Teraz zamówiłem sobie coś z górnej półki. Za 100zł 2x e-papieros + 25ml olejku, jeszcze nie doszedł wiec nie mogę się wypowiedzieć na temat tego produktu.
Przepraszam, ale to nie jest górna półka.
To jest niska półka a health (ten papierosopodobny za 30zł z allegro) to w ogóle nie półka, tylko podłoga koło śmietnika. ;-)
Generalnie nie polecam kupować e-papierosów ani akcesoriów do nich na allegro, chyba, że jest się doświadczonym e-palaczem. Powód? Jest tam wielu prywaciarzy, którzy na własną rękę sprowadzają często wadliwy i wybrakowany sprzęt byle taniej. Analogicznie jest z liquidami - niby są taniej, ale są często paskudne w smaku, złej jakości (niszczą parowniki, elementy grzewcze e-papierosa), mają niewiadomą, często zaniżoną zawartość nikotyny. Też zaczęłam od allegro i... utopiłam tak w sprzęcie i liquidach ok 1000-1500zł nim się ogarnęłam i zaczęłam kupować nieco drożej, ale w specjalistycznych sklepach sprzęt, który nie pada po miesiącu czy dwóch.
Nie polecam też wspomnianego wyżej King E-cigar, ponieważ sama u nich się zaopatrywałam i mam bardzo złe doświadczenia - obsługa jest miła tylko kiedy się kupuje, kiedy reklamuje wychodzi chamstwo, potrafili mi po 2 tyg reklamacji zwrócić ten sam popsuty sprzęt, a kiedy im go wysłałam jeszcze raz rozkosznie stwierdzili, że gwarancja już minęła, parowniki z promocji, które u nich zakupiłam nie nadawały się do użytku, a kiedy próbowałam je reklamować usłyszałam, że jeśli się chce kupić tanio to nie ma co się dziwić, że źle działają. Są duuużo lepsze sklepy.
Ja e-palę niecałe 2 lata (miną na początku grudnia). Przez ten czas wypaliłam w sumie jakieś 6 paczek tradycyjnych papierosów, głównie przy 5-tym drinku (i kolejnych ;-) ). Wcześniej paliłam ok 20-30 papierosów dziennie. Paliłam 13 lat. Zaczęłam e-palić nie dlatego, żeby rzucić papierosy (to jakoś tak samo z siebie wyszło, po prostu przestały mi smakować), ale dlatego, że miałam dość być traktowana jak ktoś gorszej kategorii, kogo można przeganiać z kąta w kąt i na kogo można bezkarnie wrzeszczeć, bo smrodzi. Nigdzie w Europie nie widziałam takiego chamstwa wobec palaczy tytoniu jak w Polsce.
Aktualnie modele e-papierosów dostępne na rynku są na tyle proste, że spokojnie można wybrać coś i dla młodej, i dla starszej osoby. Jeśli ktoś umie nastawić budzik i wymienić baterie w pilocie do TV, poradzi sobie też z e-papierosem.
Co do smaku - żaden liquid nigdy nie będzie smakować jak tradycyjny papieros, bo w e-paleniu nie zachodzi proces spalania. Natomiast wybór smaków jest aktualnie ogromny, można znaleźć płyny owocowe, kawowe, o smakach słodyczy, orzechowe, popularnych alkoholi, miętowe, a także imitujące zapach tytoniu, ale nie palącego się tytoniu a takiego niezapalonego, jak z puszki z tytoniem fajkowym.
Przed kupnem e-papierosa warto o nim poczytać, zapoznać się z zasadą działania, żeby potem nie było wielkiego zaskoczenia, że "wkład zmienia smak", tak jak ktoś napisał powyżej. Logiczne, ze zmienia, bo nie e-pali się samego wkładu, tylko odparowany płyn, ktory jest we wkładzie. Zanim płyn się skończy, należy go uzupełnić i można palić dalej.
E-palenie nie powoduje raka (rakotwórcza nie jest nikotyna a te 4000 innych szkodliwych substancji w dymie tytoniowym), nie ma też zjawiska biernego palenia, więc można palić właściwie wszędzie (poza miejscami gdzie zwyczajnie nie wypada, np. kościół, zatłoczony autobus itd).
Można e-palić z nikotyną lub bez. Można zacząć od mocniejszych płynów i stopniowo schodzić z mocą aż do zerowej zawartości nikotyny, w tym momencie właściwie jest się wolnym od nałogu, pozostaje jedynie przyzywczajenie. Można też oczywiście po prostu zastąpić tradycyjne papierosy tymi "e", bo się palić lubi (np. ja lubię i rzucać w ogóle nie zamierzam).
Koszt solidnego zestawu startowego to ok 300zł, przeciętnemu palaczowi palącemu paczkę dziennie zwraca się po miesiącu, potem to już czysty zysk, bo e-palenie jest kilkakrotnie tańsze od tradycyjnego.
Na samym początku e-palenia mogą wystąpić takie objawy jak wzmożony kaszel czy niewielkie krwawienia z dziąseł, wiele osób wtedy panikuje, że e-papierosy szkodzą bardziej niż te normalne. To nieprawda, po prostu tak się objawia odtruwanie organizmu z nagromadzonych toksyn. Wszystko ustępuje po ok 2-4 tygodniach góra. Wtedy też mniej więcej wraca węch i smak a zwykłe papierosy zaczynają smakować jak... hm... żute pety popijane wodą, w której się moczyły. Serio.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania, zapraszam na pw.
PS.
Ogólnie nie podoba mi się podejście "e-papierosy są złe, bo mój wujek rzucił bez niczego, więc można". Ja kiedyś wypijałam butelkę mocnego alkoholu dziennie przez kilka miesięcy i nie zostałam alkoholiczką, ale to o niczym nie świadczy, bo nie każdy ma jak ja i dla kogoś innego mogłoby to nie wyglądać tak kolorowo.
Analogicznie z tytoniem. Dla jednej osoby najlepiej będzie rzucić "ot tak bez niczego", dla innej zainwestować w tabex, dla jeszcze innej kupić e-papierosa.