Jakiego języka jest się łatwo nauczyć?

Jerzy Ciesielski

Nowicjusz
Dołączył
3 Listopad 2010
Posty
45
Punkty reakcji
2
Zgadzam się z przedmówcą. Umiejąc angielski latwiej nauczyć się hiszpańskiego. Z resztą z reguły umiejąc jakikolwiek język obcy łatwij jes sie nauczyć koljnego języka obcego - nawet jeśli podobieństwa są minimalne lub wręcz ich nie ma. Po porostu człowiek ma już doświadczenie w procesie nauki języka, wie przez jakie etapy musi przejsc i wie jak i czesto tez na jak dlugo rozplanowac proces nauki. A wiec po prostu tworzy - czasem podswiadomie - wyobrzenie, plan, ktory w jakimkolwiek dzialaniu zwieksza prawdopodobienstwo sukcesu. Gdy ktos wejdzie najedna gore to wie juz ze go na to stac i wspinaczka na kolejna groe bedzie duzo bardziej mozliwa.

Co do latwego jezyka polecam indonezyjski - lub malajski - ktory jest jego pierwozwzorem. Gramatyka bardzo bardzo prosta, prawie nie ma rozroznienia na czasy (przykladowo mowimy: ide do sklepu dzisiaj, ide do sklepu jutro, ide do sklepu wczoraj:)), nauka to prawie tylko wkuwanie nowych slowek, jezyk jest rowniez fonetyczny czy jak to sie tam nazywa (znaczy - nie potrezeba slownikow wymowy jak w angielskim).
 

SimonStorm

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2010
Posty
72
Punkty reakcji
1
Miasto
Częstochowa
Pomijając fakt, że dobrze jest wyszlifować sobie angielski (bo jest zdecydowanie najpowszechniejszym językiem), to warto zastanowić się nad nauką esperanto. Co prawda język ten, mimo, że miał być uniwersalnym sposobem porozumiewania się w biznesie, wcale nie odniósł wielkiego sukcesu, to jest bardzo prosty, jego konstrukcja jest wręcz prymitywna, dlaczego więc nie? Ostrzegam, że taki francuski jest językiem dość trudnym, spora ilość wyjątków i liczne gramatyczne komplikacje odrzuciły mnie od niego. Jeżeli włoski Ci się nie podobał, to może hiszpański? Nie jest trudny, a fonetycznie bardzo miły dla ucha. Nauka czeskiego, czy słowackiego to moim zdaniem strata czasu, chyba, że często bywa się w tamtych rejonach. Lepiej poświęcić czas na lekcje nieco bardziej powszechnych języków ;-)

~SimonStorm
 
A

Aulelia

Guest
Francuski jest podobno bardzo trudny i są pewne problemy co do nazywania liczb... Trzeba dodawać kilka licz, by przeczytać jedną czy jakoś tak... Moim zdaniem, najłatwiejszy jest hiszpański, kiedyś się uczyłam, ale wydał mi się aż zbyt banalny.
 

Laurearel

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
472
Punkty reakcji
22
to warto zastanowić się nad nauką esperanto. Co prawda język ten, mimo, że miał być uniwersalnym sposobem porozumiewania się w biznesie, wcale nie odniósł wielkiego sukcesu, to jest bardzo prosty, jego konstrukcja jest wręcz prymitywna, dlaczego więc nie?
A to źle? To jest język do komunikacji, a nie powstały w wyniku rozwoju kultury danego regionu, więc powinien być jak najbardziej uproszczony ile to możliwe ;)
 

SimonStorm

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2010
Posty
72
Punkty reakcji
1
Miasto
Częstochowa
Oczywiście, że nie źle, zaproponowałem go, gdyż pomimo jego prostoty, jest wielu jego fanów na świecie, co czyni z niego ciekawą rzecz ;-)

~SimonStorm
 
A

Aulelia

Guest
A to źle? To jest język do komunikacji, a nie powstały w wyniku rozwoju kultury danego regionu, więc powinien być jak najbardziej uproszczony ile to możliwe ;)

Konstrukcja może jest prymitywna, jak już powiedział poprzednik, jednak wymowa jest trudna, bo tam się mówi jakby z wadą wymowy, oczywiście z perspektywy Polaków. Dodatkowo- ja już lekko seplenię przy mówieniu, nie mam dobrej dykcji i na co dzień się staram mówić dokładnie, a u Hiszpanów muszę przyjąć ich reguły wymowy, które mi przeszkadzają, bo się czuję, jakbym nosiła aparat ortodontyczny. Uczyłam się na kursie hiszpańskiego pół roku i gramatyka rzeczywiście nie sprawia większych problemów, gdyż w przypadku pytań nie ma nawet inwersji, tylko stawia się odpowiedni znak diakrytyczny, w tym przypadku charakterystyczny tytel: ¿ na początku zdania oraz zwykły znak zapytania na końcu.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Nie bardzo rozumiem. Jeśli chodzi o wymowę to Zamenhof wziął ją właśnie z polskiego. Akcent na przedostatniej sylabie i wszystkie głoski jak w polskim, zapis fonetyczny jak w polskim, tylko znaki odpowiadające naszemu cz, sz, ł, ż i dż inne, ale to nie wielki problem.


EDIT. Ty chyba o hiszpańskim, a L; o esperanto.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Ja znam tylko angielski, ale mysle, ze z tego wzgledu nie bede miala jakos trudniej o stanowsiko pracy, tym bardziej, ze nie mam wygorowanych wymagan. Jednak moze w przyszlosci dla przyjemnosci poucze sie drugiego jezyka, ale znajac moje lenistwo i slomiany zapal to watpie :D
W liceum nie mialam niemieckiego, lecz wloski, ale tak jakos mi sie nie chcialo go uczyc i kiepska nauczycielka byla, ze teraz moze pamietam pojedyncze slowa jak "bella" "ragazza" "bambino" i to pamietam tylko pare takich latwych slow, nic wiecej, nie umialabym chyba nawet sklecic zdania i dogadac sie z Wlochem ;) No, ale chyba i tak nie jestem poliglotka, bo powiem Wam, ze angielski znam dosc dobrze, lecz jak nawet staralam sie nauczyc wloskiego, to opornie mi szlo.
A teraz tez troche zapomnialam angol, bo rzadko mam w szkole.
Mimo wszystko wolalabym nie miec stycznosci, zeby na codzien gadac po angielsku, bo jestem osoba niesmiala i w takich sytuacjach paralizuje mnie.. tzn jak mam porozmawiac z obcokrajowcem po angielsku to lapie takiego stresa i tak mnie ten stres paralizuje ze moge nie wypowiedziec zadnego slowa po angielsku, nawet jak zada mi proste pytanie ktora godzina :D taki stres :D ale ogolnie tez moge miec dlatego, bo w szkolach rzadko gadalismy po angielsku.. ale mimo wszystko dam sobie jakos rade w zyciu :) trzeba w siebie wierzyc
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Zapewne. Wierzę, że dasz sobie też radę na forum, ale pora się ogarnąć, bo masz już dużo ostrzeżeń. Co ten post wnosi ma do tematu?
 
A

Aulelia

Guest
Ale głuptas ze mnie, dzięki Lobo2007 :D. To jest tak, jak się robi 10 rzeczy na raz: chodziło mi o hiszpański. Źle przeczytałam, myślałam, że mu chodzi o español. Pozdrawiam.
 

julia20005

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2010
Posty
17
Punkty reakcji
0
[/quote]

Są tylko 2 języki obce których warto się uczyć: angielski i francuski:)
i nie wierz nikomu kto mówi, że inne języki są ważne:) głupota!




==============================================================================
darmowe kursy nauki języka są w: http://ksiegarnia24.comuv.com
 

acidation

Nowicjusz
Dołączył
27 Listopad 2010
Posty
65
Punkty reakcji
1
To jeszcze zależy jak się uczy - moja koleżanka twierdzi, że frncuskiego (który uchodzi za trudny język), nauczyła się b. dobrze, mieszkając przez rok we Francji :) Ale ja chyba będę obstawał przy angielskim, zwłaszcza jak się chodzi do dobrej szkoły językowej. Ja się bardzo szybko nauczyłem angielskiego komunikatywnie w Axonie.
 

cielak123

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2011
Posty
22
Punkty reakcji
0
Ja miałem przyjemność uczyć się francuskiego(żałuję, że tylko pół roku). Wszyscy mówią, że jest to trudny język, ja jednak jakoś nie miałem problemów z mową i nauką, mam nadzieję, że jeszcze wrócę do jego nauki:)
 
Do góry