Generalnie nie chodzi mi o normalne użytkowanie serwisu i tak dalej, ale przecież ewidentnie widać jak niektórzy znajomi zostali tym pochłonięci i to mnie przeraża. Priorytetową sprawą dla nich jest zrobienie sobie zdjęcia, nie dla siebie, tylko dla innych i wrzucenie go zaraz na facebooka - częste wrzucanie jest głupotą, wyczuwam tutaj jakieś zaburzenia emocjonalne. Jeśli już rozmawiamy o facebooku, to powiem, że jest to dla mnie niezwykłe narzędzie do komunikowania się z resztą znajomych, ale widząc głupotę innych po prostu nie da się tam siedzieć. Robienie wszystkiego na pokaz stało się na porządku dziennym. Ile jest aplikacji i tak dalej, które pytają czy mają publikować nasze postępy na naszej tablicy - przecież to obłęd. Czy musimy mieć wszystko wypisane na profilu? Kiedyś jak ludzie jeszcze mieli dystans do tego, to ludzie dawali się poznać w życiu, a nie w internecie. Teraz nawet zauważcie, że związki są zagrożone przez głupotę sianą w sieci. Tam nic fajnego nie ma, grono manipulantów, które korzysta z ludzkiej naiwności - Ty klikasz, że chcesz darmowe doładowanie, a oni trzepią hajs.
Powiedzie się, owszem, ale będzie żyć z idiotami.fjany134 napisał:Mlodziez nie od dzisiaj taka jest,w latach 50 na przykald 11-12-latkowie jarali jak kominy tecygara fajki inne rzeczy...A ze teraz wynalezli internet szejsbuki instagramy i inne portale to gimbaza masowo przechodzila na te "wirtualne tereny"...Chociaz mozna jednak powiedziec ze idiotyzm tej mlodziezy minimalnie sie zwiekszyl,kiedys to moze jarali ale ciezko pomagali rodzicom na roli do wieczora po szkole...A teraz to tylko "yolo elo swag" co drugie slowo kur...,i inne rzeczy...Jak ktos powiedzial nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie,znam jedna gimbuske lat 15 glupia jak but,jara,klnie,a rozpuszczona i bogaci rodzice...I ze takim idiotkom lepiej sie w zyciu powiedzie niz pozadnym ludziom ktorzy ciezkopracuja...