pierogassek
Nowicjusz
- Dołączył
- 4 Maj 2009
- Posty
- 1
- Punkty reakcji
- 0
Ostatnio bardzo martwię się o moją przyjaciółkę. W tym jest problem, że dziewczyna ma bardzo dobra intuicję. Zawsze wyczuwała niebespieczeństwo. Często jednak postępowała wbrew niej, bo ulegała wpływom np.: rodziców, koleżanek. Na przykład kiedyś pojechałysmy z rodzicami w góry, ja i jej rodzice chciałyśmy pojechać na nartach na inny szlak, ona jednak wolała ten mniejszy, czuła, ze na tej trasie będzie jej się lepiej jeździło, jednak dała się nam namówić i pojechała z nami. Gdzieś po 15 minutach miała wypadek i wylądowała w szpitalu. Nie raz miała takie przypadki.
Od niedawna Em. planuje z mama i kumpelą wyjazd do Anglii na wakacje. Maja jechać tam autokarem, a ona bardzo boi si się takich podróży. Długo opierała się temu wyjazdowi, jednak uległa i decyzja zapadła, wszystko jest juz opłacona i "zorganizowane". Dziś Em. powiedziała mi, że czuje, że na tym wyjeździe stanie się coś złego. A, ze siedząc w niedziele na kanapie wyczuła, ze to jest już jej koniec, że musi korzystać i cieszyc się życiem jak tylko może. Czuła jakby czas bardzo wolno płynął, a wszystko "kręciło się" wokół niej.Czy to strach przyd ttym, że może nie odżyje tylu lat, co jej rodzice, ze nigdy nie poczuje jak to jest życ jako studentka, matka, ze wiecej się nie zakocha(bo zawsze miała takie lęki), czy naprawde czuje, ze umrze??? Czy można przeczuć swoją smierć?? Jak mam jej pomóc?? Dzięki za odpowiedzi z waszą opinia na ten temat.
Od niedawna Em. planuje z mama i kumpelą wyjazd do Anglii na wakacje. Maja jechać tam autokarem, a ona bardzo boi si się takich podróży. Długo opierała się temu wyjazdowi, jednak uległa i decyzja zapadła, wszystko jest juz opłacona i "zorganizowane". Dziś Em. powiedziała mi, że czuje, że na tym wyjeździe stanie się coś złego. A, ze siedząc w niedziele na kanapie wyczuła, ze to jest już jej koniec, że musi korzystać i cieszyc się życiem jak tylko może. Czuła jakby czas bardzo wolno płynął, a wszystko "kręciło się" wokół niej.Czy to strach przyd ttym, że może nie odżyje tylu lat, co jej rodzice, ze nigdy nie poczuje jak to jest życ jako studentka, matka, ze wiecej się nie zakocha(bo zawsze miała takie lęki), czy naprawde czuje, ze umrze??? Czy można przeczuć swoją smierć?? Jak mam jej pomóc?? Dzięki za odpowiedzi z waszą opinia na ten temat.