Jak unikać i bronić się przed atakiem psa.

golgi

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2007
Posty
565
Punkty reakcji
3
Wiek
42
Miasto
wrocław
crypt napisał:
Na psy są specjalne gazy pieprzowy z mniejszym stężeniem kapsaicyny z tego co mi wiadomo.
Ja przyznaje, że jest to najskuteczniejszy środek przeciwko psom, one boją się samego zapachu, nie zaatakuje jeżeli psikniesz koło siebie.
markgrzyb napisał:
opanowanie emocji to juz calkiem inne zagadnienie,
tego niestety nie uczy sie normalnych ludzi,
w sumie to nawet nie wiem jakby mial wygladac taki kurs
jednakze uwazam, ze gwizdek, czy emiter wysokich tonów warto przy sobie miec, jesli wiesz ze mozesz znalezc sie w otoczeniu narazony atakiem zwierzat
słyszałem dwie różne teorie. albo patrzeć się psu w oczy i pokazywać swoją siłę albo włąśnie unikać konatkatu i odrazu przyjąć postawe słabszego i liczyć na to, że nie zaatakuje.
 

Papiernik

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2010
Posty
189
Punkty reakcji
2
Podobno jak już zaatakuje trzeba go uderzyć pięścią w nos, żeby puścił, ale wolę nie próbować tego sposobu.


crypt napisał:
No właśnie dla tego mówie, że lepiej takiego brzęczka używać niz gazu nawet na psa, bo u nas sędzia później musi ustalić, czy miałeś powód, aby go użyć jeśli właściciel psa cię poda do sądu mimo, że się broniłeś...
Bez przesady często to się chyba nie zdarza.
 

dominiec45

Nowicjusz
Dołączył
26 Listopad 2013
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
42
Miasto
Gniezno
Być może jest to brutalne, ale skuteczne. Jeśli dochodzi do ataku i pies dostanie w zęby, to nie spróbuje drugi raz.
 

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
Papiernik napisał:
A jak uderzyć psa w zęby?
hahahaha musisz mieć dobrego cela i poczekać jak będzie miał zamknięty pysk bo jeszcze trafisz w gardło :)

dominiec45 napisał:
Być może jest to brutalne, ale skuteczne. Jeśli dochodzi do ataku i pies dostanie w zęby, to nie spróbuje drugi raz.
ja kiedyś słyszałam że psa trzeba uderzyć w podbrzusze ale powiem szczerze że mam nadzieję nigdy nie sprawdzić tej teorii
 

markgrzyb

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2007
Posty
196
Punkty reakcji
0
golgi napisał:
słyszałem dwie różne teorie. albo patrzeć się psu w oczy i pokazywać swoją siłę albo włąśnie unikać konatkatu i odrazu przyjąć postawe słabszego i liczyć na to, że nie zaatakuje.
mysle ze to ma sens kiedy pies sie dopiero zbiera do ataku, kiedy warczy ect,
ale kiedy juz na ciebie biegnie, to patrzenie mu w oczy nie ma sensu, wtedy juz postawa obronna, itd
-------------------------------------------------
Papiernik napisał:
A jak uderzyć psa w zęby?
chlopaki tak z przenośni powiedzieli,
" w zęby" czyli w buzie, w nos
-------------------------------------------------
rabela napisał:
ja kiedyś słyszałam że psa trzeba uderzyć w podbrzusze ale powiem szczerze że mam nadzieję nigdy nie sprawdzić tej teorii
bylem swiadkiem roznych akcji z udzielm psów i psow i ludzi, i uwazam po tym co widziaelm, ze jak pies wpadnie w furie, (zreszta jak czlowiek) to zadne bicie go, odrzucanie, czy odciaganie nie pomaga,
 

Papiernik

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2010
Posty
189
Punkty reakcji
2
rabela napisał:
ja kiedyś słyszałam że psa trzeba uderzyć w podbrzusze ale powiem szczerze że mam nadzieję nigdy nie sprawdzić tej teorii
Te sposoby wydają mi się mało skuteczne. Ciężko się skupić i dobrze wycelować w rozwścieczonego psa.



markgrzyb napisał:
bylem swiadkiem roznych akcji z udzielm psów i psow i ludzi, i uwazam po tym co widziaelm, ze jak pies wpadnie w furie, (zreszta jak czlowiek) to zadne bicie go, odrzucanie, czy odciaganie nie pomaga,
Dlatego użyłbym gazu pieprzowego, albo może pistoletu hukowego?
 

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
markgrzyb napisał:
ja kiedyś słyszałam że psa trzeba uderzyć w podbrzusze ale powiem szczerze że mam nadzieję nigdy nie sprawdzić tej teorii
bylem swiadkiem roznych akcji z udzielm psów i psow i ludzi, i uwazam po tym co widziaelm, ze jak pies wpadnie w furie, (zreszta jak czlowiek) to zadne bicie go, odrzucanie, czy odciaganie nie pomaga,
pewnie masz rację - nie ma rady na bestie
 

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
crypt napisał:
Dlatego użyłbym gazu pieprzowego, albo może pistoletu hukowego?
Na zwykłego psa huk by zadziałał, na rozwścieczonego nie wiem.
zadziałałby ale w jaki sposób? jeśli by zwrócił uwagę że coś się dzieje i to olał , i tyle.. to mało skuteczne
 

Papiernik

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2010
Posty
189
Punkty reakcji
2
rabela napisał:
Dlatego użyłbym gazu pieprzowego, albo może pistoletu hukowego?
Na zwykłego psa huk by zadziałał, na rozwścieczonego nie wiem.
zadziałałby ale w jaki sposób? jeśli by zwrócił uwagę że coś się dzieje i to olał , i tyle.. to mało skuteczne



Osobiście myślę, że może by go porządnie przestraszył, pies by podkulił ogon i uciekł.
 

markgrzyb

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2007
Posty
196
Punkty reakcji
0
pistolet hukowy jeszcze spoko, moze go wystraszy, choc bardziej pewnie odstraszacz na psy bo to sa wysokie tony w niskiej czestotliwosci, a huk to niskie tony
 

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
a można tak zrobić że kupić wypróbować i zwrócić bo nie działa :D to w tedy wypróbuję i wam powiem :D
 

markgrzyb

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2007
Posty
196
Punkty reakcji
0
no jasne ze nie mozna, uzywanego towaru nie zwrocisz, chyba ze ma defekt,
a pozatym jak bys miala go wyprobowac, wejdziesz na czyjas posesje zeby pies Cie zaatakowal
 

Papiernik

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2010
Posty
189
Punkty reakcji
2
rabela napisał:
serio? bo ciężko zwrócić towar używany
Teoretycznie jak kupujesz przez internet i nie odbierasz go osobiście masz 10 dni na zwrot. Możesz oddać bez podania przyczyny, a jak towar nie spenia oczekiwań albo jest niezgodny z opisem tym bardziej.
 

hyperfine

Nowicjusz
Dołączył
12 Grudzień 2012
Posty
133
Punkty reakcji
3
Wiek
37
Miasto
skąinąd
markgrzyb napisał:
bylem swiadkiem roznych akcji z udzielm psów i psow i ludzi, i uwazam po tym co widziaelm, ze jak pies wpadnie w furie, (zreszta jak czlowiek) to zadne bicie go, odrzucanie, czy odciaganie nie pomaga,
To co proponujesz w takim razie?


Papiernik napisał:
Teoretycznie chyba tak zrobić można...
Nie można tak zrobić. ;)


Papiernik napisał:
Teoretycznie jak kupujesz przez internet i nie odbierasz go osobiście masz 10 dni na zwrot. Możesz oddać bez podania przyczyny, a jak towar nie spenia oczekiwań albo jest niezgodny z opisem tym bardziej.
Tylko, że tutaj głównie chodzi o produkt nieużywany. Jak go dostaniesz i stwierdzisz, że ci się nie podoba to możesz oddać. Po użyciu już jakby się to nie liczy. Co najwyżej możesz zwrócić ze względu na niezgodnosć towaru z umową jeśli takowa występuje.
 

markgrzyb

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2007
Posty
196
Punkty reakcji
0
hyperfine napisał:
To co proponujesz w takim razie?
i to jest istotne pytanie, psy na podworku to najlepiej wodą z węża polać :) ale w terenie to nie możliwe
warto by sie dopytac jakiegos tresera

------------

hyperfine napisał:
o produkt nieużywany.
o produkt nie noszący śladów używania
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
A potem taki pies rozerwie Cię na kawałki kiedy będziesz spokojnie leżał i dał się szarpać. Gaz pieprzowy, pistolet, nóż, złamanie psu kręgosłupa. IMO lepsza obrona, co nie oznacza, że Twoje rady są złe. Nie zawsze działają po prostu.
 
Do góry