Komputery cyklu

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Tu chodzi o ... jakość i pewność. Sorry, ale zapewnienie w stylu: "mam zdrowy cykl i używam lady comp więc jesteśmy bezpieczni" średnio do mnie przemawia. Ludzie niestety różni są. Nie chce tu dokładać do pieca, ale tak jak niejeden facet ma nierówno pod sufitem (i np. odbędzie stosunek ze śpiącą kobietą), tak samo niejedna kobieta ma nierówno i z chęcią złapie kogoś na dziecko jeśli wyjdzie jej, że "warto".

NIe jestem ginekologiem ale cykl kobiety jest chyba juz na tyle wybadany ze to oparcie naukowe jest pewne :)

Hehe, co do wiarygodnosci kobiety no to sorry ale ten temat jest nie o tym :p tylko o samym urzadzeniu i metoda z nim zwiaznym. Jak jakas bedzie chciala zlapac na dziecko to zrobi to niezaleznie od wybranej metody antykoncepcji. No chyba ze zawsze zakladasz gume to ciezko jej bedzie ;)

Średnio mnie takie życie seksualne bawi, które bardziej przypomina ruletke :D

To raczej metoda przeznaczona dla stalych zwiazkow kiedy partnerzy sa siebie pewni :)

wolę już te gumki albo piguły...

gumki ok, rozwieja twoje troske ale piguly? kobieta moze sklamac ze bierze :)

Może zbyt staroświecki jestem - elektronika / komputer / czujnik / sensor zawsze może się zepsuć, rozkalibrować, wprowadzać w błąd. A jak potem się przytrafi dziecko to co mam zaskarżyć twórcę tego urządzenia ? Co mi to da ?

Zadna metoda nie daje 100% - gumka moze peknac :)

Przy pigułce czy gumce wiem, że "swoje" jako para zrobiliśmy, aby zapobiec niechcianej ciąży, a jakiś tam komputerek mimo wszystko bardziej z science-fiction mi sie kojarzy. W przypadku ewentualnej wpadki czułbym się jak idiota. Może jak zaczęłyby tego używać miliony ludzi... Jest coś w tym z psychologii :)

Zyjemy w wieku w ktorym juz raczej sie ma zaufanie do technologii co ? :)
Moze jak uzywalby miliony, dlatego mnie tez interesuje opinia tych co uzywaja a nie producenta :D

ps. a cena to zdzierstwo.

najpierw sie martwisz o niezawodnosc urzadania a pozniej chcesz aby bylo tanie ?

jezeli tam musi byc czyly i precyzyjny termometr to takie podzespoly sa drogie i to faktyczne musi tyle kosztowac

Jasne, że tak może - tu masz rację, ale coś czuję, że jakby mi kobieta powiedziała, że dziś możemy bo używam lady comp to bym na nią popatrzał jak na wariatkę :D Małego Greega to ja mogę mieć, ale tylko z tą, z którą będę chciał :]

Jak bedzie Ciebie chciala wrobic na tabletke to powie "wzielam piguly" - Ty nie popatrysz jak na wariatke i bobasek gotowy :)

Chyba logiczne ze rozwazamy to urzedzenie iz jest ono przeznaczone dla pary ktora nie chce miec dziecka a nie dla kobiety ktora chce lapac faceta na wpadke :D

Jezeli Greeg boisz sie takie czegos to dla Ciebie tylko gumki wchodza w gre a reszta kwestii to temat zamkniety ;)
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Jasne, że tak może - tu masz rację, ale coś czuję, że jakby mi kobieta powiedziała, że dziś możemy bo używam lady comp to bym na nią popatrzał jak na wariatkę :D Małego Greega to ja mogę mieć, ale tylko z tą, z którą będę chciał :]

jak zdarzaja Ci sie parorazowe przygody z jakas kobieta (o jednorazowej nei wspomne), to nie wiesz z kim masz do czynienia, ona ci powie ze bierze tab a ich nie bierze i juz masz z ta z ktora byc nie chcial miec. Jak bedzie chciala Cie wrobic to i tak to zrobi, chyba ze uzywacie gumek, to juz facet przejmuje "paleczke" no i ona nie wiele moze zdzialac.

komputery cyklu sa dla stalych i stabilnych zwiazkow, w ktorym partnerzy sobie ufają i wiedza, ze stosuja to po to zeby dzieci nie miec. Jesli obydwum na tym zalezy, aby dzidzi nie bylo, to zachowaja ostroznosc. komputery cyklu tylko urozmaicaja zycie seks. bo pozwala on bezpiecznie kochac sie bez zabezpieczec pare dni w miesiacu, w reszte trzeba sie zabezpieczac.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
jak zdarzaja Ci sie parorazowe przygody z jakas kobieta (o jednorazowej nei wspomne), to nie wiesz z kim masz do czynienia, ona ci powie ze bierze tab a ich nie bierze i juz masz z ta z ktora byc nie chcial miec. Jak bedzie chciala Cie wrobic to i tak to zrobi, chyba ze uzywacie gumek, to juz facet przejmuje "paleczke" no i ona nie wiele moze zdzialac.

komputery cyklu sa dla stalych i stabilnych zwiazkow, w ktorym partnerzy sobie ufają i wiedza, ze stosuja to po to zeby dzieci nie miec. Jesli obydwum na tym zalezy, aby dzidzi nie bylo, to zachowaja ostroznosc. komputery cyklu tylko urozmaicaja zycie seks. bo pozwala on bezpiecznie kochac sie bez zabezpieczec pare dni w miesiacu, w reszte trzeba sie zabezpieczac.
Doskonale Ciebie rozumiem siostro :]

Mimo wszystko, ta metoda nie przemawia do mnie :)

Zyjemy w wieku w ktorym juz raczej sie ma zaufanie do technologii co ?
Hyhy, nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz :) Zaufanie do technologii gdzie zdecydowana większość sprzętu jest made in China, zaufanie do technologii gdzie jest pełno nieudokumentowanej funkcjonalności, o której końcowy użytkownik nie ma pojęcia (np. ostatnia ciekawostka - w telefonach Apple, firmy trzecie miały dostęp do twojej książki adresowej, bez twojej wiedzy) to iluzja . Postęp technologiczny jest ok, ale paradoksalnie głównym czynnikiem, która go pcha jest chciwość ludzka i chęć zysku, a nie chęć przysłużenia się cywilizacji. Więc np. w dzisiejszych autach dlatego wszystko się potrafi pierdzielić bo już nie wysyła się aut do skandynawii na daleką północ by przejechały tam 500 tys km, następnie nie ma analizy usterek i ich naprawy tylko robi się idiotyczne symulacje na komputerach, wypuszcza produkt, a potem klienci są .... beta testerami. mógłbym tak wymieniać bez końca :)

Ja nie mówię, że ten komputer cyklu jest zły, kto wie, może nawet jest świetny jako np. dodatkowa metoda zabezpieczania się, ale technologii nie należy bezgranicznie ufać. Bezgraniczne ufanie kończy się tym, że wjeżdżasz autem do jeziora bo nawigacja Ci pokazała, że tam jest droga. Wiesz, pracuje na codzień w tzw. nowoczesnych technologiach bo praktycznie wszystko co nowoczesne ma w sobie komputer. np. czarne skrzynki w samolotach też mają. Proces tworzenia takiego oprogramowania to są tysiące błędów, setki obejść - jak w tym siedzisz to naprawdę tracisz do tego zaufanie. Ja np. nigdy bym nie wsiadł do auta, które za pomocą oprogramowania , czujników miałoby np. samo jechać. Wolę ufać sobie niż sztabowi programistów, którzy akurat danego dnia mogli mieć zły dzień, testerów, którzy też taki mieli i firmy, której nie zależało na jakości tego co wytwarza tylko na tym, aby zgarnąć projekt do robienia i ewentualnie, żeby coś "działało" - co bardzo często oznacza, że ok przy wdrożeniu dla klienta to działa, ale za pół roku już działać nie musi :). Nie wspominając już o tym, że wszystko co ma oprogramowanie jest podatne na ataki zewnętrzne.

Ok, rozmawiamy o "komputerku" więc skomplikowanie tego jest relatywnie niewielkie, ale tak czy siak jak najbardziej mogę powiedzieć, że ... nie jestem fanem technologii, choć paradoksalnie pełno jej mam w pracy i w domu. Technologia jest fajna, ale żeby od jej niezawodności uzależniać życie lub śmierć, czy spapraną przyszłość to zdecydowanie jestem zdania, że lepiej zastosować zasadę jak na drodze: "ograniczonego zaufania".
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Hyhy, nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz :) Zaufanie do technologii gdzie zdecydowana większość sprzętu jest made in China, zaufanie do technologii gdzie jest pełno nieudokumentowanej funkcjonalności, o której końcowy użytkownik nie ma pojęcia (np. ostatnia ciekawostka - w telefonach Apple, firmy trzecie miały dostęp do twojej książki adresowej, bez twojej wiedzy) to iluzja . Postęp technologiczny jest ok, ale paradoksalnie głównym czynnikiem, która go pcha jest chciwość ludzka i chęć zysku, a nie chęć przysłużenia się cywilizacji. Więc np. w dzisiejszych autach dlatego wszystko się potrafi pierdzielić bo już nie wysyła się aut do skandynawii na daleką północ by przejechały tam 500 tys km, następnie nie ma analizy usterek i ich naprawy tylko robi się idiotyczne symulacje na komputerach, wypuszcza produkt, a potem klienci są .... beta testerami. mógłbym tak wymieniać bez końca :)

Najpierw narzekasz na Made in China a pozniej ze to urzadzenie za drogie. A jakosc musi kosztowac.
W tej chwili nie jest to gadzet jakis robiony na masowa skale gdzie firmie - wielkiemu koncernowi zalezy tylko na kasie ale raczej ciekawostka na rynku.
Firma wiec jak chce sie wykazac musi sprzedawac dobry produkt.

Pozatym Greeg, nie testowales to co sie wypowiadasz o niezawodnosci? Z tych co uzywaja - chyba nikt sie nie skarzy.

Ja nie mówię, że ten komputer cyklu jest zły, kto wie, może nawet jest świetny jako np. dodatkowa metoda zabezpieczania się, ale technologii nie należy bezgranicznie ufać. Bezgraniczne ufanie kończy się tym, że wjeżdżasz autem do jeziora bo nawigacja Ci pokazała, że tam jest droga.

Racja ale to urzadzenie jest tylko pomocnicze, robi to co kobieta musialaby robic na kartce.. i tyle. Czemu sie tu ufa badz nie to ciele kobiety :)
A jak ktos debil to i bez GPS wjedzie autem do jeziora :)

Wiesz, pracuje na codzień w tzw. nowoczesnych technologiach bo praktycznie wszystko co nowoczesne ma w sobie komputer. np. czarne skrzynki w samolotach też mają. Proces tworzenia takiego oprogramowania to są tysiące błędów, setki obejść - jak w tym siedzisz to naprawdę tracisz do tego zaufanie. Ja np. nigdy bym nie wsiadł do auta, które za pomocą oprogramowania , czujników miałoby np. samo jechać.

Ale to urzadzenie nie wymaga oprogramowania do staktu kosmicznego tylko przeprowadzenie prostych statystyki z pomiarow jednego parametru ;)

Ok, rozmawiamy o "komputerku" więc skomplikowanie tego jest relatywnie niewielkie, ale tak czy siak jak najbardziej mogę powiedzieć, że ... nie jestem fanem technologii, choć paradoksalnie pełno jej mam w pracy i w domu. Technologia jest fajna, ale żeby od jej niezawodności uzależniać życie lub śmierć, czy spapraną przyszłość to zdecydowanie jestem zdania, że lepiej zastosować zasadę jak na drodze: "ograniczonego zaufania".

A prezerwatywy i piguly to nie technologia?

Wszystkie anty - to jakas technologia - poza szklanka wody oczywiscie :)

Do wszystkich sie ma "ograniczone zaufanie" z tad wskazniki ich efektywnosci i metodologia dzilania ;)

Jezeli sie odpowiedno stosuje ta metode to ma wspolczynniki wyzsze niz gumki - a gumkom jakos begranicznie ufasz :)
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
mechaniczne mozliwosci w sensie gumki? :D zamiast gumek? :D bo o jakis spiralach czy innych ustrojstwach ktore kobiety ktore nie rodzily nie powinny uzywac a ich wiarygodnosc lezy znacznie ponizej powyzyszch metod, chyba nie mowisz? :}

a malzenski kalenadarzyk to owszem, polecany jest tym ktorzy planuja nieplanowana druzyne piłkarską.
Dziwne,że znam sporo młodych kobiet, które nie rodziły, chcą mieć dzieci w przyszłosci, a jednak mają założone spirale :] Czy są takie zawodne? Żadna z nich póki co nie wpadła, więc raczej są skuteczne. Ja tam bym sobie żadnej spirali zamontować nie dała, bo dla mnie to barbarzyństwo :D Gumek nie lubię, plastrom nie ufam, komputerkom za 2000zł wcale, spirala odpada, kalendarzyk wywołuje u mnie paniczny śmiech, a szklanka wody nie wchodzi w grę ;) mamy już dwójeczkę, muszę chłopa za jajka pod toporek zaprowadzić :D haha
A tak poważnie - każda metoda jest dobra, byleby była dobrze dobrana. Ja całe życie na pigułkach anty, odstawiałam na 3 miesiące przed rozpoczęciem starania się o dziecko. Niebawem do nich wracam. Jeśli ktoś może spać spokojnie ufając nieograniczenie jakiemuś komputerkowi - oby się nie zawiódł :)
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Dziwne,że znam sporo młodych kobiet, które nie rodziły, chcą mieć dzieci w przyszłosci, a jednak mają założone spirale :] Czy są takie zawodne? Żadna z nich póki co nie wpadła, więc raczej są skuteczne. Ja tam bym sobie żadnej spirali zamontować nie dała, bo dla mnie to barbarzyństwo :D
A tak poważnie - każda metoda jest dobra, byleby była dobrze dobrana. Ja całe życie na pigułkach anty, odstawiałam na 3 miesiące przed rozpoczęciem starania się o dziecko. Niebawem do nich wracam. Jeśli ktoś może spać spokojnie ufając nieograniczenie jakiemuś komputerkowi - oby się nie zawiódł :)

to nie moja opinia, a opinia lekarzy, że spirala moze przyczynic sie do problemow z poczeciem, a po za tym latwiej je sie ponoc zaklada na kobiecie ktora rodzila, nie wchodze w szczegoly, bo ja rowniez nie dalabym sobie nic miedzianego czy teraz juz jakies nowsze niemiedzianego wsadzic do srodka,fuj :/

Gumek nie lubię, plastrom nie ufam, komputerkom za 2000zł wcale, spirala odpada, kalendarzyk wywołuje u mnie paniczny śmiech, a szklanka wody nie wchodzi w grę ;) mamy już dwójeczkę, muszę chłopa za jajka pod toporek zaprowadzić :D haha


nikt przepada za gumkami, ale jak stosuje sie odpowiednie to nie jest zle, oczywiscie ze bez prezerwatywy jest lepiej, ale kosztem zdrowia kobiety bo ŻADNA tabletka, ŻADEN lek, nie jest obojetny dla zdrowia. Ja bym nie chciala sie cale zycie faszerowac tym swinstwem, bo szkoda mi zdrowia. A jechanie na tabsach cale zycie jest czysta glupota, i ginekolodzy ktorzy przepisuja cale lata bez przerw tab swoim pacjentkom powinni byc w jakis sposob uswiadamiani skoro ich wiedza zdobyta na studiach gdzies uleciala, ze faszerowanie non stop tab jest nieodpowiedzialne.

Swoja droga skoro ufasz tab to co masz do plastrow? to to samo przeciez, a plastry sa mniej inwazyjne i latwiejsze w uzyciu.. wydaje mi sie ze to kwestia psychologiczna..tyle osob uzywa tab to musza byc skuteczniejsze od plastrow (a przeciez plastry sa nawet bardziej skuteczne bo wrazie choroby w ktorej tab moze byc po prostu wydalona bez zadzialania, plaster nadal dziala), plastry sa stosowane o wiele rzadziej, komputerow cyklu jest jeszcze mniej w uzytku wiec musza byc nieskuteczne... moze nalezy podejsc do tego merytorycznie, a nie psychologicznie? ;)

nie jestem misojnarzem ani producentem tych urządzeń, wiec nie mam zamiaru namawiac Cię i przekonywa do stosowania kompterów cyklu. Prawda jest jednak taka, ze sposrod kobiet stosujacych ta metode antykoncepcji nie spotkalam sie z opinia, ze ktoras z nich miala nieplanowana ciaze stosujac (prawidlowo!) ladycomp. negatywnych opini z ich strony na temat uzytkowania tez nie widzialam bo jaki mialby byc skoro wskazuje dni nieplodne, nie jest inwazyjne i nie ma skutkow ubocznych tak jak tabletki, spirale czy inne plastry.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Prawda jest taka, że zadbaną 20-latke to wystarczy za kolano potrzymać i ona już prawie zachodzi więc ostrożności nigdy za wiele :]

Co do tego urządzenia to ... komputery, technologia, smartfony itd. już i tak zbytnio wpływają na moją egzystencję. Tylko tego brakuje, aby mi jeszcze komputer(ek) mówił ... kiedy mogę :D Wystarczy, że kobieta mówi :] Duetu kobieta + komputer bym nie zdzierżył. A potem co jeszcze ? Asystentka pokładowa w samochodzie przypominająca: "pamiętaj Greeguś, nie schrzań dziś niczego bo wg moich obliczeń właśnie dzisiaj jest ten dzień kiedy możesz bez gumki dać czadu" :] Czułbym się osaczony ;)

Merytorycznie powiadasz - hmmm. Żeby coś merytorycznie ocenić to trzeba mieć wiedze, a tutaj podobnie jak w ogóle w całej medycynie jestem, co tu dużo mówić, raczej ignorantem. Moja ulubiona forma leczenia to ... wiara i czekanie aż się samo naprawi. Do innych form odnoszę się nieufnie :D Jedyne co się wymyka temu to dentysta, którego nawet lubię. Wprawdzie ból potrafi być miażdżący, ale jest on ... fizyczny, a do tego przyzwyczaiłem się z grubsza (jako dzieciak) kopiąc siebie i innych po nogach podczas gry w piłkę. Wszelkie dyrdymały typu płynąca we mnie krew, jakieś komory, aorty tylko mnie przerażają bo jak pomysle o tym całym mechanizmie to zaczyna mi się wydawać, że to nie ma prawa działać :D Kości, mięśnie, ścięgna, zęby, kręgosłup ? OK. Żyły, tętno, serce - bleh :D
Jak kobieta mnie potrafi zaciągnąć do lekarza to ... naprawdę muszę do niej coś czuć. Już na sam widok bialego fartucha robie się nerwowy i poirytowany jakby mnie conajmniej mieli w psychiatryku zamknąć :D

W sumie moje merytoryczne podejście polega na tym, że dobieram sobie inteligentne kobiety, które w tym aspekcie wiedzą więcej ode mnie :D

Heheh to jest na swój sposób śmieszne bo jakbym spotkał kobietę z takim poziomem (nie)wiedzy jak mój to chyba ze strachu bym założył 15 prezerwatyw hehe ;) W sumie nie wiem skąd się bierze niejako moje przekonanie, że .... kobieta powinna w tych sprawach wiedzieć znacznie wiecej bo ... to jej mechanizm ;) Jako facet wiem tylko tyle co wolno, czego nie wolno i co robić, aby zmaksymalizować przyjemność :] Aż dziwne, że jeszcze małe Greegusie nie latają... ;)

Czy wszyscy faceci tak mają i antykoncepcje podobnie jak i pieniądze powierzają kobietom ? :)

ps. oczywiście nie mówię tutaj o pokoleniu gimnazjalistów czy tego co z nich wyrosło bo tutaj poziom niewiedzy jest zatrważający nawet jak na moje niskie standardy...
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Co do tego urządzenia to ... komputery, technologia, smartfony itd. już i tak zbytnio wpływają na moją egzystencję. Tylko tego brakuje, aby mi jeszcze komputer(ek) mówił ... kiedy mogę :D Wystarczy, że kobieta mówi :] Duetu kobieta + komputer bym nie zdzierżył. A potem co jeszcze ? Asystentka pokładowa w samochodzie przypominająca: "pamiętaj Greeguś, nie schrzań dziś niczego bo wg moich obliczeń właśnie dzisiaj jest ten dzień kiedy możesz bez gumki dać czadu" :] Czułbym się osaczony ;)

To nie komputer ci mowie kiedy mozesz ale cialo kobiety, wybacz Greeg ale pojechales skrjanie niemerytorucznym postem ;)
No coz, urazona meska duma ? To Ty masz decydowac kiedy jest seks co? To urzadzenie temu nie zabrania.
Ono pokazuje kiedy sa dni pldone a kiedy nie - cala filozofia. Jak lampka czerwona bierzesz gume i jedziesz :)

Merytorycznie powiadasz - hmmm. Żeby coś merytorycznie ocenić to trzeba mieć wiedze, a tutaj podobnie jak w ogóle w całej medycynie jestem, co tu dużo mówić, raczej ignorantem.

Bycie ignorantem nie zabrania ci slepo wierzyc w pigulki a nic o nich nie wiesz. Jedna technologia jest dla Ciebie blee a inna cacy. A ponoc do wszystkiego masz "ograniczone zaufanie" :)

W sumie moje merytoryczne podejście polega na tym, że dobieram sobie inteligentne kobiety, które w tym aspekcie wiedzą więcej ode mnie :D

I jak jakas inteligenta kobieta powie kiedys Tobie ze juz polowa jej kolezanek z powodzeniem stosuje lady gaga device i to jest geniealne to co ? :D

W sumie nie wiem skąd się bierze niejako moje przekonanie, że .... kobieta powinna w tych sprawach wiedzieć znacznie wiecej bo ... to jej mechanizm ;) Jako facet wiem tylko tyle co wolno, czego nie wolno i co robić, aby zmaksymalizować przyjemność :] Aż dziwne, że jeszcze małe Greegusie nie latają... ;)

No wlasnie jej mechanizm i to urzadzenie ma tylko JA wspomagac :>

Czy wszyscy faceci tak mają i antykoncepcje podobnie jak i pieniądze powierzają kobietom ? :)

Chyba nie kazdy jest takim leniem i egoista jak Ty - czyli dla Greega caly seks kiedy chce i przyjemnosc a dla kobiety cala reszta zmartwien :}
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Prawda jest taka, że zadbaną 20-latke to wystarczy za kolano potrzymać i ona już prawie zachodzi więc ostrożności nigdy za wiele :]

chyba chciales napisac, ze 20LATKA ledwo dotknac a juz dochodzi :D


Co do tego urządzenia to ... komputery, technologia, smartfony itd. już i tak zbytnio wpływają na moją egzystencję. Tylko tego brakuje, aby mi jeszcze komputer(ek) mówił ... kiedy mogę :D Wystarczy, że kobieta mówi :] Duetu kobieta + komputer bym nie zdzierżył. A potem co jeszcze ? Asystentka pokładowa w samochodzie przypominająca: "pamiętaj Greeguś, nie schrzań dziś niczego bo wg moich obliczeń właśnie dzisiaj jest ten dzień kiedy możesz bez gumki dać czadu" :] Czułbym się osaczony ;)

najlepiej by bylo gdybys nie schrzanil niczego ani w gumce ani bez niej... przeciez to ze pokazuje sie zielona lampka nie oznacza ze seks MUSI byc w ten dzien w ogole :}

przeciez to ze mozesz akurat dzisiaj bez gumki, nie oznacza ze ona nie moze sie zle czuc, Ty mozesz byc zmeczony, nie macie czasu, albo po prostu cos pojdzie nie tak, zdarza sie, bedzie inna okazja, jutro albo za pare dni :) a w miedzy czasie mozna uzywac prezerwatyw.
Merytorycznie powiadasz - hmmm. Żeby coś merytorycznie ocenić to trzeba mieć wiedze, a tutaj podobnie jak w ogóle w całej medycynie jestem, co tu dużo mówić, raczej ignorantem. Moja ulubiona forma leczenia to ... wiara i czekanie aż się samo naprawi. Do innych form odnoszę się nieufnie :D Jedyne co się wymyka temu to dentysta, którego nawet lubię. Wprawdzie ból potrafi być miażdżący, ale jest on ... fizyczny, a do tego przyzwyczaiłem się z grubsza (jako dzieciak) kopiąc siebie i innych po nogach podczas gry w piłkę. Wszelkie dyrdymały typu płynąca we mnie krew, jakieś komory, aorty tylko mnie przerażają bo jak pomysle o tym całym mechanizmie to zaczyna mi się wydawać, że to nie ma prawa działać :D Kości, mięśnie, ścięgna, zęby, kręgosłup ? OK. Żyły, tętno, serce - bleh :D
Jak kobieta mnie potrafi zaciągnąć do lekarza to ... naprawdę muszę do niej coś czuć. Już na sam widok bialego fartucha robie się nerwowy i poirytowany jakby mnie conajmniej mieli w psychiatryku zamknąć :D

teraz to pojechales po bandzie... dosc smutna sprawa, bo uprawiasz seks, powiniens wrecz chciec dowiedziec sie jakie sa mozliwosci, jak dziala kobieta itd.

i rzeczywiscie to co opisales jest totalnym ignoranctwem, bo nie dosc ze nie orientujesz sie w tej dziedzinie to jeszcze nie masz zamiaru tego zmienic, bo po co.. wszytkie biora tab to niech i ona bierze, a to ze jak zachoruje, ma np.problemy z zoladkiem wezmie tab. to moze sie okazac ze tab nie zadzialala, a wieczorem spotka sie z toba, albo na nastepny dzien , no i juz technologia zawodzi, bo hormony nie wchlonely sie, ona nie ma tej swiadomosci ty tym bardziej i moze potem nie byc wesolo, wiedziales?

nic nie jest 100% pewne, a przyjmowanie tab. nie jest obojetne dla jej zdrowia,samopoczucia, libido itd. zwlaszcza jesli bierze je pare lat. :(

ale lepiej zanegowac cos, dla zasady i "bo tak"..to przeciez takie kobiece Greeg, nie spodziewalabym sie tego po Tobie. :/


W sumie moje merytoryczne podejście polega na tym, że dobieram sobie inteligentne kobiety, które w tym aspekcie wiedzą więcej ode mnie :D

Heheh to jest na swój sposób śmieszne bo jakbym spotkał kobietę z takim poziomem (nie)wiedzy jak mój to chyba ze strachu bym założył 15 prezerwatyw hehe ;) W sumie nie wiem skąd się bierze niejako moje przekonanie, że .... kobieta powinna w tych sprawach wiedzieć znacznie wiecej bo ... to jej mechanizm ;) Jako facet wiem tylko tyle co wolno, czego nie wolno i co robić, aby zmaksymalizować przyjemność :]

Czy wszyscy faceci tak mają i antykoncepcje podobnie jak i pieniądze powierzają kobietom ? :)

niech sie kobieta wszystkim zajmie, Ty tylko przyjdziesz i dasz jej orgazm (albo i nie), fajne podejscie :]

a co jesli ona by powiedziala ze nie bierze hormonow i nie ma zamiaru ich brac, to gumki tez byś jej kazal nosic, bo to jej sprawa, a nie Twoja? hm?

ja jakbym uslyszala tekst typu - -> " to twoja sprawa ", odpowiedzialabym Ci - -> to Twoje plemniki Ty je powstrzymaj, to Twoj mechanizm i organizm :} jak o to nie zadbasz to seksu nie bedzie. Miło?

Aż dziwne, że jeszcze małe Greegusie nie latają... ;)
no dziwne , dziwne, ale kto wie moze gdzies lata jakis, albo latają... :]
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
chyba chciales napisac, ze 20LATKA ledwo dotknac a juz dochodzi :D
Hehe, też dobre :D

przeciez to ze pokazuje sie zielona lampka nie oznacza ze seks MUSI byc w ten dzien w ogole :}
Jakbyś była mlodym mężczyzną to inaczej byś na to patrzała :]

Taka cwana jesteś hehe, ale wiedz, że role się prędzej czy później odwrócą :D i to ty będziesz ścigać faceta przy zielonej lampce :]

Zresztą, zobaczymy jak kupisz baby comp bo będziesz chciała dziecko i się zapali zielona lampka - żyć facetowi nie dasz i nie przyjmiesz odmowy :D
Nie ma wtedy to, czy tamto, że faceta boli głowa, miał ciężki dzień, nie ma nastroju :D
;)

teraz to pojechales po bandzie... dosc smutna sprawa, bo uprawiasz seks, powiniens wrecz chciec dowiedziec sie jakie sa mozliwosci, jak dziala kobieta itd.

i rzeczywiscie to co opisales jest totalnym ignoranctwem, bo nie dosc ze nie orientujesz sie w tej dziedzinie to jeszcze nie masz zamiaru tego zmienic, bo po co.. wszytkie biora tab to niech i ona bierze, a to ze jak zachoruje, ma np.problemy z zoladkiem wezmie tab. to moze sie okazac ze tab nie zadzialala, a wieczorem spotka sie z toba, albo na nastepny dzien , no i juz technologia zawodzi, bo hormony nie wchlonely sie, ona nie ma tej swiadomosci ty tym bardziej i moze potem nie byc wesolo, wiedziales?
To samo co napisałaś, tj. czynniki losowe ma zastosowanie do tego lady-comp + dochodzi jeszcze możliwość błędu od strony technologii, nieumiejętnego używania. Jaka gwarancja na to jest ? Jakoś nie mogłem nigdzie doczytać - sorry, ale każdy czujnik może się zepsuć, ześwirować, rozkalibrować, przekłamywać. Ok, widzę, że 2 lata tylko co to w praktyce znaczy ? Nic. Jasne, inne metody także nie dają gwarancji, ale przynajmniej ich skuteczność jest dowiedziona przez miliony użytkowników, a nie bodajże 600 (sic!) kobiet... Mogli wybrać 600 30-latek, które już tak łatwo nie zachodzą i nie wystarczy je potrzymać za kolano ;) Kilka lat starszy kumpel chyba ze 3 miesiące ze swoją żoną próbował, aż w końcu zaskoczyło ;). Wybierasz takich 600 i masz genialne wyniki badań, super skuteczność itd.

Odnośnie wiedzy to o tym co piszesz to wszystko wiem, bo to raczej podstawy :) Nie myl mnie proszę z takimi co myślą, że wystarczy stanąć na głowie :) Natomiast na większych szczegółach nie znam się, nie wiem, czy pomiar temperatury z języka to jest jakaś precyzyjna metoda - może po calonocnej balandze i mega kacu temperatura w jamie ustnej np. się obniży i zafałszuje wyniki ? Znasz się na tym ? Bo ja nie :D Może precyzyjniejszy jest pomiar z czoła.

Wiem, że antykoncepcję para dobiera do swoich indywidualnych (jako para) potrzeb. Wiem, że nie każda metoda jest komfortowa dla danej pary i nie spycham na kobiete odpowiedzialności w stylu: "ja tam chce bez gumki, a ty coś tam wymysł". Za kogo ty mnie bierzesz ? :D

Jeśli mi mówi, że np. tabletki źle na nią działają to ja to po prostu przyjmuję do wiadomości bo wychodzę z założenia, że lepiej zna swoje ciało niż ja i co za tym idzie jestem otwarty na propozycje. Ja nie jestem w stanie stwierdzić czy ona lepiej reaguje na tabletki, plastry, czy coś jeszcze innego w zwiazku z tym nie mieszam się w to i nie wywołuję jakiejś niepotrzebnej presji. Choć jest w tym pewna prawda - na pewno oczekuję od kobiety, że zna swoje ciało (niż ja jej), ma przecież z nim do czynienia na codzień. Na pewno zaśmiałbym się jakbym usłyszał, że używa tego jakiegoś lady-comp, ale wcale nie twierdzę, że nie dałbym się przekonać. Inteligentna kobieta znalazłaby na mnie sposób :)

niech sie kobieta wszystkim zajmie, Ty tylko przyjdziesz i dasz jej orgazm (albo i nie), fajne podejscie :]
Jeśli to jest wg Ciebie "wszystko" to chyba całe dnie spędzasz w łóżku :] Jakoś tak dziwnie zapominasz o tym ile facet musi często zrobić, aby kobiety "nie bolała głowa" :)

Każda płeć ma swoje przywileje / słabości. Jako facet nie analizuję tyle i pewne rzeczy spłycam. Jakbym miał się wszystkim zamartwiać i rozbierać na czynniki pierwsze to ... bym był kobietą :)

Kobiety swoje też za uszami mają :) I przywileje także.

Ty zawsze możesz powiedzieć, że boli Ciebie głowa, a facet jak kobietka wyjdzie z łazienki odpicowana nie może bo będzie mega foch na miesiąc :D I nie mów, że to nieprawda :D Tolerancja kobiet na odmowę faceta jest wielokrotnie niższa niż w przeciwną strone.

a co jesli ona by powiedziala ze nie bierze hormonow i nie ma zamiaru ich brac, to gumki tez byś jej kazal nosic, bo to jej sprawa, a nie Twoja? hm?
yyy, prezerwatywa to standardowe zabezpieczenie.Nie żebym był jakimś szczególnym fanem bo nie jestem, ale jeśli kobieta nie może korzystać z innej formy antykoncepcji to nie będę marudził. Przynajmniej ... do czasu ;)

ja jakbym uslyszala tekst typu - -> " to twoja sprawa ", odpowiedzialabym Ci - -> to Twoje plemniki Ty je powstrzymaj, to Twoj mechanizm i organizm :} jak o to nie zadbasz to seksu nie bedzie. Miło?
"To twoja sprawa" to jakiś wyjątkowo buracki tekst - facet po czymś takim powininen mieć szlaban dożywotni :D Nie wiem skąd ci przyszło do głowy, że mógłbym coś takiego powiedzieć do kobiety. Ja po prostu nie chce kobietą dyrygować i mówić jej np.: masz brać tabsy bo ja tak chce ! Sama zna swoje ciało dobrze i ufam, że dokonuje dobrego wyboru. To raczej coś w stylu: "kochanie, Ty znasz najlepiej swoje ciało więc na pewno dobierzesz odpowiednie zabezpieczenie. Uwielbiam Ci pomagać, ale akurat na tym się nie znam, nie mam do tego predyspozycji". Od kiedy to facet musi się na wszystkim znać ? :] Wychodzi na to, że już nie tylko muszę zarabiać, sprzątać, zmywać, gotować, prać, robić remonty, nosić szafy, naprawiać auto, ale jeszcze do tego anatomia homo sapiens płci męskiej, żeńskiej do a do z itd. Litości. Nie każdy musi się w tym odnajdywać - Ty siostro na wszystkim się znasz ? :) Ja po prostu jak się na czymś nie znam to ... nie lubię się wp*eprzać. Jasne, to "nie znanie się" to kwestia postrzegania - u jednego "nie znam się" będzie oznaczać, że nawet prezerwatywy nie umie założyć, u innego "nie znam się" oznacza, że nie poznał dogłębnie tematu, nie przeczytał kilku tomów grubych ksiąg ;)

Bycie ignorantem nie zabrania ci slepo wierzyc w pigulki a nic o nich nie wiesz. Jedna technologia jest dla Ciebie blee a inna cacy. A ponoc do wszystkiego masz "ograniczone zaufanie" :)
Cóz, ja przynajmniej dostrzegam dziedziny, do których nie mam powołania, Ty natomiast znasz się na wszystkim, a przynajmniej tak Ci się wydaje :] Tak, jedna technologia jest blee, a inna jest cacy. Dokładnie tak właśnie jest. Bo efektem tej jednej technologii jest gotowy produkt (tabletka), a efektem tej drugiej jest coś made in China zapewne, wyprodukowane i złożone przez Chińskie dzieci w chińskiej fabryce, aby zbić koszty, mające w sobie jakąś elektronikę, znów wyprodukowaną w chinach przez jakiegoś podwykonawcę, który ma swoją fabrykę, ze swoimi chińskimi dziećmi. Tak trudno to pojąć ? :)


Poza tym, pigułek na świecie używa miliony kobiet, ich zalety i wady są ogólnie znane, nawet dla kogoś kto nie jest alfa i omegą.


Ty natomiast ufasz w testy przeprowadzone na ... 600 czy 700 kobietach. To jest dopiero pokaz ignorancji :). Porównujesz produkt (tabletki) używany przez miliony z produktem używanym przez po prostu garstkę. Równie dobrze znalazłbyś garstkę, której pomogło w "niezajściu" ... picie coli :D
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
sie rozpisales jak zawsze, wiec tak po krotce:

Jakbyś była mlodym mężczyzną to inaczej byś na to patrzała :]

Taka cwana jesteś hehe, ale wiedz, że role się prędzej czy później odwrócą :D i to ty będziesz ścigać faceta przy zielonej lampce :]

Zresztą, zobaczymy jak kupisz baby comp bo będziesz chciała dziecko i się zapali zielona lampka - żyć facetowi nie dasz i nie przyjmiesz odmowy :D
Nie ma wtedy to, czy tamto, że faceta boli głowa, miał ciężki dzień, nie ma nastroju :D
;)

nie sadze zeby tak kiedykolwiek bylo, znowu przyklad jakis rozmemocjonowanych blondynek, ktore mysla ze jak beda sie kochaly 10 razy dziennie codziennie to zwiekszy sie szansa na dziecko :} wrecz przeciwnie.
To samo co napisałaś, tj. czynniki losowe ma zastosowanie do tego lady-comp + dochodzi jeszcze możliwość błędu od strony technologii, nieumiejętnego używania. Jaka gwarancja na to jest ? Jakoś nie mogłem nigdzie doczytać - sorry, ale każdy czujnik może się zepsuć, ześwirować, rozkalibrować, przekłamywać. Ok, widzę, że 2 lata tylko co to w praktyce znaczy ? Nic. Jasne, inne metody także nie dają gwarancji, ale przynajmniej ich skuteczność jest dowiedziona przez miliony użytkowników, a nie bodajże 600 (sic!) kobiet... Mogli wybrać 600 30-latek, które już tak łatwo nie zachodzą i nie wystarczy je potrzymać za kolano ;) Kilka lat starszy kumpel chyba ze 3 miesiące ze swoją żoną próbował, aż w końcu zaskoczyło ;). Wybierasz takich 600 i masz genialne wyniki badań, super skuteczność itd.

what?????

jakie 600 kobiet, moj drogi komputerow cyklu uzywa na swiecie sporo kobiet, nie nazwyaja sie one tylko lady-comp ... :] na zagranicznych forach jest wiecej uzytkowniczek bo u nas jeszcze sredniowiecze w tej kwestii.

i odrazu ze na pewno testowali na mniej plodnych kobietach, moze w ogole wyselekcjonowali tylko te bezplodne i na nich robili badania Greeg? no co jeszcze wymyslisz :)
Odnośnie wiedzy to o tym co piszesz to wszystko wiem, bo to raczej podstawy :) Nie myl mnie proszę z takimi co myślą, że wystarczy stanąć na głowie :) Natomiast na większych szczegółach nie znam się, nie wiem, czy pomiar temperatury z języka to jest jakaś precyzyjna metoda - może po calonocnej balandze i mega kacu temperatura w jamie ustnej np. się obniży i zafałszuje wyniki ? Znasz się na tym ? Bo ja nie :D Może precyzyjniejszy jest pomiar z czoła.


po mocnej imprezie, czy chorobie, infekcji temperatura odbiega znacznie od normy i wtedy z automatu masz czerowna lampke, komputer uczy sie kobiety pare meisiecy, wie jakie ma wahania temp na codzien i jak zdarza sie sie jakies odstepstwo to w razie wu pokazuje stop...

wiec kolejny zarzut mozesz schowac do kieszeni.


yyy, prezerwatywa to standardowe zabezpieczenie.Nie żebym był jakimś szczególnym fanem bo nie jestem, ale jeśli kobieta nie może korzystać z innej formy antykoncepcji to nie będę marudził. Przynajmniej ... do czasu ;)
nom, po czasie mozna zawsze zmienic na ta co sie dopasuje do Ciebie ;)


"To twoja sprawa" to jakiś wyjątkowo buracki tekst - facet po czymś takim powininen mieć szlaban dożywotni :D Nie wiem skąd ci przyszło do głowy, że mógłbym coś takiego powiedzieć do kobiety. Ja po prostu nie chce kobietą dyrygować i mówić jej np.: masz brać tabsy bo ja tak chce ! Sama zna swoje ciało dobrze i ufam, że dokonuje dobrego wyboru. To raczej coś w stylu: "kochanie, Ty znasz najlepiej swoje ciało więc na pewno dobierzesz odpowiednie zabezpieczenie. Uwielbiam Ci pomagać, ale akurat na tym się nie znam, nie mam do tego predyspozycji". Od kiedy to facet musi się na wszystkim znać ? :] Wychodzi na to, że już nie tylko muszę zarabiać, sprzątać, zmywać, gotować, prać, robić remonty, nosić szafy, naprawiać auto, ale jeszcze do tego anatomia homo sapiens płci męskiej, żeńskiej do a do z itd. Litości. Nie każdy musi się w tym odnajdywać - Ty siostro na wszystkim się znasz ? :) Ja po prostu jak się na czymś nie znam to ... nie lubię się wp*eprzać. Jasne, to "nie znanie się" to kwestia postrzegania - u jednego "nie znam się" będzie oznaczać, że nawet prezerwatywy nie umie założyć, u innego "nie znam się" oznacza, że nie poznał dogłębnie tematu, nie przeczytał kilku tomów grubych ksiąg ;)


nikt wszystkiego nie wie, ale jak slysze ze ktos cos obala ot tak dla zasady bo to na bank nie dziala, chociaz nie ma pojecia jak to do konca dziala, i w zasadzie who cares skoro sa tabsy :> to mnie... :angry:


Poza tym, pigułek na świecie używa miliony kobiet, ich zalety i wady są ogólnie znane, nawet dla kogoś kto nie jest alfa i omegą.

tak moj drogi, tylko o ile w przypadku gumek nikomu krzywda sie nei dzieje, to kobiety ktore truja sie hormonami przez lata, podnosi ryzko zachorowania na raka szyjki macicy, piersi, zmiany wagi, spadek libido, bole stawow, brzucha, glowy i ogolne rozbicie, depresje, problemy z zajsciem w ciaze, nie mowiac o tym ze biorac tabletki przez lat x, rozwalaja sobie watroby, nerki i zoladki ale ..who cares ;)

a efektem tej drugiej jest coś made in China zapewne, wyprodukowane i złożone przez Chińskie dzieci w chińskiej fabryce, aby zbić koszty, mające w sobie jakąś elektronikę, znów wyprodukowaną w chinach przez jakiegoś podwykonawcę, który ma swoją fabrykę, ze swoimi chińskimi dziećmi. Tak trudno to pojąć ? :)

i znowu argument z pupy wziety, Ty wiesz ze urzadzenia te skladaja chinskie dzieci w kartonowych fabrykach..niezle masz wtyki :]

Ty natomiast ufasz w testy przeprowadzone na ... 600 czy 700 kobietach. To jest dopiero pokaz ignorancji :). Porównujesz produkt (tabletki) używany przez miliony z produktem używanym przez po prostu garstkę. Równie dobrze znalazłbyś garstkę, której pomogło w "niezajściu" ... picie coli :D
dżizys jakie 600, myslisz ze jesli na swiecie uzytkowanych bylo 600sztuk tego to w ogole ktos by o tym slyszal?
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Nieśmiertelna napisał:
sie rozpisales jak zawsze,
Typowe kobiece marudzenie i wsadzanie szpileczek, aby Bogu ducha winnemu facetowi uprzykrzyć życie :]

Pierwsze naukowe badania skupiające się na wiarygodności mikrokomputerów potwierdzają, że Lady-Comp, Baby-Comp i Pearly są wysoce precyzyjne a skuteczność ich jest na poziomie 0,7 indeksu Pearl'a. Indeks Pearl'a jest używany do określania skuteczności metod antykoncepcji.
Dr Dorothee M. Bachhofer napisała rozprawę na temat "Wiarygodność, uznanie i bezpieczeństwo stosowania miniaturowych komputerów Lady-Comp i Baby-Comp" w praktyce zapobiegania ciąży oraz planowania rodziny. Opracowanie przygotowane zostało pod kierunkiem Prof. G. Fruendl M.D., Dusseldorf-Benrath Szpital Miejski w Niemczech. Po ponad 2 latach użytkowania 686 kobiet w Niemczech, Szwajcarii i Meksyku zostały zapytane o ich doświadczenie z tymi urządzeniami.
Opracowanie dowodzi, że Baby-Comp i Lady-Comp są jedynymi urządzeniami na świecie, których skuteczność jest na poziomie wartości 0.7 indeksu Pearl'a. Oznacza to, że są one tak pewne jak np. pigułki antykoncepcyjne.
(zródło: http://www.ladycomp.pl)
Dla mnie to jest marketingowy bełkot. Firmy zakładają "instytuty", które potem robią "badania" i wypisują jakie to genialne urządzenie właśnie firma X zrobiła. Też mogę napisać opracowanie, z którego wyniknie, że jakiś tam produkt jest super. Ok, jakaś kobieta używa tego, nie zachodzi w ciążę - gratulacje.

Tylko dlaczego w takim układzie nie sporządzili podobnej notatki z opiniami tych "milionów" kobiet ?

Ja tego nie kupuję...

nie sadze zeby tak kiedykolwiek bylo, znowu przyklad jakis rozmemocjonowanych blondynek, ktore mysla ze jak beda sie kochaly 10 razy dziennie codziennie to zwiekszy sie szansa na dziecko :} wrecz przeciwnie.
oj zdziwisz się :) nie mówię tutaj o 20 letnich blondi tipsiarach, tylko o normalnych kobietach, w które wstepuje hmm coś :D Robią zapasy świec heheh i próbują kiedy jest "zielone światło" :]

po mocnej imprezie, czy chorobie, infekcji temperatura odbiega znacznie od normy i wtedy z automatu masz czerowna lampke, komputer uczy sie kobiety pare meisiecy, wie jakie ma wahania temp na codzien i jak zdarza sie sie jakies odstepstwo to w razie wu pokazuje stop...
What ? Komputer uczy się kobiety pare miesięcy ? To by znaczyło, że ... wszystkie kobiety są takie same :D Sugerujesz, że komp może się nauczyć kobiety w pare miesięcy, a facet przez całe życie nie potrafi ? :D

No dobra, żartowałem. Wciskasz droga Nieśmiertelna niezły kit bo na stronie pisze jak byk, że gdy masz gorączke to zalecane jest przerwanie pomiaru, czy jak tam masz przeziębienie to polecane jest skorzystanie z .... prognozy na 6 dni. Sorry, ale ja nie chciałbym prognozować czy przypadkiem taka prognoza nie skończy się malym Greegusiem :]

tak moj drogi, tylko o ile w przypadku gumek nikomu krzywda sie nei dzieje, to kobiety ktore truja sie hormonami przez lata, podnosi ryzko zachorowania na raka szyjki macicy, piersi, zmiany wagi, spadek libido, bole stawow, brzucha, glowy i ogolne rozbicie, depresje, problemy z zajsciem w ciaze, nie mowiac o tym ze biorac tabletki przez lat x, rozwalaja sobie watroby, nerki i zoladki
Jak to nie dzieje ? Dusze się !!! ;)

Mówiąc poważnie: Ty naprawdę myslisz, że ja tego nie wiem ?

Nie wiem w jakim środowisku się obracasz, ale jesli masz do czynienia z takimi facetami to może jednak powinienem zrewidować swoje poglądy i nie nazywać siebie ignorantem bo w porównaniu do takich "kfiatków" coś tam jednak wiem :) Choć do eksperta mi daleko i ewidentnie nie mam do tego drygu, błysku, powołania, jak zwał tak zwał. Po prostu nie uważam, abym akurat w tym musiał być alfą i omegą... Możliwe, że Ty masz inne oczekiwania i wg Ciebie facet powinien byc ekspertem, by Ciebie wspierać. Cóż, różnimy się tutaj :) Lubię pomagać, ale gdzieś trzeba umieć powiedzieć stop i nie ładować się ze swoimi 12 groszami do wszystkiego.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Typowe kobiece marudzenie i wsadzanie szpileczek, aby Bogu ducha winnemu facetowi uprzykrzyć życie :]

To raczej Ty zaczales w tym temacie marudzic, szukac dziury w caly a to urzedzenie to NIE .. bo NIE.. Greeg wybacz ale to Ty sie zachowuejsz teraz jak typowa kobieta. Poza tymy kwestiami gdzie zachowujesz sie jak typowy egoista - samiec. Fajne polaczenie :)

Dla mnie to jest marketingowy bełkot. Firmy zakładają "instytuty", które potem robią "badania" i wypisują jakie to genialne urządzenie właśnie firma X zrobiła. Też mogę napisać opracowanie, z którego wyniknie, że jakiś tam produkt jest super. Ok, jakaś kobieta używa tego, nie zachodzi w ciążę - gratulacje.

Tylko dlaczego w takim układzie nie sporządzili podobnej notatki z opiniami tych "milionów" kobiet ?

Ja tego nie kupuję...


Wybacz ale firma ktora wymyslila to urzenie nie jest odpowiedzialna za to jak dziala cialo kobiety. Za to odpowiedziala jest natura, Bog, czy cos - wybierz sobie :)
To urzadzenie jedynie wspomaga pewna metode okreslania dni plodych i nieplodnych. Mozna wiec dyskutowac o jakosci tego urzadzenia a nie o samej metodzie. Bo metody nie wymyslaja firmy x ale ginekolodzy. Bez tego urzadzenia kobieta by musiala robic wszystko na papierze a tak ma ulatwienie, taki excel :)
Od strony technicznej najabrdziej dysusyjna moze byc kwestia dokladnego pomiaru temperatury. Ale sa takietermometry - i sa drogie, z tad taka cena urzadzenia pewnie.

Co do opini milionow kobiet poszukaj na forach - niezaleznych od firm x - co sadza kobiety. Opinie sa pozytywne.
Jakby firma x podala takie opinie to z gory bys i tak powiedzial ze to spreparowane wszystko.

Wadomo ze kazda firma bedzie siebie reklamowac i pisac jaka jest super i wogole ich urzadenie to cudo - tak to nie obiektywny punk widzenia wiec nie wiem po co do tego siegasz ?

Opinie kobiet na niezaleznych forach juz chyba sa bardziej obiektywne ?

Chyba ze wymyslisz zaraz spisek jakis :)

Rownie dobrze mozna argumentowac ze pigulki sa zabojcze dla kobiet ale wielkie firmy farmaceutyczne oplacaja aby te wiedze tuszowac. Skad wiesz ze tak nie jest ? Malo Ciebie to obchodzi pewnie bo Ty pigulek brac nie musisz ale poruchasz sobie zawsze chetnie :)

NIkt Tobie kupowac nie kaze. Jedz z gumka albo kaz sie truc kobiecie jakas chemia.

oj zdziwisz się :) nie mówię tutaj o 20 letnich blondi tipsiarach, tylko o normalnych kobietach, w które wstepuje hmm coś :D Robią zapasy świec heheh i próbują kiedy jest "zielone światło" :]

A co to sie ma do tematu ?

What ? Komputer uczy się kobiety pare miesięcy ? To by znaczyło, że ... wszystkie kobiety są takie same :D Sugerujesz, że komp może się nauczyć kobiety w pare miesięcy, a facet przez całe życie nie potrafi ? :D

No dobra, żartowałem. Wciskasz droga Nieśmiertelna niezły kit bo na stronie pisze jak byk, że gdy masz gorączke to zalecane jest przerwanie pomiaru, czy jak tam masz przeziębienie to polecane jest skorzystanie z .... prognozy na 6 dni. Sorry, ale ja nie chciałbym prognozować czy przypadkiem taka prognoza nie skończy się malym Greegusiem :]


Jakby wszystkie kobiety byly takie same to komputer nie musialby sie "uczyc" danej sztuki przez kilka miesiecy co? Czy Ty wogole myslisz nad tym co piszesz ? :)

A "uczenie sie" to zadna wielka filozofia, komputer musi tylko analizowac jeden parametr w czasie - temperature. Wielkiej technologii NASA do tego nie potrzeba.
Komputer nie uczy sie kobiety tylko analizuje jej temerature, paramter ktory jest w korelacji z plodnoscia. Znowu mylisz cykl kobiety z jej charakterem chyba :D Bo cykl kobiety to w natrze sprawa dosc prosta, nic skomplikowanego tutaj nie ma, wszystko jest juz dawno zbadane i opisane. W tym sensie tak Greegu, kazda kobieta jest taka sama albo prawie taka sama :) Mowa o sytacji optymalnej, normalnej i zdrowej. Pracujesz w nowoczesnych technologiach ponoc a takiej prostej rzeczy nie jestes wstanie pojac ? Czy klocisz sie dla zasady ?

To zaden kit. W stanach nie-optymalnych, w stanach w ktorych jest oczywiste odstepstwo od normy nie powinno sie robic pomiarow bo moga one zaklocac calosc analizy. Tym lepsza analiza im precyzyjnejsze pomiary. Jezeli interesuje Nas rozklad w stanie optymalnym kobiety - czyli jezeli jest zdrowa przez miesiac - cykl jest naturalny i regularny - to trzeba w takim stanie robic pomiary a nie w sanie kiedy jest Ona chora.

Greeg sam pisales ze technologia to technologia i podawales przyklad z GPS ze mozna wjechac do jeziora a sam teraz rzniesz glupka. Jak Czlowiek ma swiadomosc na czym polega dzialanie tego urzadzenia to jak kobieta jest chora badz przeziebiona dla pewnosci nie sugeruje sie tym i urzywa gumki albo nie uprawia seksu, takie to trudne ?

... Możliwe, że Ty masz inne oczekiwania i wg Ciebie facet powinien byc ekspertem, by Ciebie wspierać

A moze Ona wymaga chociaz tego minimum aby facet nie byl egoista i ignorantem ?
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Typowe kobiece marudzenie i wsadzanie szpileczek, aby Bogu ducha winnemu facetowi uprzykrzyć życie :]


Dla mnie to jest marketingowy bełkot. Firmy zakładają "instytuty", które potem robią "badania" i wypisują jakie to genialne urządzenie właśnie firma X zrobiła. Też mogę napisać opracowanie, z którego wyniknie, że jakiś tam produkt jest super. Ok, jakaś kobieta używa tego, nie zachodzi w ciążę - gratulacje.

Tylko dlaczego w takim układzie nie sporządzili podobnej notatki z opiniami tych "milionów" kob
Ja tego nie kupuję...

pani ktora zdarzyla sie wypowiedziec zanim zaczelismy temat zasmiecac powiedziala ze uzywa cyclotest, jest to inna firma (made in germany zeby nie bylo ze robione w chinskch slumsach), jest on tanszy od lady comp, kosztuje pareset zlotych w europie jeszcze pare sie tkaich znajdzie, nie wiem czy w stanach nie ma ich wiecej.

nie moga wprowadzac urzadzonka bez badan klikinczych bo jak sobie to wyobrazasz? po za tym nie jest to urzadzonko oparne na teorii wzrostu populacji pieskow pustynnych w okolicach Zimbabwe, faz ksiezyca albo portali czaso przestrzennych tylko na badaniach cyklu kobiety, prowadzonych od dziesiatek lat?

a myslilsz ze portal farmceutyczny ma na swojej strone opinie kobiet ktore żala sie,że zdychaja po tych tabletkach, albo maja problemy pozniej z dziecmi? maja wyselekcjonowane i stronnicze komentarze w ilosci niemilionowej Greeg. :]


oj zdziwisz się :) nie mówię tutaj o 20 letnich blondi tipsiarach, tylko o normalnych kobietach, w które wstepuje hmm coś :D Robią zapasy świec heheh i próbują kiedy jest "zielone światło" :]

nie wiem za bardzo co ma gwalcenie swojego faceta zeby zajsc z nim w ciaze z tym urzadzeniem za bardzo Greeg. Jak kobieta ma cos z glowka, to sobie cos tam pooblicza albo pojdzie do ginekologa ktory im powie w ten i ten dzien ma pani uprawiac seks to przyjdzie do domu i bedzie swirowac :]


What ? Komputer uczy się kobiety pare miesięcy ? To by znaczyło, że ... wszystkie kobiety są takie same :D Sugerujesz, że komp może się nauczyć kobiety w pare miesięcy, a facet przez całe życie nie potrafi ? :D

No dobra, żartowałem. Wciskasz droga Nieśmiertelna niezły kit bo na stronie pisze jak byk, że gdy masz gorączke to zalecane jest przerwanie pomiaru, czy jak tam masz przeziębienie to polecane jest skorzystanie z .... prognozy na 6 dni. Sorry, ale ja nie chciałbym prognozować czy przypadkiem taka prognoza nie skończy się malym Greegusiem :]

nie kumasz chyba, komputer uczy sie cyklu KONKRETNEJ kobiety, przez pare miesiecy, ona wpisuje kiedy ma okres, a on bada zmiany temperatury, podwzyszenie znaczne znaczy owulacje i potem konkretne spadki i wzrosty temperatur okreslaja kolejne fazy cyklu. Sprawa jest stara jak swiat juz w latach 80 byly takie "komputerki". A nowoscia chyba nie jest fakt, ze kobieta ma okreslone fazy cyklu i ze posiada dni nieplodne i plodne, ze ma owulacje i menstruacje. Sprawa ta jest przebadana calosciowa, kwestia tego ze jedna kobieta moze miec cykl 25 dniowy inna 35 dniowy i chodzi o to aby urzadzenie "dopasowywalo" sie do niej. :)

jak kobieta jest chora i jest przeziebiona to chyba zauwaza ten fakt i uzywa gumek , Greeg na litosc boska nie rob problemu z czegos co problemem nie jest.
Czytalam kiedys wypowiedzi to jedna z nich pisala ze zmierzyla temp i okazalo sie ze jest poza norma jej cyklu normalnego i lampka byla czerwona... to chyba oczywiste ze kazde ew. odstepstwo byloby sygnalem do zabezpieczenia sie.



Jak to nie dzieje ? Dusze się !!! ;)

Mówiąc poważnie: Ty naprawdę myslisz, że ja tego nie wiem ?

ona Ci powinna powiedziec a ja sie truje !!! ;)

szczerze? mam powazne watpliwosci, ale skoro zarzekasz sie ze wiesz o skutkach ubocznych przyjmowania nalogowo tabstow to nei wiem dlaczego chcesz to serwowac swojej ukochanej ewentualnej.

Nie wiem w jakim środowisku się obracasz, ale jesli masz do czynienia z takimi facetami to może jednak powinienem zrewidować swoje poglądy i nie nazywać siebie ignorantem bo w porównaniu do takich "kfiatków" coś tam jednak wiem :) Choć do eksperta mi daleko i ewidentnie nie mam do tego drygu, błysku, powołania, jak zwał tak zwał. Po prostu nie uważam, abym akurat w tym musiał być alfą i omegą...
a ktos z nas tutaj mowi i twierdzi tak o sobie samym?

Możliwe, że Ty masz inne oczekiwania i wg Ciebie facet powinien byc ekspertem, by Ciebie wspierać. Cóż, różnimy się tutaj :) Lubię pomagać, ale gdzieś trzeba umieć powiedzieć stop i nie ładować się ze swoimi 12 groszami do wszystkiego.

nie musi byc ekspertem bo nie jest ginekologiem, ale ignoranctwa i egoizmu bym nie zniosła, no ale sa takie ktore nie maja nic przeciwko temu zapewne ;)
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Ja rozumiem, że patrzysz na to urządzenie jak na kolejny cud świata, no ale prawda jest taka, że należałoby zachować trochę zdrowego rozsądku i się tak tym nie podniecać :)

Nie wiem co się tak uczepiłaś tych tabletek - czy ja gdziekolwiek nakazuje kobietom łykać tabsy ? Czy Twój facet chce, abyś łykała tabsy ? Nie czytaj między wierszami bo akurat tam nic nie ma. :) Jak kobieta nie może brać tabletek to ja nie widzę w tym nic złego, aby wybrać inną formę.

nie musi byc ekspertem bo nie jest ginekologiem, ale ignoranctwa i egoizmu bym nie zniosła, no ale sa takie ktore nie maja nic przeciwko temu zapewne ;)
No każdy ma jakieś tam oczekiwania - to zupełnie normalne :)

Tylko, że w twoim przypadku wychodzi na to, że co facet nie powie to jest źle i nie dobrze.

Jak facet powie swoje zdanie, które np. będzie brzmiało: "bierz tabletki" to się obruszysz bo np. tabletki tobie szkodzą.

Jak facet powie: "kochanie, zdecyduj co jest najlepsze dla Ciebie, dla nas" to ... też źle. Litości, ile masz lat ? Pięć ? :D Umiesz jakąkolwiek decyzję podjąć bez przerzucania całej odpowiedzialności na faceta ? Pytam poważnie bo zaczynam wątpić. Czy po prostu lubisz być w centrum uwagi i o cokolwiek pytasz faceta, a potem i tak robisz po swojemu ? :)

Jakoś do tej pory z żadną kobietą nie miałem problemu związanego z wyborem odpowiedniej metody... Ciekawe dlaczego ? Może dlatego, że są/były dorosłymi kobietami zdolnymi do podejmowania autonomicznych decyzji, a nie kobietami-bluszcz, które 24 h/d są przywiązane i uzależnione od swojego faceta i absolutnie nic nie umieją bez niego zrobić, podjąć żadnej decyzji. Ja po prostu lubię związki, w których kobieta też na czymś się zna. Taka niezdarna nastolatka (nie kieruję tego do Ciebie), bez odciętej pępowiny, średnio jest mi potrzebna. Po prostu od pewnego wieku szuka się "prawdziwych" kobiet, facetów, w zależności od płci, a nie dziewczynek i chłopców.

Już nawet nie chce mi sie wspominać o tym, że nie mam z tym problemu, aby pójść na kompromis, więc nie wiem gdzie ty ten egoizm widzisz. Egoizm bo wybór kobiety stawiam ponad własnymi jakimiś tam preferencjami ?

Wg mnie demonizujesz i tworzysz jakieś niestworzone historie :) Jeśli sama masz problem z tabletkami, rozumiem to, ale jeszcze nie spotkałem kobiety, która by mi robiła wyrzuty z powodu, że akceptuję taką formę antykoncepcji jaka jest dla niej najodpowiedniejsza. Nie wiem, jak twój facet na tabletki tak napiera to znaczy, że jesteś z jakimś tępakiem... No a że to kobieta wybiera sobie faceta więc tym samym i o niej samej to nie najlepiej świadczy... Reasumując, zmień go (jesli tak jest) ;)
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Ja rozumiem, że patrzysz na to urządzenie jak na kolejny cud świata, no ale prawda jest taka, że należałoby zachować trochę zdrowego rozsądku i się tak tym nie podniecać :)

Chyba sie troche gubisz juz i zaczynasz uprawiac demagogie. Skoro piszemy ze to nie jest wlasnie cud swiata ale trzeba byc swiadomym jak to dziala i ze jak kobieta jest np. chora to wlasnie urzadzeniem kierowac sie nie mozna (chociaz pokazuje ono wtedy i tak lapke czerwona) to gdzie jest podniecanie cudem swiata ?

Pozatym napisane zostalo ze kluczem tutaj jest pewna metoda badania cyklu kobiety a to urzadzenie sluzy tylko do pomiaru i statystyki.

Nie wiem co się tak uczepiłaś tych tabletek - czy ja gdziekolwiek nakazuje kobietom łykać tabsy ? Czy Twój facet chce, abyś łykała tabsy ? Nie czytaj między wierszami bo akurat tam nic nie ma. :) Jak kobieta nie może brać tabletek to ja nie widzę w tym nic złego, aby wybrać inną formę.

Inna forme czyli tylko gumki, bo takiemu komputerkowi nie zaufasz na zasadzie - nic o tym nie wiem ale napwno nie - bo nie :)

Pozatym nie jest mowa o kobietach ktore nie moga brac tabletek ale o tych co moga.. ale to i tak ma konsekwencje.

Tylko, że w twoim przypadku wychodzi na to, że co facet nie powie to jest źle i nie dobrze.

Z tego co widze to zle i nie dobrze jest tylko w przypadku pisania tutaj twoich dyrdymalow :) Dziwne aby przytakiwala twoim bzdurom ?

Jak facet powie swoje zdanie, które np. będzie brzmiało: "bierz tabletki" to się obruszysz bo np. tabletki tobie szkodzą.

Jak facet powie: "kochanie, zdecyduj co jest najlepsze dla Ciebie, dla nas" to ... też źle. Litości, ile masz lat ? Pięć ? :D Umiesz coś zrobić bez akompaniamentu faceta ? Pytam poważnie bo zaczynam wątpić. Czy po prostu lubisz być w centrum uwagi i o cokolwiek pytasz faceta, a potem i tak robisz po swojemu ? :)


Nie wiem dlaczego brniesz w jakies watki personalne ? Temat jest o urzedzniu, jak nie masz argumentow to odpusc sobie a nie wnikaj w czyjes zycie osobiste.

Jakoś do tej pory z żadną kobietą nie miałem problemu związanego z wyborem odpowiedniej metody... Ty natomiast tworzysz jakieś niestworzone historie. Jeśli tabletki Ci np. szkodzą, a twój facet na nie napiera to znaczy, że jesteś z jakimś tępakiem...

Tworzenie historii zaczelo sie od Ciebie. My tutaj dyskutowlismy tylko o pewnym urzadzaniu sluzacym jako pomoc w pewnej metodzie okreslania dni plodnych/nie-plodnych kobiety. A Ty zaczales snuc jakies filozofie o charakterze kobiet, ich akcjach aby nagrywac facetow na wpadke i inne wlasnie nieslychane historie :)

Greeg zlituj sie, rozumiem ze musisz byc prawdziwy facet i maczo ale prawdziwy facet nie brnie w zaparte i do bledu sie przyzna. Znowu zachowuejsz sie jak kobieta bardziej :>

Wyskoczyles jak Filip z Konopii w tym temacie ze to udzadzonko jest napewno bee - nic o tym nie wiesz - no ale jest bee bo Ty tak sadzisz. Dziewczyna probowala Tobie troche merytorycznie wyjasnic to sie Jej czepiles.

Oj nie po dzentelmensku kolego :)
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
To ty się zlituj i nie bądź adwokatem Nieśmiertelnej skoro wymieniam poglądy z nią, a nie z tobą.

Nie odpowiadam na twoje posty bo "quotowanie" wszystkiego, wyciąganie zdań z kontekstu to podstawy trollingu i z tego co widzę w tym temacie, twoja ulubiona zabawa. Zwłaszcza jednozdaniowe docinki. To co quotujesz jest 3x dłuższe niż twoje wypowiedzi. Miej litość i nie zaśmiecaj forum.

Zresztą, na początku sam stwierdziłeś, że nie jesteś ekspertem, a teraz już jesteś ?

Szybko się uczysz ... 5 postów w tym temacie i już jesteś ekspertem od antykoncepcji, od tego urządzenia. To dopiero ignorancja.

z Nieśmiertelną przynajmniej mogę się zgadzać lub nie zgadzać, a z tobą to mam wrażenie jakbym z jakimś trollem dyskutował. Spójrz jakim zapytaniem zacząłeś ten temat. Przypomnę Ci: "Prawda? Skuteczne? Czy robienie ludzi na kase ?"

Czyli najpierw sam zadałeś pytania, nie znając urządzenia, a potem sam zgrywasz eksperta od tego urządzenia, od tej metody ? To już nie ignorancja tylko początki Alzheimera :] Kompletnie nie znasz danego rozwiązania, a strona później już jesteś ekspertem. Ty przecież nawet dokumentacji nie przeczytałeś :D Super.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Ja rozumiem, że patrzysz na to urządzenie jak na kolejny cud świata, no ale prawda jest taka, że należałoby zachować
trochę zdrowego rozsądku i się tak tym nie podniecać :)
podniecaniem sie nazwyasz probe merytorycznego pokazania takiemu panu jak Ty na czym to polega? no tak, ale jak sie nie ma arugmentow to zaczynaja sie glupie komentarze..

Nie wiem co się tak uczepiłaś tych tabletek - czy ja gdziekolwiek nakazuje kobietom łykać tabsy ?
Czy Twój facet chce, abyś łykała tabsy ? Nie czytaj między wierszami bo akurat tam nic nie ma. :)
Jak kobieta nie może brać tabletek to ja nie widzę w tym nic złego, aby wybrać inną formę.

oczywiscie : napisales, ze nie upieralbys sie gdyby kobieta, nie brala by tab i nie marudzil byś DO CZASU :] Co to mialo znaczyc? co po za hormonami i gumkami byś chcial stosowac? hmm ;)

No każdy ma jakieś tam oczekiwania - to zupełnie normalne :)

Tylko, że w twoim przypadku wychodzi na to, że co facet nie powie to jest źle i nie dobrze.

Jak facet powie swoje zdanie, które np. będzie brzmiało: "bierz tabletki" to się obruszysz bo np.
tabletki tobie szkodzą.

gdyby powiedzial mi ze mozemy sprobowac na jakis czas hormonow, ale nie na stale to ok, ale gdyby mi kazal sie tym faszerowac cale zycie.. to bym zaprotestowala.

Jak facet powie: "kochanie, zdecyduj co jest najlepsze dla Ciebie, dla nas" to ... też źle. Litości,

ile masz lat ? Pięć ? :D Umiesz jakąkolwiek decyzję podjąć bez akompaniamentu faceta ? Pytam poważnie bo
zaczynam wątpić. Czy po prostu lubisz być w centrum uwagi i o cokolwiek pytasz faceta, a potem i tak robisz po swojemu ? :)
jestem niezalezna jednostka potrafiaca podejmowac decyzje samodzielnie, ale na tym polega zwiazek ze sie rozmawia o wszystkim, probuje znalezc sie razem najlepsza opcje, tak aby nikomu nie dziala sie krzywda, wynika to Greeg z tak zwanej troski i milosci.

dalszych wywodow na temat mojego zycia osobistego racze nie komentowac, bo sa troszke nie temat nie uwazasz?

Mam nadzieje, że w życiu tak samo szybko się uczysz - mi aż tak dobrze nie idzie, w końcu ignoranci tacy jak ja tak mają :). Szkoda tylko, że sam wypowiadasz się o urzędzniu, którego dokumentacji nawet nie przeczytałeś, a wszelkie argumenty po prostu ignorujesz i quotujesz to co Ci się podoba, puentując najczęściej jednozdaniowym docinkiem.

co do ostatniego posta: to moze troszke milej Greeg, chcialabym zauwazyc ze Hue, nigdzie nie wyrazil przekonania,że on, ani nie wyrazila go nieśmiertelna, że ona jest ekspertem prof.dr hab. ds. Antykocnepcji, skąd Ci sie to wzielo ? to Ty usilujesz nam wmowic ze to chinski badziew, ktory mozna dac dziecku do zabawy. A merytoryczne argumenty ktore przedstawiales zostaly oblaone jeden po drugim, wszystkie swoje racje argumentujesz bo ja "nie wierze", "nie bo nie", wiec o co chodzi?
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
podniecaniem sie nazwyasz probe merytorycznego pokazania takiemu panu jak Ty na czym to polega? no tak, ale jak sie nie ma arugmentow to zaczynaja sie glupie komentarze..
tylko, że ja dalej nie rozumiem co Ty chcesz mi pokazywać :) Wszedłem na stronę, przeczytałem jak to działa (w przeciwieństwie do was :) ), nie do końca przypadło mi do gustu to rozwiązanie (pisałem dlaczego) i to właściwie tyle.

Tobie się podoba ta metoda, a mnie nie - co w tym złego ? :) Czy zawsze musi wyjść na twoje ? :) Chcesz to używaj. Do mnie argumentacja podana na stronie internetowej tego produktu nie przemawia.

oczywiscie : napisales, ze nie upieralbys sie gdyby kobieta, nie brala by tab i nie marudzil byś DO CZASU :] Co to mialo znaczyc? co po za hormonami i gumkami byś chcial stosowac? hmm ;)
Miałem na myśli to, że w końcu przychodzi taki moment w życiu człowieka, że się chce "bez" i to ze wszystkimi możliwymi konsekwencjami :)

jestem niezalezna jednostka potrafiaca podejmowac decyzje samodzielnie, ale na tym polega zwiazek ze sie rozmawia o wszystkim, probuje znalezc sie razem najlepsza opcje, tak aby nikomu nie dziala sie krzywda, wynika to Greeg z tak zwanej troski i milosci.
Tak jest w Twoim idealnym świecie, a wynika to z tego, że jako kobieta uwielbiasz uprawiać gadulstwo zamiast naprawdę coś konkretnego robić :) Ty to nazywasz troską i miłością, a dla mnie troską i miłością jest coś kompletnie innego.

Tak, jesteśmy zupełnie inni - jeśli tego nie rozumiesz to przykro mi bardzo :) Mój świat jest inny od Twojego. Nie jest ani lepszy, ani gorszy. Jest inny. Dla Ciebie troską i milością jest przegadywanie problemów po raz n-ty, dla mnie troską i miłością jest rozwiązanie tych problemów. Co nie znaczy, że nie umiem rozmawiać i w moich związkach panuje samowolka.

dalszych wywodow na temat mojego zycia osobistego racze nie komentowac, bo sa troszke nie temat nie uwazasz?
To ty się uparłaś na te tabletki więc pomyślałem, że masz jakis problem z zestawem: swój facet + tabletki :) No a stąd już niedaleko do postrzegania typu: mój facet = wszyscy faceci. Co z kolei sprowadza się do myslenia, że każdy facet ma w du..szy kobiete, ma gdzieś to czy ona bierze tabletki i liczy się dla niego to, aby mógł gdzieś wetknąć członek :]

co do ostatniego posta: to moze troszke milej Greeg, chcialabym zauwazyc ze Hue, nigdzie nie wyrazil przekonania,że on, ani nie wyrazila go nieśmiertelna, że ona jest ekspertem prof.dr hab. ds. Antykocnepcji, skąd Ci sie to wzielo ?
Jak ktoś jest niemiły i tonem pouczającym stawia siebie w pozycji eksperta, a mnie w pozycji uczniaka, mimo, że sam tak naprawde niewiele wie (a właściwie nic, o czym świadczy pierwszy post w temacie), no to ja nie widze potrzeby, aby być miłym i odpisywać na takie dyrdymały :)
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
To ty się zlituj i nie bądź adwokatem Nieśmiertelnej skoro wymieniam poglądy z nią, a nie z tobą.

Wybacz ale twoje personalne wytyki nie sa na temat a sa off topem, od tego sa prywatne wiadomosci.

A ze temat jest ogolny to chyba moge sie wypowiadac na temat twoich pseudo - opini w tym temacie.

Nie odpowiadam na twoje posty bo "quotowanie" wszystkiego, wyciąganie zdań z kontekstu to podstawy trollingu i z tego co widzę w tym temacie, twoja ulubiona zabawa. Zwłaszcza jednozdaniowe docinki. To co quotujesz jest 3x dłuższe niż twoje wypowiedzi. Miej litość i nie zaśmiecaj forum.

Cytuje zdanie zawierajace caly kontekst a nie wybiorczo. Zasmiecaniem tematu i docinki personalne zaczales Ty a nie ja, dosc cyniczne a wrecz zabawne sa twoje zarzuty teraz w moja strone LOL.

Zresztą, na początku sam stwierdziłeś, że nie jesteś ekspertem, a teraz już jesteś ?

NIe, nie jestem, dlatego zalozylem ten temat z mysla ze jakies KOBIETY KTORE TO UZYWAJA sie wypowiedza a nie jakis Pan Greeg ktory wpadl, napisal "nie znam sie i nie bo nie" a pozniej zaczyna czepiac sie personalnie tych ktorzy staraja sie chociaz jakies rozsadne argumenty dawac.

Czyli najpierw sam zadałeś pytania, nie znając urządzenia, a potem sam zgrywasz eksperta od tego urządzenia, od tej metody ? To już nie ignorancja tylko początki Alzheimera :] Kompletnie nie znasz danego rozwiązania, a strona później już jesteś ekspertem. Ty przecież nawet dokumentacji nie przeczytałeś :D Super.

W ktorej mojej wypowiedzi ja zgrywam ekspera niby ?

Nigdy nie sadzilem ze Ty na tym forum mozesz sie az tak zblaznic i pograzyc.

Skoro podalem linka do strony to chyba przeczytalem co :D

Jak ktoś jest niemiły i tonem pouczającym stawia siebie w pozycji eksperta, a mnie w pozycji uczniaka, mimo, że sam tak naprawde niewiele wie (a właściwie nic, o czym świadczy pierwszy post w temacie), no to ja nie widze potrzeby, aby być miłym i odpisywać na takie dyrdymały :)

Kolego, ja nie odnosilem sie do twojej opini na temat, bo nie ma sie do czego odnosic - twierdzisz "nie bo nie, bo mi sie nie podoba, chociaz nic o tym nie wiem". Z tym nie polemizuje bo z tak marna argumentacja sie nie da polemizowac, masz prawo tak sadzic i na tym powinienes zakonczyc dyskusje.

Ale zaczles sie bawic w snucie jakis historii i rozwazan o kobiecej psychice i zaczales toczyc osobste i prywatne watki z niesmiertelna, wiec ja Ciebe nie pouczam jako ekspert w sprawie tematu ale pisalem Tobie abys sie ogarnal, nie zasmiecal tematu i zakonczyl watki osobiste. Jestes uparty jak osiol, napinasz sie i musisz pozstawic na swoim, przykre.

Ja jestem niemily ? To ja zaczalem komus wyjezdzac z osobistymi watkami dotyczacymi zycia osobistego jak Ty do Niesmiertelnej ?
Ty zaczales sie w takie rzeczy bawic.

Wiec moze skoncz juz to co zaczales bo dalej to nie ma sensu co ?

Wracajac do tematu ja nie jestem za ani przeciw. W teorii to co pisza ma sens - ale przeciez nie wierze slepo w opinie producenta, jakbym wierzyl to bym nie zakladal tego tematu co ?

A w praktyce - no wlasnie chcialem poznac zdanie tych co uzywaja tego w praktyce - i tyle.

Wypowiedziala sie JEDNA PANI - pozytywnie.

Niesmiertelna sie wypowiedziala troche bardziej obszernie w temacie bo sie tym ineresowala i czytala opinie na roznych formach i twierdzi ze tez sa opinie pozytywne.

Greeg, Calliope sie wypowiedzieli "nie bo nie" - i tyle, moze na tym narazie zakonczmy ?
 
Do góry