ps. Widzę, że jesteś nieźle obcykana w tych dietach i w ogóle kaloriach :D


dochodzi do ujemnego bilansu energetycznego więc nie kupa:p
a to duzo tych jablek...
nio jestem;) nawet bardzo.
Ale czekolada którą przed chwilą zjadlam miała ok.510kcl. I skad to wiem? Z opakowania:p żadna filozofia
 

Lady_Nikt

w rzeczy samej.
Dołączył
13 Luty 2007
Posty
2 298
Punkty reakcji
0
Wiek
18
Miasto
Warszawa
Ja też tak mam z tym jedzeniem xP
Nawet nie jestem głodna, ale i tak podjadam bo... bo nie mam co robić xP
Staram się więc znajdować sobie jakieś zajęcie, bo wtedy nie czuje potrzeby jedzenia xD

A jak nie to właśnie jem te jabłka xP Które zresztą uwielbiam i wcale mi nie przeszkadza że to nie czekolada xP
 

nobodysaga

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2006
Posty
457
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
nieważne
Ja też tak mam z tym jedzeniem xP
Nawet nie jestem głodna, ale i tak podjadam bo... bo nie mam co robić xP
Staram się więc znajdować sobie jakieś zajęcie, bo wtedy nie czuje potrzeby jedzenia xD

A jak nie to właśnie jem te jabłka xP Które zresztą uwielbiam i wcale mi nie przeszkadza że to nie czekolada xP

Mi też nie przeszkadza, że jabłka to nie czekolada. :D
Tyle, że ja je wżeram kilogramami. :p
 
Do góry