fightern-"dla naćpanych gnoji, którzy szukają problemów nigdy nie można być tolerancyjnym. Takich to tylko w pysk walić. O tolerancji zapomnij."
Nie zgodzę się. Trzeba zawsze być w pewnym stopniu tolerancyjnym. Na tyle ile dasz radę xD. Sam mam ćwoków takich na swoim osiedlu, kiedyś sam się nawet z nimi "kolegowałem" (co dziwne, długie włosy, glany, trampki, fan muzyki rock, reggae, metal, itp. ( wiem, mieszanka
)
Przez to właśnie też skończyła się nasza znajomość). Najbardziej co mnie w nich wkurza ? :
- jedyne ich pożywienie to słonecznik,
- zadzieranie nosa o byle co,
- stałe przebywanie - klatki, ławki, przystanki,
- zerowa tolerancja,
- "złap człowieka, zlej go, dostań od niego, idź po kolegów, zlejCIE go" - ja ta widzę ich życie rozrywkowe,
Jedyny sposób olewać, próbować zapobiec temu kretynizmu - spotkania z młodzieżą, ulotki, plakaty, które mówią, że w życiu można robić inne, bardziej pożyteczne rzeczy, nie wiem, co chcecie, moim zdaniem to jest świetny pomysł
.
Pozdrawiam!
Peace!