Miłość a Rzeczywistość

[Veutec]

Widzę J.B., że i w odwracaniu kota ogonem jesteś dobry. To ja jestem płytki??? O ludzie....... Ciężko to idzie.
Garść prawdy i od razu niesmak. Czyżby aż tyle zła i steku bzdur siedziało w Tobie???
Wytłumacz mi po co sedzisz na tym dziale forum??? Nie rozumię tego, żeby zagubionym ludziom jeszcze bardziej zamącić w głowie.. Nie zrozumię tego.
P. S. Jeżeli się czujesz bardzo urażony to sory. Pokój...

 

[YoMan]

To Ty masz problem (Ty zalozyles temat), to Ty jestes zagubiony. My jakos problemu nie mamy.
J.B chce pomoc ludziom, i robi to dobrym sposobem, nie glaszcze was, tylko pisze jak jest i co trzeba zmienic.

ale moze kiedys to zrozumiesz....

 

[Veutec]

No wiesz Yoman nie zmniejszam konkurencji, bo takie panienki jakie mnie interesują, nie interesują Ciebie... I na odwrót.
I nie powtórzyłem się - czytaj uważnie.
Wiecie co. Po prostu nie piszcie może (Ty i J.B.) pod tym tematem i będzie jeden konflikt mniej na świecie?? Co wy na to

Zresztą nie na temat chłopaki gadacie trochę, bo ja tu o miłości, a wy o sexie

 

[YoMan]

no fakt, mnie interesuja ladne dziewczyny, skoro Ciebie te drugie to i tak nie mam konkurencji, u tych ladniejszych i tak bys nie mial szans

Pozdrawiam

staram Ci sie wytlumaczyc ze milosci nie ma

 

[Veutec]

Pochopne i absurdalne wnioski:
ładne dziewczyny to te, które się puszczają
a brzydkie to te, które się nie puszczają.
Czy Ty to przeczytałeś zanim kliknąłeś dodaj??? Człowieku zastanów się

 

[YoMan]

skoro uwazasz ze ladne dziewczyny to k... to niezle im pojechales :/ ladnie...

 

[Veutec]

A może Ty chcesz zobaczyć miłość?? Znam to podejście: coś czego nie widzisz, nie istnieje......
Miłość trzeba poczuć, a nie zobaczyć króliku, dlatego Ci w nią trudno uwierzyć...

skoro uwazasz ze ladne dziewczyny to k... to niezle im pojechales :/ ladnie...

Sory, sory ja tylko przeanalizowałem i głośno napisałem to, co ty ukryłeś między wierszami <_<
Najpierw powiedziałeś, że się puszczasz z panienkami, a potem, że interesują Cię tylko ładne. Czyli wg Twojej mentalności: skoro brzydkie i tak się nie puszczą, to po co się nimi interesować

 

[YoMan]

hehe zle interpretujesz ja wybieram ladniejsze dziewczyny, a wszystkie moga zachowywac sie tak samo. Chociaz te ladniejszejsze trudniej zdobyc.

Probowalem jednak moje zwiazki konczyly (koncza sie) tym ze nic nie czuje ;/ dlatego nie chce krzywdzic dziewczyn i byc z nimi skoro i tak nic nie czuje


i nie napisalem ze sie puszczam z panienkami , jest wiele dziewczynz ktorymi sie spotykam aby: isc na zakupy (kobieta doradzi), isc na pizze, isc do kina, pogadac o pogodzie, isc na koncert, isc na dyskoteke, isc na plac zabaw, pogadac o muzyce itd itp. I z zadna z nich sie nie kochalem.

Koniec tematu, koniec off topica

Pozdrawiam i wspolczuje

 

[Veutec]

jezeli mamy sie tylko zabawic ona to wie, ona tego chce, ona to akceptuje.

Sory. Odebrałem słowo zabawić jako pokochać (synonim w dzisiejszych czasach). Jeżeli nie o to chodziło to pokój. czyli tak po prostu "tylko" negujesz miłość...
Pozdrawiam
Nie ma się co kłócić, bo jesteśmy tak samo uparci. Ty żyj jak żyjesz, ja będę żył jak ja żyję.
Co Ty na to???

 

[YoMan]

Zabawic, rowniez w sensie uprawiac sex.

 

[Veutec]

No czyli się nie mam co powtarzać

 

[Przemax]

HA! Syndrom zdobywcy. Urocze.

Skoro wciaz zdobywasz to po co Ci kolejne?

 

[YoMan]

heh nie rozumiem o co wam chodzi, ja juz sie wypowiedzialem na temat.
A to nie jest rozmowa ani temat o mnie wiec nie ma co robic off topica

 

[ancora un bambino]

ja dalabym szanse M. spójrz tylko... tylko i ty nie cierpisz. myslisz ze faceci tylko cierpia
M moze cierpic bo czeka.... pewnie nie spi po nocach ze moze ty do niej nic nie czujesz.. moze juz jej samej glupio ze do ciebie szla a ty nie miales dla niej nic do zaoferowania. a ta A powiedziala ci przy rozstaniu ze moze kiedys... no a ty jestes glupi i czekasz.. gdyby cie kochala to juz przy tobie by byla. a tak to czekaj jeszcze z 10 lat z przypuszczeniem ze moze do ciebie jeszcze wroci..
nie wiem co postanowisz ale na twoim miejscu dalabym szanse M. przy tym zwiazku zobaczylbys czy to ta M jest twoja miloscia. a tak jak dalej bedziesz krazyc bez sensu nic nie robiac to co to za zycie.... ahhh juz nic nie pisze...

 

[Ahtung]

Facet po co się bronisz? To że dwie dziewczyny ciebie zostawiły nie znazy że trzecia ciebie zostawi. Zaproś ją do kina czy na spacer. Może tym razem to jest ta jedna jedyna.

 

[Veutec]

Może to śmieszne, ale już nie jestem taki odważny jak kiedyś w tych sprawach, po tych potknięciach... Ale to już postanowione: "zaatakuję" M. Przed miłością nie ma się co bronić, a do niej już chyba tylko ten jeden mały krok. Bo jestem w Niej poważnie zauroczony. Oby tylko się udało...

 

[los16angeles]

 "Miłość jes zawsze nowa. I bez wzgledu na to, czy w życiu kochamy raz,dwa czy dziesieć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Miłość może nas pogrążyć w ogniu piekieł, albo zabrać do bram raju, ale zawsze gdzieś nas prowadzi. I czas się z tym pogodzić, albowiem jest ona treścią naszego istnienia"

To tyle ode Mnie.
Nie chciałam wertować całego tematu ponieważ było tam wiele wątków pobocznych. Myślę, że cytat bardzo treściwy.

 

[Veutec]

Treściwy, aczkolwiek nie ma w nim dużo prawdy. Kwestia poglądu miłości. Ja w swojej jestem konsekwentny: miłość jest jedna (m. in.).

 

[los16angeles]

Gdyby była jedna byłbyś teraz z A.

 

[Ahtung]

Nic nie tracisz zakochując się w niej a zyskać możesz wiele. A co jeśli ona ciebie też kocha?