Zycie!

maciej87

Nowicjusz
Dołączył
15 Marzec 2006
Posty
202
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Zkaldam Ten temat bo chce sie dowiedziec jak patrzycie na zycie!!
Czy cieszycie sie nim czy jest dla was dobre czy moze czujecie sie skrzywdzeni.
Wypowiedzcie tutaj wszystko na temat waszego zycia.....a moze przezylsicie jakies bardzo mile chwile lub bardzo zle........napiszcie o nich!!
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Wydaje mi się, ze temat bardziej pasowałby do działu filozofia - tam pewnie spotkałby się z większym zainteresowaniem, bo jest bardzo ciekawy :)
No ale wypowiem się...
Moim zdaniem życie ejst wielkim darem jaki otrzymalismy z chwila narodzin, nie wazne jakie by ono nie było to jest nasze i tylko my o nim decydujemy - to jest w nim piękne
 

mika f

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2006
Posty
34
Punkty reakcji
0
Miasto
Wawa a konkretnie ursynow
tez mysle ze to pod filozofie podpada, ale co tam...;)

No wiec... życie. Nie wiem jakie jest życie, bo to chyba zalezy od nas samych, a jedyny epitet który wymysliłam dla zycia to dziwne. Co jest nawet ok, bo zawsze lubiłam dziwne rzeczy i zakręconych ludzi wiec mi to odpowiada.
 

hihra

// Żyjący paradoks //
Dołączył
26 Styczeń 2006
Posty
1 433
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
// Kraków //
Ciesze sie nim ile mogę, chwytam najmilsze chwilę , chociaż moje życie obfituje także te złe. Kiedyś patrzyłam na świat przez różowe okulary, dziś nie jest juz tak zmieniło się to przez niemiłe doswiadczenia , których nigdy nie zapomnę: depresja, pożar spowodowany przezemnie w moim domu... Ale wiem , że człowiek uczy sie na błędach. Podążam myślą
" Doświadczenie to inna nazwa nadawana naszym błędom" (nie pamiętam autora)
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
Ja cieszę się, że żyję. tYlkow chwilach, keidy za duzo mysle o rzeczach, o któych "Nie śniło się filozofom" to jest okropnie.

Życie to dar od Boga, za który mu dziękuję. Chcę przez nie dobrze przejśc. Chce pokoju. Zjednoczenia. Szczęscia.
 

Niklos

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
741
Punkty reakcji
0
Myśle, że te najmilsze chwilę są jeszcze przedemną...:) Mam nadzieję :p
Ale jeżeli chodzi o wizje patrzenia na życie...to napewno, zależy to niestety od humoru, wydarzen związanych z moimi bliskimi oraz też ze mną...Jak jest dobrze - to życie jest wspaniałe, jak jest do bani - to wiadomo jakie życie jest...
 

maciej87

Nowicjusz
Dołączył
15 Marzec 2006
Posty
202
Punkty reakcji
0
Wiek
37
NO jak to wszyscy mowi ze zycie jest usalne rozami ale niestety te roze maja za duzo kolcow na ktore sie napotykamy po drodze.

Jesli wszystko z moimi przyajciolmi jest ok i z rodizan i blsiki to ciesze sie zyciem niestety jak zaczna si e problemy uzalam sie nad nim ale to chyab jak kazdy :)
 

zaneta-17

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2006
Posty
427
Punkty reakcji
0
Miasto
kraków
staram się żyć chwilą, łapać co się da, choć czasem, nie wychodze na tym zadobrze, ale...
"mówi się trudno i żyje dalej...""
żałuje wielu rzeczy no ale wkońcu człowiek uczy się na błędach i te błędy często mnie budują, bo wiem, że już drugi raz tak nie zrobie...
musze przyznać, że mimo wszystko moje życie składa się z wielu "mask", które codziennie zakładam... często gram, ponieważ nigdy nie potrafie być do końca sobą...
wiem na co mnie stać i co moge zrobić dlatego staram sie to jak najlepiej wykorzystać.
nie chce się rozczulać ale wkońcu sam temat kazał mi o tym napisać...
wiem, ze moje życie mogło być lepsze, wiem, ze stać mnie na cos lepszego, wystarczył jeden błąd i wszystko się zniszczyło, nikt sobie nie wyobraża jaki mam żal do samej siebie...
 

Karolina

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
2 878
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Zycie...ahh moglabym tu pisac i pisac ale na terazniejsza chwile to mi sie nie chce... Mysle ze nie jestem jakos specjalnie skrzywdzona przez los...ciesze sie tym co mam bo to powinno mi wystarczyc. Szczesliwa tam jakos tez nie jestem... W zyciu kazdego czlowieka sa takie chwile ktore sie milo wspomina, ktore sa wspaniale, jednak przychodzi czas i na te zle, ktore zostaja nam neistety w pamieci, ale takie wlasnie jest zycie... Piekne a zarazem okrutne...
 

veleda

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
3 065
Punkty reakcji
1
Widzę, że ktoś wspomniał o głównym haśle epikureizmu "Carpe diem" i właśnie do niego się przychylę. Moja filozofia życia opiera się głównie na zasadach Epikura, ale również dostrzec można nutkę cynizmu ;}
Mam gdzie mieszkać, mam dwóch durnych braci, których kocham, jestem szczęśliwą posiadaczką zapchlonego kota oraz dwójki dorosłych ludzi, których określa się mianem rodziców :D Każdego dnia próbuję przynajmniej z tych 24 godzin wyśmiać się przez 15 min. W przyszłości mam zamiar zrobić kurs spadochroniarstwa. Chwytam dzień całymi garściami, chociaż wiadomo każdy ma gorsze chwile. Zycie nie jest złe, tylko ludzie stwarzają sobie problemy. Trza się podnieść i biec dalej w poszukiwaniu nowej przygody.
"To, co jest dobre, jest łatwe do zdobycia"
"To, co jest złe, jest łatwe do zniesienia"

Zresztą podobno prawdziwe życie zaczyna się po 40-tce ;-)
 

Amnezja

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
7
Punkty reakcji
0
Życie to system. Który my sobie programujemy od swego poczęcia. To od nas zależy ile będzie w nim szczęścia a ile bólu i cierpienia. Nic nie nieposzło by po naszej myśłi. To już jest tylko my tego nie jesteśmy świadomi.

Gdy tak patrzy się za oknem co widzisz? Ludzi? budynki? może niebo? Patrząc na "ogół" wydawało by się że wszystko jest przypadkiem ale według mnie jest to poprostu GDZIEŚ zapisane i uaktywniające się w odpowiedniej godzinie.

Wiem żenujące <_< .
 

mika f

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2006
Posty
34
Punkty reakcji
0
Miasto
Wawa a konkretnie ursynow
Kiedyś patrzyłam na świat przez różowe okulary, dziś nie jest juz tak zmieniło się to przez niemiłe doswiadczenia , których nigdy nie zapomnę: depresja, pożar spowodowany przezemnie w moim domu.

Mam podobnie ; kiedys myslałam, ze ludzie sa dobrzy, zecie jest piekne a jak cos sie nie uda to trudno. A potem bum. Dalej wierze ze zycie moze byc wspaniałe, bo akurat tu mało sie zmieniło, chodzi o ludzi. Nowi sasiedzi, wiecznie z piwkiem w reku udowodnili ze jesli nie chce byc traktowana jak "panienka" (domyslacie sie o co chodzi) to musze nauczyc sie naprawde szybko biegac, potem znajomi zaboczyli ze mam problemy wiec alienizacja 100% bo juz nie byłam taka wesoła i zabawna...deprecha....

na szczescie to juz sie konczy, ale juz nie jestem naka naiwna...chociaz cos mi to doło - wiem na kim moge polegac, kogo moge nazywac przyjacielem.
 

lukdreem

Nowicjusz
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
216
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
jedlicze
Moim zdaniem życie to dar , wiadomo jak kazdy w życiu miewamy czasem chwile załamania, spowodowane jakimś wydarzeniem lub wydarzeniami. W moim przypadku miałem chwile załamania w szkole średniej kiedy to zdawałem egzamin komisyjny z matematyki, niestety niezdałem. Byłem tak załamany że przychodziły mi myśli nawet o śmierci, jednak przemyślałem to wszystko i doszedłem do stwierdzenia że to był mój błąd a nie kogos innego. I tak później wziołem sie do pracy że z 1 zrobiła się 5 z matmy. Udowodniłem sobie że w życiu jeśli czegos chcemy to potrafimy to osiągnąc :)
 
Do góry