golgi napisał:
słyszałem dwie różne teorie. albo patrzeć się psu w oczy i pokazywać swoją siłę albo włąśnie unikać konatkatu i odrazu przyjąć postawe słabszego i liczyć na to, że nie zaatakuje.
mysle ze to ma sens kiedy pies sie dopiero zbiera do ataku, kiedy warczy ect,
ale kiedy juz na ciebie biegnie, to patrzenie mu w oczy nie ma sensu, wtedy juz postawa obronna, itd
-------------------------------------------------
Papiernik napisał:
A jak uderzyć psa w zęby?
chlopaki tak z przenośni powiedzieli,
" w zęby" czyli w buzie, w nos
-------------------------------------------------
rabela napisał:
ja kiedyś słyszałam że psa trzeba uderzyć w podbrzusze ale powiem szczerze że mam nadzieję nigdy nie sprawdzić tej teorii
bylem swiadkiem roznych akcji z udzielm psów i psow i ludzi, i uwazam po tym co widziaelm, ze jak pies wpadnie w furie, (zreszta jak czlowiek) to zadne bicie go, odrzucanie, czy odciaganie nie pomaga,