Francjo, dokąd zmierzasz?

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Mówisz o tym, że skrytykował zbytnie podkreślenie UE i zrzucił winę na szefa kampanii? Po pierwsze pewnie miał rację, po drugie jakby nie było przegrali wyścig to i coś muszą ponarzekać tzn. kontynuować przekaz do swoich wyborców. Tyle dobrego, że ci źli wyborcy LePen na ulice nie wychodzą samochodów palić. Wyborcy Macrona na milion procent by wyszli zaprezentować miłość do demokracji.

Tak przy okazji 1/4 wyborców nie poszła do wyborów i było aż 9% nieważnych głosów. Sporo, ciekawa sprawa.

A no i co do nacjonalizmu: jak Macron straszył dumpingiem cenowym to nie było to "narodowościowe"?




Herbatniczek napisał:
a prawda jest brutalna, nie będzie żadnego odrodzenia narodowego w państwach zachodniej Europy, Austria, Holandia, Francja a za chwilę Niemcy i koniec bajdurzenia o wielkich zmianach,
Subiektywna ocena. Prawica odniosła ogromne sukcesy w Holandii, Austrii i Francji. Front Narodowy (nawet jak ojciec się dostał do drugiej tury) to był ruch na marginesie, którym się niegrzeczne dzieci straszyło jak Gargamelem. W Austrii tak nie mogli przełknąć prawicy, że aż trzeba było wybory powtórzyć, w Holandii m.in. trzeba było z Turcją zadrzeć, żeby wybory wygrać. A no i jeszcze Anglia wychodzi z UE. W Niemczech nie liczę na zmianę ale kiedy ostatnio ruchy anty elitowe były tak silne? A ty tutaj o jakiejś "brutalnej prawdzie"? Takie Macrony i Tuski to jest najlepszy sposób na to, żeby takie odrodzenie nastąpiło i to tylko i wyłącznie na zamówienie "elit".

Nie wiem co zrobi Macron, żeby w następnych wyborach Front Narodowy nie wygrał, ale musi zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Kontynuacja linii Hollanda to prosta droga do przegranej.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
9% nieważnych, w Polsce PIS ogłosił przy okazji takiego samego wyniku w wyborach samorządowych że były sfałszowane, teraz pewnie też były sfałszowane nieprawdaż ?

ogromne sukcesy ? w polityce to oznacza przejęcie władzy, ale skoro tak to PO odniosła w 2015r ogromny sukces, dostała aż 24 %, niewiarygodny sukces
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Co ty taki zero jedynkowy? PO nie odniosło sukcesu (chociaż teraz sami tak to określą) ale nie dlatego, że PIS zdobył więcej, tylko dlatego, że PIS samodzielnie rządzi. W polityce liczy się zwycięstwo ale nie tylko i pytanie co to jest zwycięstwo. Czy zwycięstwem nie jest możliwość prezentowania siebie i swoich idei w kampanii drugiej tury? Czy zwycięstwem nie jest zbudowanie fundamentów pod dobry wynik w wyborach parlamentarnych? Czy zwycięstwem nie jest rozpoczęcie dyskusji na pewne tematy? Tych "zwycięstw" może być wiele. Np. tak jak w Niemczech, w których "zwycięzcą" tradycyjnie jest... partia zielonych mimo tego, że nie wygrywa. Można?

Wiesz, że jakby PO nie rządziło 8 lat, to może PIS by teraz nie rządził? To może kilka przegranych wyborów to było tylko preludiom do zwycięstwa PISu? To wszystko nie jest takie proste. Czy nie jest zwycięstwem ruchów antyelitowych, że partie elitowe coś zmieniają? Może zwycięstwem prawicy w Holandii jest to, że ci co wygrali musieli obiecać cokolwiek antyimigranckiego a jakby prawica nie istniała to obiecać by nie musieli?

Podsumowując: pewien jesteś, że Le Pen nic nie wygrała?
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 449
Punkty reakcji
107
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Herbatniczek napisał:
mój drogi proroku, niedawno wróżyłeś że wygra, teraz że odniosła sukces zajmując świetne drugie miejsce. Z tą elastycznością mógłbyś zrobić karierę w polityce


a prawda jest brutalna, nie będzie żadnego odrodzenia narodowego w państwach zachodniej Europy, Austria, Holandia, Francja a za chwilę Niemcy i koniec bajdurzenia o wielkich zmianach,
Jej celem było zbudowanie nowego wizerunku Frontu Narodowego.
Odniosła sukces bo stare partie przegrały całkowicie.
Pierwszy raz w historii tego kraju stare partie nie weszły do drugiej tury.
Parlamencie Francuskim pierwszy raz historii nie będzie partii Socjalistycznej i Komunistycznej.
Jej Front ma szansę zdominować parlament.
Mogą zorganizować referendum sprawie wyjścia z UE i przegłosować referendum by odbyło się.
Austrii nie wygrali wyborów Prezydenckich ale zdobyli najlepszy w historii wynik .
Mogą na podstawie tego wyniku zbudować ruch który wygra wybory.
Holandii tylko sztuczny konflikt z Turcją zmienił wynik wyborów .
By zablokować mu zwycięstwo specjalnie spowodowali konflikt i podsycali go.
Prezencie dostaną kryzys gospodarczy bo Turcja zemsty nałoży embarga handlowe i wcześniejsze wybory.
Niemcy sukcesem będzie wejście do Sejmu i zabranie Merkel zdolności koalicyjnej i
odsuną ją od władzy .
Alternatywa nie może prowadzić kampanii bo wysyłani są na ich wiece
hordy bolszewików .
Mają szansę wygrać bo wybory lokalne były sukcesem dla nich.
Jeśli nie uda się to
przetrwa Polska , Węgry i Słowacja .
mieszkańcy tych krajów mogą uciec do tych państw.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Herbatniczku będzie odrodzenie bo historia 4000 lat cywilizacji ludzkiej o tym pisze.
Tyle że nie ma odrodzenia narodowego bez wojny. Tej jeszcze w Europie nie będzie tylko dlatego że jest odwlekana.
Co się odwlecze to nie uciecze.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
oczywiście że czas realizacji może się wydłużyć, dlatego też pisałem że Pani Le Pen może otrzymać upragniony stołek prezydenta jak będzie emerytką


Uwielbiam teksty Pana K, najlepszy sposób na dobry humor

Pani Le Pen odniosła sukces bo przewodzi partii spoza dotychczasowego układ, to co powiedzieć o ugrupowaniu prezydenta elekta ? przecież on zdobył prawie dwa razy więcej głosów niż ta pani

w parlamencie nie będzie partii socjalistycznej i komunistycznej ? a skąd to przekonanie ? z fusów ?

Front zdominuje parlament ? jak potwierdzi wynik Le Pen z wyborów to zdobędzie 33 %, i to ma być większość, ktoś chyba nie uważał na matematyce ?

a w Niemczech to kto zabierze władzę Merkel, jedynie może socjaliści bo inne partie mają takie poparcie że zabrać to mogą sobie buty do szewca

hordy bolszewików ? pewnie to chodzi o tych którzy nie wrócili z Berlina w 1945r. obwieszeni zrabowanymi zegarkami czerwnoarmiści do tej pory biegają po ulicach


i wisienka na torcie : jak nie wygrają to uciekną do Polski, genialne będą się chyba ścigać o miejsca pracy z Ukraińcami, bo przecież to oczywiste że Niemiec zrezygnuje z 6 krotnie większej pensji i przyjedzie za chlebem do Polski, a to stanie w szranki do walki o pracę, zarobi 2 tys zł i już będzie jak w raju

a przy okazji to w końcu po Niemczech biegają hordy bolszewików czy islamistów ? a może naprzemiennie, w dni parzyste jedni a dni nieparzyste drudzy
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 449
Punkty reakcji
107
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Herbatniczek napisał:
oczywiście że czas realizacji może się wydłużyć, dlatego też pisałem że Pani Le Pen może otrzymać upragniony stołek prezydenta jak będzie emerytką


Uwielbiam teksty Pana K, najlepszy sposób na dobry humor

Pani Le Pen odniosła sukces bo przewodzi partii spoza dotychczasowego układ, to co powiedzieć o ugrupowaniu prezydenta elekta ? przecież on zdobył prawie dwa razy więcej głosów niż ta pani

w parlamencie nie będzie partii socjalistycznej i komunistycznej ? a skąd to przekonanie ? z fusów ?

Front zdominuje parlament ? jak potwierdzi wynik Le Pen z wyborów to zdobędzie 33 %, i to ma być większość, ktoś chyba nie uważał na matematyce ?

a w Niemczech to kto zabierze władzę Merkel, jedynie może socjaliści bo inne partie mają takie poparcie że zabrać to mogą sobie buty do szewca

hordy bolszewików ? pewnie to chodzi o tych którzy nie wrócili z Berlina w 1945r. obwieszeni zrabowanymi zegarkami czerwnoarmiści do tej pory biegają po ulicach


i wisienka na torcie : jak nie wygrają to uciekną do Polski, genialne będą się chyba ścigać o miejsca pracy z Ukraińcami, bo przecież to oczywiste że Niemiec zrezygnuje z 6 krotnie większej pensji i przyjedzie za chlebem do Polski, a to stanie w szranki do walki o pracę, zarobi 2 tys zł i już będzie jak w raju

a przy okazji to w końcu po Niemczech biegają hordy bolszewików czy islamistów ? a może naprzemiennie, w dni parzyste jedni a dni nieparzyste drudzy
Ich Prezydent zrezygnował ze startu wyborach .
Prawybory które zrobiła partia Socjalistyczna były całkowita porażka i
większość kandydatów zrezygnowała ze startu tych prawyborach.
Francuska partia komunistyczna wymiera powodu Stalinowskiego charakteru i trudem
wchodzi do sejmu i zwiększył się wiek ich aktywistów
powodów demograficznych wymiera .
Niemcy chodziło o tak zwanych Antyfaszystów .
Którzy nienawidzą własnego kraju a wielbią Islamizację i pomimo licznych zamachów i gwałtów
nadal chcą sprowadzać dla siebie Islam a osoby
które protestują przeciwko temu napadają i dewastują auta i mieszkania . .
Ta Alternatywa dla Niemiec wyborach samorządowych
odniosła sporo sukcesów i wyprzedziła
partie Merkel np Meklemburgii-Pomorze przednie
i żelaznym bastionie merkel zdobyli aż 20,8 proc .
Dobry zdobyli wynik Nadrenii-Palatynacie i Saksonii-Anhalcie.
Jest obecna w ośmiu z szesnastu landtagów.
Ta partia po wyborach parlamentarnych zastąpi Merkel.
Ta organizacja jest oczerniania w mediach i
nie jest zapraszana do mediów i nie mogą organizować marszy
bo są atakowani przez Anarchistów .
Pomimo tego spore sukcesy wyborach lokalnych.
Przeciwieństwie do CDU i SPD zyskali wyborach samorządowych
a te dwie partie straciły wyborach.
Nawet swoich bastionach stracili.
 

Davidas

Ten Nieznośny
Dołączył
4 Styczeń 2013
Posty
342
Punkty reakcji
50
Wiek
38
Mam nadzieję, że Francuzi dobrze sobie nasmarowali tyłki na najbliższe lata. Wybrali francuską wersję Ryśka Petru na prezydenta. Genialna zagrywka establishmentu, stare śmieci i stary syf (który już ludziom bokami wychodził) ubrać w dobrze prezentujący się plastik i na tyle ich otumanić aby łyknęli "świeżość" byłego ministra w socjalistycznym rządzie Hollande'a i "cudowne dziecko" tamtejszych elit, który dalej chce wasalizować Francję względem Niemiec (nawet mocniej niż Hollande), słuchać pilnie ciocię Angelę i radzi przyzwyczaić się do zamachów, jako jednej ze stałych atrakcji współczesnej Francji. Jak jemu się noga powinie (a powinie na bank), to w blokach startowych już stoją "Monsieur 100% Podatku" Jean-Luc Mélenchon, skrajny komunista i trockista oraz Marine Le Pen. Ta dwójka kandydatów miała największy wzrost poparcia patrząc na poprzednie wybory i wciąż tendencja wzrasta. Ale najważniejsze pytanie to: czy zmiana francuskich elit jest nadal możliwa drogą urn wyborczych? Czy tę sprawę będzie musiała załatwić ulica? Rewolucje zwykle wznieca skrajnie niezadowolona mniejszość, która nie widzi innej metody na zmianę rzeczywistości niż wyczyszczenie elit siłą.

Media porównują Macrona do Obamy. I pewne podobieństwa są. Sytuacja przypomina trochę wybory w USA 2008 roku. Amerykanie byli niezadowoleni i zmęczeni rządami Busha Jr. i postawili na młodego i perspektywicznego demokratę Obamę. I był tak "perspektywiczny", że zostawił kraj jeszcze w gorszym stanie niż był przed jego prezydenturą. Efektem tych rządów jest Trump. Ciekawe kto i kiedy zostanie następcą tej francuskiej wydmuszki, która nie rozumie nawet własnych przemówień.

Ale to nie nasza sprawa, im bardziej Francja się pogrąża tym lepiej. Whirlpool już o tym wie :)
"Pocieszam się tylko, że ta stara kur**wa Francja odcierpi jeszcze naszą krzywdę, zawsze nas zdradzała i sprzedawała." Stefan Kisielewski
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
marzy się kolejna rewolucja francuska, i kolejna naiwna wiara że jak ktoś zdobędzie siłą władzę to będzie ją wykorzystywał dla dobra narodu

po co ten rewolucjonista ma tą władzę sprawować dla dobra narodu skoro ma siłę zbrojną za sobą, już przecież żadni wyborcy nie są potrzebni a jak ktoś zapyta czy interes zwykłych ludzie nie powinien być najważniejszy to się odgrzebie gilotynę i już nikt uwagi nie zwróci

przykład Busha świetny, proponuję przypomnieć sobie jak było, tamten wydał wojnę islamistom i co było dalej, wywalił Husseina choć broni masowego rażenia nie znaleźli, zaburzył równowagę pomiędzy Szyitami i Sunnitami dzięki czemu mamy dziś sytuację jeszcze gorszą niż przed rządami "intelektualisty" Busha, Ludzie w USA mieli tak dość tej konserwatywnej krucjaty że wybrali Obamę

i pytanie podstawowe dlaczego mieli dość konserwatysty ? przecież spełniał wszelkie wymagania ?
Obama zostawił w gorszym stanie niż BUSH ? to już całkowita nieprawda, proszę sobie przypomnieć kryzys 2008-2009,
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Davidas napisał:
Genialna zagrywka establishmentu
Zagrywka raczej z tych słabszych wydaje mi się. Rzecz w tym, że zwyczajnie społeczeństwo nie było jeszcze w stanie przełknąć LePen. Tak jak pisałem, Macron musi się nieźle napocić, żeby w następnych wyborach społeczeństwo nadal nie było w stanie jej przełknąć. No ewentualnie w następnych wyborach mogą już przełknąć jakiegoś szejka :)
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Francja zmierza tam, gdzie sterują ją politycy, a jako, że Francuzi sa chyba najłatwiej sterowalni w Europie wielką tajemnicą nie jest, tydzień przed wyborami pisałem tekst, prognozując 40% w drugiej turze, nie doceniłem siły manipulacyjnej mediów (nie wziąłem właściwej poprawki , na to, że o Francję idzie)
narzekamy na polską bezrozumną roszczeniowość, ale ci, którzy są we Francji bywają zszokowani jej rozmiarem tamże, myślę, że jedynym krajem doskonale otwartym na faszyzm i mentalnie na niego przygotowanym jest właśnie Francja (ten realny, nietelewizorowy)
dziadek Le Pen, był krzykliwym prawakiem o odcieniu nacjonalistycznym, córce bliżej do nazioli, ona w przeciwieństwie do ojca zrozumiała technikalia polityki, więc wyrzuciła go z partii, nie ma oporów przed sianiem tępego populizmu (może nie tak prymitywnie nachalnego jak Marcon, ale jednak), stary był bardziej "akuratny"
i to Maryna zapewne sięgnie po władzę (w przeciwieństwie do Jana Maryny) jest politykiem nowoczesnym i czującym zmienność narracyjną, a przy okazji jest równie inteligentna co stary, chociaż sprawniejsza od niego werbalnie (sprawność w wysławianiu się dobrobytu nie zbuduje, chociaż pomaga zdobyć władzę)
jeżeli mam być szczery nie widzę szans na to, aby w pierwszej turze wyborów parlamanetarnych ktoś odebrał jej pierwsze miejsce
tutaj nieco o przyczynach głosowania na Marcona

C_SY6NhWsAArB6f.jpg

oczywiście polityka zwłaszcza w ogłupiałych, dzisiejszych czasach jest bardzo zmienna, ale pokazuje toto jasne zjawiska
43% elektoratu negatywnego Le Pen to ciężki plecack...

Francuski Petru z kapelusza banków, to zapewne obiekt do dosyć wdzięcznego tekstu na inny raz

zdecydowanie rację ma Herbatniczek w kwestii "odrodzenia narodowego", to jakaś forma sztucznego mitu prawaków, którego nie rozumiem
jak prawak ma się odnosić pozytywnie i z afirmacją do ruchów lewicowych (większość tych ruchów narodowych na zachodzie jest sui generis lewicowa, przykład Austrii i pozycja FPO, przeczy, ale to ciężkawy rodzynek)
nie spodziewam się żadnych wojen, lecz chaosu, chociaż nie ukrywam nie mam pojęcia kiedy, może być on jutro, i za 5, i 10 lat, i więcej....
wszelkie spoiwa łączące elity i tłum wyborców systematycznie zanikają, ludzie rozumieją coraz mniej, coraz bardziej są przeciw (nie do końca rozumiejąc przeciwko czemu)
w przyszlości rozgrywającym chaos i go wygrywającym mogą być tacy ludzie jak Le Pen, ale równie dobrze niepospolici durnie jak Melenchon.... (widaż wyraźnie, że on wierzy w idiotyzmy, jakie z siebie z szybkością karabinu maszynowego wypluwa), może wygrać ktoś inny (akurat we Francji opcja w postaci prawicy jest mym zdaniem niemożliwa, z powodu jest zupełnej nieobecności, a nie wygląda na to, żeby Maryna, wróciła do prawicowego przekazu swego ojca, który zapewniał mu bycie wieczną opozycją, a poza FN, na prawo nie ma w zasadzie nic)
więc nie ma prawa jakaś prawica wygrać we Francji, gdyż nie pełni funkcji politycznej...
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
zauważyłem też że stary Le Pen w 2002r dostał w drugiej turze 17,79
teraz jego córka w 2017 - 33,90

czyli za 15 lat jest jakaś szansa na około 50 % dla będącej w wieku 64 lat Marii Le Pen albo dla jej dziecka. Z drugiej strony ma już trzeciego męża to będzie problem z sukcesją, co prawda tylko z pierwszym ma dzieci ale jednak dwóch kolejnych też ma jakąś rodzinę i każdy by chciał trochę ogrzać się w blasku fleszy
 

martyna80

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2017
Posty
35
Punkty reakcji
4
Wiek
43
Hmmm może ktoś mi racjonalnie wytłumaczyć dlaczego w opiniotwórczych mediach Marine Le Pen uchodzi za prawicę i to na dodatek skrajną? Za taką to może uchodzić Janusz Korwin-Mikke ale nie Le Pen. Przecież Front Narodowy w dzisiejszej formie to klasyczna lewica narodowa z ciagotami do socjalizmu narodowego. Co prawda odrzuca fetysz współczesnej "oswieconej" lewicy jak gender, multi-kulti, itp. Ale to nadal lewica. Dlaczego opinia publiczna jest manipulowana odwróceniem tych pojęć?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Tylko po to żeby nie kojarzyć lewicy z faszyzmem. To zabieg mediów bo przecież większość jest w rękach lewaków
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Prawica - lewica to hasła, którymi się gra. Po pierwsze opinia publiczna w nosie ma co kto mówi o gospodarce. Pozostaje ocena podejścia do spraw społecznych. Tym samym PIS to prawica, PO centrum (a przecież wskazać różnice w podejściu do ekonomii nie jest łatwo). Tak samo z FN, nie lubią imigrantów i tyle wystarczy, żeby być skrajną prawicą.
A no i jeszcze są różne rozumienia tych haseł w różnych krajach plus różne rozumienie przez różnych ludzi (coś co dla mnie będzie centrowe, dla kogoś może być skrajne lewicowe/prawicowe) i można w nieskończoność deliberować kto ma rację.

Np. jakby partia Razem wystąpiła przeciw aborcji to na bank byłaby skrają prawicą (albo nawet kato-prawicą!).
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Mylisz Pojęcia.
Lewica to termin wywodzący się z rewolucji francuskiej i główne jego nurty to socjalizm narodowy.
Marie Le Pen reprezentuje typowa lewicowa ideologię. Fakt oparta na narodowych wartościach.
Adolf Hitler to był przecież narodowy Socjalista, typowy lewicowiec.

Prawica to typowe podejście Reaganowskie w której kultem jest neokonserwatyzm i neoliberalizm.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
co ciekawe ojciec le Pen jak przewodził Frontem to stawiał na ekonomię właśnie w stylu prawicowym, ale jego córka stwierdziła że daje to za małe poparcie i zmieniła program gospodarczy na pro socjalny.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
danielr9 napisał:
Mylisz Pojęcia. Lewica to termin wywodzący się z rewolucji francuskiej i główne jego nurty to socjalizm narodowy. Marie Le Pen reprezentuje typowa lewicowa ideologię. Fakt oparta na narodowych wartościach. Adolf Hitler to był przecież narodowy Socjalista, typowy lewicowiec. Prawica to typowe podejście Reaganowskie w której kultem jest neokonserwatyzm i neoliberalizm.
Nie myle. Po prostu ty podszedłeś do tematu doktrynalnie. A praktycznie możesz sobie to co napisałeś wsadzić w buty. Idź na ulicę i zapytaj co to jest prawica i co to jest lewica. To ci powiedzą "PIS i SLD". Tyle. Jak ktoś mądrzejszy to zasunie jakimś tekstem o lewicy/prawicy w Anglii. Dlatego, odpowiadając na zadane pytanie, FN jest przedstawiany jako skrajna prawica. Bo media lubią mówić do ludzi tak jak oni to rozumieją. Media nie mówią do politologów.
 

martyna80

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2017
Posty
35
Punkty reakcji
4
Wiek
43
Kaagular napisał:
Np. jakby partia Razem wystąpiła przeciw aborcji to na bank byłaby skrają prawicą (albo nawet kato-prawicą!).
Gdyby partia Razem zaczęła odwoływać się do katolickich wartości molarnych byłaby czymś takim:

Lewica chrześcijańska - wielonurtowy ruch łączący religię chrześcijańską z programem reform społecznych, marksizmem lub anarchizmem. Nawiązuje do XIX-wiecznego socjalizmu chrześcijańskiego i lewego (reformistycznego) skrzydła chrześcijańskiej demokracji (francuski ruch "Sillon" 1894-1910, Włoska Partia Ludowa 1919-1926). Pod względem programowym reprezentuje spektrum rozciągające się od reformizmu opartego na katolickiej nauce społecznej po ultralewicowe grupy chrześcijańskich komunistów i anarchistów (Catholic Worker[1]). Często szuka teologicznego uzasadnienia w teologii wyzwolenia.

pl.wikipedia.org/wiki/Lewica_chrześcijańska

Kaagular napisał:
Po prostu ty podszedłeś do tematu doktrynalnie. .... Bo media lubią mówić do ludzi tak jak oni to rozumieją.
Kogo interesuje co ludzie myślą? Jak ludzie powiedzą, że księżyc jest z sera szwajcarskiego a ziemia jest płaska, albo że koń to krowa, a kaczka to jastrząb gołębiarz, to będzie to odzwierciedlać prawdę? Przecież to absurd. Istnieją pewne obiektywne definicje naukowe, które ukształtowały się na zasadzie prób i błędów, eksperymentów i doświadczeń, i które mówią co jest czym.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
martyna80 napisał:
Kogo interesuje co ludzie myślą? Jak ludzie powiedzą, że księżyc jest z sera szwajcarskiego a ziemia jest płaska, albo że koń to krowa, a kaczka to jastrząb gołębiarz, to będzie to odzwierciedlać prawdę? Przecież to absurd. Istnieją pewne obiektywne definicje naukowe, które ukształtowały się na zasadzie prób i błędów, eksperymentów i doświadczeń, i które mówią co jest czym.
No nie wierzę. Kogo obchodzą akademickie dyskusje oprócz akademików? NIKOGO. W każdym razie na pewno nie polityków, bo oni "dostarczają" produkt wyborcom a "klient nasz pan". Na pewno nie media, bo one też dostarczają ludziom to co oni chcą, i tak, bez problemu będą pisać, że ziemia jest płaska jeśli ludzie będą chcieli to czytać. Zresztą nie bez przyczyny nie brakuje wróżek.

A tak w ogóle to odpowiadałem na pytanie dlaczego FN jest opisywany jako partia prawicowa. Zdaję mi się, że dość trafnie odpowiedziałem. Możecie odpowiedzieć inaczej, droga wolna.



martyna80 napisał:
Gdyby partia Razem zaczęła odwoływać się do katolickich wartości molarnych byłaby czymś takim: Lewica chrześcijańska
Byłaby i nie byłaby. Dla mnie (mgr politolog) by mogła być. Dla mojej żony nie byłaby, bo nawet nie zna takiego pojęcia. Tak samo dla mnie kolor niebieski to niebieski, a nie chabrowy (nie wspominając o nazewnictwie CMYK, RGB czy RAL). Tym samym PO to w powszechnym mniemaniu partia liberalna.*

*sorry za odniesienia do Polskich partii ale nie chce ryzykować z francuskimi bo dawno temu się tym interesowałem

Taki kamyczek do ogródka waszych naukowych dysput.
Dziś ok. 8.30 w ToKFM Tusk i Kopacz zostali określeni (i to przy aprobacie dyskutantów) "liberałami", a Schetyna radykalnym konserwatystą (bez cudzysłowu bo nie jestem pewien dokładnych słów, ale o to chodziło) i dlatego wewnętrznie nie mogą się dogadać w sprawie programu. W Dziennik Gazeta Prawna przeczytałem, że prawicowy PIS zagryzł lewicę prawicowym 500+. Naprawdę nikogo nie interesuje co ludzie myślą?
 
Do góry