od niedawna czuję takie dziwne mrowienie i zastanawiam się jaka może być jego przyczyna. Na początku myślałam, że wyprałam bluzkę w jakimś dziwnym proszku (zaiste, był dziwny, ale na lepsze studentów nie stać), ale to nie była żadna wysypka czy coś podobnego. Po prostu mrowi, mrowi, mrowi...