"Najdziwniejsze w tym całym wszechświecie jest to że w ogóle żyjemy"
- to akurat nie powinno być dziwne. Wszechświat jest tak ogromny, a prawdopodobieństwo powstania życia jest duże, nawet bardzo. Bo przecież to we wszechświecie powstały wsztstkie cząstki, z których my jesteśmy zbudowani i nasza planeta.
Ale prawdą jest też, że nasza egzystencja prowadzi do samozagłady, bo niestety na tym etapie naszej ewolucji "zużywamy" naturę w nienaturalny sposób, co prowadzi do pogorszania się naszych podstawowych czynników wpływających na nasze życie (woda, powietrze, ochrona przed promieniowaniem itp.). Zreasztą i tak byśmy dożyli dość długo, gdyby świat zaczął ginąć tylko z naszego powodu. Prędzej spodziewajmy się jakiejś katasrofy globalnej. To jest najbardziej prawdopodobne. Chyba że przeznaczone nam jest egzystować tyle co dinozaury - 160mln lat.
Pozdrawiam