Deizm

Apostatae

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2010
Posty
117
Punkty reakcji
5
Wiek
30
A czym jest ten bóg? Na razie napisałeś, że to coś, co nie ma przypisanych (lub nie można tego zrobić) cech właściwych człowiekowi, ale co? Wszystko? Nic? Jedno zjawisko?
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
A czym jest ten bóg? Na razie napisałeś, że to coś, co nie ma przypisanych (lub nie można tego zrobić) cech właściwych człowiekowi, ale co? Wszystko? Nic? Jedno zjawisko?

jeśli dasz rade przedstawić człowiekowi pierwotnemu zasadę działania reaktora jądrowego i to w jednym zdaniu będzie to równe wyjaśnieniu ci idei Boga postrzeganego w ramach deizmu ... jedno i drugie jest jak widzę mało prawdopodobne :]
 

Apostatae

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2010
Posty
117
Punkty reakcji
5
Wiek
30
jeśli dasz rade przedstawić człowiekowi pierwotnemu zasadę działania reaktora jądrowego i to w jednym zdaniu będzie to równe wyjaśnieniu ci idei Boga postrzeganego w ramach deizmu ... jedno i drugie jest jak widzę mało prawdopodobne
Chciałeś mnie obrazić, czy tylko źle sformułowałeś swoje myśli? Z cytowanej wypowiedzi wynika, że ty pojmujesz/wiesz czym jest bóg postrzegany w deizmie, ale nie chcesz mi wyjaśnić, gdyż jestem zacofany (porównanie mnie do człowieka pierwotnego) i niczego nie pojmę (to źle świadczyłoby o tobie, bo nawet nie spróbowałeś). Mogłeś jednak źle ułożyć zdanie, a chodzić ci mogło, że nikt z naszymi ludzkimi, niedoskonałymi umysłami nie wie czym jest bóg deizmu i go nie pojmuję (to źle świadczyłoby o deistach, ponieważ sami nie wiedzą w co wierzą).
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
Chciałeś mnie obrazić, czy tylko źle sformułowałeś swoje myśli? Z cytowanej wypowiedzi wynika, że ty pojmujesz/wiesz czym jest bóg postrzegany w deizmie, ale nie chcesz mi wyjaśnić, gdyż jestem zacofany (porównanie mnie do człowieka pierwotnego) i niczego nie pojmę (to źle świadczyłoby o tobie, bo nawet nie spróbowałeś). Mogłeś jednak źle ułożyć zdanie, a chodzić ci mogło, że nikt z naszymi ludzkimi, niedoskonałymi umysłami nie wie czym jest bóg deizmu i go nie pojmuję (to źle świadczyłoby o deistach, ponieważ sami nie wiedzą w co wierzą).

ło matko !! aleś drażliwy ... fakt jet taki wierzący ma nie wielkie szansę by przekonać ateusza ... ( fakt jest mi na plus ) następnie jeśli czegoś nie jestem w stanie udowodnić to na wyznającym przeciwne racje spoczywa ciężar udowodnienia braku mojej racji ... to kwestia szklanki w pół próżnej lub do połowy pełnej ... czysty pat ... a prawde poznamy po śmierci ... byle by tylko być sobą resztę Bóg rozsądzi ....
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
apostato, dyskutujemy w tym temacie o deizmie, deizm z definicji nie jest religią, z definicji nie ma więc rozbudowanej teologii, znowu możemy się tutaj posiłkować różnymi tekstami pisanymi w tymże nurcie, ale brak tutaj np. antropomorfizacji....
 

kleksik

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2011
Posty
3
Punkty reakcji
0
Brave odnoszę wrażenie, że unikasz odpowiedzi na pytania Apostatae. Co z tego, że nie ma antropomorfizacji? Antropomorfizacja to przydzielanie cech ludzkich zwierzętom, roślinom, zjawiskom, bogom itp., ale możesz chyba określisz co to jest? Choć ważniejsze jest by sami deiści umieli to zrobić, bo w przeciwnym przypadku ich wiara jest idiotyczna, gdyż sami nie wiedzą w co wierzą.
 

Apostatae

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2010
Posty
117
Punkty reakcji
5
Wiek
30
@Dirk_Struan
fakt jet taki wierzący ma nie wielkie szansę by przekonać ateusza
I vice versa.
jeśli czegoś nie jestem w stanie udowodnić to na wyznającym przeciwne racje spoczywa ciężar udowodnienia braku mojej racji ... to kwestia szklanki w pół próżnej lub do połowy pełnej ... czysty pat ... a prawde poznamy po śmierci ...
Czyli jak nie jestem w stanie udowodnić, że istnieję papa smerf i mieszka na planecie, której nie można znaleźć to ciężar udowodnienia braku mojej racji spoczywa na tobie (jeżeli wierzysz w to to przepraszam) i to jest czysty pat - nie poznamy prawdy? Nie możemy domyślać się? Nie zgadzam się z tobą.

@Brave
apostato, dyskutujemy w tym temacie o deizmie, deizm z definicji nie jest religią, z definicji nie ma więc rozbudowanej teologii, znowu możemy się tutaj posiłkować różnymi tekstami pisanymi w tymże nurcie, ale brak tutaj np. antropomorfizacji....
Aleś się przyczepił do tej antropomorfizacji... Deizm faktycznie nie jest z definicji religią, a poglądem według, którego bóg jest stwórcą świata i praw w nim obowiązujących, ale nie ingeruję w niego. Przypuszczam, że chodzi ci o to, że każdy deista inaczej wyobraża sobie boga i dla każdego jest on czymś innym. Dla jednego bóg jest osobowy, dla innego bezosobowy. Wiara w boga bezosobowego to według mnie niewierzenie w boga, a coś innego co nazywa bogiem (np. jakieś zjawisko) - ja nie widzę sensu nazywania tego bogiem.

@pan_kleksik

Brave odnoszę wrażenie, że unikasz odpowiedzi na pytania Apostatae.
Ja i Brave po prostu odbieramy na innych falach...
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Brave odnoszę wrażenie, że unikasz odpowiedzi na pytania Apostatae. Co z tego, że nie ma antropomorfizacji? Antropomorfizacja to przydzielanie cech ludzkich zwierzętom, roślinom, zjawiskom, bogom itp., ale możesz chyba określisz co to jest? Choć ważniejsze jest by sami deiści umieli to zrobić, bo w przeciwnym przypadku ich wiara jest idiotyczna, gdyż sami nie wiedzą w co wierzą.
1. sam apostatae, skonstatował, iż deizm nie jest sui generis religią, a cechy jakie religie przypisują Bogu (takiemu lub innemu), nie przystają do deizmu
2. kluczowe dla zrozumienia, czym jest deizm, to pełen jego subiektywizm (może po tych słowach łatwiej ci będzie)

Apostatae, doskonale sobie sam odpowiedziałeś (dobrze mi się uprzednio wydawało, że jesteś wystarczająco bystry, btw cieszę się, że ostatnio przybyło kilka bystrych osób, np. ty), tak jak napisałem wcześniej kluczem jest subiektywizm deizmu,
deizm, każdego deisty jest inny, stąd i pogląd na to kim/czym jest Bóg musi być niejako z definicji inny, to że ten bezosobowy byt może być np. nazwany praprzyczyną (idealnie bezosobowe pojęcie) nie wyłącza jednoznacznie bytu jako Bóg (chociaż, kilka przymiotów boskości autmatycznie znika), tu ciekawostka, Bóg jako w formie czysto osobowej (dla nas Europejczyków, łatwe do ogarnięcia),
tutaj aby nie klepać offtopu przerwę i poproszę o uwagę w innym temacie: http://www.forumowisko.pl/topic/168828-bog-antropomorfizowany/
 

shadowsky

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2011
Posty
1
Punkty reakcji
1
Ale z was łosie :p deizm zakłada, mówiąc najprościej jak się da:
człowiek jest za głupi żeby pojąć istotę Boga i mówić co by Bóg chciał, jakby chciał, jak należy itp itd. Religia natomiast mówi, że wie tj ludzie przy władzy kościelnej robią ludzi w balona -co za obłuda. Ludzie ogólnie nie myślą o takich rzeczach, tkwią w głupocie zatkanej tradycją, niedawno kościół kazał im wierzyć, że świat ma 10.00 lat, Ziemia jest centrum wszechświata itd.
Choć widać w kościele pewne ruchy, zmiany w niektórych kwestiach ponieważ wydają się te kwestie za głupie żeby były prawdziwe :p

Deizm opiera się na moralności człowieka i rozumie, wszystko stara się wyjaśniać i rozwijać poprzez naukę ale również jasno mówi, że nie jesteśmy w stanie pojąć istoty Boga.
W sposób najbardziej uczciwy (religia nie jest uczciwa) i naukowy na tyle ile to jest możliwe wyjaśnia i nie robi ludzi w jajo opowiadając bajki, nie opiera się na ich strachu, tradycji czy możliwości intelektualnych.

Religie promują pewne opowiastki, które wymagają od człowieka jedynie twardej wiary. Władza kościoła nie chcę żeby człowiek myślał za dużo i żeby po prostu jak głupia owieczka wierzył co im władza religijna opowie.

"Bóg" nie ingeruje w życie ludzi- jest to podstawa przemyślenia zwanego deizmem. Na zdrowy rozum skoro Bóg jest niby taki miłosierny i jest naszym ojcem to czemu ten ojciec głodzi swoje dzieci i skąd tyle zła na Ziemi? Kościół mówi, że za cało dobro odpowiada Bóg i za wyznawanie, wiarę w Boga zostaniesz nagrodzony.
Natomiast całe zło to eeeeeee Szatan!, tak szatan! to przez niego :mruga: zabito ci rodzinę, głodują dzieci itd. natomiast jak samochód niemal cię nie przejedzie to "dzięki Bogu". Gdzie tu homo sapiens? :papa: nie chcę obrazić nikogo uczuć religijnych no ale bez przesady! ;)

Albo, że modlenie coś ci da :lol: no przecież na zdrowy rozum wiadomo, że nie da! można to wyjaśnić na 100 sposobów! ale i tak nie przekonasz :mruga:
Wszystko na zdrowy rozum wskazuję na to, że Bóg nie ingeruję w życie ludzi tj cuda, sprawianie dobra itp a rzeczy nie wyjaśnione czy "Boskie" z biegiem czasu stawały i stawają się zwykłe, ludzkie, a religia ma coraz mniej bajek do opowiadania.

Według Deizmu i pewnie nie tylko wszystko co istnieje bardziej lub mniej może zostać wyjaśnione, odkryte przez naukę poza pewną sferą, która nazywa się Bóg, a czemu? ano temu, że jesteśmy zbyt mało rozwinięci by pojąć tę sferę zwaną Bogiem. Dlatego w sposób najbardziej rozsądny zakłada się, że sfera poza naszą możliwością odkrycia nazywa się Bogiem, dochodzi się do wniosku, że musi być tzw Bóg czyli istota sprawcza powstania tego czego nie jesteśmy w stanie pojąć.
Istota ta możliwe, że zapoczątkowała wszechświat jako "architekt" i nas ewentualnie obserwuję ale na pewno nie ingeruje w życie co zostało w sposób oczywisty wyjaśnione.

Ludzie religii nienawidzą ludzi myślących w tych sprawach i wszędzie mogę doświadczyć zła ze strony chrześcijan czy innych religi spowodowanego moim stosunkiem do spraw "duchowych" ja natomiast szanuję każdego człowieka bez względu na poglądy czy wyznanie i kto tu w takim razie jest po stronie dobra i moralności?
Sama religia w sobie nie jest człowiekowi potrzebna i sprawiła i sprawia zdecydowanie zbyt dużo krzywd ale nie chce mi się już więcej pisać na ten temat.
Pozdrawiam :papa:

P.S.
Najbardziej dobijają mnie niedzielni chrześcijanie, udaje dobrego człowieka bo chodzi do kościoła i 2 zł na tace daje a resztę tygodnia zachowuję się jak zachowuje-źle, nie potrafi przemyśleć swojego zachowania i tak w kółko. Potem pochodzić do spowiedzi, dzień święty święcić, potem ładny pochówek se kupić, dać księdzu i jest git. (zachowanie 90% chrześcijan, eh)
Nie wspominając juz o zmuszaniu do wyznawania religii, hamując wszelkie objawy rozumowania w tych kwestiach. Rodzice wywalają siłą do kościoła, a spróbuj się postawić czy rozmawiać o tych kwestiach to na dupe dostaniesz :niepewny: prymitywizm maksymalny- homo sapiens taaa.
 

Apostatae

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2010
Posty
117
Punkty reakcji
5
Wiek
30
człowiek jest za głupi żeby pojąć istotę Boga i mówić co by Bóg chciał, jakby chciał, jak należy itp itd.
W takim razie deiści twierdzą, że istnieję takie coś jak bóg, ale nie wiedzą co to. Równie dobrze mogę powiedzieć, że istnieję takie coś jak ,,homuron", ale nie możemy go pojąć, bo jesteśmy za głupi - wiadomo tylko, że lubi róże i nie ingeruję w nic.
W sposób najbardziej uczciwy (religia nie jest uczciwa) i naukowy na tyle ile to jest możliwe wyjaśnia i nie robi ludzi w jajo opowiadając bajki, nie opiera się na ich strachu, tradycji czy możliwości intelektualnych.
Opiera się tylko na apriorycznym twierdzeniu, że bóg istnieję.
Wszystko na zdrowy rozum wskazuję na to, że Bóg nie ingeruję w życie ludzi tj cuda, sprawianie dobra itp
Albo, że bóg nie istnieję...
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Na zdrowy rozum skoro Bóg jest niby taki miłosierny i jest naszym ojcem to czemu ten ojciec głodzi swoje dzieci i skąd tyle zła na Ziemi?


Na zdrowy rozum na który tak się powołujesz - bądź konsekwentny ! :) Jeżeli tak się dzieje jak piszesz to dlaczego odrzucasz możliwość że jest tym jakiś cel ?



Albo, że bóg nie istnieję...



Więc jak mamy 50/50 czyli albo/albo warto to "badać" :) Choć dla mnie osobiście racje ma pewien wieszcz który nazywa pewną postawę owych badaczy tak:

"To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali się głupimi". (List do Rzymian 1:19-22, Biblia Tysiąclecia)
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali się głupimi". (List do Rzymian 1:19-22, Biblia Tysiąclecia)
propaganda
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
Jeżeli zniesiesz choć trochę prytyki pod swoim adresem to powiem, że nie dorastasz do pięt w czynach i umyśle Temu kogo oskarażasz :)

Mózg mu tak walcowali ,to pisał co pisał . Dla mnie propaganda .
jezyk.gif
Tak to odbieram .
.

.
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił.
komu ,gdzie kiedy .Może w y w to wierzycie .

Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty -
jest niewidzialny czasami gada do chorych na umyśle .

Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce
Powiedz to Arabom



Podając się za mądrych stali się głupimi". (List do Rzymian 1:19-22, Biblia Tysiąclecia) To gadka dla plebsu ,my głupi wierzymy w niego a mądrzy nie .
 
Do góry