Ekumenizm - droga dokąd ?

K

kate2

Guest
Po co ofiara Chrystusa, Jego wcielenie w człowieczy żywot , Jego ewangelizacja i przykazanie tej ewangelizacji uczniom i apostołom skoro zdaniem niektórych misz masz jakim jest ekumenizm jest dobry i ma moc zbawczą? Po co Chrystus? Po co jego ofiara zbawcza , śmierć i zmartwychwstanie?
,, Ja Jestem Drogą, Prawdą i Życiem......''. Nie ma innego Imienia, które by przyniosło ludziom ratunek i powrót do Boga Ojca.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Bo z zasady aby coś naprawić trzeba to zgromadzić w Jedno i ogarnąć ? Potem właściwie ukierunkować w sumieniach i edukacji zgodnej z duchem Bożym w Tym imieniu ?
 
K

kate2

Guest
Nie przemawia to do mnie. To bez sensu. Pismo św. jasno mówi, że wiara w Chrystusa jest gwarantem zbawienia. Mówię o wierze żywej, nie martwej - pchanej tylko tradycją i pobożnymi praktykami.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Co jest bez sensu. Czego nie rozumiesz w tym co napisałem ? Nie piszemy przecież o gwarancji zbawienia ale o zjednoczeniu w tej wierze.

Owszem Pismo mówi o wierze żywej jak to dobrze zaznaczyłeś - ale co kto przez to rozumie ? Życie zgodne z wiarą żywą w Duchu Bożym czy akcetowanie drugo i trzecioplanowych "wierzeń o wierze" i nauk nie istotnych dla zbawienia ? Jeden festiwal mógł doprowadzić do podziałów w zborach a gdzie tu o wierze żywej mówić ! Pewnie jedni się obruszą i powiedzą, że to właśnie przez żywą wiarę nie aprobują tego czy tamtego i nie chcą mieć w tym udziału. Ale co to za "wiara żywa", która dzieli i skupia się na tym co dzieli w kościele a nie szuka tego co łączy wiernych w Chrystusie. Co jest spólne w Duchu Pokoju i Miłości ?

To jak się wierzy zależy od rozumu, łaski i wielu czynników edukacyjnych oraz samych ewangelizatorów. Poziomu świadomości i samodzielności w wierze. Niestety jednak ludzie nie są uczeni samodzielności w Chrystusie jak nauczał Paweł. Dojrzałości w Panu aby rozumieć i podążać jakby samodzielnie za światłem. Mlekiem karmieni są a nie pokarmem stałym. Miotani naukami to tu to tam, jak fale morskie. Nauczeni i przyzwyczajeni aby ciągle ich ktoś prowadził i podejmował za nich decyzje co jest słuszne. Gonią za formami kultu a nie prawdziwą wiarą żywą i rozumieniem w duchu Bożym. Za tym, co im łechce uszy i bliżej im do tego co wywołuje podziały wewnątrz ciała kościoła niż do jedności w Duchu Chrystusowym. Pasterze niestety mają w tym duży udział walcząc o swoje własne przekonania skutkujące ciągnieciem za sobą uczniów zamiast za Chrystusem.
 
N

Naxxramas

Guest
kate2
Pismo św. jasno mówi, że wiara w Chrystusa jest gwarantem zbawienia.
Dość interesujące co się musiało dziać ze wszystkimi homo sapiens do czasów Jezusa. Czyżby centyliony potępionych ? :)
 
K

kate2

Guest
Kaznodzieya napisał:
Owszem Pismo mówi o wierze żywej jak to dobrze zaznaczyłeś - ale co kto przez to rozumie ?
Wiara żywa to życie i pójście drogą Chrystusa, który przyszedł po to by doprowadzić nas do Boga. Bez tego ludzie nigdy nie doszliby do celu. To pełnienie woli Boga (ukazanej w Chrystusie) i połozenie na szali całego swojego życia w zaufaniu Jezusowi (wiara wypływająca z serca ) a nie wiara pozostajaca na etapie ust : ,, Nie każdy kto mi mówi Panie, Panie.....wejdzie do Królestwa Bożego ale ten, który pełni wolę Ojca''.

,, Wprowadzajcie słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie.''

Jeśli dla wszystkich punktem odniesienia bedzie Chrystus i Jego nauka nie będzie podziałów. Wola własna i to, co się człowiekowi zdaje wykoleja go z prawdziwej drogi poznania. Pełnienie woli własnej a tym samym pierwszy podział nastapił już w raju. Sytuacja się powtarza za każdym razem gdy się czyni co się chce. Szuka się swoich korzyści i planów a nie tego, co przyniosłoby prawdziwe dobro i szczęście.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
kate2 napisał:
Owszem Pismo mówi o wierze żywej jak to dobrze zaznaczyłeś - ale co kto przez to rozumie ?

Jeśli dla wszystkich punktem odniesienia bedzie Chrystus i Jego nauka nie będzie podziałów.
Słusznie. Z tego jadnak może wynikać, że skoro są te podziały (które jak pismo donosi być muszą aby sie okazało kto jest wypróbowany) to dla większości wierzących punktem odniesienia nie jest zdrowa nauka Chrystusa.


Naxxramas napisał:
kate2
Pismo św. jasno mówi, że wiara w Chrystusa jest gwarantem zbawienia.
Dość interesujące co się musiało dziać ze wszystkimi homo sapiens do czasów Jezusa. Czyżby centyliony potępionych ? :)
Na podstawie Pisma można powiedzieć że nie. Podobnie jak można powiedzieć, że nie doszli jeszcze ostatecznego celu bez nas .
 
K

kate2

Guest
Kaznodzieya napisał:
Słusznie. Z tego jadnak może wynikać, że skoro są te podziały (które jak pismo donosi być muszą aby sie okazało kto jest wypróbowany) to dla większości wierzących punktem odniesienia nie jest zdrowa nauka Chrystusa.
Taka jest rzeczywistość. Ale to nie jest problem Jezusa. On mówił swoje i szedł dalej. Kto chciał słuchał, zostawał, czynił podobnie. Kto nie chciał, odchodził.
Chrystus jest Słowem wypowiedzianym przez Boga. Ostatnim.
 
K

kate2

Guest
Kaznodzieya napisał:
W której to wspólnocie tak precyzyjnie uczą ? ;)
Jan 1,1-18
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga -
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości.
Była światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było [Słowo],
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego -
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
A Słowo stało się ciałem
i zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Pięknie - radość serca !

Napisano: Oto ja posyłam przed Tobą anioła aby Cię strzegł w czasie Twej drogi i doprowadził Cię do miejsca które Ci wyznaczyłem.




Ale wiesz dobrze, że nie o to pytałem :)
 
K

kate2

Guest
Kaznodzieya napisał:
Ale wiesz dobrze, że nie o to pytałem ;)
Jestem katoliczką, jesli to chciałeś wiedzieć.

I jeszcze słówko o odejściu od ewangelii Jezusa: ,, „Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce, i odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom.”

"Lecz byli też fałszywi prorocy między ludem, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzać będą zgubne nauki i zapierać się Pana, który ich odkupił, sprowadzając na się rychłą zgubę. I wielu pójdzie za ich rozwiązłością, a droga prawdy będzie przez nich pohańbiona. Z chciwości wykorzystywać was będą przez zmyślone opowieści; lecz wyrok potępienia na nich od dawna zapadł i zguba ich nie drzemie"

,,Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie"
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Nic tylko jedno słowo. Amen.

Wracając do tematu ekumenizmu a raczej kwestii podziałów w jednym ciele ktoś już napisał:

Baczcie, żeby nikt nie pozostał z dala od łaski Bożej, żeby jakiś gorzki korzeń, rosnący w górę, nie wyrządził szkody i żeby przezeń nie pokalało się wielu. (hebr. 12:15)
Co znajduje odbicie w radach i nakazach ST: Niechaj nie będzie wśród was korzenia, wydającego truciznę i piołun. (5 Moj. 29:17)
 
Do góry