Dowody na istnienie Boga

Effatha

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2008
Posty
1 818
Punkty reakcji
0
agree.
nauki są omylne, ale logika nie. to matematyka rozumowania, podstawowe źródło wiedzy.
Kiedy widzę że coś jest sprzeczne z logiką, dlaczego mam udawać że wszystko się zgadza ?
Matematyka jest nauką abstrakcyjną,aksjomatyczno dedukcyjną,nie zajmującą się materialną rzeczywistością.Jakkolwiek znajduje zastosowanie w naukach przyrodniczych,jednak tylko z przybliżeniem.Natomiast matematyczne udowadnianie istnienia Boga jest bezsensu,gdyż Stwórca nie jest równoznaczny ze stworzeniem.Wręcz przeciwnie,rozumowanie logiczne udowadnia,ze za skomlikowanym,złożonym i rozumnie zaprojektowanym dziełem stoi jego Twórca.
 

Samin Feathalion

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2008
Posty
77
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Szczecin
Dlatego sądze, że nie rozważnym by było zrywać z religią przodków ze wzglądu na jej doskonałość, bo to nie jest droga w kierunku prawdy, a prawdopodobnie w przeciwnym.

Hmmm... doskonała religia? nie ma nic doskonałego i religia chrześcijańska nie jest temu nawet bliska. Była dobra by trzymać w ryzach motłoch i wciąż widzę jak kościół stara się utrzymać władzę nad tępymi masami.
Religia stosowana jako klapki na oczy nie jest lepsza od dyktatury.
A tak w ogóle to jeśli już mówimy o religii przodków, nie uważasz że w takim razie nie powinniśmy głębiej zreflektować się nad pogańskimi wierzeniami naszych przodków? Chrześcijaństwo to religia którą przodkowie nasi przyjęli mając na uwadze miecz zapalczywych rycerzy zakonnych.

Osobiście nie jestem katolikiem jednak wierzę w nieskończoną potęgę z której to wszystko powstało nawet ludzcy bogowie mogli powstać z woli tej siły.
Jednak przyjmowanie religii jako jedynej słusznej prawdy to bzdura. Religia mimo wszystko powstała z wiary ludzi, nie ważne jak wielu ich było wciąż byli to zwykli ludzie szukający sensu na istnienie w okrutnym świecie.
 

Effatha

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2008
Posty
1 818
Punkty reakcji
0
Hmmm... doskonała religia? nie ma nic doskonałego i religia chrześcijańska nie jest temu nawet bliska. Była dobra by trzymać w ryzach motłoch i wciąż widzę jak kościół stara się utrzymać władzę nad tępymi masami.
Ten "motłoch" siedzi w każdym z nas.Chrystus uczy,jak sobie z nim radzić..
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Hmmm... doskonała religia? nie ma nic doskonałego i religia chrześcijańska nie jest temu nawet bliska. Była dobra by trzymać w ryzach motłoch i wciąż widzę jak kościół stara się utrzymać władzę nad tępymi masami.
Religia stosowana jako klapki na oczy nie jest lepsza od dyktatury.
A tak w ogóle to jeśli już mówimy o religii przodków, nie uważasz że w takim razie nie powinniśmy głębiej zreflektować się nad pogańskimi wierzeniami naszych przodków? Chrześcijaństwo to religia którą przodkowie nasi przyjęli mając na uwadze miecz zapalczywych rycerzy zakonnych.

Osobiście nie jestem katolikiem jednak wierzę w nieskończoną potęgę z której to wszystko powstało nawet ludzcy bogowie mogli powstać z woli tej siły.
Jednak przyjmowanie religii jako jedynej słusznej prawdy to bzdura. Religia mimo wszystko powstała z wiary ludzi, nie ważne jak wielu ich było wciąż byli to zwykli ludzie szukający sensu na istnienie w okrutnym świecie.
Przepraszam miało byc "ze względu na niedoskonałosc". Już poprawiłem.
A nad pogańskimi wierzeniami też sie reflektowałem i wole tą moja religie choc Ty twierdzisz, że to "klapki na oczach". Piszesz jak bys sam dostąpił oświecenia. Trochę pokory. Własnie to miałem na mysli kiedy pisałem, żeby nie zrywac z religia przodków. Spróbuj dostrzec ile wybitnych umysłów badało chrześcijaństwo i chrzesciajańską teologie. To była podstawa cywilizacji przez kilkanascie wieków. Dzis nie widzę wybitnych umysłów, a bandę dzieciaków z których niekiedy bije ignorancja, ale którzy myslą, że zjedli wszystkie rozumy. Nie na tym polega postęp, tak właśnie wyglada regres i podkopywanie własnej kultury.
 
L

ldreamer

Guest
Logika źródłem wiedzy? A to dobre. Podaj mi chociaż jedną rzecz, której dowiedziałeś się o świecie dzięki logice. Logika to nauka aprioryczna, jej przedmiotem formalnym ani materialnym nie jest świat. Co do drugiego zdania - zgoda. Tylko nie zawsze jesteś w stanie stwierdzić, czy coś jest logicznie spójne (bo np mogłeś przyjąć błędne założenia, a błędne założenia mogą prowadzić do błędnych wniosków).
przejęzyczyłem się.
Nie źródlem, tylko narzędziem do uzyskiwania wiedzy o rzeczywistości.

w tym przypadku jestem pewien w swoich założeniach? opowiem Ci o wczorajszym kazaniu, tzn. zacytuję.

"ostrzegamy was przed problemem większym od kryzysu gospodarczego albo chudego portfela, ostrzegamy was przed ogniem piekielnym"
tak mówił ksiądz. Jeśli Biblia jest zgodna z tymi slowami, to nie tędy moja droga.

Chrystus, KK, Biblia dają nam wybór. Albo jesteśmy ci dobrzy, nie grzeszymy, uczęszczamy do kościoła, przyjmujemy sakramenty, albo też rezygnujemy z tego, skazując się na wieczne męczarnie.

Wykluczam możliwość że taki bóg może istnieć. na pewno nie jest to bóg dobry.

za żadne potworne uczynki nie skazałbym człowieka na wieczne męki. zbyt okrutne. Cała nauka kościoła i Biblii opiera się na strachu a nie miłości, bo nieograniczona boża miłość powinna wybaczać wszystko.
nie chodzi tutaj o wygodnictwo bo uważam, że żyję niewiele grzesząc, nie martwię się o swoją duszę w przypadku gdyby te mity faktycznie okazały się rzeczywistością. Ale to jest niemożliwe. wykluczam, bo jest to niespójne logicznie.

pozdrawiam, bracia i siostry w strachu ;)
 

gewaraz

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tomaszów Lubelski
Istnienia Boga nie można udowodnić, przynajmniej ze względy na to, że jest to istota metafizyczna.
Próba udowadniania Go warunkuje błąd logiczny. O tym możecie przeczytać w artykule:

http://www.trinitarians.info/ateizm/art_25...-i-ateistow.htm

W Chrześcijaństwie, w Biblii Bóg=Miłość, zresztą czytamy o tym w Ewangelii św. Jana. Utożsamianie go z postacią ludzką tudzież z ludzkim wyglądem jest omylne.
Ponadto.
Nie rozumiem jak można zachwiać wiarę przez kazanie w kościele? Wiara to indywidualna rozterka filozoficzna, wierzysz czy nie wierzysz to Twoja sprawa i ani rodzic ani ksiądz ani bat nie przymusi Cię do tego. Nie raz jest, że Księża gadają zwykłe durnoty, sam jestem świadkiem. jednakże warunkowanie swojej wiary od kazania jest śpieszne i żałosne. Ksiądz nie może wpływać na naszą wiarę, on nie pośredniczy między nami a Bogiem. Księża są jedynie podmiotem który zapewnia sakramenty.

;)

http://www.racjonalista.ovh.org
 
L

ldreamer

Guest
jednakże warunkowanie swojej wiary od kazania jest śpieszne i żałosne.
nie warunkuję od kazania.
Nigdy nie twierdziłem że Biblia jest księgą omylną, ale sposób w jaki Boga przedstawia KK,opierając się o biblijne cytaty, jest irracjonalne i nielogiczne.
 

gurtos91

Pospolity Troll
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 282
Punkty reakcji
9
Wiek
32
Miasto
kuj-pom
Odpowiem tylko na początek bo nie mam dsziś czasu. Reszta może jutro.
Nie ma dowodów na istnienie Boga, zatem można uznać, że Bóg nie istnieje.
Oczywiście brak dowodów, czy poszlak nie jest dowodem. Jednak poważnie zmniejsza powody dla których mielibyśmy uznać jakieś zjawisko lud teorię za prawdziwą.

Aby to zobrazować, wyobraźmy sobie taką oto sytuację, gdy ktoś twierdzi:

"Udowodnij mi, że kosmici nie opanowali po kryjomu rządu Stanów Zjednoczonych. Nie możesz tego zrobić? Zatem kosmici opanowali rząd Stanów Zjednoczonych."
Zdanie mogłoby się wydawać napisane na tej samej zasadzie co "Nie ma dowodów na istnienie Boga". Bzdura. Istnieje pomiędzy nimi kluczowa różnica. Jaka? Zdanie "kosmici nie opanowali po kryjomu rządu Stanów Zjednoczonych" jest przeczem.

Jaka to różnica? Ogromna.
Kod:
-brak dowodów na istnienie krasnoludków  | -brak dowodów na nieistnienie krasnoludków
 brak podstaw aby wierzyć w krasnoludki   |  brak podstaw aby nie wierzyć w krasnoludki
Widać różnicę, prawda?

Na zakończenie dodam, że nawet gdyby ten argument Jana Lewandowskiego był prawdziwy. Mógłby on co najwyżej dowodzić że ateizm i religia są tak samo nielogiczne.

Ps. Lubię odpowiadać na takie argumenty, jest to swojego rodzaju zadanie dla mojego mózgu. Ten artykuł był dużo lepszy niż poprzedni. W końcu wnosił coś nowego.
 

gewaraz

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tomaszów Lubelski
Nie wierzy się na podstawie kazania Księdza, podstawą jest Biblia, każde zachowanie odbiegające od zasad biblijnych jest złe, nawet to klerykalne.
Gdzie jest napisane, że Kościół przedstawia Boga? Nie wiem o czym ldreamer mówisz, jakie cytaty?, jaki obraz Boga?

http:/www.racjonalista.ovh.org

Polecam artykuły ;)
http://www.racjonalista.ovh.org/o_racjonalista_pl.htm
http://www.racjonalista.ovh.org/wiara_ktor..._jest_slepa.htm
http://www.racjonalista.ovh.org/czy_mozna_...nienie_boga.htm
http://www.racjonalista.ovh.org/czy_bog_istnieje.htm
http://www.racjonalista.ovh.org/racjonalizm.htm
http://www.racjonalista.ovh.org/katolicyzm.htm
 

gewaraz

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tomaszów Lubelski
Na zakończenie dodam, że nawet gdyby ten argument Jana Lewandowskiego był prawdziwy. Mógłby on co najwyżej dowodzić że ateizm i religia są tak samo nielogiczne.

Nazwałbym to inaczej ten argument dowidzi temu, że ani ateista ani katolik nie może udowodnić swojego światopoglądu. Podstawą w katolicyzmie jest Bóg, który stworzył świat, w ateizmie hipotezy. Oba światopoglądy (mimo, ze jeden się tego wypiera) oparte są na wierze.
 

gurtos91

Pospolity Troll
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 282
Punkty reakcji
9
Wiek
32
Miasto
kuj-pom
Nazwałbym to inaczej ten argument dowidzi temu, że ani ateista ani katolik nie może udowodnić swojego światopoglądu. Podstawą w katolicyzmie jest Bóg, który stworzył świat, w ateizmie hipotezy. Oba światopoglądy (mimo, ze jeden się tego wypiera) oparte są na wierze.
Ateizm nie jest oparty na wierze. Jest negacją wiary, opiera się na braku wiary, na niewierze.
Tamten argument i tak obaliłem. Pamiętasz?

kdVer napisał:
Mnie ciekawiły przypadki niewierzących naukowców, jak np. fizyków kwantowych itd. - o ile zakładamy, że są oni awangardą nauki i postępu. Otóż wielu, wielu z nich prowadząc swoje badania dochodziło wreszcie do wniosku, że jednak "ktoś tam musi być". Tak naprawdę nigdy jeszcze nie wyjaśniono, że świat powstał sam. Wielki wybuch, powstanie aminokwasów w drodze zwykłego mieszania składników? Statystycznie niemożliwe bez ingerencji, to tak jakby huragan złożył na śmietnisku samolot.
Czyli "Nie wyjaśniono że świat powstał sam, dlatego prawdopodobnie coś go stworzyło"? Bzdura. To że nie wiemy jak coś powstało nie oznacza że stworzył to bóg. Ludzie od najdawniejszych czasów tłumaczyli siłami wyższymi zjawiska których nie potrafili wytłumaczyć. Teraz niewiele się zmieniło. Tylko to że coraz więcej zjawisk potrafimy wytłumaczyć bez boga.

Ewentualnie gdyby istniał jakiś bóg, to który. Bo chyba nie wierzysz w te idiotyzmy wypisane w "Starym Testamencie"?

kifer4 napisał:
krasnoludki czy ufoludki porownojesz do religii? Ciekawe, odroznij bajki od religii, pogladow to potem pogadamy. Nie mozesz pojac czegos na co nie masz dowodow? Wspolczuje.
Wolisz porównać Jehwe do Zeusa?
 

gewaraz

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tomaszów Lubelski
Ateizm nie jest oparty na wierze. Jest negacją wiary, opiera się na braku wiary, na niewierze.
Tamten argument i tak obaliłem. Pamiętasz?

Ale jest jedna kwestia bo ateizm zakłada wiarę w "rozum" w naukę (i w tym względzie jeszcze nie wchodzi w sprzeczność z katolicyzmem), mimo, że nie potrafi tego udowodnić, ateista WIERZY, że świat został stworzony przez jakieś bezrozumnie siły, a nie Boga.
Ateizm zamienia Boga chrześcijańskiego w jakieś hipotezy.
 

gurtos91

Pospolity Troll
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 282
Punkty reakcji
9
Wiek
32
Miasto
kuj-pom
Ale jest jedna kwestia bo ateizm zakłada wiarę w "rozum" w naukę (i w tym względzie jeszcze nie wchodzi w sprzeczność z katolicyzmem), mimo, że nie potrafi tego udowodnić, ateista WIERZY, że świat został stworzony przez jakieś bezrozumnie siły, a nie Boga.
Ateizm zamienia Boga chrześcijańskiego w jakieś hipotezy.
Ateizm jest taką wiarą, jak łysy kolorem włosów.
Jest anty wiarą, przeciwieństwem wiary. Wierzący też uznają naukę. Ateistą czyni nie uznawanie bogów, a nie wiara w ich brak. Poniewarz nie ma czegoś takiego jak wiara w nieistnienie. Może być tylko wiara w istnienie.
 

gewaraz

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tomaszów Lubelski
Ateizm jest taką wiarą, jak łysy kolorem włosów.
Jest anty wiarą, przeciwieństwem wiary. Wierzący też uznają naukę. Ateistą czyni nie uznawanie bogów, a nie wiara w ich brak. Poniewarz nie ma czegoś takiego jak wiara w nieistnienie. Może być tylko wiara w istnienie.


Ale mi chodziło o to, że ateizm wierzy ale w hipotezy!!!
Oczywiście, że on jest negacją wiary, jednakże, nawet w jednym artykule na racjonalista.pl facet napisał:

"Nauka to zbiór teorii i hipotez"

Jeśli chcesz znajdę ten artykuł, ale nie dzisiaj ;)

Ale śmiem twierdzić, że autor tego artykułu mimo, że jest ateistą poddaje pod wątpliwość naukowe teorie jako, że one mogę być niesłuszne.
 

gurtos91

Pospolity Troll
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 282
Punkty reakcji
9
Wiek
32
Miasto
kuj-pom
"Nauka to zbiór teorii i hipotez"

Jeśli chcesz znajdę ten artykuł, ale nie dzisiaj ;)

Ale śmiem twierdzić, że autor tego artykułu mimo, że jest ateistą poddaje pod wątpliwość naukowe teorie jako, że one mogę być niesłuszne.
Nauka, mój drogi, opiera się przede wszystkim na badaniach i dowodach. Możliwe że część teorii naukowych jest nieprawdziwa, czy niekompletna, ale nauka ma na czym się oprzeć. Jeżeli nie ma, nie jest to nauka.
 

gewaraz

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tomaszów Lubelski
Zgadzam się ;)

Ale z cytatu który przetoczyłem wynika co innego. To nie oznacza, że się z nim zgadzam.

Katolik ten byt, któremu przypisuje stworzenie świata nazywa Bogiem.
Ateizm ja zwyczajną pustkę w tym względzie. ;) Dobrze mówię?
 

gewaraz

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tomaszów Lubelski
Czyli w ateizmie nie ma zamiennika chrześcijańskiego Boga?
ej napisz do mnie na gg
mam pytanie jedno
233771 ;)
 

gurtos91

Pospolity Troll
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 282
Punkty reakcji
9
Wiek
32
Miasto
kuj-pom
Czyli w ateizmie nie ma zamiennika chrześcijańskiego Boga?
ej napisz do mnie na gg
mam pytanie jedno
233771 ;)
Nie chcę wypowiadać się w imieniu wszystkich ateistów, ponieważ nie istnieje coś takiego jak dogmat w ateizmie.
Odpowiem więc za siebie.
Nie. Niby co miało by nim być?
 
Do góry