Co to się dzieję w tym polskim wojsku?!

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 529
Punkty reakcji
87
Właśnie przeczytałam, że prawdopodobnie znaleźli zwłoki tego śmiecia. To pocieszające, bo bałam się, że czmychnął zagranicę.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 529
Punkty reakcji
87
Teraz to już się możemy tylko domyślać, czy by w tym więzieniu dożył końca kary, czy nie.
Przegapiłam Twój wpis. Chodzi o tego Borysa?
Czego tu się domyślać?
Jakby sumienie mu żyć nie dało, to może usiłowałby ze sobą za kratami skończyć. Inny rodzaj śmierci by mu raczej(wyłączjac zapadnięcie na śmiertelną chorobę- np. raka) nie groził, a i ten byłby utrudniony, gdyby współwięzień się kapnął i wezwał klawisza na ratunek.

Ale to i tak nic w porównaniu z wpisem purpurowego tumana, który przytacza tu podejrzane śmierci polityczne.o_O Prawdopodobnie morderstwa zlecone, by uciszyć. Cygan Kostecki miał przecież zeznawać w sprawie ,,afery podkarpackiej''. Tu jakieś ważne, wpływowe osoby mogłyby mieć dużo do stracenia. Jak to się ma mieć do jakieś przestępcy, który już nikomu nie zagraża? Kto miałby zaryzykować dla niego karierę?
Najśmieszniejsze, że ktoś, kto tego nie rozumie, ma czelność innych od bezmózgów wyzywać. Żenada to mało powiedziane...

Wracając do omawianego przypadku. Teraz sprawa ma dla mnie nieco inny wymiar. Okazało się, że nie chodzi o psychopatę, który cynicznie morduje własne dziecko, by się zemścić na żonie, a potem ratuje samego siebie. To przypadek człowieka tak doprowadzonego na skraj rozpaczy, że postradał zmysły i zrobił tak straszną rzecz. To przeraża. A to już nie pierwsza taka sprawa, a druga bardzo podobna w wojsku.
Przerażające jest, że można doprowadzić kogoś do takiego stanu! I co tam się mogło takiego stać?!
Przerażające. Bardzo smutne.:(
 

tinderowiec

Bywalec
Dołączył
10 Sierpień 2023
Posty
362
Punkty reakcji
48
Nie chce mi się z Tobą kłócić, niech będzie że masz mandat do wiedzy absolutnej co do tego co się dzieje w więzieniach 🤷

Denata znaleźli pod domem, z dziurą w głowie i w bajorku. Kto mądry mi teraz powie kogo znalazły psy, za kim pobiegły, czyja była patelnia należąca niby do Grzegorza Borysa i kogo widzieli policjanci? Kto ma wrażenie, że to poszukiwanie było pokazówką (przede wszystkim akcja z lataniem śmigłowcami zamiast dronami)? Kurcze, nawet ludzie dla gliniarzy kasę zbierali na batony XD

Póki co wiemy jedynie, że gość miał wejść do wody, potem sobie palnąć w głowę "samoróbką", której nie znaleźli 🙃
 
Ostatnia edycja:

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 317
Punkty reakcji
199
Póki co wiemy jedynie, że gość miał wejść do wody, potem sobie palnąć w głowę "samoróbką", której nie znaleźli
Nie interesuję się sprawą ale teraz tak sobie pomyślałem.
Policjanci mogą trzymać broń krótką w domu.
Jest to obwarowane paroma przepisami ale mogą.
A wojskowi?
No ale gdyby mogli to w zasadzie po co?

Denata znaleźli pod domem, z dziurą w głowie i w bajorku. Kto mądry mi teraz powie kogo znalazły psy, za kim pobiegły, czyja była patelnia należąca niby do Grzegorza Borysa i kogo widzieli policjanci? Kto ma wrażenie, że to poszukiwanie było pokazówką (przede wszystkim akcja z lataniem śmigłowcami zamiast dronami)? Kurcze, nawet ludzie dla gliniarzy kasę zbierali na batony XD
W Polsce takiego delikwenta ściga nie przeszkolona jednostka poszukiwawczo pościgowa ale "pospolite ruszenie".
Czyli zwykły krawężnik czy może dzielnicowy bądź jakiś młody dochodzeniowiec albo operacyjny.
Oni mają swoje często zmartwienia więc się zbytnio nie angażują.
Ale gdyby to był terrorysta ścigający byli by już inni.

Znowu postawię "dolary przeciw orzechom" że na dużym obszarze leśnym
odrobinę sprytniejszy "ścigany" na dodatek świadomy że ściga go "pospolite ruszenie"
wydostanie się z takiego "okrążenia" przenikając przez kordon policjantów
przy panującym zmierzchu a zwłaszcza nad ranem.

Przypuszczam że gdyby ten pomyślał to też by się wymknął.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 529
Punkty reakcji
87
Jeśli zdarzy Ci się wypadek w autobusie miejskim, możesz dochodzić odszkodowania od przewoźnika za narażenie Twojego zdrowia na szwank, nie zapewnienia Ci bezpieczeństwa przejazdu. Oczywiście jeśli wypadek nie ma miejsca z winy Twojego zachowania, ale kierowcy. Z więzieniem jest podobnie. Jeśli zdarzy Ci się wypadek w więzieniu, odpowiada więzienie i pracownik, który nie dopełnił swojego obowiązku. Więźniowie dalej podlegają PRAWOM CZŁOWIEKA. Co np. w Norwegii przybiera karykaturalne formy. Weźmy Brajvika(nie wiem jak to się piszę), który pozwał więzienie za brak dostępu do internetu bodaj i tę sprawę musieli rozpatrzeć.
A co dopiero, gdyby ktoś w europejskim więzieniu został brutalnie pobity, czy zabity. Wtedy, gdyby rodzina poszła z tym do sądu...
Dlatego mają ostre procedury, którym podlegają. To ich praca i źródło dochodu. Często mają rodziny na utrzymaniu i najmniejszej ochoty na bezrobocie i wypłatę wielkiego odszkodowania za zaniedbanie.
Trzeba być naprawdę durniem, żeby nie zdawać sobie z tego sprawy i jeszcze się wykłócać, wyzywać- nie piję tu absolutnie do Ciebie.
Jestem w stanie wybaczyć komuś niewiedzę, napisanie głupoty (nie każdy musi wszystko wiedzieć, od razu skojarzyć) ale do cholery jasnej! nie w połączeniu z takim chamstwem, totalnym brakiem elementarnej kultury- skierowanym personalnie.
Jak dla mnie taka osoba powinna zostać zbanowana i dziwię się, że nie jest.
Czym innym jest kłótnia dotycząca przedmiotu rozmowy, czym innym personalna napaść, pełna inwektyw.

Ludzie lubią wierzyć w bajeczki jak to jedne szumowiny mszczą się na drugich w więzieniu. Jakby tam jacyś superbohaterowie- ,,miecze sprawiedliwości'', nie bandyci siedzieli...
Więzienie jest najcięższe dla normalnych ludzi, co trafili tam za jakąś błahostkę, albo przez pomyłkę. Bo wszystko im się tam może dać we znaki. Od uwięzienia i przymusowego towarzystwa niekoniecznie ciekawych ludzi, przez brak intymności, po poczucie klaustrofobii, tęsknotę za bliskimi, samotność, lęk. Takim też inni więzniowie potrafią dokuczać wyczuwając słabość i nieprzystosowanie, ale to też nie jest częste, a polega to na dogadywankach, nawet do zmuszania jedzenia na podłodze. Od tego psychika normalnego człowieka moze się podłamać, ale dalej moze to zgłaszać swojemu wychowawcy, prosić o zmianę celi. Fiznycznej krzywdy nikt nie robi.
Na degeneratach natomiast więzienie nie robi większego wrażenia i się tam odnajdują. Zaś więźniowie obarczeni ryzykiem samosądu są separowani. Dlaczego? By nikt z pracowników nie miał kłopotów.

A teraz do tego, co napisałeś.
Nie zrozumiałam- Jak znaleźli pod domem? Nie został wyłowiony z tego bajorka?
 

tinderowiec

Bywalec
Dołączył
10 Sierpień 2023
Posty
362
Punkty reakcji
48
Został, ale to bajorko było 400 metrów od jego mieszkania, a z tego co czytałem rozkład ciała wskazywał na to, że gość tam leżał od dawna.

To oznacza, że nikt go nie mógł zobaczyć jak uciekał przed policją, nikt nie mógł znaleźć jego patelni, a pies nie mógł pójść Bóg wie gdzie za jego śladem. Facet był kompletnie nieprzygotowany, był ubrany w dresy i jakieś buty halowe typu adidasy. Nie ubrał się w sposób wskazujący na chęć ucieczki, lub ukrywania się w lesie.

Co do trzymania broni w domu, to nie wiem jak to działa, w sumie mnie to niespecjalnie interesuje, wiem tylko w jaki sposób cywil może dostać pozwolenie na broń, ale póki co mi się z czymś takim nie spieszy. Droga zabawa, pozbawiona sensu
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 529
Punkty reakcji
87
Został, ale to bajorko było 400 metrów od jego mieszkania, a z tego co czytałem rozkład ciała wskazywał na to, że gość tam leżał od dawna.

To oznacza, że nikt go nie mógł zobaczyć jak uciekał przed policją, nikt nie mógł znaleźć jego patelni, a pies nie mógł pójść Bóg wie gdzie za jego śladem. Facet był kompletnie nieprzygotowany, był ubrany w dresy i jakieś buty halowe typu adidasy. Nie ubrał się w sposób wskazujący na chęć ucieczki, lub ukrywania się w lesie.

Co do trzymania broni w domu, to nie wiem jak to działa, w sumie mnie to niespecjalnie interesuje, wiem tylko w jaki sposób cywil może dostać pozwolenie na broń, ale póki co mi się z czymś takim nie spieszy. Droga zabawa, pozbawiona sensu
O ile dobrze zrozumiałam kamery uchwyciły go jak wybiegał z mieszkania 20 października. Mógł zaraz potem popełnić samobójstwo.
 

tinderowiec

Bywalec
Dołączył
10 Sierpień 2023
Posty
362
Punkty reakcji
48
Mógł, ale ja pytam skąd miał broń (mówią że to samoróbka, broń samoróbka to trochę naciągana sprawa) i jak to możliwe, że policjanci go zauważyli podczas obławy jak im uciekał i jak to możliwe, że natknęli się na patelnię, której używał w lesie?
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 529
Punkty reakcji
87
Wczoraj wyskoczyła mi wiadomość, że znaleźli jego ciało. Nie znam szczegółów.
Mocno mnie ta wiadomość zaskoczyła, bo podejrzewałam, że skoro nie popełnił samobójstwa na miejscu, to jest psychopatą, który uciekł zagranicę. Do niemieckiej nie miał daleko i dość czasu, by się przebrać, i uciec na podrobionych dokumentach. Dlatego ta sprawa podwójnie mnie bulwersowała. Bo myślałam jakim ,,sku...'' trzeba być?!
Teraz widzę straszna tragedię, coś potwornego. Przerażające, że można niektórych doprowadzić do takiego stanu postradania zmysłów, skraju rozpaczy. Co to mogło być?
Bardzo wstrząsnęła mną ta sprawa, jak zresztą wszystkie dotyczące dzieci.

Próbując odpowiedzieć na Twoje pytania- Może go wcale nie widzieli? Może patelni używał wcześniej, przed sprawą z morderstwem? Podobno lubił przebywać w tym lesie.
Nie znam się na wojsku. Ale wojskowy musi mieć przeszkolenie przy broni. Chyba mógł sam taką zrobić.

Straszna tragedia! Niepotrzebna śmierć dziecka, a wraz z nim w pewien sposób matki, która nigdy już nie będzie taka sama. No i co doprowadziło do takiego stanu psychiki i że nikt tego wcześniej nie zauważył.:(
 
Do góry