Na mojej klatce piersiowej mam dość nieregularne i niesymetryczne owłosienie. W okolicy prawego sutka mam zdecydowanie więcej włosów niż w okolicy lewego. Nigdy nie było z tym problemu, że tak powiem, w łóżku Jednak, kiedy mam już iść na basen, czy plażę, to czuję się jakoś z tym strasznie dziwnie i właściwie tego unikam. Problem wydawałoby się jest prosty do rozwiązania, bo wystarczyłoby zgolić klatę, tak jak to robi w dzisiejszych czasach wielu facetów. Jednak mam także dość bujnie owłosione nogi i przedramiona i zastanawiam się, czy to nie będzie głupio wyglądać jak nogi i ręce będę miał włochate a klatę i brzuch na zero.. Moja dziewczyna nie widzi w tym żadnego problemu i mi mówi, że mnie kocha takiego jakim jestem i że nie muszę się zmieniać i żebym przestał o tym myśleć, jednak ja czuję się z tym niekomfortowo. Tylko że właśnie nie wiem, czy to nie będzie jeszcze gorzej wyglądać. A przecież sobie nóg nie ogolę ;-) Co o tym myślicie?