Jestem w akcie desperacji. nigdy nie było tak trudno żebym pisała w internecie na forum wiec proszę was o wyrozumiałość.
wychodzę z założenia, że to facet powinien się starać o kobietę nie tylko po to żeby ją ''zdobyć'' ale ''utrzymać'' przy sobie.
Ja mam taki problem z moich chłopakiem jesteśmy z innych miast dzieli nas droga trwająca około 3 godzin ja jestem nastolatką i uczęszczam do technikum tak wiec możemy sie spotykać tylko w weekendy . On ma prawie 18 lat i nie chodzi do szkoly ani nie pracuje. Ja starałam sie zawsze jak głupia żeby móc do niego jechać. A on nic, nie chce mu się isc do pracy [ twierdzi że nie ma pracy dla niego] żeby mieć pieniądze aby móc do mnie przyjeżdżać. Najlepiej to żeby on siedzial i nic nie robil a ja w kółko do niego jeździła. ale tez nie mam nie wiadomo ile pieniędzy żeby płacić za pks czy inne linie transportu żeby do niego dojechać. Kocham go naprawdę bardzo mocno i nie chcę kończyć naszego związku. On trwa juz 5 miesięcy. i Proszę nie radźcie mi abym z nim porozmawiała bo próbowałam to zrobić i w sumie nie skutkowało chyba że przyjdzie wam na myśl coś co mogłabym mu powiedzieć co może by pomogło. straszyć go zerwaniem związku wolałabym nie. i nie piszcie mi ze związki na odległość nie prztrwają bo ja wierzę w to że przetrwają.
Z góry dziękuję za pomoc.
wychodzę z założenia, że to facet powinien się starać o kobietę nie tylko po to żeby ją ''zdobyć'' ale ''utrzymać'' przy sobie.
Ja mam taki problem z moich chłopakiem jesteśmy z innych miast dzieli nas droga trwająca około 3 godzin ja jestem nastolatką i uczęszczam do technikum tak wiec możemy sie spotykać tylko w weekendy . On ma prawie 18 lat i nie chodzi do szkoly ani nie pracuje. Ja starałam sie zawsze jak głupia żeby móc do niego jechać. A on nic, nie chce mu się isc do pracy [ twierdzi że nie ma pracy dla niego] żeby mieć pieniądze aby móc do mnie przyjeżdżać. Najlepiej to żeby on siedzial i nic nie robil a ja w kółko do niego jeździła. ale tez nie mam nie wiadomo ile pieniędzy żeby płacić za pks czy inne linie transportu żeby do niego dojechać. Kocham go naprawdę bardzo mocno i nie chcę kończyć naszego związku. On trwa juz 5 miesięcy. i Proszę nie radźcie mi abym z nim porozmawiała bo próbowałam to zrobić i w sumie nie skutkowało chyba że przyjdzie wam na myśl coś co mogłabym mu powiedzieć co może by pomogło. straszyć go zerwaniem związku wolałabym nie. i nie piszcie mi ze związki na odległość nie prztrwają bo ja wierzę w to że przetrwają.
Z góry dziękuję za pomoc.