Co sądzicie o płaczącym mężczyżnie?

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Poważnie mówię. Jakoś mnie to drażnić zaczyna coraz bardziej.
 

Dante190884

Użytkownik Roku
Dołączył
28 Maj 2012
Posty
201
Punkty reakcji
7
Miasto
Kraków
Jeżeli mogę coś napisać o płaczu, to jako dorosły facet wolę płakać w samotności. Nie należy okazywać słabości w kontaktach z innymi - zwłaszcza obcymi - ludźmi i dawać im w ten sposób satysfakcję. Swoją drogą faceci raczej dają upust swoim głębokim emocjom w innej postać: przemoc, gniew itp.
 

La Bella Luna

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2012
Posty
657
Punkty reakcji
118
Wiek
35
Miasto
Wrocław
Ja jednak wolę,aby faceci przy mnie nie plakali,dziwna sytuacja i nie wiadomo jak się zachować.Nie mówię tu o swoim partnerze,ale gdy znajomy tak robi -pewnie to przez alkohol.
Za bardzo ulegasz stereotypom. Czyli co? Prócz czułości wobec swojej wybranki, nie powinien okazywać żadnych głębszych uczuć? Mężczyzna nie jest maszyną. Jak się zachować? A powiedzieć jakieś ciepłe słówko, pocieszyć, porozmawiać, doradzić, jest masa rzeczy, które możesz zrobić. W mniej poważnych sytuacjach, jak np. wspomniany wyżej film, najlepiej zachować milczenie, jednak jest to dość pozytywny sygnał dla kobiety, zwłaszcza gdy mężczyzna znany jest z silnego charakteru :)
 
M

MacaN

Guest
Taaa... jeśli chodzi oo płacz mężczyzny, to jest to temat dziwny. Wszystko bowiem zależy od danego człowieka, ja osobiście nie rozkleiłem się od kilku lat ( czyli od momentu, gdy zmarł mój pies ostatni ).

Nie wywołuje u mnie łez np. ból, poniżenie przez kogoś, wyśmianie mnie, odrzucenie i inne. Jedyne, co wywołuje u mnie żal, który gdzieś tam może czasem wywołać łzy, to krzywda bliskich mi osób ( ale bardzo bliskich ), oprócz tego nie(stety) jestem nie do ruszenia w żadnym wypadku.

Nie można jednak nikogo oceniać opierając się płacz, bo nikt z nas nie wie, jakie ten człowiek miał problemy, co go ruszyło, itp. Każdy ma inne uczucia i nie można komuś powiedzieć " jesteś p*zdą, bo płaczesz "

Mężczyzna to nie jest jakiś robot działający wg. schematów i traktowanie go tak jest debilizmem.
 
D

dontfakmi

Guest
Nie można jednak nikogo oceniać opierając się płacz, bo nikt z nas nie wie, jakie ten człowiek miał problemy, co go ruszyło, itp. Każdy ma inne uczucia i nie można komuś powiedzieć " jesteś p*zdą, bo płaczesz "
Ale mozna mezczyzne nazwac pi*da wtedy kiedy notorycznie broil, a pozniej na kolanach z placzem przepraszal.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Może wróćmy do tematu-ogólne to facet nie powinien płakać,ale nie wiem dlaczego?Jakoś mi to nie pasuje.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Może wróćmy do tematu-ogólne to facet nie powinien płakać,ale nie wiem dlaczego?Jakoś mi to nie pasuje.

Otóż to. Facet powinien płakać w głębi duszy, a nie na zewnątrz. W głębi duszy, by w efekcie swej rozpaczy potem się wieszać na drzewie lub podcinać żyły. Prawda?

Albo bardziej honorowo, pokusić się o seppuku.

...bo płacz jest taki niemęski

Tylko dlaczego potem są wyrzuty, że zostawił swoją rodzinę z długami, dzieci bez ojca, i z punktu widzenia religijnego wkurzył Boga na tyle, że nie może zostać zbawiony? Każdy ma swoje granice, a skoro wypłakanie się jest ich przekroczeniem, to dlaczego ma się nie zabić? Jak już przesadzać, to dlaczego nie na całego? Bo co za różnica? Lepiej się zabić niż żyć w hańbie przez resztę życia, bo się popłakać zechciało, czyż nie?
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Może nie chodzi o to,że jest to niemęskie.Zwyczajnie nie przywykłam do widoku płaczących facetów,jest to dla mnie dziwne-ale czy to moja wina?
 
M

MacaN

Guest
Wystarczy, ze my placzemy. Czesto przez nich

Znam wielu ludzi, którzy mogliby powiedzieć, że piją często przez was. ;) Także...


Nawiązując do tego, co napisał Thyme - takie nie kierowanie się uczuciami działa chyba tylko w dwie strony.
a) to co napisałeś, czyli samobójstwo, bądź załamka
b) bycie zimnym i wyrachowanym, czyli wg. kobiet bycie skurczybykiem. Model idealnego mężczyzny ? Wg. niektórych tak, jednak ten mężczyzna za wielu uczuć już nie ma.

Oczywiście piszę o człowieku, który dużo przeżył. To trochę jak z dłońmi. Im więcej pracujesz, tym grubszą masz na nich skórę.
 
D

dontfakmi

Guest
Znam wielu ludzi, którzy mogliby powiedzieć, że piją często przez was. ;) Także...
I swiat jest wywazony ;)


b) bycie zimnym i wyrachowanym, czyli wg. kobiet bycie skurczybykiem. Model idealnego mężczyzny ? Wg. niektórych tak, jednak ten mężczyzna za wielu uczuć już nie ma.
Odczulam na wlasnej skorze jak to jest byc z kims tak zimnym. Dlatego apeluje : mezczyzni, poplaczcie sobie czasem..
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Znam wielu ludzi, którzy mogliby powiedzieć, że piją często przez was. ;) Także...

Oj, z autopsji mogę potwierdzić.

Nawiązując do tego, co napisał Thyme - takie nie kierowanie się uczuciami działa chyba tylko w dwie strony.
a) to co napisałeś, czyli samobójstwo, bądź załamka

Która, de facto, często do samobójstwa prowadzi...

b) bycie zimnym i wyrachowanym, czyli wg. kobiet bycie skurczybykiem. Model idealnego mężczyzny ? Wg. niektórych tak, jednak ten mężczyzna za wielu uczuć już nie ma.

No i nareszcie ktoś pojmuje, co jest główną przyczyną. Brawo. Bym Ci piwo postawił nawet za poprawny tok myślenia.
 

Cebulakolandczyk

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2012
Posty
357
Punkty reakcji
12
Jeśli chodzi o płacz to kiedyś byłem straszną beksą, ale mi przeszło. Teraz kiedy piję na cmentarzu to poleci kilka łez.

Z kolei jeśli chodzi o "prawdziwy" płacz to występuje tylko w jednym przypadku[ kiedy umiera bliska mi osoba]. Zawsze dzieje się to u mnie w domu, ale nie interesuje mnie wtedy czy jestem sam. Lecą łzy kiedy jestem jeszcze spokojny[ wtedy wszyscy muszą wyjść, bo mógłbym komuś zrobić krzywdę], a później lecą wiele mocniej... wpadam w furię i tracę nad sobą zupełnie panowanie. Rozwalam wszystko co mam pod ręką i po jakimś czasie wracam na ziemię- wtedy mogę płakać spokojnie.



Nie widzę problemu w tym, że polecą mi wtedy łzy i nie jest mi z tego powodu wstyd. Chociaż dla niektórych kobiet powinienem zapewne: pojechać do klubu, dać komuś po mordzie i wrócić nawalony... wtedy byłbym prawdziwym mężczyzną!
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
No nie -przesada -pisałam wcześniej -to nie moja wina,że widok płaczącego faceta jest dla mnie dziwny.Zwyczajnie nie często to się zdarza,nie okazujecie emocji ,nie płaczecie -do tego nas przyzwyczailiście.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Tak jak kobiety mnie przyzwyczajają do kłamstwa i obłudy. Też nic na to nie poradzę, a jednak dostaję ciągle za to ochrzany od otoczenia.
 
Do góry