W
wiki9969
Guest
Po Marszu Niepodległości głośno zrobiło się o młodym kapłanie, który słowem jest w stanie zjednoczyć tłumy. Jednak jego wypowiedzi czy kazania nie każdemu się podobają. Są ludzie, którzy chcą go uciszyć, ale czy to w ogóle ma sens? Wyborcza okrzyknęła księdza "kapłanem nienawiści", niektórzy stawiają go na równi z Ojcem Rydzykiem. A dla mnie ten młody kapłan jest po prostu sobą, człowiekiem wiernym swoim zasadom i przede wszystkim kochającym swoją Ojczyznę. A Wy co o nim myślicie?