L
ldreamer
Guest
wszystko ma swój skutek.Wybacz Maver, bo stawiasz teze, wyciągasz z niej wniosek. A jedynie ten wniosek może potwierdzić tą teze. Gdzie tu logika?
A jeżeli Bóg sam nie podlega tym prawom? Ja na przykład wierze, że to Bóg ustanowił prawa fizyczne i matematykę.
Całe życie na naszym fizycznym planie może odbywać się cyklicznie tzn. pierwotnej przyczyny w ogóle niema. trudno to sobie wyobrazić, w każdym razie tłumaczenie powstania świata nieskończonym bogiem jest dla mnie naiwne.
Nie mówiąc już o bogu osobowym, co karze i nagradza...
dla mnie po prostu osobowy bóg który jest miłością i karze, nie może istnieć.
Einsteina kiedyś zapytano: "co by było, gdyby teoria względności okazała się błędna?"
odpowiedział: " wtedy stwierdziłbym że Bóg popełnił błąd, bo teoria względności jest słuszna"
dla mnie jedyna odpowiedź na istnienie lub nieistnienie Boga jest taka: " nie mogę uwierzyć w istnienie nieskończonego boga osobowego, ponieważ przedstawiany jest jako zbyt ludzki. po2-gie nawet jeśli jest nieskończony tzn. wybiega poza nasze pojmowanie czasu, nie może istnieć jedna istota o totalnie nieograniczonych możliwościach.
wszechświat nie jest efektem skinięcia palcem jakiegoś inteligentnego, posiadającego osobowość olbrzyma..."