Lady Gaga jest podobno teraz na topie, jako jedna ze współczesnych "gwiazd". Oczywiście celowo wziąłem słowo gwiazda w cudzysłów... Moje zdanie o niej, tak jak i o innych współczesnych "gwiazdach" jest następujące:
Osobiście słuchałem tej pani a także innych współczesnych wykonawców popu i nie twierdzę, że są do całkowicie bani... Niestety jednak gdy zagłębimy się w obecny pop możemy stwierdzić, że mamy w nim do czynienia z co najwyżej dobrym wokalem. A po za tym... Ci, którzy namiętnie słuchają Lady Gagi i innych nie zdają sobie sprawy, bo przecież po co nad tym się zastanawiać, jak mało dziś trzeba pracować nad utworami... Kto dziś z tych wielkich muzyków gra swoje melodie na gitarze, perkusji, organach? Kto z nich potrafi? Wszystko załatwiają komputery, że nie wspomnę o tym, ile piosenek z dawnych lat jest perfidnie kopiowanych bo brakuje jak widać pomysłów... Obecni muzycy nie mają prawdziwego, pełnego talentu a wiele zawdzięczają technologii. Na koniec dodać trzeba, że obecnie wystarczy zaśpiewać jedną dobrą piosenkę, na miarę dzisiejszych wymagań rynku, a taka "artystka" jak Lady Gaga momentalnie staje się mniej atrakcyjna na arenie muzycznej. Jak to jest możliwe, logiczne do wytłumaczenia, że piosenka, która ma 3 miesiące jest uznawana za starą :/? Jestem ciekaw czy za 25 lat ktoś będzie pamiętał Lady Gage albo czy będzie wydawała krążki "Best of Lady Gaga". Wątpię... Dzisiejsza muzyka jest dobra dla najmłodszego pokolenia, dla rozbudowywania komercji i nabijania kasy bo wartość artystyczną ma niewielką.