Dresiarze

sienka1989

Nowicjusz
Dołączył
8 Sierpień 2005
Posty
56
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
z własnego świata...
czarnaaa napisał:
Dresiarze. Hmm.. U mnie w mieście jest bardzo bardzo dużo drecholców. Panoszą się wszędzie. :/ :zly: Myślą, że wszystko im wolno, że nikt nie stanie przeciwko nim, że każdy powinien się ich bać. Dla mnie są mało inteligentni i napakowani. :zly:

W 100% się zgadzam!!! U mnie też jest ich duuuużo :/
 

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
Drodzy przyajciele.Mam kolege który jest w zespole metalowym i wcale nie chodzi z pałą i nikogo nie bije.Jest sympatycznym chłopakiem.
Chodziło mi o gangstera_dresa,nie o żadnego metala.

Ciekawe skad to wiesz a to że nie slucham metalu nie oznacza ze chodze po domach i sprawdzam czy ktos przypadkiem ma jakies plyty z metalem.

Z twojej bzdurnej wypowiedzi(o tym że wiesz ile osób w twoim mieście słucha metalu)
wywnioskowałem to co napisałem w poprzednim poście.
 

gangster_dres

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2005
Posty
48
Punkty reakcji
0
Miasto
Brzesko
Znajdz sobie na mapie (jesli ja masz) brzesko (niedaleko krakowa) i zobaczysz jakie jest małe to zrozumiesz a jak nie to trudna sprawa
 

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
Hmm pisałeś w którymś temacie,że masz 12 lat,więc dziwi mnie twoje rzekome obeznanie...ale dobrze,niech ci będzie. Bezsensowna kłótnia się rozwinęła...
 

gangster_dres

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2005
Posty
48
Punkty reakcji
0
Miasto
Brzesko
Mam 13 lat to po pierwsze a myslisz że jak sie ma 13 lat to można znać tylko teren swojego domu??? bo ja tak nie myśle.
 

Ann

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2005
Posty
20
Punkty reakcji
0
Gangster> ty to mowisz serio? xD bo mi to wyglada na zbite :p swoja droga ciekawa prowokacja ;p

owszem, zdarzaja sie wyjatki, drechy-w-miare-normalni. Ale txt "trzeba mieć odpowiednie podejście do dresów jak ich sprowokujesz chcoiażby nawet wygladem to już nie mój problem"?! rotfl. to moze ja tez zaczne chodzic z nozem i jak mnie jakis dres sprowokuje wygladem to mu wsadze go w plecy? \;
 

Falkhor

Nowicjusz
Dołączył
5 Wrzesień 2005
Posty
118
Punkty reakcji
0
Wiek
42
Miasto
Łańcut
Witam. Są chyba Dresy i Dresiarze :) Albo raczej ludzie, którzy noszą dres i ludzie, którzy są dresem :)

Dres jest wygodny, małoelegancki w restauracji ale niezastąpiony na hali albo w biegach po parku :)

Wg mnie "Dresiarze" - ludzie, któzy są dresem :p - wzięli się po prostu z osiedlowych siłowni. Cięzko przecież byłoby machać sztangą w kancikowych spodniach i marynarce... No a jak człowiek tam dużo czasu spędza, to poznaje nowych ludzi. Tak rodzą się chyba wszystkie subkultury :) Jest jakaś idea (sport) i gromadza się wkoło niej ludzie. Zaczynają stwarzać symbole (ogolona głowa), używać podobnych rzeczy (dresiki), mówić podobnym językiem...

To, że akurat Dresiarze stali się już stereotypem - muskuły na wierzchu, tylko rozumek ciut krótki... zawdzięczamy bezrobociu absolwentów techników i liceów... Nie każdy da radę dostać się na studia. Najczęściej trafia do woja. A potem na siłkę, bo nie ma co robić. Do tego dochodzą dragi, alkohol, itp. No i mamy człowieka będącego dresem.

Nie obrażam ludzi, którzy po prostu lubią siłownie, dbają o ciało, chodzą tam ze znajomymi albo po godzinach lubią spacer w wygodnym dresie. I na pewno nie powiem, że 99,9 % dresów to bezmózgi. Bo są wśród Dresiarzy (ludzi będących dresem :) ) także wykształceni, którzy jednak preferują argument siły nad siłą argumentu.

A subkultura "Dresiarzy" ewidentnie się do takiego argumentowania nadaje...

BTW - W domu też mam dres... Niebieski, z trzema paskami, z dziurą na kolanie po upadku z roweru :)
 

Killerr

Nowicjusz
Dołączył
13 Maj 2005
Posty
14
Punkty reakcji
0
Miasto
Stargard
Ludzie wsrod dresiarzow zdarzaja sie rozne przypadki i nie ma co dyskutowac. Prawda jest ze jak ktos nie ma 35 cm w bicepsie tylko wiecej to dres jest wlasciwie jedynym wygodnym ubiorem dla niego . W moim odczuciu bqardzo napakowani goscie raczej nie stwarazaja problemow. Gorzej jest z pseudodresiarzami ktorzy zaczynaja cwiczyc i ida sie sprawdzac na ulice zamiast do hali.
 

Falkhor

Nowicjusz
Dołączył
5 Wrzesień 2005
Posty
118
Punkty reakcji
0
Wiek
42
Miasto
Łańcut
Killer - Taki gostek, co ćwiczy, żeby komuś wklepać, to 100% materiał na rasowego kibola. Moim zdaniem - zadna przyszłość. Nawet, jak pobijesz już wszystkich to... no właśnie. Co? Zrobisz sobie tron z czerepów swoich wrogów? Bzduuura. Prędzej wleje ci ktoś inny, dostaniesz gumową kulą w oko, przebijesz szyję na złamanym krzesełku albo... Dostaniesz karę za jazdę pociagiem bez biletu.
 

ciamka

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2005
Posty
273
Punkty reakcji
0
Miasto
Z daleka
A propos pociągów. Przypomina mi się tekst z T-shirtu :D
"Nie mam nóg bo wyrzuciły mnie dresy z pociągu do Tłuszczy"
"Sypiam na dworcu centralnym"
Hehehehe ubaw po pachy :D
 

yogi141

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2005
Posty
4
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
bpa
U mnie też są dresiarze i nie na rzekam na nich trzeba umiec z nimi zyc przede wszytki nie okazuj ze sie ich boich bo to juz wtedy wykorzystaja, e zrezta co ja bede pisal kazdy i tka wie swoje
 

rado

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2005
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Rybnik
u mnie dresy sa spoko :) idzie z nimi pogadac :) no oczywiscie jak sie im podpadnie to juz nie sa spoko :D ale nie jest najgorzej :) a co do tych bezmózgów to nie wszystkie dresy takie sa
 

ciamka

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2005
Posty
273
Punkty reakcji
0
Miasto
Z daleka
przyrost odpowiedzi na ten temat zabójczy...
a tak wogole to rozróżniajmy pewne pojęcia:
Dres-gostek z łsyą pałą w sportowym wozie, szpaner
Blockers-to właśnie nasz temat rozmowy
Szalikowcy-blockersi których stać na bilet na mecz
 
Do góry