Zwierzątko na strychu

Thompson

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2009
Posty
13
Punkty reakcji
0
Miasto
Wrocław
Jakieś zwierzę biega u mnie w nocy po strychu i nie wiem jakie to zwierzę i jak je przepędzić. Pierwszy raz pojawiło się ostatniej jesieni i chyba spędziło zimę na strychu później przez wiosnę i lato nie było nic słychać i niedawno znowu się pojawiło. Robi straszny hałas, drapie i tupocze tak że nie da się spać. Najpierw myślałem, że to jakiś złodziej. Po zlokalizowaniu hałas wiem na pewno że to ze strychu, znalazłem tam nawet odchody :/ to musi być jakieś nocne zwierzę bo w dzień nic nie słychać. Na pewno to nie są ptaki bo dokładnie słychać tupot i chyba coś większego od myszy. Wie ktoś może jak to złapać jakaś klatka?
 

blonde

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
12
Punkty reakcji
1
To może być kuna. Jeśli tak, to ciężko będzie ją złapać. Jest bardzo sprytna.
 

katik

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2007
Posty
299
Punkty reakcji
1
Wiek
42
Tez podejrzewam kunę.
Ja niestety "mojej" kuny nie potrafię się pozbyć. Zniszczenia robi dosyć duże. :/
 

Paulap_123

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2014
Posty
1
Punkty reakcji
0
My dopiero co pozbyliśmy się kuny ze strychu...do tej pory myślałam że faktycznie taki problem może nastąpić wyłącznie na obrzeżach miast, blisko jakiś lasów, ale się myliłam...faktycznie najpierw słyszeliśmy dziwne hałasy, a że mam sypialnię pod strychem to były to bardzo wyraźne dźwięki. Początkowo myślałam, że to jakiś kot zabłąkany...niestety do hałasów doszedł również nieprzyjemny zapach...nie chciałam tępić stworzenia trutkami, bo nie wiedzieliśmy co to, więc mąż kupił pułapkę żywołowną:
ecoagra.pl/produkt-177-Pulapka-zywolowna-na-kuny-lasice-tchorze-szczury-STRONG.html
i dopiero jak się złapała okazało się, że to kuna...oj naprawdę bardzo uciążliwe stworzenie
 

zeku84

Nowicjusz
Dołączył
2 Styczeń 2014
Posty
25
Punkty reakcji
3
Miasto
Małe miasteczko pod Warszawą
Thompson napisał:
Jakieś zwierzę biega u mnie w nocy po strychu i nie wiem jakie to zwierzę i jak je przepędzić. Pierwszy raz pojawiło się ostatniej jesieni i chyba spędziło zimę na strychu później przez wiosnę i lato nie było nic słychać i niedawno znowu się pojawiło. Robi straszny hałas, drapie i tupocze tak że nie da się spać. Najpierw myślałem, że to jakiś złodziej. Po zlokalizowaniu hałas wiem na pewno że to ze strychu, znalazłem tam nawet odchody :/ to musi być jakieś nocne zwierzę bo w dzień nic nie słychać. Na pewno to nie są ptaki bo dokładnie słychać tupot i chyba coś większego od myszy. Wie ktoś może jak to złapać jakaś klatka?
Podejrzewam, że to kuna.
U mnie na strychu też zalęgły się kuny i rozwaliły mi całe ocieplenie dachu (wełna mineralna). Skończyło się na małym remoncie i uszczelnieniu wszystkich dziur. Jest to wyjątkowo wredne zwierzątko i ciężko się go pozbyć.
 

maros_91

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2005
Posty
122
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Małopolska
Proponuję zastosować żywołapkę odpowiedniej wielkości, do niej wstawić roztłuczone jajko, gdy kuna wejdzie wylizać jajo naciśnie zapadkę i uwięzi zwierzę wewnątrz. Jak złapiesz, nakryj ją kocem lub ręcznikiem i wywieź zdala od domu.
 
Do góry